Ból za mostkiem w czasie biegania

[Gość gajka]

Stwierdzilam, ze jestem za gruba ( 62kg przy wzroscie 165) i poszlam pobiegac. przebieglam kawalek i bol za mostkiem, wiec zwolnilam i zaczelam isc- przeszlo, za chwile znowu bieg- i znowu bol.....co to moze oznaczac. mialam robione ekg, echo, badalam cholesterol - wszytko ok. mam 43 lata

[Gość znawca damskiej urod]

kobietowcale nie jesteś za gruba!!!!Po prostu żle zaczęłaś.Bieganie dla osób nieprzygotowanych kondycyjnie jest bardzo wyczerpujące.Poza tym biegając przy tak niskiej temperaturze może się dla ciebie skończyć bółem gardła ,a nawet zapaleniem oskrzeli.Lepiej rano i wieczorem ie gimnastykuj,albo zapisz sie na gimnastykę dla pań,aerobic,pilates czy cos w tym rodzaju.Ewentualnie szybki marsz.Da ten sam efekt,a nie wykończysz się.Nie chodzi o to,by sie zarżnąć ćwiczeniami ,ale robić coś na miarę swych możliwości kondycyjnych.Powtarzam- nie jesteś gruba!!!Jak w sam raz.Zastosuj dietę z ograniczeniem tłuszczów zwerzęcych,a zwiększ tłuszcze roślinne.Zbadaj poziom cholesterolu.Codziennie jedz 2 łyżki otrąb owsianych.Zawierają najwięcej błonnika,który przyczynia się do schudnięcia,bo oczyszcza jelita ze złogów.

[Gość gajka]

dziekuje :) ja wiem ze nie jestem gruba - zartowalam, ale fakt jest faktem, ze chcialam zadbac o kondycje i nie spodziwalam sie takiego bolu za mostkiem, no wystraszylam sie zawalu. i masz racje - gardlo bolalo strasznie podczas biegu, a serce walilo przeogromnie! ja stosuje diete, ale otrąb jeszcze nie probowalam, na pewno zastosuje, dziekuje :)

[Gość gajka]

tyle, ze nadal nie wiem co oznacza ten bol za mostkiem...:(

[Gość znawca damskiej ur..]

dla rozwiania wątpliwości zbadaj sobie cholesterol,LDL,HDL,trójglicerydy.Z wynikami idż do lekarza i niech ci EKG zrobi i zbada serce,jakies echo serca i próbę wysiłkową.Wtedy na 100 % bedzie wiadomo czy jesteś zdrowa ,czy to tylko była reakcja na gwałtowny wysiłek ,do którego nie jesteś przyzwyczajona.Jeszcze poziom elektrolitów we krwi zbadaj koniecznie i jak mówię - z wynikami do lekarza.

[Gość krystka]

ból za mostkiem był spowodowany brakiem przygotowania organizmu do wzmożonego wysiłku fizycznego. Takie ukłucie często się pojawia w momentach kiedy bez rozgrzewki startuje się do głównego, wyczerpującego zadania= opis takiego zjawiska podaje większość książek medycznych z zakresu kardiologii i interny dostępnych *bez recepty* w księgarniach medycznych typu medibooks.pl. Jest to sprawa zupełnie normalna i jeśli ból przeszedł to nie ma powodu do robienia serii badań, bo to z całą pewnością żaden zawał ani nic tego typu, no chyba ze chce je Pani zrobić dla własnej spokojności. Po prostu przesadziła Pani na *dzień dobry*. Jeśli chce Pani o siebie zadbać to radziłabym pod okiem kogoś doświadczonego, np. na fitness czy siłowni, albo zacząć zajęcia na basenie które zdecydowanie mniej obciążają organizm. Jeśli jednak upierałaby się Pani przy joggingu to najważniejsze jest zacząć od dobrej rozgrzewki oraz stopniować wysiłek zaczynając bieganie od truchtu/szybkiego marszu na krótkich dystansach, ewentualnie nordic walking.

[Gość gajka]

dziekuje bardzo :) na basenie nigdy mnie nic nie boli, tak samo przy spacerach, tez mysle ze za szybko chcialam byc jogginem ;) dzieki, pozdrawiam,.

