Paraliż po zawale serca i zakrzepie w stencie

[LEONEK]

Mój tata na początku października 2009 miał rozległy zawał. Zrobiono wtedy my koronografię w celu założenia stentu na głównej aorcie. Po miesiącu tatę zabrała erka z podobnymi objawami zawałowymi. Okazało się, że w stendzie powstał zakrzep krwi. Ale tym razem doszło do reanimacji i niestety nie wiem ile trwała. Ponownie wykonano koronografię. Tata 5 dni był w śpiące. Po wybudzeniu ma problemy z wykonywaniem ruchów i mową. Mamy prywatnego rehabilitanta, więc z dnia na dzień poprawa w ruchu i mowie następuje. Najgorsze jest to, że mój tata nie widzi. Lekarze mówią, że oczy są zdrowe. Czy odzyska wzrok? Mieliście takie przypadki? Proszę o pomoc.

[Gość suazana]

mam wśród znajomych kogoś,kto prawie stracił wzrok z powodu niedotlenienia siatkówki[wysoki cholesterol].Lekarze mówili,że nic nie da się zrobić.Okulista po rozeszerzeniu żrenic jak zajrzał do oka,to twierdził ,że obustronna zaawansowana niedokrwienna neuropatia .Jednak po ponad roku wzrok się poprawił.Nie widzi dobrze,ale może się samodzielnie poruszać.Ale nie stało się to samo.Cały czas odżywianie obniżające cholesterol,codzienne ćwiczenia [jest w dobrej kondycji fizycznej,a także pływanie.].Pije zioła wenoforton,dwa opakowania i 10 dni przerwy.Bierze lek wicebrol rozszerzający naczynia.Je otręby owsiane i nasiona z wiesiołka codziennie,pije oliwę z oliwek extra wergine*ie pali,nie pije.Jak zaczął chodzić na gimnastykę w basenie dla starszych osób,to zauważył,że po wyjściu z basenu po pływaniu przez parę minut widzi lepiej.Wytłumaczył to tym,że od pływania poprawia sie krążęnie.Jak przyszło lato ,to pojechał z córką do Kołobrzegu .Pływał w morzu rano i po obiedzie po godzinie.Codziennie.Po powrocie poszedł do okulisty,który w dalszym ciągu twierdził,że jest żle.Ale on naprawdę widzi lepiej.Nie może czytać i szm się boi przejść przez ulicę,ale ludzi widzi,a przedtem na trzy metry widział człowieka ,a teraz o wiele dalej.Twarzy nie rozpozna,ale kolory widzi,jeśli są jaskrawe.Przedtem sylwetki widział i to zniekształcone.I tylko z bliska.Teraz dość daleko widzi.Co prawda nie widzi szczegółów,ale na tyle,że może do sklepu sam chodzić robić zakupy.Nioe rozróżnia monet,ale kuppił specjalną portmonetkę,gdzie są osobno poukładane,nauczył się na pamięć i robi zakupy.Ma pretekst ,żeby wyjść z domu i czuje się potrzebny.A lekarze mówili,że jak naczynia w siatkówce są przytkane,to nic się nie da zrobić.A tu poprawa jest .I to duża.I bez laski się porusza,widzi schody i krawężniki,więc się nie przewraca,a przedtm trzeba było go prowadzać.

[Gość coś w mózgu?]

a jak wygląda ją u niego naczynia na siatkówce.

[Gość Leonek]

Siatkówka jest ok. Oczy zdrowe, a przestał widzieć :(