Ból i fala gorąca w sercu po marihuanie

[Mastah]

Od długiego czasu pale marichuane, na 100% nie jestem uzalezniony, bo potrafie bez problemu odmówić, gdy nie mam ochoty. Ostatnim razem gdy palilem, po drugim obiegu zaczelo bolec mnie serce.. tzn. to nie byl *ból* to bylo uczucie nie do opisania, ale bardzo nieprzyjemne uczucie, cos gorącego we mnie wchodzilo w serce, potem wychodzilo z niego i wchodzilo w brzuch, a nawet nizej.. nie chcialem juz wiecej, po jakichs 30 minutach przestalo... myslalem, ze mam bad tripa, tzn nie bylem tego 100%owo pewien. Wczoraj mialem impreze andrzejkową i mielismy 4 gramy, po drugim obiegu stalo sie to samo.. wyszedlem z pokoju gdzie palili i siedzialem w innym, trzymajac sie za serce, bo to jest totalnie niefajne uczucie, zaschlo mi w gardle, wzialem łyk piwa i doslownie ból z serca przeszedl do zolądka, DOSLOWNIE czułem jak pracuje mój żołądek, myslalem ze kwasy zoladkowe mi go zaraz przeżrą :| gdy zmienial pozycje siedzenia *ból* przechodzil zaraz to z serca w dol i na odwrot.. mialem wrazenie ze zaraz umre :| Szperałem na forach medycznych i poczytalem o nerwicy lękowej, po czym wpisalem w Wikipedie nerwica lękowa i : *ataki paniki – pojawiają się nagle, towarzyszy im nagłe uczucia przerażenia i objawy somatyczne: bóle w klatce piersiowej, palpitacje serca, spłycenie oddechu, zawroty głowy, dolegliwości w okolicy brzucha, uczucia nierealności i lęk przed śmiercią* Ten cytat w 99% opisuje mój problem, czy marichuana ma duzy wplyw na serce i to co mi sie dzieje? Z gory dziekuje za odpowiedź.

[Gość ile można?]

a nie lepiej przestac pakić i nie rujnować swego zdrowia? Pomyśl o odległych skutkach palenia....system nerwowy i serce.Zacznij żyć bez palenia,jeśli jesteś do tego zdolny.Zmień towarzystwo.I zwyczaje,bo twe serce nie wyrabia już tego twojego znęcania się nad nim.

[Gość s]

jak coś szkodzi - należy tego unikać.Proste.

[Gość Natalia]

Słuchaj stary.To jest całkowicie normalne i nie masz co srać w majty. Sama mam to czasem i przyzwyczaiłam się do tego. Olewam to i jest O.K.

[Gość ollo]

Natalia,jestes głupia jak nie wiem co.Wiadomo,że cos mu szkodzi,a ty go namawiasz,żeby nie rezygnował.Puknij sie w głupi czerep.

[Gość like]

Mastah- weż mi wytłumacz dlaczego palisz to goowno?Co chcesz przez to osiągnąć ,czy dla towarzystwa,czy dla przyjemności[jeśli tak ,to czy nie widzisz,ze swoje życie można zapełnić wieloma wieloma przyjemnościami].Weż mi to wytłumacz ,bo ja za nic nie mogę pojąć jak można świadomie rujnować sobie zdrowie.Będę wdzięczn za odpowiedż.

[Gość a.]

i to jest właśnie pierdo*enie starych grzybów ,którzy nigy nie sprobowali i sa megaprzeciwni ,nasrali wam do lbow ze to jest jakies szkodliwe niewiadomo jak , a gowno wiecie tak naprawde. sama nie pale ,palilam nieraz za czasow liceum ,ale czasem lubie sobie zapodac cos ciezkiego czasem ... wiecie co jest najlepsze ? ze od cholery znajomych ,prawnikow,lekarzy wali po nosie ,jara maryche i nawet pojecia nie macie o tym ,oczywiscie w gabinetach Wam beda mowic *fe* ... matka kumpla 65 letnia kobieta pali maryche ,wrecz ja sobie sama hoduje a Wy zgredy blagam jak nie macie o tym pojecia to nie piszcie. Mastah...masz zgage moze po prostu po jaraniu ,czesto tak sie zdarza ,ale moze zwyklej schizy dostajesz ze cos z serduchem -takie schizy czesto sie pojawiaja *po zazyciu* ...to normalka ;] Pozdro zgredy !

