Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dziwne mocne uderzenia serca i silny niepokój


Gość Marek

Rekomendowane odpowiedzi

tja,.:) wykrzykniki lubie w innych sytuacjach :) a tak serio :) to jestem laik kompletny, a mądralą to jest moja starsza córcia :) to jest spoko rozpiętość, pulsik na granicy normy, ale co mogę powiedzieć nie mając żadnych danych ? bu:) choroby serca, inne schorzenia, sylwetka, aktwnosc fiz. lub jej brak, uzywki lub ich brak, zrownowazona osobowosc lub typ despotyczny :) ,ha ha , leki przyjmowane lub ich brak, wiek przyblizony, itd sorki-ale kwestionariusz nie jest krótki, i tak ogólnie przez forum się nie da ..:)
Odnośnik do komentarza
Nina lekarz nazywa sie Jarosław Kasprzak przyjmuje w przychodni na ulicy Snycerska5 naprzeciw rynku Bałucki podaje ci telefon 42 kierunkowyi2516075 taki numer ja mam najważniejszy jest adres aprzychodnia nazywa sie Salus Ja tam byłam z 2 lata temu może sie coś zmieniło .Przyjmuje on także w szpitalu im Biegańskiego albo na ulicy Biegańskiego tego nie pamiętam próbuj i koniecznie daj mi znać czy dałam ci dobre namiary bo będe myślała pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
staszek :) kobieta, 43, echo serca 25 lat temu - wypadanie platka zastawki - malenka wada, niedawno drugie echo - serce prawidlowe, ale niech mi ktos powie czy mozna dokaldnie zbadac serce w ciagu niespelna 5 minut ??? bo tyle to niestety trwalo :( Nerwica od ponad 20 lat - hipochondria na maksa..ale niech mi ktos powie czy hipochondrycy nie choruja? :) ja mysle, ze ta roznica miedzy skurczowym a rozkurczowym nie jest u mnie *spoko* jak piszesz, mysle ze cos sie zaczyna, bo to chyba niemozliwe zeby byla ciagle tak mala, a dzis w nocy mialam 100 na 80. a tetno ciagle powyzej 80...... Bralam z powodu nerwicy proporanolol i magnez. w koncu sie wzielam za siebie i schudalm 12 kg, wyniki sie poparwily ( zelazo, choleserol, trojglicerydy) wszytko niby ok......czy wyczeprujaco odpowiedzialam? :) teraz nic nie biore tylko staram sie trzymac zdrowa diete :)
Odnośnik do komentarza
@gajka młodzieniec staszek się zastanowi i odpowie :), sam miewał takie wartosci , hmm w 5 minut to wiesz co można, a i tak słabo :P... hipochondrycy choruja i ludzie z nerwicą też, to nie tędy droga ..nie wiem, wciąż mało danych, haha, -smiac sie mozesz ze mnie na przykład, wiec nie narzekaj:)) -samochodu pogratulowac! :) -zadnych uzywek, super :), ale jedną bym se zostawił tak na wszelki wypadek :) a w zyciu sie uklada ? :))))) pomysle o tych zblizonych wartosciach skurczowego i rozkurczowego, tak na szybko- to inna rzecz bylaby ineresujaca: gdyby w trakcie wysilku nizsza wartosc rosla ...z tego co pamietam , hmm; ciekawe tez jaki masz przedzial tetna ( od - do ) podczas wysilku, jesli rosnie do niskich wartosci , to tez interesujace, jest to pewna jednostka chorob., ale do tego naj bylaby próba wysilkowa w dobrym osrodku - to w Twojej sprawie wiele by rozjasniło, młoda Panno :))))
Odnośnik do komentarza
