Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Chelatacja


Gość Marek

Rekomendowane odpowiedzi

Rozmawiałem na ten temat z kardiologiem.Gdyby była tak skuteczna stosowana byłaby powszechnie bo jest tańsza niż inne zabiegi i nie jest ryzykowna.Czytałem na jej temat dobrze oczyszcza naczynia krwionośne ale przede wszystkim z obecności metali ciężkich /ołowica itp./
Odnośnik do komentarza
Ludzie prosze czytajcie to forum dokladnie niedowiarkowie niech wejda na ta strone ,ktora podal p Andrzej w grudniu http://www.drcranton.com/chelation/meta.htm i tam jest napisane A-nie pomoglo B- pomoglo ,ja sprawdzilem na sobie i jestem zachwycony
Odnośnik do komentarza
...witanko - jestem już po sześciu wlewkach.Narazie żadnej sensacyjnej poprawy nie mogę stwierdzić na sobie.Coś niewielkiego na plus które się pojawiło, to chyba zasługa (Q10,,WMC,Multisal,wit E,C,itp.)które trzeba regularnie łykać w trakcie tej kuracji.)
Odnośnik do komentarza
chelatzcja Jestem lekarzem z blisko 30 letnią praktyką w medycynie naturalnej - poważnie traktowana i wykonywana akupunktura. Bardzo cieszę się, że wypowiadają się tutaj także lekarze, sceptycy chelatacji. Są oni w swojej postawie uczciwi i jednoznacznie chwała im za to. To że nie widzieli sukcesów terapeutycznych po chelatacjach, u pacjentów odwiedzających ich gabinety, którzy odbyli w przeszłości kurację odtruwającą z udziałem EDTA może wynikać z bardzo wielu przyczyn. Omówię je pokrótce.
Odnośnik do komentarza
Po pierwsze: obserwator winien mieć choć w podstawowym zakresie wykształconą spostrzegawczość, co wcale nie jest zjawiskiem powszechnym. Ponadto osoba mająca słabą spostrzegawczość, może nawet nie zauważyć słabej spostrzegawczości u siebie samego, to chyba nikogo nie zdziwi. Ja, na ten przykład, przyznaję się bez bicia, spostrzegawczość nam mocno umiarkowaną. Nauczyłem się jednak nie ufać własnym obserwacjom i bardziej polegam na spostrzegawczości moich pacjentów i osób mi bliskich, o których wiem, iż mają dobrą spostrzegawczość. Ponadto w swojej pracy daję większą wiarę praktykom sprawdzonym przez dziesiątki pokoleń niż najnowszym wynalazkom. Po drugie: należy zdać sobie sprawę ze szczególnej pozycji jaką ma lekarz praktykujący zza swojego biurka. Do lekarza przychodzą, do czego nie trzeba wcale spostrzegawczości, a tylko trochę logiki, wyłącznie klęski swoich kolegów lekarzy, nigdy ich sukcesy. Wobec czego sukcesy chelatacji nie mogą, wręcz nie mają prawa, się pojawić w gabinecie takiego lekarza sceptyka i w jego polu obserwacji. Pojawiają się natomiast pacjenci mieszczący się w 10% braku reakcji klinicznej na odtrucie, które, to odtrucie i tak u tego chorego nastąpiło. Odtrucie z metali ciężkich jest właściwie jedynym gwarantowanym efektem chelatacji. Pozostałe efekty, owszem występujące w około 90% nie są gwarantowane.
