Ciężkość w klatce piersiowej, kłucie serca, wysoki puls i drętwienie ręki

[Gość Ona]

Witam, Mam 24 lata. Od ok. 3 lat żyje w dość dużym stresie związanym z moim życiem prywatnym. Stres jako reakcję mojego organizmu można podzielić na dwie grupy objawów: bezpośrednie zdenerwowanie związane z jakąś konkretną sytuacją w czasie rzeczywistym oraz zdenerwowanie *uśpione*, tak jakby echo tego całego czasu i wszystkich problematycznych wydarzeń objawiające się w snach, dręczących myślach i wyobrażeniach, trudności z zasypianiem. Zazwyczaj próbując zasnąć (sporadycznie za dnia) odczuwam łaskoczącą ciężkość w klatce piersiowej i kłucie w okolicy serca, zaczynam panikować, przyspiesza mi puls i drętwieje lewa ręka. Czuje się tak jakbym nie czuła że serce nadal bije i wpadam w jeszcze większą panikę że właśnie mam zawał. Takie objawy powtarzają się przeciętnie 2-3 lub więcej razy w tygodniu. Zasypiam bardzo późno a *pełnym* twardym snem jestem w stanie spać w godzinach od 7-10 rano w górę. Ostatnio zaczęłam odczuwać *ból* w klatce piersiowej rano i w ciągu dnia (zazwyczaj skupiam się na nim więc ciężko powiedzieć czy to psychika czy ból rzeczywisty) Pisząc ból mam na myśli: łaskoczący ucisk, stałe uczucie ciężkości i pełności w klatce piersiowej (nie w mostku) przemieszczające się jeżeli chodzi o nasilenie raz w jedną stronę raz w drugą. Czasem bardziej nasilone w jednym miejscu-prowadzący do kłucia. Ogólnie jestem osobą zdrową. Jednak szczegółowe badania krwi wykazały u mnie nieznaczne podwyższenie cholesterolu i trójglicerydów co biorąc pod uwagę mój wiek jest sygnałem nienajlepszym. Ciśnienie książkowe. EKG podobno w porządku. Bardzo dużo palę (ponad paczkę dziennie) od około 5 lat. Zastanawiam się o co chodzi? Czy to nerwica? Czy serce? Czy płuca? Czy wszystko na raz...?