[Gość lew]

......biegałem od 16 roku życia,jeszcze rok temu przebiegłem maraton.W czerwcu brat miał zawał; myślałem ,że mnie to nie dotyczy: nie paliłem ,nie piłem ,cholesterole i glukoza była w normie,aż tu pewnego dnia w trakcie treningu do maratonu zacząłem żałować ,iż nie napisałem testamentu.Nagle pojawiła się nasilona duszność, piekąco -gniotący ból za mostkiem z promieniowaniem do barku i żuchwy,nudności i zawroty głowy. Próbowalem wezwać PR ,ale dyspozytor twierdił że mnie nie rozumie i że nie będą mnie szukać po lesie. Dowlokłem się do samochody i pojechałem na Hemodynamikę .Wykonano EKG nie stwierdzono zmia n sugerujących zawał , kazano mi więc pojechać sobie na SOR.Troponimy okazały się również nie podniesione.Mogłem więc pójść do domu,ale podobny atak miałem za dwa dni,ból obudził mnie w nocy .Tym razem PR przyjechało,po dojechaniu do szpitala ból nieco osłabł,ponowne badania i tym razem nic nie wykazały.Wykonałem więc próbę wysiłkową,doszedłem do 6 etapu i nic.Inne badania echo,calcium skoring,stres test oraz angio CT również nic nie wykazały i podobno, w takim przypadku nie ma sensu robić koronarografi. A ja nie mogę przebiec 500 metrów bez zadyszki ,po wyjściu na 2 piętro robi mi się słabo

[Gość 123hgf]

Smutne, napisz co to bylo kibicyje i też mam problemy tego typu

[Gość henio]

Lew,nie biegaj a chodź.Też mozesz czuć ból w klatce ale przechodzi gdy kilka razy Ci się *odbije*.Nie pijesz za dużo kawy,zagryzając czekoladą?

[Gość Michal017292]

Witam ja mam to samo moge grac np. W noge czy isc ale przy bieganiu na czas przebiegne max 300 metrow i dostaje bolu w klatce nagle opadniecie z sil dusznosci i mam wrazenie ze jakbym jeszcze troche pobiegl na maxa to strace przytomnosc bo zaczyna mi sie krecic w glowie :-( Mam zapadnieta klatke piersiowa i to moze byc przyczyna ale to nie od braku kondycji, nic innego mnie nie boli. Normalne cisnienie mam 160/120 nigdy nie spada nizej. Ale zauwazylem ze czym czesciej probuje biegac tym czesciej sie to objawia czasem nawet gdy ide szybciej ale jeazcze jedno po jednej kawie z jednej lyzki cisnienie skacze nawet do 190 wiec nie moge jej pic prawie wcale najgorzej jest na wf w gimnazjum bo wymyslili ze nie mozna miec zwolnien od rodzica (nie przyjmuja ich) tylko od lekarza a lekarz nie napisze bo on przeciez nie widzi nic podejrzanego. Dajcie propozycje co to moze byc. nie pije nic nie pale ani nic takiego.

[Gość michal017293]

Zapomnialem dodac ze z kazdym miesiacem sie pogarsza.rok temu przebieglem na luzie 1000 teraz max 300 wiec to nie od kondycji gdy biegamy 5 dni w tygodniu

[Gość welo]

Miałem taki objaw. Ból za mostkiem pojawiał się po przebiegnięciu 300 metrów. Próba zwiększania tępa i kontynuowania biegu powodowała silniejszy i wręcz niepokojący ból. Zastanawiałem się co to jest, bo przy intensywnej jeździe na rowerze bólu nie odczuwałem. Automasaż podczas biegu nie pomagał. Postawiłem jednak na coś w rodzaju masażu i zacząłem biegać z mocną pracą rąk w dużym nienaturalnym zakresie ruchu . Z dnia na dzień w ten sposób biegając, mogłem nieznacznie zwiększać dystans bez pogłębiania się bólu. Dzisiaj już nie odczuwam żadnego bólu a bieganie wpisałem do jednej z czynności która dba o moje zdrowie.