Odnośnik do komentarza
Po trzecie: prawdziwe, to znaczy długofalowe efekty chelatacji obserwuje się dopiero po kilku miesiącach a nawet latach. Doraźne sukcesy opisywane przez pacjentów już po 2 – 5 chelatacjach, które nas terapeutów owszem bardzo cieszą, nie są wcale prawdziwym skutkiem chelatacji ale skutkiem mobilizacji zdrowienia, oceniam: w części efektem autosugestii, w części efektem terapii grupowej gdzie osoba odczuwająca poprawę opowiada o swoich doznaniach, co udziela się pozostałym, w części efektem podawanych innych składników kroplówki – magnez, witaminy, arginina, heparyna i inne, w części efektem innych terapii, które pacjenci przechodzą dodatkowo korzystając również z chelatacji. Znakomity efekt terapii grupowej jest niestety obosieczny, gdyż pacjent, który najczęściej z innych powodów niż chelatacja odczuł pogorszenie dzieląc się tą obserwacją wywołuje podobny efekt u pozostałych, tak że personel nadzorujący musi pinie baczyć, by takie zjawisko marginalizować gdyż zadaniem personelu jest uzyskiwać sukcesy a nie klęski i to z wykorzystaniem wszelkich dostępnych metod nie rezygnując z żadnej mogącej oddziaływać korzystnie. Żaden z lekarzy, który legalnie posiadł swój dyplom nie może zaprzeczyć, że dożylne podawanie EDTA powoduje, jakoś tak dziwnie powtarzalne, następowe pojawianie się znaczących ilości metali ciężkich w moczu tych ludzi i trwa to zagadkowo krótko, bo tylko kilka godzin potem już znowu nic.
Odnośnik do komentarza
Po następnym przetoczeniu znów to samo. Temu efektowi naprawdę trudno zaprzeczyć, chyba, że ktoś chce sobie pożartować i trochę się poprzekomarzać. Lekarzowi, który na poważnie zaprzeczałby temu efektowi należało by w trybie pilnym zabronić wykonywania zawodu z tego powodu, iż mógłby on w pewnej chwili zaprzeczyć wszystkim prawom chemicznym. Takiego efektu, w moczu, nie obserwuje się po doustnym podawaniu EDTA, natomiast kalendarz chemiczny ostrzega przed stosowaniem EDTA doustnie ze względu na obserwowane zatrucie wszędobylskim ołowiem po spożywaniu doustnie EDTA. Trudno jest też zaprzeczyć twierdzeniu ogólnemu, że człowiek zatruty czuje się gorzej niż człowiek niezatruty. Jeśli jakiś lekarz kwestionuje powyższe twierdzenie to nie ma sensu dalsza rozmowa.
Odnośnik do komentarza
Jeśli zdamy sobie ponadto sprawę, że w wyniku stosowania przez blisko 50 lat benzyny ołowiowej, badania populacyjne na zawartość ołowiu w kościach statystycznego europejczyka wykazują przekroczenie stężenia ołowiu 2000 razy, to odpowiedzi na przyczynę sukcesu terapeutycznego w najróżniejszych chorobach po odtruciu z metali ciężkich z pomocą np. EDTA nasuwają się nam same. Większość rozsądnych lekarzy, zwolenników chelatacji, już sporo czasu temu wycofała się z twierdzenia, że chelatacja wysysa wapń z blaszek miażdżycowych i w ten sposób „rozpuszcza” miażdżycę. Jest to twierdzenie na obecny stan wiedzy medycznej naiwne choć nie pozbawione cech powierzchownej spostrzegawczości. Jest bowiem faktem statystycznie obserwowanym w ponad 90% przypadków miażdżycy iż po odtruciu z metali ciężkich z pomocą EDTA objawy jej łagodnieją wyraźnie, a w wielu przypadkach znikają zupełnie. W podobnym procencie, około 90%, na lata, zahamowaniu ulegają procesy zwyrodnieniowe, choć tak spektakularnych klinicznie efektów się nie obserwuje jak przy ustępowaniu objawów miażdżycy – specyfika zachorowania. Obecnie lekarze, zwolennicy chelatacji, utrzymują, że wspaniałe efekty opisywane przez uszczęśliwionych chorych, a obserwowane przez nich, są jedynie wyrazem samo ozdrowienia odtrutego z metali ciężkich organizmu, a nie jakimś „tajemniczym” leczniczym wpływem EDTA. Stąd też się bierze ewidentny pozytywny wpływ na wiele innych postaci klinicznych chorób – bo jest to samo ozdrowienie po odtruciu.