@zdrowa1, Niestety - tylko mnie źle nie zrozum - zgadzam się w pełni z Tobą. Ale nie tylko dla * prowincjonalnego *, dla * stołecznego * jest to także droga pod górkę. Albo kasa, albo kontakty, albo *dziki fart*, albo wydreptywanie scieżek do bólu, albo spotkanie lekarza z duszą. Pamiętam jak dziś, jak na początku mojej sercowej przygody, na izbie przyjęć w podrzędnym warszawskim szpitalu od przyjmującej mnie, z ustępującym częstoskurczem, usłyszałem - * do domu, jak się powtórzy to może być twój ostatni raz, ale co ja mam ku..a ci zrobić, nie ma łożek *, wenflonu nie wyjęła i se poszła dalej. E, normalka.:) ha ha Co ma zrobić taki pacjent? Jeśli ma serio doskwierające mu dolegliwości, uzbierać , pożyczyć i do dobrego lekarza, ośrodka, trzeba się o siebie zatroszczyć - chociaż często to trudne. Większośc z wymienionych badań robiłem, bo płaciłem lub miałem przyjemność spotkać ludzi-lekarzy. Ale najważniejsze to chcieć i być zdeterminowanym. Jasne, że tego brakuje jak tylko człowiek się lepiej poczuje, i tu jest kłopot , więc i ja tak się babrzę ze swoim sercem x lat. Ale z 2 strony babrać się w tym... Sumując, kasa misiu kasa, jeśli jest kłopot, lub NAPRAWDĘ POWAŻNY STAN. Chociaż tzw.pilne przypadki, często sobie czekają m-cami na zabieg ablacji WPW uporczywego etc. Taka jest góra naszej służby zdrowia. Za to nie są odpowiedzialni nasi lekarze, im chwała z reguły !, ale przepisy, biurokracja, cały ten chory system - to banał, komunał, ale tak jest - nie tylko w kardiologii, w całej medycynie. ps.moja wiedza medyczna jest jak łepek od szpilki, b.małej szpilki ;) pozdr.
Odnośnik do komentarza
ja miałam to szczęście, że trafiłam z prowincjonalnego szpitala prosto do dobrego szpitala i dobrych lekarzy ...niestety szkoda że z zawałem..(przedtem wydawałam na prywatne wizyty jak się okazało niestety u- konowałów)teraz jestem pod dobra opieką ...znów niestety za pieniądze ...ale wyboru nie mam, człowiek ma jedno zdrowie ...zabraknie kasy ...przyjdzie umierać ...ale póki cieszmy się życiem
Odnośnik do komentarza
Pani Ewo -bez przesady ,że jak ktoś nie ma kasy to.............umrze. Jak już nie raz pisałam ludzie mieszkający w dużych aglomeracjach lub w okolicy mają większe szanse na leczenie i to bezpłatne przez wybitnych fachowców medycznych.Ci wielcy specjaliści skupiają się w klinikach przy akademiach medycznych a takich niestety szpitali nie ma w małych miejscowościach i wtedy trafia się na lekarza,,specjalistę,, ,który poza ekg nie zrobi innego badania i wydaje opinie o sercu i leczy za dużą kasę bo wie ,że serce to jest organ ,który wywołuje wielkie emocje u pacjenta.I jak tu nakłonić takiego prowincjonalnego lekarza na bardzo specjalistyczne badania jak może On i sam nawet takiego sprzętu nie widział.Jak sobie nie radzi lekarz z pacjentem to wysyła go do szpitala powiatowego i zaczyna się leczenie na przestarzałym sprzęcie.Moja konkluzja jest taka ,że szczęście jest też potrzebne i w czasie choroby to wtedy jest szansa na wyzdrowienie i dlatego wszystkim tego szczęścia życzę.
