Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Podwyższone ciśnienie rozkurczowe i ból głowy


Gość Agnieszka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Agnieszka
Mam podwyższone ciśnienie rozkurczowe, przy normalnym ciśnieniu skurczowym, ostatnio 123/96 129/90 ale w gorszych czasach ciśnienie skurczowe obniża się do 110 - 117 a rozkurczowe jest w granicy 90 -110, nawet kiedyś miałam 110/100. Taki dziwny stan utrzymuje się kilka dni, często źle się czuję, boli mnie głowa a później przechodzi. Nigdzie nie wyczytałam o takim przypadku a ciekawi mnie to. Byłam w szpitalu na badaniach gdy doszła tachykardia (puls 120) nic nie stwierdzili ale wtedy przesadziłam z pracą, nauką, brakiem snu itp. Obecnie biorę leki przeciwdepresyjne venlectine, które mogą podwyższać ciśnienie ale jak wspomniałam mam w granicach 120-130 na 85-95 i czuję się dobrze. Może ktoś się spotkał z takim czymś? wszędzie tylko piszą o podwyższonym ciśnieniu skurczowym
Odnośnik do komentarza
Agnieszko mam dokladnie to co ty opisujesz, i tez sie tym bardzo martwie i tez tak jak ty nigdzie nic na ten temat nie moge znalezc, tu na forum kiedys poruszalam ten temat i nikt nic nie pomogl, wszyscy tylko pisali ze nie mam sie martwic...a mnie to ciagle niepokoi. najlepiej by bylo udac sie do leakrza i od niego sie cos dowiedziec...ja mam taka nerwice ze sam zapach przychodni powoduje panike i dlatego jeszcze nie bylam, jak ty sie odwazysz to koneicznie napisz co lekarz powiedzial, jesli chcesz to mozey wymienic sie numerami gg i omowic dokaldniej temat.....a komenatrzy soso nie czytaj, ignoruje, on permanenetnie robi sobie z ludzi jaja :)
Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka
Lekarze rodzinni dziwili się i nie wiedzą co mi odpowiedzieć. Kardiolog w mojej małej miejscowości nic nie znalazł - akurat wtedy jak leżałam w szpitalu, na prochach uspokajających i ciągle spałam, to miałam dobre ciśnienie. W maju byłam na zamykaniu teleangiektazji na nogach i lekarz przytakną, że mam ciekawą nieprawidłowość. Ja się tym nie martwię, tylko dziwię. Najważniejsze, że żyję i że to się zdarza raz na jakiś czas. Pochodzę z rodziny zawałowców (z jednej i drugiej strony) i tylko ja jeszcze nie miałam zawału, a jestem już po trzydziestce. Generalnie jestem szczęściarą i wiele chorób rodzinnych mnie omija :-) Ciekawi mnie tylko takie ciśnienie... i to cholernie. Cieszę się, że nie jestem sama. Bardzo chętnie wymienię się nr gg
Odnośnik do komentarza

witam mam cos podobnego, u lekarzy zawsze mega wysokie cisnienie, w domu 123/89. Rozkurczowe zawsze u lekarzy mam ponad normę, 100 lub 105. Skurczowe ok.145. Do tego puls 90. Dowiedziałam się że mam rozchwiany układ wegetatywny, bo nie sypiam- 5 godz, za dużo pracuję-11,5h, nie odpoczywam i jem po 21. Mam skoki cisnienia ale jesli tego nie zmienię będę miała stale wysokie ciśnienie. Mam 20-parę lat. Nie wiem jak to zmienić, nie lubie tabletek na nadciśnienie za to lubię się denerwować i spieszyć. Czy ktoś też ma tak???

Odnośnik do komentarza

Ja mam też ciągle wysokie ciśnienie rozkurczowe:105, 104, 95, itd.Zauważyłam,że przy zmianach pogody(skoki) ja mam wtedy kołatanie serca i to wysokie ciśnienie.Jak pogoda się stabilizuje, to czuję się dobrze i ciśnienie się normuje.Biorę od kilku lat leki obniżające ciśnienie(Tritace, Amlonor i Sotahexal).Mimo regularnego ich przyjmowania i tak rozkurczowe się nie obniża.Lekarzowi jeszcze o tym nie mówiłam, ale przy następnej wizycie o tym powiem.Zaczęłam regularnie mierzyć ciśnienie dwa razy dziennie o tej samej godzinie i zapisywać je, by pokazać lekarzowi.

Odnośnik do komentarza

Mam podobny problem, moje ciśnienie rozkurczowe potrafi wynosić nawet 115 lub więcej. Najwyższa wartość wynosiła aż 147. Biorę od roku leki na nadciśnienie, skurczowe zazwyczaj jest jako tako w normie, ale rozkurczowe non stop podwyższone. I również męczą mnie wtedy straszne bóle głowy, zwłaszcza przy podwyższonym ciśnieniu. marta2102 - objawy o których piszesz pasowałyby do migreny.