Odnośnik do komentarza
Zaliczyłem 8 kroplóweczek - i nie dostrzegam żadnej poprawy. Szum w uszach jaki był , taki i jest nadal.Nogi jak były obrzęknięte,tak i nadal pozostają ,a ciemno - brązowych plam w okolicach piszczeli przybywa i ciemnieją coraz bardziej co jednoznacznie świadczy że krew nie dociera w coraz liczniejsze obszary.Zaliczę dziś jeszcze jedną kroplówe i na tym raczej zakończe.Wszystko wskazuje na to że to jest prawdą co w tej sprawie ogłosiła Okręgowa Izba Lekarska w Koszalinie.
Odnośnik do komentarza
Uwaga na kroplówkowych szarlatanów 2007-06-22 00:04 (akt. 06:06) Terapia jest droga, ale reklama skuteczna: coraz więcej chorych kupuje zabiegi chelatacji (jeden kosztuje 140 zł), czyli płukania naczyń krwionośnych za pomocą kroplówek, w których głównym lekiem jest EDTA, preparat stosowany w leczeniu zatruć. Nie tylko, że to nic nie daje, ale jeszcze może zaszkodzić, ostrzegają lekarze na łamach *Głosu Koszalińskiego*.
Odnośnik do komentarza
- Chelatacja - powrót do życia i do sił życiowych. Nieoperacyjna metoda lecznicza, rozpuszczająca blaszki miażdżycowe w naczyniach krwionośnych. Szczególnie korzystnie i skutecznie wpływa na zdrowie osób z poważnymi komplikacjami krążeniowymi, takimi jak zawał mięśnia sercowego, przebyty lub zagrażający udar mózgu czy bóle niedokrwienne kończyn. Wywołuje zjawisko zwane rewitalizacją - powrót do życia i proporcjonalnych do wieku sił życiowych - można wyczytać w internecie. Podobnie opisują tę terapię ulotki reklamowe i reklamy prasowe. Można się z nich dowiedzieć, że po chelatacji pacjenci czują się tak, jakby ujęto im 10-15 lat, a nawet więcej. Z reklamy można też dowiedzieć się, że w USA przez dziesiątki lat metoda ta stosowana jest z wielkim powodzeniem. By kuracja była skuteczna, potrzeba od 20 do 50 zabiegów. Tymczasem Okręgowa Izba Lekarska w Koszalinie, opierając się na opiniach specjalistów, negatywnie ocenia skuteczność terapii chelatowej i ostrzega przed nią pacjentów. Komisja uznała chelatację za paramedycynę, czyli metodę, na skuteczność której nie ma naukowych dowodów. A chociaż pacjent ma prawo leczyć się tak, jak chce, to jednak lekarz ma obowiązek stosować metody udowodnione naukowo - podkreśla Komisja.
Odnośnik do komentarza
Gość Ania Stokłosa
Na jakich specjalistach opiera się ta komisja? Co oni konkretnego piszą? Na czym polega szkodliwość działania tej terapii? Mam babcię, która się nie kwalifikuje do zabiegu, więc co ja mam zrobić? Czekać aż ona umrze? Podajcie źródła na temat szkodliwości tej metody! Jestem zdesperowana!
Odnośnik do komentarza
Twierdzenie Komisji z Koszalina jest zwykłą, w dzisiejszych pełnych pychy i ignorancji czasach, naukową uzurpacją. Komisja sobie twierdzi jakoby *lekarz ma obowiązek stosować metody udowodnione naukowo* Lekarz, tak na prawdę ma obowiązek stosować wyłącznie metody, które według jego najlepszej wiedzy przyniosą największe dobro jego choremu, a to wcale nie jest równoznaczne z naukowością jakiejś metody. Medycyna tylko w części przeznaczonej dla *lekarzy - rzemieślników * jest nauką. Dla prawdziwych lekarzy przez duże *L* jest czymś znacznie większym, jest sztuką. Owszem, nauka za jakiś czas do tego dojdzie, ale tymczasem wiele drogocennych istnień ludzkich musiało by cierpieć, lub wręcz odejść z tego świata niepotrzebnie. Śmiesznym bowiem jest czytać enuncjację lekarza twierdzącego taką niedorzeczność, że organizm, cierpiący z powodu jakiejś dolegliwości, a ponadto, który jest zatruty metalami ciężkimi nie będzie w lepszej kondycji zdrowotnej, jeśli zostanie odtruty z metali ciężkich, czyli gdy jedna z obciążających zdrowie rzeczy zostanie mu usunięta. Dziś już jest jasne, że efekty przypisywane przez lekarzy o powierzchownej spostrzegawczości chelatacjom, są wyłącznie efektem samozdrowienia odtrutego ustroju. Prawdziwe, długofalowe rezultaty po odtruciu z metali ciężkich przychodzą średnio dopiero po 6 miesiącach i utrzymują sie przez długie lata. Efektów tych, chory o umiarkowanej spostrzegawczości, po prostu nie zauważa. Szybciej obserwowane rezultaty nie są rezultatami leczniczymi chelatacji, ale innymi efektami leczniczymi związanymi w tymi bardzo wartościowymi procedurami odtruwającymi.