[Gość ~b]

Pani ~a to jakaś walnieta cipa albo przerażoby dealer że mu klientów ubędzie. Sieroto jedna jaraj i nie pierdol głupot na forum. Jak to takie zdrowe to proponuje wpisać do porannego rytuału zaraz po otwarciu gałów. Jakoś w sanatoriach marychy nie serwują he he he choć kto wie pewnie byś ich przekonała że to stawia na nogi. Myślę ze prostuje nogi .....:))) do włożenia w trumne. Nie przekręcisz się za rok ale stękać i narzekac na zdrówko bedziesz za kilkanasie lat i wtedy wspomnij sobie tego posta. Pozdro i jaraj aż Ci łeb spuchnie.

[Adi...]

powiem Ci mastah że miałam bardzo podobne objawy do Twoich jak paliłam. ogranicz troche jaranie. ja mam 18 lat a palilam od 14 czternastego roku życia a z tego dwa lata nałogowo codziennie i nie było fajnie. najgorsze były lęki i właśnie ataki paniki, które się cały czas pogłebiały. co prawda na początku nie mialam takiej świadomości jak teraz ale uwierz mi że czym więcęj palisz tym dolegliwości bedą się coraz bardziej nasilać

[Gość Conti]

Czyli jak pisze Adi... NIMA JAK ZIOŁO he he he... Co za pojebany naród. Życie to nie gra na kompie gdzie wciskasz enter i wracasz do gry. Kto sobie spierdoli zdrowie ziołem nie odwróci zmian jakie nastąpiły w mózgu. Finito. Kto myśli inaczej niech jara. Dealerom się nie przelea i muszą z czegoś żyć :))

[Gość dr joint]

A ja palę w sumie codziennie (czasami parę razy) od dwóch lat nie miałem dnia przerwy i żyję, wszystko jest w porządku. Tylko musisz jarać towar a nie jakieś dopalacze..

[Gość Palacz]

Miałeś samolot.. to jest na prawdę nie przyjemne, lecz dziwię się, że nie wymiotowałeś.. A żeby ten ból zniknął wystarczy palić nie co mniej..

[Gość AMANDA]

Elo daj sobie spokoj z marichuana moj drogi bo moze sie to dla ciebie zle skonczyc wiem co pisze sam palilem ziolo przez 3 lata i mozesz mi wierzyc ze nie jakies tam gowno od dilerow tylko swoj czysty bez jakichkolwiek nawozow towar i tez mialem takie same objawy jak ty co wiecej w pozniejszym czasie juz jak minela faza czyli na trzezwo zaczelo mi dokuczac serce i to bardzo silne bole ktore ustepowaly dopiero po zazyciu nitrogliceryny nie wiem moze marihuana nie jest dla wszystkich ale moim zdaniem jesli cos sie zaczyna dziac zle i czuje sie to w organizmie trzeba dac sobie z tym spokoj aaaaahhhhhh i jeszcze jedno nie sluchaj tej dziewczyny ktora pisze i twierdzi ze takie stany sa ok bo to na pewno nie jest ok pozdrawiam cie dawny palacz ziola

[Gość degustator]

Tak siedzie rano czytam i chyba czas nabić lufkę a co do problemu to mnie po przepaleniu większej ilości coś w klatce piecze jak to nie ustąpi po tygodniu na pewno odstawiam na jakiś dłuższy czas

[Gość Logan]

Jesteście żałośni... Kolega pali trawke bo lubi, ja tez wole sobie zajarać niż jak 95% polskiego społeczeństwa chlać na umór i leczyć kaca... Szkodliwe? Poczytajcie lepiej o skutkach picia alkoholu, który w przeciwienstwie do marihuany nie ma właściwości leczniczych i jest legalny ^.^. To co Ci się przytrafia to w 90% nerwica lub po prostu nerwobóle, radzę zapisać się do specjalisty i zrobić badania, postaraj sie tez troche ograniczyc palenie, na poczatku zrob przerwe tydzien, dwa i zapal, zobacz efekty, pozdrawiam

[Gość ADE]

