Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dziwne mocne uderzenia serca i silny niepokój


Gość Marek

Rekomendowane odpowiedzi

~gajka, tzw PP to jest cisnienie tetna czyli z ang. pulse pressure ; jest to wartosc obliczana jako różnica cisnienia rozkurczowego i skurczowego; cyt.*Jest to dodatkowy parametr hemodynamiczny przydatny w ocenie ryzyka sercowo-naczyniowego.* norma 30 - 50 mmHg, więc Twoje 20-25 możemy podciągnąc pod nią, biorąc pod uwagę super ciśnieniomierze ...ale niech to oceni kardiolog najlepiej, po zrobionym 24h holterze cisnieniowym; czasem wiaże się to z wazokonstrykcją, hipowolemią / wsjo jest w necie, to nie z autopsji :)) / , więc holterek i z wynikiem do doktora; wartości wysokośći ciśnienia tętna * 60 / 70 mmHg mogą wiązać się z większą częstością występowania powikłań sercowo-naczyniowych, ale to też indywidualne przypadki, skłonnosci ze tak powiem osobnicze, hej - holter 24h cisnieniowy, konsultacja i jestesmy w domu , pozdrówki!:)
Odnośnik do komentarza
Dzieki. No poczytalm troche, ale nic mi to nie mowi, i chyba nie bardzo do mnie pasuje. to cisnienie tetna w okolicach 20-25 zdarza sie rzadko, czesciej jest 30 - 33...a to jest, jak piszecie w normie, wiec moze na razie za rada kochanej Zdrowej przestane sie tym martwic? A ty wuwu jak odkryles te nadkomorowe skurcze, co ci bylo ze poszedles do lekarza?
Odnośnik do komentarza
Gajka-idąc tropem myślenia Wuwu czy Staszka to prawie 100% ludzie ma przecież kiedyś ciśnienie niezgodne z normami i co wtedy iść do lekarza prywatnie ( bo inaczej się nie da wiadomo dlaczego) ,drogie kompleksowe badania bo przecież żaden lekarz nie skieruje na badania przy takim ciśnieniu no a prywatnie to wszystko można. Staszek ciągle jednak pisze z pozycji mieszkańca Warszawy gdzie dostępność badań jest nieporównywalnie najlepsza plus może Zabrze to też ośrodek znany z osiągnięć kardiologicznych. Gdyby z takim ciśnienie ludzie chodzili do lekarza to by i gabinety prywatne lekarskie się zapchały.Jeszcze raz napiszę naprawdę szkoda kasy na te badania co Ci zaproponował Staszek ( przepraszam ale to musiałam napisać). Pozdrawiam Was-pa pa pa.
Odnośnik do komentarza
szkoda 100 zl na holter ciśnieniowy, jeśi Kobieta się niepokoi ? eeeee, to są właśnie to posty, o których wspomniałem.. Holter ciśnieniowy to podstawowe bardzo proste i tanie badanie, zaden specjalista tu nie potrzebny, i po co te mity o WARSZAWIE ??????? Wiesz, ile osób tu mieszka ? Co z tego, że jest wiele dobrych ośrodków ?Wiesz ile trzeba czekać, także na prywatne PŁATNE wizyty ? Wiele szpitali - wielu mieszkańców, na 1 wychodzi. PÓŁ ROKU TU CZEKASZ NA DOBREGO LEKARZA - PŁACĄC ! PRYWATNIE. OK ? Jest multum chorych bo jest najwięcej mieszkańców i mnóstwo przyjeżdzających tu. I bardzo dobrze- niech przyjeżdzają. Tylko po co te teksty o WARSZAWIE. Jest cholernie cięzko, przyjedź, spróbuj i dopiero coś powiedz. Tak tu, jak gdziekolwiek indziej, bez farta jest niełatwo, chyba że ktoś jest juz 1 nogą gdzie indziej. Nic Ci nie dokucza - swietnie, ale prosze nie kontestuj kazdej wypowiedzi ze swojego punktu widzenia, kazdy jest inny, szacunek przede wszystkim - nie dla kazdego wyjsciem z patowej sytuacji jest czosnek i tran ..Nie musisz, serio, ....:) Holter cisnieniowy ? - wg Ciebie to drogie kompleksowe badania, hmm...taa...ok... Tyle wydajemy na jedzenie na 2-3 dni,..................... jakas paranoja :)