Odnośnik do komentarza
Odpowiedź dla Pani Ani Stokłosa od Jana P. Opisywane w przeszłości powikłania po chelatacjach wynikały z prostego faktu, że nie było jeszcze ustalonych optymalnych dawek, ani szybkości podawania dożylnego EDTA, nie było doświadczenia. Obecnie te sprawy są daleko za nami, pod warunkiem, że ośrodek chelatacji ma choć roczne doświadczenie w odtruwaniu z metali ciężkich. Procedura opracowana i wdrożona w Polsce przez doktora Krasickiego zredukowała powikłania do absolutnego minimum. Powiem, że leczenie aspiryną ma 3,5 raza więcej komplikacji niż odtruwanie EDTA.
Odnośnik do komentarza
do Ani Stokłosy...-mogę odpowiedzieć autentycznie tylko to co widzę po sobie....po trzynastu kroplóweczkach...nie dostrzegam jak narazie żadnych negatywnych - szkodliwych skutków , ani pozytywnych.... Po 15 wlewach miałem zapewnienie że pigułki na rozszerzalność dość mocno przytkanych tętnic ,to będę mógł odstawić,ale już widzę że to absolutnie utopia.Doczytałem się że ta metoda leczenia EDTA zaczyna się objawić udrożnieniem od najmniejszych naczyń krwionośnych. Tymczasem gwizdy i szumy w uszach nie ustępują a ciemnych brązowych plam na nogach nad stopami przybywa a nie ubywa....a więc coraz większe obszary postępującego niedokrwienia.Zaczynam psychicznie oswajać się z myślą ze inwazyjne metody czyli baypasowanie(czego chciałem za wszelką cenę uniknąć)- to będą jednak konieczne.Sedno sprawy w tym temacie tkwi jak zaczynam głebiej wnikać... że EDTA skutecznie odtruwa z metali ciężkich...a nie likwiduje wapń w blaszce miażdzycy doprowadzając ją w ten sposób do likwidacji...Jeśli jest na forum ktoś głebiej siedzący w szczegółach tego zakresu tematu ,- to proszę o korektę gdybym źle rozumował...
Odnośnik do komentarza
Jan P do Pikolo Napisał Pan: *Sedno sprawy w tym temacie tkwi jak zaczynam głębiej wnikać... że EDTA skutecznie odtruwa z metali ciężkich...a nie likwiduje wapń...* Trafił Pan w sedno. To, że odtruty organizm zbiera się *do kupy* wynika z poprawy stanu ogólnego po *odciążeniu* organizmu przy odtruciu. Jak wcześniej napisałem: prawdziwe, długofalowe rezultaty po odtruciu z metali ciężkich przychodzą średnio dopiero po 6 miesiącach i utrzymują się przez długie lata. Efektów tych, chory o umiarkowanej spostrzegawczości, po prostu nie zauważa. Szybciej obserwowane rezultaty u znacznej liczby chorych nie są rezultatami leczniczymi chelatacji, ale innymi efektami leczniczymi związanymi z tymi bardzo wartościowymi procedurami odtruwającymi. Ponadto w ośrodkach, z którymi stykałem się, chorych zachęca się do stosowania również innych szybciej, ale znacznie krócej działających niż EDTA procedur leczniczych jak np. akupunktura, balneologoa, kinezyterapia, właściwa dieta i inne naturalne oddziaływania. Polecane jest również standardowo uzupełnienie powszechnie brakujących w przeciętnej diecie niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych NNKT, określanych też jako witamina *F* - pasta doktor Budwig. Zachęca się też takie osoby do stosowania oleju z wiesiołka dwuletniego. Jeśli ponadto chorego na to stać, i chciałby wyprzedzić w czasie efekt leczniczy pasty doktor Budwig zachęca się chorych do zastosowania Prostawazinu - lek również podawany w kroplówce - dwadzieścia