Odnośnik do komentarza

Ja też rozkurczowe ciśnienie mam zbyt wysokie, dziś byłam u lekarze i zmierzył mi ciśnienie i było 150/100 lekarz zrobił mi EKG i wszystko w nik ok, a to ze mam takie ciśnienie to efekt stresu, bo mam dziecko niepełnosprawne i stresujące życie, przepisał mi leki obniżające ciśnienie, i to wszystko, a tę żle czuję, bo boli mnie w piersiach, i nie *boli * mnie serce, w nocy spać nie mogę , w dzień źle się czuję, dziś zażyłam tabletkę i jet ok, dobrze sie czuję a objawy mijają. Zobaczymy,

Odnośnik do komentarza

Witam ja kolei sie dializuje i od 5 dni mam podwyzszone cisnienie to dolne oraz puls dolne mam 80-pare lub 90-pare a ostatnio miałam 140/105 i sie jeszcze bardziej przestraszyłam a tabletki mi wogole nie pomagaja obnizyc tzn na jakies 5 godz potem znow to samo do tego ciagle jakies problemy i stres ponoc mam nerwice ale umiem sobie z nia radzic ale tak poatym wszystkim oprocz nieczynnych nerek jestem niby zdrowa serce niby jak dzwon wiec nie wiem co jest nie tak no ale coz trzeba zyc dalej

Odnośnik do komentarza

Radze udac sie do kardiologa, takie cisnienie na dluzsza mete moze byc niebezpieczne, mysle ze dla uspokojenia sie dobrze by bylo zebys zrobila sobie badania czy z sercem wszystko OK. Moze sie okazac ze cisnienie masz wysokie tylko w czasie mierzenia np ze strachu, wiec nie panikuj:) jestes mloda i mozesz jeszcze wiele czynnikow uregulowac, zdrowo sie odzywiaj i uprawiaj sport:)

Odnośnik do komentarza

Takie podwyższone dolne ciśnienie jest spowodowane długotrwałym stresem. Wyniki ekg, mocznik, kreatynina czy echo serca będą w normie.Górne cisnienie zazwyczaj jest w normie lub lekko podwyższone ale nie przekraczające 130, puls będzie w normie jesli jesteśmy po spoczynku. Terapia polega na radzeniu sobie ze stresem , zwolnieniu tempa życia regularny 7 godzinny sen. W cięzszych przypadkach stosuje sie leki typu Pramolan.

Odnośnik do komentarza

Szukam jak sobie poradzić z cieniem rozkurczowym wczoraj oszalało bo miałam 1380/104/100a dziś 122/96-106/77-88 może to metropatia bo co pewien czas to mi sie pojawia co prawda trwa róznie 1h do24h takie wahania dziś jest biometr nie korzystny ale chyba zrobię ogólne badania...a może jakieś konkretne?

Odnośnik do komentarza

Też podobno mam podwyższone ciśnienie rozkurczowe, przez pewien okres mój standard to 125/100/60. Teraz dolne spadło o 10. Generalnie jak widzę jakiegoś lekarza lub tabliczkę przychodnia, szpital bądź NFZ to ciśnienie mi mocno rośnie - około 160/110/80, kiedyś na rutynowej wizycie młoda lekarka namierzyła mi 220/125 i dopiero wpadła w panikę. Szukałem informacji na temat przyczyn podwyższonego ciśnienia rozkurczowego i znalazłem jedynie, że może być to nietypowy objaw szwankującej tarczycy (niedoczynności), ale źródła nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza

Tak nie leczona niedoczynnisc tarczycy potrafi rozregolowac caly organizm. Sama tak mam ale ja biore leki na niedoczynnosc a sama tez zmagam sie z nadcisnieniem. To jest okropne mam dopieri 34 lata a czuke sie czasem jak staruszka to co dopiero za 20 lat nawet sobie tegi nie umie wyobrazic. Moje cisnienie nawet po lekach na nadcisnienie sie nie wiele obniza..no coz ale kto w tych czasach nie zmaga sie z nadcisnieniem , takie czasy niestety, duzo stresu itd..pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

PEPA prosze o odpowiedz. Witam wszystkich mam ten sam problem, czyli podwyzszone cisnienie rozkurczowe. Nie biore lekow bo do poki nie bede bral dopoki nie bede mial pewnosci ze sa do tego wskazania. Jestem osoba bardzo nadpobudliwa i szybka. Pyranie do PEPY : na czy polega twrapia radzenia sobie ze stresem? Czy stosuje sie jakas farmakoterapie?