Hmmm, kiedyś miałem to samo, oczywiście po paleniu, opcji jest wiele od nerwicy lękowej na co stawiam po chemie którą mogłeś mieć w marihuanie Fakt, sam pale, ale współczuję ludziom którzy palą towar z ulicy. Nawet nie zadajesz sobie sprawy co tam może być, od eteru, po ołów, a później zdziwienie że są przypadki śmiertelne, jak nasz rząd sam do tego doprowadził. Przede wszystkim zamiast straszyć więzieniem, powinno się edukować młodzież co w tak owych narkotykach jest, to skutecznie zmniejszyło by liczbę zażyć, ale co mafie by straciły więc nie wolno jeżeli ty kolego tego nie przeczytałeś, to może ktoś inny to zrobi, przestrzegam przed braniem wszelkich narkotyków, w internecie jest dużo informacji o właściwościach leczniczych marihuany, lecz to co jest na ulicy to nie marihuana jeżeli już ktoś chce coś zapalić od czasu do czasu, to polecam holandie, tam na pewno towar z coffe shopu cie nie zabije, najwyżej padniesz na ziemie i zaśniesz :D

[Gość Trislwn]

Witam widze ze 9 lat nikt tu nie wchodził ale napisze ja tak dla historii bo napewno wiele osób do tej pory to czyta.

Palic zaczelam jak mialam 15 lat, teraz mam 23lata i ciagle pale. Pale codziennie chyba 3g jak nie wiecej blant za blantem że czuje jak węzły chlonne na szyi mi sie zaciskają i duszą mnie powoli. Masakra jestem tak uzalezniona psychicznie ?ziółkiem? -dla obrony marihuanny ona nie uzaleznia fizycznie jak inne narkotyki tylko psychicznie więc czlowiek który ją zażywa od czasu do czasu jest w stanie dokonać wyboru czy zapalić czy jednak nie mam dziś ochoty. No chyba ze taka osoba jak ja uwielbia ten haj i chce go miec na okrągło, streszcze jeszcze że wszystkie moje obowiązki typu praca ogarniam bo jak pale to zazwyczaj wieczorem jak juz jestem wolna, no chyba ze  jest weekend to bez granic. Ja mam swiadomosc tego że czuje sie coraz gorzej  i ze dla własnego dobra powinnam iść na odwyk, ale mieszkam niestety w Angli i nie moge sobie pozwolic na wakacje pół roczne. A teraz mnie myśl dopadla ze powinnam isc za glosem rozsadku i zrobic to dla siebie bo moze to zmienic moje zycie a czas i tak uplynie.hmmm potrzebuje takiego miejsca gdzie ktos zajmie sie mna a jak przez pol roku nic nie zapale to potem juz bd latwiej. Jestem glupia wiem juz powinnam to dawno zrobic bo ile szans sie zmarnowalo, nie powinnam sie zastanawiac. Niewiem dlaczego tak brak mi silnej woli, gdy chce to odstawic to mysli o tym by zapalic zasmiecaja mi glowe typu zapal dla relaxxu,zapal do kolacji , zapal do kąpieli, zapal do snu i tak doslownie wszystkie jakies czynnosci oprócz pracy i tu  widzę ze potrafię jakoś zapanować i powiedziec nie więc dlaczego tak o zdrowiu swym nie myśle znaczy mysle ale czuje jakbym miała zwiazane ręce lub mózg juz caly był wypełniony marią hehe. 

Pierwszy raz to komuś napisałam i spojrzałam w sumie bardziej na to i ten tekst skłania do refleksji mnie gdy to jeszcze raz przeczytam choć teraz też jestem zjarana...

 

Boże daj mi siłę bym umiala odstawic wszystko to co mi nie służy. Amen 

 

hehe powodzenia kochani i jesli to przeczytales/as to napisz maila bede wdzieczna lwnup19@gmail.com 

pozdrawiam

[Gość palacz]

Jarałem codziennie od 3 lat, tez myslalem ze to nic zlego, dopóki nie zacząłem czuc bólu w klatce piersiowej 24/h.
Jak przyjechala karetka bo bóle tak sie nasiliły lekarz powiedzial ze jak dalej bede tak palil to nie dozyje 30 lat wiec jednak to nie jest nieszkodliwe mimo tego co kazdy tam pierdoli .

[Gość Pawel134]

Hehe ziomek na bombie pierdoli od rzeczy skad ja to znam 

 

[Gość Vika]

 Leczę się na nerwicę lękowa mój stan był taki bez żadnego jarania przychodziło nagle i znikało też nagle (obecnie się leczę biorę seronil i na wieczór ziołowe prochy  co do Maryśki to najlepiej brać od sprawdzonej osoby chuj wie w czym oni ja maczają być może coś ci zaszkodziło i serducho zaczęło ostro bic ., Najlepiej darować sobie palenie na jakiś czas i zobaczyć czy ten objaw pojawia się tylko po paleniu czy nie .Proponuje iść do lekarza ogólnego i zrobić EKG serca tak na wszelki wypadek się przebadać .