przetoczeń. Jest to dalszy, aktywnie działający metabolit NNKT. Mimo, iż jest tak efektywny, nie powoduje tak długofalowych efektów zdrowotnych jak odtrucie organizmu z pomocą EDTA. Zmiany chorobowe, które Pan z niepokojem opisuje są wyrazem zatykania tych właśnie najmniejszych naczyń krwionośnych. Bypasy zupełnie nie dotyczą tych obszarów, i niech Pan nie robi sobie zbytnich nadziei na gwałtowną poprawę po tych operacjach, a o efektach długofalowych zapomnieć należy już na wstępie, zwłaszcza, gdy spodziewał by się Pan ustąpienia brązowych plam na skórze. Zmiany te, nie mają bowiem jednej przyczyny i należy uzdrowić możliwie wszystkie dziedziny życia, które są zaburzone. To co był Pan łaskaw opisać: *gwizdy i szumy w uszach nie ustępują a ciemnych brązowych plam na nogach nad stopami przybywa a nie ubywa....a więc coraz większe obszary postępującego niedokrwienia* to objawy, z którymi medycyna akademicka radzi sobie swoimi oficjalnymi procedurami, procentowo marnie, a o efektach długofalowych nie ma nawet co mysleć. Tak, że wybierając chelatację zrobił Pan dobry wybór. Wartałoby jednak dołączyć witaminę F, spokojnie poczekać, i nie niecierpliwić się. Mam natomiast prośbę, jeśli po kilku miesiącach wystąpią zauważalne pozytywne efekty zdrowotne, by Pan o nich napisał. Będzie to wielka zachęta i prawdziwa nadzieja dla innych osób cierpiących na podobne problemy zdrowotne.
Odnośnik do komentarza
Szanowni Państwo jest to wileka bzdura ,nie dajcie sie nabrac i napelniac kasa ludzi ktorzy nazywaja sie lekarzami.Mialem 35 wlewo i tylko sobie mocno zaszkodzilem tymi swinstwami.Rozregulowalem organizm majac obecnie duze problemy z cisnieniem i nerkami.Rozmawwiajac niby z tak wybitnym fachowcem jaki ma byc dr.Krasicki otrzymalem odpowiedz ze widocznei oragnizm moj tak reaguje nie podekmujac zadnej reakcji na moje objawy.Gdy zazadalem rachunku za niby tak swietny lek - nie otrzymalm niczego zarowno od neigo jak i jego syna ktoryjest przedstawicielem tej *firmy*Jest to zwykle naciaganie ludzi chorych i zdesperowanych aby sobei pomoc ale tylko pozbeda sie kasy i to wszytsko nie moiac o tym ze zaczna sie inne problemy.Zgadzam sie z tutejsza wypowiedzia dr UVE jest to szarlataneria .Nadmienie ejszcze ze przy pierwszej wizycie zrobiono mi niby badanie komputerowe ktore wykazac mailo co mam chore.Wykryto nawet ze mam jakiegos pasozyta co nei potwireerdzily badania specjalistyczne.Jestem zbulwersowany postepowaniem niby czlowieka wyksztalconego ktory niby skladal przysiege HIPOKRATESA a czyni z ludzi idiotow.Nie dajcie sie zahipnotyzowac temu *CUDOWNEMU LEKOWI* mozna tylko sobei wmoowic to ze cokolwiek pomoglo tak bylo i ze man w poczatkowej fazie ale zreflektowalem sie za pozno keidy wydalem kase zupelnie neipotrzebnie.Ludzie tacy powinni odpowiedziec karnei za takei postepowanie.Z pozdrowieniami dla dr UVE ktory ostrzega ludzi tak samo jak ja to czynie
Odnośnik do komentarza
http://circ.ahajournals.org/cgi/content/full/circulationaha;96/3/1031 w powyzszym linku jest powazna publikacja nt chelatacji . Niestety , tresc jest zniechecająca. Wapń nie jest metalem cieżkim a tylko takie (ołów , kadm ) mogą byc usuwane z organizmu metodą chelatacji. Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