Odnośnik do komentarza

Mam dokładnie ten sam problem, ciśnienie rozkurczowe 110-130, za to skurczowe 85-100, tachykardia- puls dochodzący do 120 to niestety norma. Byłam u kardiologa, wyniki książkowe, w marcu robiłam morfologię, jonogram, tsh, cukier, wszystko w normie, lekarz stwierdził, że jak u sportowca. Każdy lekarz z którym miałam do czynienia twierdzi, że mam nerwice, jeden że lękową, drugi ze wegetatywną. Mam 28 lat a samopoczucie jak stara babcia. Wstaje rano i pierwsze co czuję to kołatania, puls 110-120, bóle w klatce piersiowej, nerwobóle, ucisk w głowie i niewyobrażalny ból (kazali zrobic badanie dna oka, zrobiłam- wynik super)... Zauwazyłam dziwna analogię, gorzej czuje się przy nagłych zmianach pogody, wzrostach ciśnienia atmosferycznego, po samopoczuciu wiem juz, że będzie wiał silny wiatr albo będzie burza... Od kilku miesięcy zauważyłam, że objawy nasilają się podczas miesiączki, pierwszy dzień to masakra, wysokie ciśnienie, wysoki puls, drgania mięśni, ogólne rozbicie, lęk... gorzej niż na kacu... Doraźnie biorę propranolol, jak ciśnienie skoczy ponad normy captopril 12,5 pod język, zawsze w pogotowiu mam validol, który pomaga mi w nerwobólach, na noc hydroksyzyna, żebym mogła w ogóle usnąć. Koszmar, już nie wiem co mam z tym wszystkim robic, bo nie ma dnia zeby nic mnie nie bolało, czuję wieczne przemeczenie i ten stan zaczyna mnie dołowac... nie chcę iść do psychiatry, nie chcę leczyc tego farmakologicznie, bo zdaje sobie sprawę, że stany nerwicowe można uśpic na jakis czas, ale i tak wracają, szkoda mi mojej wątroby, bardziej nie zamierzam jej obciążać. Niestety najgorsze w tym wszystkim jest to, że z tym problemem jestem sama, wstyd mi mówic o tym znajomym, zreszta przez to wszystko nawet nie mam checi z nikim rozmawiać

Odnośnik do komentarza

Mam rozkurczowe ponad 90 i oczywiscie wyniki sa super wrecz ksiazkowe wiec lekarz nawet nic nie powiedzial tylko widzialem co pisze w papiery. rozmawialem z kilkoma znajomymi lekarzami i wszyscy twierdza ze powinienem zmienic prace na bardziej spokojna, zazywac wiecej ruchu. jednak gdy pytam co konkretnie jest przyczyna i czy tylko stres moze wplywac na wyzsze cisnienie to juz zapada cisza lub - tak sadze! czyli probuj a moze uda sie obnizyc

Odnośnik do komentarza

Podwyzszone cisnienie u lekarz to tzw syndrom bialego fartucha.Aby stwierdzic jakie jest wlasciwe cisnienie nalezy dokonac wielokrotnych pomiarow.Przez kilka dni pare razy dzienni o tych samych godzinach z odnotowaniem wysilku fizycznego i poziomu stresu. oraz pobranych lekow Jak widze w kwesti podwyzszonego rozkurczowego medycyna robi unik .Bo powoduja je zmiany pogody,zmiany tarczycy ,zmiany hormonalne w cyklu miesiaczkowym lub w klimakterium.Ze wzgledu na nieprzewidywalna powtarzalnosc objaw trudny do zbadania.

Odnośnik do komentarza

Podwyższone i utrzymujące się ciśnienie rozkurczowe może spowodować przerost serca a następnie niewydolność. Więc trzeba je obniżyć. Mianowicie: - schudnąć - więcej gimnastyki i ruchu - zioła obniżające ciśnienie - oczywiście wypoczynek 7-8 godzin snu - no i najtrudniejsze nerwy na wodze

Odnośnik do komentarza

Joanka85 ... zapraszam na pogaduchy GG:4721773. Przeczytałem wnikliwie wszystkie komentarze a wniosek wysnuwam jeden. Szybki tryb życia, mało odpoczynku, dużo stresu i odpowiedzialności na własnych barkach. Nadciśnienie szczególnie rozkurczowe podatne na takie impulsy. Sam w wieku 31 lat zachorowałem na cukrzyce typ I co było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Głównie stres, nadmierne obciążenie organizmu wywołało zaburzenia ciśnienia tętniczego. I mam poważne podejrzenia nerwicy lękowej które w skrajnych przypadkach doprowadza do hiperwentylacji i utraty świadomości.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×