Odnośnik do komentarza
*Kasa* lub jej brak tak w leczeniu się jak i w całym życiu innym, ma znaczenie, ale jak mądrze zauważyła ZDROWA1, nie decydujące, a przynajmniej nie zawsze. Potrzeba dużo szczęścia przede wszystkim, taka prawda. Dobry lekarz, żyje dobrze i bez naszej *kasy*, ale nic nie zrobi, jak ma grafik przeładowany do maksimum. Plus limity odgórne, z ministerstwa itd, paranoja. A my i tak widzimy czubek góry lodowej ; Urywki w dziennikach itp - a tego cierpienia i idiotyzmu naszych władz jest w całym kraju dużo. E, nie tylko w naszym zresztą - ale żyjemy tutaj, to patrzymy na naszą sytuację... Co zrobić ..kolonii nie mieliśmy, wojna nam kraj zniszczyła, elita poszła na pohybel, dobytek od zera budowany - i teraz jesteśmy i będziemy zawsze z tyłu, 2 Irlandia , haha, taaaa. Dobre, dobre. Cud - że młodzież zdolna i chce się uczyć a kadra lekarzy wielu specjalności wybitna na tle innych krajów, nie tylko Europy wschodniej. pozdr
Odnośnik do komentarza
dzieki Staszek :) czy cos wymysliles a propos mojej malej amplitudy cisnieniowej? :) albo Córunia? i ciaglego pulsu powyzej 80? I jeszcze mam pytanie czy Ty moze jestes autorem postu, ktory kiedys przeczytalam na temat roznic miedzy nerwica a innymi chorbami?
Odnośnik do komentarza
chyba nie, w temacie nerwicy nigdy tu nie postowałem - jeszcze .....:) córunia już coś tam szperała ale jej ojczulek pomysli wieczorem, przygotowując se dokumentację lekarską, którą ma w takim za przeproszeniem bur....u :) pozdrówki :)
Odnośnik do komentarza
Dobrze bede czekac cierpliwie :) Zauwazylam jeszcz jedna dziwna rzecz, a mianowicie ze na cisnienie mierzone na prawym ramieniu jest inne niz na lewym, czesto na lewym mam mam np 110 na 80, a na prawym 107 na 89. Przed chwila mierzylam, mialam na prawym 130 na 1009puls 120, a na lewym 124 na 85, puls 74. To jakas paranoja, Najlepiej by bylo nie mierzyc, ale wtedy nie wiedzialabym ze chyba cos jest nie tak....Aha i czesto mam roznice miedzy cisnieniami rzedu 20 w nocy lub rano, w dzien jest zawsze w oklicach 30 -35
Odnośnik do komentarza
ciśnienie mierzy sie na lewym i to mankiet musisz mieć tak 1 cm-1, 5 cm na zgięciem łokciowym, wężyk musi być po środku zgiecia do dołu. Poaz tym rzezeba siedzieć orosto, nóg nie mieć ułożonych jedna na drugą i ręka powinnabyćna wysokości serca. Co to pulsu to dziwne, że masz inny na jednym i drugim reku.....
Odnośnik do komentarza
zanim pomyslę ( LOL - to mi sie czasem zdarza :), bo dopiero wszedłem, hm, do domu ;)- to ANULA wszystko juz Ci powiedziala a propos mierzenia cisnienia - tak wlasnie to nalezy robic ; pamietaj, ze wiekszosc cisnieniomierzy to zwykle smiecie , idealem bylby stojący starodawny lub przynajmniej dobry dmuchany z mankietem .... tak rózny puls ...przyspieszyl, - nie ma innej opcji, takich roznic nie ma :) pozdr:)
Odnośnik do komentarza
Gajka-przepraszam , że zadaje takie pytanie ale ile w/g Ciebie by miało być różnicy między rozkurczowym a skurczowym.Muszę Ci napisać z całą odpowiedzialnością ,że nie ma takiej osoby ,która by miała ciągle to samo ciśnienie to książkowe 120/80.Ludzie za bardzo się nakręcają ciśnieniem a mój Tata ma 85 lat ciągle nierówne podwyższone ciśnienie i żyje sobie bardzo dobrze.Przecież prawidłowe ciśnienie nie jest gwarancją zdrowego ,długiego życia.Mogę to napisać z własnego doświadczenia jak ciśnieniomierze są bardzo omylne nawet na oddziale kardiologii .Na tymże oddziale byłam w odwiedzinach mojej koleżanki i jakoś bardzo się zle poczułam i poprosiłam żeby mi siostra zmierzyła ciśnienie a tu tragedia 220/130 , mówię do niej niemożliwe ,proszę zmierzyć mi ciśnienie zwykłym rtęciowym ciśnieniomierzem i ten wykazał trochę podwyższone bo 140/90 i to było prawdziwe u mnie , widzi Pani i tak to jest z tym ciśnieniem.Nie ma co się za bardzo martwic tym ciśnieniem bo zamartwianie też go podnosi.