Odnośnik do komentarza
Cóż, męzczyzna też zmienny jest :))), spokojnie, wymieniamy poglądy - żadnej nienawiści, tylko rozmowa :) My mamy testosteron, a Wy w razie czego możecie stłuc nas wałkiem :). ps. ja się tu dzielę tylko poglądami, nie racjami:))))) - to nie jadłodajnia, usmiech proszę :)
Odnośnik do komentarza
ojjjj wy żgajki :) hipochondrycy wydaja duzo kasy na zupelnie niepotrzebne badania. tak sobie mysle, ze ja juz w zyciu mialam tyle roznych badan i kazde wykazywalo tylko jedno: norma. wydawalam kase tylko po to zeby sie uspokoic - tak wiem spokoj jest bezcenny....ale jak tak patrze z perspektywy czasu to szkoda kasy ;)))) tak wiec Zdrowa ma racje - kolejne 100zl zeby poczytac: norma, bez zmian. Ale racje ma tez staszek, bo a noż widelec okaze sie ze cos z tym serduszkiem nie gra????? i znowu na okraglo odwieczny niepokoj hipochondyka: jestem chory czy nie? Buziaczki dla was :)
Odnośnik do komentarza
Gajka nic specjalnego ale ,że jest jutro Mikołaja to idę przygotować małe niespodzianki ,chociaż w domu dzieci nie ma ( syn dorosły poza domem) to trzeba sobie trochę to życie ubarwić. Gajka Soso się nie przejmuj ja myślę , że jest to psychopata bo On już dawno ma bardzo ,,przejmujące teksty,, . Tobie składam Mikołajkowe życzenia ,bo jak byś była bliżej to byśmy Sobie mogły zrobić małe prezenciki. Gajka jeżeli to nie tajemnica to w jakiej części Polski mieszkasz: ja w północnej (środek). Pa -dobrej nocki.
Odnośnik do komentarza
Hej zdrowa :) mieszkam w wielkopolsce :) no u mnie mikolaj wlozyl juz cos do bucikow dzieci, do mojego niestety nie :(, a w dodatku znowu skok cisnienia, dawano takiego nie mialam, 150 na 100 :( ale nic to - usmiecham sie do Ciebie i milo ze piszesz. Buziaki :)
Odnośnik do komentarza
Gajka nie przejmuj się mąż też zapomniał coś włożyć ,ale z mojego prezenciki bardzo się ucieszył. Moje samopoczucie przez ostatnie dwa dni też było fatalne a ciśnienie na pewno nie było za dobre , ja nie mierzę w takich okolicznościach a jak już pisałam ok. dwa razy do roku sprawdzam i tez nie jest to idealne a mam najczęściej 140/90 lub 145/85 i raz trafiłam na starszego sympatycznego kardiologa w sanatorium i miałam właśnie takie ciśnienie i się zmartwiłam a pan doktor powiedział widocznie tak u pani musi być bo widzę ,że to ciśnienie jest spowodowane wewnętrznymi emocjami i dlatego będzie zawsze zawyżone a takie praktycznie nie da się zbić. Ja właśnie taka jestem na zewnątrz spokojna a w środku wszystko rozedrgane , taką mam urodę organizmu , ze nawet jakbym chciała to wyrzucić ze środka to nie mogę i dalej wszystko się trzęsie. Koniec smędzenia ,miłego dnia życzę i do następnego razu.