W stanach gdzie zwykle są pragmatyczni zabrali sie metodycznie do problemu efektywności tej terapii. National Institutes of Health U.S. Department of Health and Human Services otwarły projekt badawczy Chelation therapy study Dotarłem do ulotki zachęcającej osoby po 50 ze zdiagnozowanymi problemami sercowymi do zgłaszania sie do programu. druk NIH Publication No. 04-5532 D212. Informacje są także zawarte na stronie http://nccam.nih.gov/chelation/ Po zakończeniu tego programu badawczego rozbieżności w opiniach na temat skuteczności tej terapii powinny być usunięte
Odnośnik do komentarza
WARTO!!!!! moja siostra osobiście przeszła zabieg chelatacji i .... nie musi już mieć operacji na tętnicach szyjnych, poziom zwężenia zmniejszył sie z obu stron o 50% . Badanie kontrolne przed i po zrobiła u dwóch różnych lekarzy i wyniki sie potwierdziły! ps. błędów ortograficznych, również nie popieram , ale jeśli to jest argument przeciwko chelastacji to serdecznie współczuję
Odnośnik do komentarza
Witam zainteresowanych-...tak jak pisał Jan P. zraportuję co się dalej działo po 15-tu wlewach( bo na tylu zakończyłem kurację nie widząc poprawy stanu zdrowia ).Nie bez znaczenia był też fakt , że psychicznie pod wpływem różnych opinii i artykułów wydawało się mi że robię za jelenia a tego bardzo nie lubię....Otóż Panie Janie P. - przyznaje rację...na efekty trzeba kilka miesięcy poczekać. W moim przypadku nie mogłem sobie pozwolić na szybszy spacerek bo natychmiast dosłownie mnie zatykało. Że coś pozytywnego się dzieje, zaobserwowałem około trzech tygodni po 15-tym wlewie czyli od przerwania terapi. Już zdążyłem się poddać....już szykowałem się do krajania, baypasowania, już w snach widziałem światełko w tunelu....już prawie straciłem przyjaciółkę- lekarkę która nie mogła mi darować że zadaję się z szarlatanami. Tymczasem po miesiącu było coraz lepiej..A teraz po dwóch miesiącach sam byłem w lekkim szoku kiedy z pierwszego piętra zniosłem bez żadnych sensacji dość ciężki telewizor do naprawy i wniosłem go po naprawie.Dobrze znosiłem upalne dni lata. Niepokój wzbudzały tylko nogi...(szczególnie lewa), które mało że były w upały obrzęknięte to jeszcze zmieniały kolor na ciemno czerwony. W tej całej historii zrobiłem pewien błąd. Postanowiłem przebadać przepływ krwi u specjalisty i takie badanie wykonałem na aorcie brzusznej i nogach. Wynik znowu był dla mnie szokujący.Drożność żył -dobra, Ani śladu miażdżycy .Brak jedynie pracy zastawek żylnych na lewej nodze i już się tego nie da naprawić.Gdzie uważam był błąd???Ano w tym że takiego badania nie zrobiłem przed pierwszym wlewem i dopiero drugie badanie z miesiąc po zakończeniu kuracji...To by była jakaś wiarygodna skala porównawcza... cdn.
Odnośnik do komentarza
Gość Barbara 0501 232 804
Do Karinki: nie śmiałabym zabierać głosu, jeżeli się na czymś nie znam.... Również stosuję chelatację, ale doustną, którą tak bardzo krytykuje lek.Krasicki( nie dziwię się, bo to dla niego ogromna konkurencja). Jest nieporównywalnie tańsza. Dzięki stosowaniu suplementów diety wyszliśmy z mężem ze wszystkich dolegliwości. Ja , od 4, mąż od 2 lat nie bierzemy żadnych chemicznych proszków. WIEDZA JEST POTĘGĄ!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×