Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Migotanie przedsionków jest wyleczalne?


Gość Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś może wie czy migotanie przedsionków jest do wyleczenia? Obecnie mam 68 lat od trzech lat męczy mnie napadowe migotanie przdsionków w szpitalu mnie umjarawjają Rytmonormem i do domu. Systematycznie biorę Rymonorm mimo tego napady się powtarzają przciętnie raz w miesiącu.Echo serca jest w normie, ciśnienie również, EKG też. Cholesterol trzymam w ryzach dzięki lekom, nie przkracza 200. Zakłucenia w pracy serca praktycznie co dzień. Za informację z góry dziękuję! piotr
Odnośnik do komentarza
migotanie przedsionkow leczy sie roznymi sposobami jednak tak jak u Ciebie jest nawracajace. Najwazniejsze bys bral leki przeciw azkrzepowe i kontrolowal krzepliwosc krwi gdyz przy FA moga sie tworzyc skrzepy w pzredsionau i doprowadzic do prawdziwego bajzlu w Twoim organizmie. WIEC NIE ZAPOMOMINAJ O LYKANIU!!!!!acenocumarolu lub podobnego leku. jesli bedziesz o to dbal to wszystko bedzie dobrze migotanie takie juz jest. Pamietaj jeszzcze ze gdy poczujesz dziwna prace serca tzn ze znow migocze nie zwlekaj tylko idz do szpitala bo serce umiarawia sie lekami do 72 godzin potem juz nie. pozdrawiam papa
Odnośnik do komentarza
Mnie chcieli defibrylować po 6 godzinach, ale samo przeszło. Mam pytanie: jak się objawia migotanie przedsionków? Czy częstoskurcz napadowy nadkomorowy może przejść w migotanie przedsionków? I czemu migotanie owych przedsionków nieszczęsnych jest groźne dla życia? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Marla!! czy możesz mi opisać czym się u Ciebie objawia to trzepotanie przedsionków? Bo mnie w holterze wyszło to samo!!! Poza tym co na to Twój lekarz, bo jestem śmiertelnie tym wystraszona. Nie wiem, jak dalej zyć z uczuciem, że w każdej chwili może mnie to złapać. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
jej..dawniej miałam ( od 6 roku życia )napadowe częstoskurcze nadkomorowe..Zrobili mi ablację.Wmawiali,że jestem zdrowa. W badaniu mi wykazało,że miałam trzepotanie przedsionków.Dalej mnie lekceważą.Jedna z lekarek , ale nie specjalista w tej dziedzinie powiedziała,że jeśli będą takie trzepotania przedsionków zbyt często to będę musiała mieć stymulator czy coś takiego i będę znowu jeździć co tydzień karetką do szpitala.Jakoś się tym nie przejmuję, bo chyba lepiej jest wiedzieć co się ma niż robić jakiś głupi zabieg ( jak w moim przypadku ) i potem mieć dziwne objawy:/ Słyszałam,że jeśli się ma bóle w klatce piersiowej to mogą podobno to być trzepotania przedsionków.
Odnośnik do komentarza
Marla! Ja moje trzepotanie przdsionków odczuwam jak przeskakiwanie serca, zamieranie, koziolkowanie i nie wiem, jak jeszcze to opisać. Dawniej też miałam tylko dodatkowe skurcze nadkomorowe, którymi kazano mi się nie przejmować. w tej chwili doszło to trzepotanie. I nie ma reguły, kiedy mnie to złapie – tzn. jest jedna – zawsze wieczorem i jak chcę usiąść lub położyć się. To jest okrpne uczucie!!! nie wiem, czy to trzepotanie jest groxne dla życia, czy nie? Kardiolog pocieszył mnie, żebym żyła normalnie, zachowywała się normalnie i cieszyła sie dziećmi. Ale jak tu z czymś takim żyć??
Odnośnik do komentarza
Dziękuję wszystkim !!! Właśnie 20.12.2005 jadę do SCCS w Zabrzu, mam nadzieję, że coś z tą arytmią zrobią. Radzę wszystkim co mają problemy z sercem i nie tylko by nie polegali na opinii jednego lekarza. Jako przykład podam przypadek znajomego: Wszyscy lekarze twierdzili; taka uroda, to nerwicowe itp. pojechał do Zabrza. Wstawili zastawkę, stenta i zrobili ablację po rekonwalescencji, pracuje i czuje się swietnie. Z jego namowy też się tam udaję.To będzie drugie moje podejście pierwszy raz trafiłem na spychologa. Pozdrawim. Piotr
Odnośnik do komentarza
cierpie na migotanie przedsionkow niemal co tydzien.Zawsze umiarawiaja moje serducho kroplowkami z potasem,magnezem i cordarone lub rytmonorem.Migotanie jest wstretne,czyjesz latanie serca w calym organizmie,cisnienia nie mozna zmierzyc tak szaleje,to samo z pulsem.Ekg wyglada wtedy fatalnie,nieraz leze pod kroplowkami po kilka godzin.Potem nie mam sily wejsc do domu to chyba na skutek lekow uspakajajacych.I gdy juz wszystko wroci do normy po 2-3 dniach nastepuje ponowne migotanie.Nigdy nie wiem kiedy,gdzie i dlaczego to mi sie przytrafi.Teraz czekam na ablacje ale daja mi lekarze szanse pol na pol poniewaz jestem po zawale serca.Boje sie bardzo ale tak dalej tez nie moge zyc.Musze uwairzyc w sukces ablacji.Ale jak to zrobic?
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich!Mam 21 lat i od dwóch lat cierpie na migotanie przedsionków.Życie z tą dolegliwością jest okropne...nie potrafie cieszczyć się życiem,ciągleboje się że umre...bo przecież to uczucie jest takie straszne...jestem przerażona...lecze się u kardiologa,łykam tabletki BIOSOTAL 40,ale codziennie odczówam potykanie się serca...a czasem łapie mnie atak.Często jak nagle się schyle ,lub podskocze,to dostaje ataku...nie wiem co robic...wszystko mnie przeraza...czy moge na to umrzec?Prosze o pomoc!
Odnośnik do komentarza
tez mialam migotanie przedsionkow dosc czesto bo nieraz co dziennie ale po zdiagnozowaniu odrazu zostalam zakwalikowana do ablacji mialam wykonana miesiac temu i teraz czuje sie nie najgozej bo nie mam migotania tylko od czasu do czasu potykania serca ale mysle ze sie uspokoi zabieg trwal 4 i pol godz
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna
Czy migotanie przedsionków to jest to samo co kołatanie bądź częstoskutcz nadkomorowy? od 20 lat cierpię na dodatkowe skurcze komnorowe,,a oprócz tego zdarzają mi się napady szybkiego bicia serca kiedyś miewałam je często teraz rzadziej ale kiedyś moje serce szlało -ponad 200 uderzeń na minutę leżałam 3 dni na intensywnej terapi ,po kilku godzinach liczba uderzeń spadła do 160 ale dostałam tylko lek cordarone i serce samo sie unormowało,ale kiedy czuję że zbliża się częstoskurcz /często kiedy się sychlę lub wstaję a najczęsciej kiedy biore prysznic/ wtedy ogarmnie mnie panika ,przerażeenie ale czy to jest właśnie migotanie?
Odnośnik do komentarza
Może niech pan doktor uprzejmie Panu zechce powiedzieć , że potrzebuje Pan magnezu, wapnia i innych minerałów oraz witamin. Od 2 lat mam spokój z sercem i nie biorę żadnych chemicznych leków. Ciąć, kroić i faszerować chemią - oto jedyna naukowa metoda. Pozdrawiam - M.B.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×