Odnośnik do komentarza
Tak, wiem, u mnie wszystko z emocji :) Plus szlanczeka grzanca :) Skusilam sie bo jak mi tu staszek przypomnial ze istnieje cos takiego jak alkohol to poszlam i kupilam grzaniec galicyjski :) pycha :) Tylko ze ja nie moge pic nawet lyczka, bo czuje sie potem tak pobudzona, jest mi niedobrze, cisnienie skacze i noc mam z glowy bo zasnac nie moge :( No kurcze, inni pija, dobrze sie czuja i spia potem jak susly, a ja odwrotnie.
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich. dla osób z problemami sercowymi i z napadami leku przytoczę historię osoby opisaną w książce *Pojedynek z nerwicą*.Może dla niektórych osób ta historia stanie się deską ratunku. Historia pacjentki Zdzisławy: dokucza mi bicie serca i duszności.Podczas tych ataków cała się pocę i trzęsę.Ogarnia mnie wtedy paniczny lęk.Przeżywam też nieprzyjemne lęki w zamkniętych pomieszczeniach i w autobusie.Diagnozy lekarskie były jednakowe : nerwica, serce zdrowe.Warunki życia mam dobre, mam też dobrego męża ( choć mąż myśli, że udaję i to mnie boli). W rozmowie z terapeutką opowiedziała, że ojciec był alkoholikiem, chociaż Zdzisława nic o tym nie wiedziała, gdyż matka dobrze to przed dziećmi ukrywała.Dlatego było dla niej zaskoczeniem, gdy matka rozstała się z ojcem( Zdzisława miała wtedy 13 lat)Później była świadkiem śmierci swego brata, a następnie zmarł jej ojciec. Jak sama mówiła to, co czuła, zawsze *dusiła w sobie*,.Później jeszcze zachorowała jej córeczka , u której podejrzewano białaczkę.Wtedy Zdzisława zaczęła łysieć i mieć pierwsze kłucia serca. Jak przebiegała psychoterapia : Po wyrzuceniu z siebie tego wszystkiego (przed terapeutką) , tych zapiekłych żalów, zrobiło mi się nagle lekko, jakbym uwolniła się z jakichś pęt.Rozumiem, że te myśli i uczucia gdzieś mnie w środku gniotły.Gdy opowiedziałam swoje życie pani, emocje związane z tymi wydarzeniami osłabły.Zobaczyłam te wydarzenia jakby z daleka( mój przypisek: jako dorosła kobieta mająca tyle i tyle lat, a nie jako dziewczynka skrzywdzona, którą do czasu terapii się czuła) .Trening autogenny Schultza powoduje, że się odprężam całkowicie.Podczas każdego treningu stosuję pozytywne autosugestie i czuję, że zaczęły wywierać wpływ na moje życie.Negatywne myśli( gdy się pojawiają) przeganiam sugestią : TO MINĘŁO, TO NIE WRÓCI.Zakodowałam w mojej podświadomości myśl : JESTEM ZDROWA, JESTEM SILNA. WAŻNE DLA SERCOWCÓW : wyraźnie spostrzegam efekty pracy nad sterowaniem AKCJI SERCA.GDY ZACZYNA PRZYŚPIESZAĆ, czy kłuć wprowadzam się w stan odprężenia i nakazuję sercu spokój.( właściwie to nic dziwnego,bo jeśli szczury potrafią sterować pracą swego serca, to ja też potrafię)WYTWORZYŁ SIĘ NAPRAWDĘ TRWAŁY ODRUCH WARUNKOWY między słowami, czy samą myślą a pracą serca.Bardzo jestem dumna z siebie, że tego jednak dokonałam , choć kosztowało to wiele wysiłku i wymagało cierpliwości przez całe 8 MIESIĘCY! Książkę *Pojedynek z nerwicą* wydało Gdańskie Towarzystwo Psychologiczne. Gdańsk UlBema 4)1 a 81 753 Sopot ( tel.(fax056)551-61-04 , (Można sprawdzić w internecie, czy nie mają jej na stanie) .Mam nadzieje, że informacje zawarte w tym poscie moga sie komuś na tym watku przydac.Pozdrawiam..
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×