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
kocham Cię , :)))))))) rtęciowy, dokładnie, ZDROWA1 !! - miałem to słowo na końcu języka ....... Hej~, Gajka! nie mam wątpliwości że potrafisz dobrze mierzyć ciśnienie, nie o to chodzi - rzeczywiście niska amplituda może o czymś świadczyć, i napiszemy o tym, ale ja dziś non stop zajęty - przepraszam, jak Bóg da, napiszę wieczorkiem :) Zdrowa1, racja absolutna i ciśnieniomierze do bani, i samo ciśnienie o niczym nie przesądza, oczywiście te w granicach rozsądku, a nie nadmiernie wysokie bądź obniżone lub potwornie chwiejne... i masz rację także w tym że ciśnienie jest bardzo labilne tj.zmianom podlega zależnym i niezależnym od nas, i często tego nie czujemy i złego wpływu nie ma ..... Ale i tak, Gajka, napiszemy coś o amplitudach ciśnienia i jego zachowaniu etc. z tymże to temat rzeka - ale postaramy się o konkrety / czemu piszę w l.mn.? / :)))) a ten puls to ręcznie czy pulsometrerm ? chyba to drugie ? albo nagły napadzik tachykardii..... pozdr.
Odnośnik do komentarza
Staszek nie kocham Cie :) Juz drugi lub trzeci raz piszesz, ze mi pozniej napiszesz o tej amplitudzie....i ciagle zwodzisz...a ja tu zyje w napieciu...no pisz!!!! plis :) Zdrowa - bardzo Ci dziekuje za pocieszenie, rozsadek mi mowi to co piszesz, a potem zaczynam sie nakrecac i potwornie bac. Mam dwoje dzieci, ktore sama wychowuje, mam dla kogo zyc, a ta hipochondria mnie ciagle meczy, wymyslilam sobie kiedys ze mam bardzo krotkie linie zycia - nieustannie sie tym martwie, mierze, badam, kombinuje. Tobie tez Satszek dziekuje za podtryzmywanie na duchu. I napiszcie o tej amplitudzie. Cala prawde. :) Bo ja trzeba pojde do kardiologa.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich ponownie! Za Wasza namowa (za co dziekuje) zrobilem sobie echo serca. Oto wyniki: LK - 45mm, LP - 31mm, Ao wst. 29 mm, PK - 28mm, PMK - 11mm, TśLK - 10mm Kurczliwość odcinkowa i globalna prawidłowa. Zastawka mitralna - prawidłowa Napływ mitralny: E - 0,9 m/s, A - 0,6 m/s Zastawka aortalna - prawidłowa. Zastawka trójdzielna - prawidłowa. Zastawka tętnicy płucnej - prawidłowa. Osierdzie bez zmian. WNIOSKI - Norma. ---- Chyba pozostaje mi tylko Holter EKG albo pojsc sie leczyc na glowe :) Dziekuje wszystkim jeszcze raz. Marek.
Odnośnik do komentarza
Gajko sama Sobie odpowiedziałaś, ja tez szperałam w różnych książkach medycznych a trochę ich mam bo mój tata jest farmaceutą a medycyna to moje hobby i niespełnione marzenie .Zostałam księgową i całe życie zawodowe spędziłam pracując w banku.Uwierz Twoje ciśnienie nie jest powodem do zmartwienia.Jak pójdziesz do kardiologa to zobaczysz ,że Ci to samo powie albo będzie zdziwiony Twoim problemem.Szkoda kasy ,żeby to usłyszeć. Dzisiaj jest chyba w całej Polsce piękna pogoda( ja z północy) ,świeci słonko , Gajka głowa do góry naprawdę nie masz się czym martwić.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×