Pieczenie w mostku i szybkie męczenie się

[barbarella]

Jagienka, może być tak, że Twoje problemy z sercem, jak napisała stracatella, są spowodowane przez tarczycę. Sama napisałaś, że robiłaś badania wiele lat temu. Nieleczone choroby tarczycy mogą doprowadzić nawet do zawału. Zrób badania hormonów FT3 i FT4, może także usg tarczycy. Nie daj się zbyć, bo z tajemniczych powodów nasi lekarze badają wszystko oprócz tarczycy. Tak jak to było u Ciebie.

[Gość stracatella]

Jagienka, doskonale rozumiem co czujesz. Czasem lepiej cierpieć na izolowane schorzenie niż nerwicę ponieważ nerwica niedość że ma niebagatelny wpływ na pojawienie się różnych chorób organicznych to jeszcze najczęściej jest przewlekła i nie poddaje się łatwo leczeniu. Trudno jest tutaj radzić. Każdy musi sobie jednak wypracowac własny sposób na pokonanie stresu codziennego. Ja po latach zmagań z nerwicą powiedziałam sobie któregoś dnia *dość*. Poprostu tak mnie zmęczył ten ciągły narastający stres i lęk o zdrowie i życie, iż powiedziałam sobie, że nic gorszego jak śmierć spotkać mnie nie może... od kiedy się z tą myślą oswoiłam jest mi lżej. Dużo by opowiadać... Musisz przestać myśleć o swoich problemach zdrowotnych i przechodzić nad nimi do porządku dziennego - przecież życie nadal trwa. pozdrawiam

[Sliver]

Ponawiam temat Od roku mam problemy z wydolnością- zadyszka przy wchodzeniu na schody - nawet na 1 piętro, zadyszka przy ścieleniu łóżka, czy kiedy wykonuję jakiś szybki ruch - przy szybkim wstawaniu, czy zmianie pozycji Obserwuje to od roku. Mam 182 cm zwrostu, 86 kg wagi, ćwicze 1 raz w tygodniu na siłowni, czesto pływam na basenie. Na początku myslałem że to normale, może brak kondycji fizycznej. Od kilku miesiecy kiedy widze ze się to pogłębia. Robiłem wszelkie badania, echo, holter, na tescie wysiłkowym było wszystko w normie - Morfologia ok. Jest to bardzo uciazliwe. Mam allergie na roztocza. Może to cos z astmą? prosze o porady, może ktoś miał podobnie

[Gość julnik]

Przeczytałam od deski do deski i szczerze to jestem przerażona Ja mam dolegliwości od lutego tego roku Zaczęło się od lekkich duszności, kłuć w okolicach serca a przeszło na niewielkie skoki ciśnienia Jestem osobą straaaasznie znerwicowaną, więc podejrzewam, że te problemy od tego Leczę się u kardiologa na to nadciśnienie Miałam kilka razy ekg w tym roku, morfologie, crp, ob, tarczyca, glukoza, cholesterol (wszystko w normie) oraz 1x echo serca i 1x zdjęcia kręgosłupa i też ok Tzn kręgosłup jest lekko skrzywiony ale wg lekarza nie wymaga to póki co rehabilitacji itp Wszystko w normie Ja nie mam duszności gdy idę po schodach lub idę w ogóle w dłuższą trasę, czyli nie mam tych wysiłkowych No chyba, że idę 3 km i non stop gadam, jeszcze teraz zimą to zadyszkę mam Ale tak od wysiłku nie Natomiast często duszności mam bez przyczyny a czasem zauważam sama, że powoduje je stres Czasem mam kłucia w okolicy serca, lewej piersi, lewej ręki, ramienia i łopatki Od wtorku ból występuje prawie codziennie z przerwami Ale jest baaardzo lekki i nie czuję się źle Muszę dodać, że mam 26lat, 167cm wzrostu i ważę 78kg... Także dużo... za dużo i być może stąd dolegliwości a może szykuje się zawał? sama szukam pomocy bo mimo, że wyniki są ok i lekarze uważają mnie za hipochondryczkę, to moja intuicja mówi mi, że jest coś nie tak... Tylko każdy mnie zbywa a ja nie wiem, gdzie szukać

[Sliver]

Z kobietami sie nie dogadam w tym wątku ;)