Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Częstoskurcz - ablacja


Gość jola

Rekomendowane odpowiedzi

Gość agnes111

Jak w nocy dopada mnie lęk, albo nie umiem zasnąć, zawsze właczam sobie telewizor, szukam jakiegoś łatwego filmu, albo programu albo reklam chociaż i ustawiam na czasowe wyłączanie. Pomaga bardzo, jak jest cisza to się mysli o tym, a gdy w tle coś tam gada jest dużo lepiej.

Odnośnik do komentarza
Gość aniamroz24

Hej mam male problemy z komputerem i nie mam jak odpisac. ale troche moze sie uda hi hi;) moja droa idz na zabieg nawet sie nie zastanawiaj. nie czytaj tych bzdur na temat komplikacji powrotow arytmi i nie wiem czego tam jeszcze. ja jestem po zabiegu i nie wiem moze bedzie drugi jak tak to ide odrazu moze nie jeszcze za wczesnie zeby to stwierdzic. jestem dobrej mysli;) mam takie pojedyncze skurcze ale jak pisalam wczesniej to moze tak byc do 6tyg z powodu gojenia sie serducha. ja mialam w kielcach robiona ablacje i tam jest suuuuuupppeerrr. wszystko. jeszcze pragne dodac ze tez tak mam w nocy ale staram sie zeby calkiem z tego wybrnac. bo nie da sie normalnie zyc sami dobrze wiecie. wszystkim radze idzcie na zabieg i juz. hi hi bo.... nic nie boli a ile sie zyska NOWE ZYCIE kurcze no dajcie spokuj chcemy byc zdrowi czy nie? a mozna calkiem sie tego pozbyc. moze w niektorych przypadkach trzeba zabieg powtarzac i co ztego moze u ciebie akurat nie? czego wam i sobie zycze;););) prosze piszcie pytajcie a ja postaram sie odpisac. trzeba wierzyc w siebie i w innych ludzi. dodam tylko ze nie da sie z tym zyc jak niektorzy pisza a wyleczyc sie da na 100% n nawet na 200% wierze lekarza a wy komu? i zrobcie to jak najwczesniej nie czekajcie do 60 roku zycia. dobra dosyc tego wymadrzania sie ;) wybaczcie moi kochani ale mnie to wkurza jak niektorzy sie wachaja czy cos tam jeszcze. trzeba znalesc dobrego lekarza zrobic tz.wywiad i ogien. ZYCZE DUUUUZZZZOOOO ZDROWKA KOCHANI I DZIEKUJE.

Odnośnik do komentarza

Ablację miałem 4 dni temu. Sam zabieg zupełnie niebolesny. Nie ma czego się bać! Nawet nie wiedziałem kiedy druty włożyli do serca. Efekty? Trudno powiedzieć. Częstoskurczu na razie nie ma. Są za to liczne skurcze dodatkowe, nierównomierna praca i trochę pobolewa. Za 3 mce do kontroli. Zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Gość sylwia 79

Witam:) moja córka jest prawie rok po ablacji miała ją robioną w wrocławiu ma teraz 15lat pół roku po zabiegu był spokój nie miała żadnych objawów ,a teraz już była kilka razy w szpitalu bo czuje kłucie mocne serca i kołatania badania wychodzą całkiem dobrze ekg,holter,bruby wysiłkowe wszystko niby jest ok ,a jednak coś sie w tym serduszku dzieje . wczoraj znowu miała taki atak poszlismy do przychodni zrobiono jej ekg i lekarka kazała jechać do szpitala ale gdy dojechalismy to już jej wszystko mineło i wyniki były dobre i tylko przyspieszyli wizyte u kardiologa z sierpnia na kwiecień i kazali sie zapisać na choltera ale jeszcze nie dzwonilam i niewiem jakie są terminy. ale zanim wykryto u niej czestoskurcz to trwało to prawie trzy lata bo co miała atak i pojechalismy do szpitala to to już jej przeszło i nie umieli tego u niej stwierdzić i boje sie że znowu tak może być!! pozdrawiam trzymajcie sie i nie bujcie sie ablacji bo jest prawie bezbolesna .

Odnośnik do komentarza
Gość aniamroz24

Jak sobie pomysle ze taka mlodziutka dziewczyna musi sie borykac z tym zasranym czestoskurczem to mi rece opadaja. ja tez jestem po ablacji i niby poszlo dobrze i holter tez ale lek pozostal i male kolatania. mam nadziejae ze coraz mniej;) to ja sobie nie daje rady... zycze wam duzo zdrowka i prosze pozdrowic corke. napewno bedzie dobrze

Odnośnik do komentarza
Gość sylwia 79

Aniamroz24 :) pozdrawiam cieplutko :) córka przez caly tydzień czuła sie nie za dobrze ale już od trzech dni jest dobrze termin w szpitalu ma 29marzec i zobaczymy jaki wyjdą jej wyniki tylko boje sie ze jak nie bedzie miała zadnego ataku to znowu wyniki wyjdą wszystkie dobre i znowu nie bedzie mozna przepisać jej zadnych tabletek ani nic zrobić bo wyniki bedą ok. tak jak przed ablacją dopiero gdy atak trwał prawie trzy godziny to lekarze uwierzyli ze ona naprawde ma czestoskurcz prawie 300uderzeń na minute i prawie natychmiast załatwili tarmin w wrocławiu na ablacje a jesteśmy z katowic tutaj tego nie robią . jesteśmy tym już zmeczone czeste telefony ze szkoly ze mam odebrac córke ze szkoly bo sie zle czuje wizyty w szpitalu i na pogotowiu chcieliśmy mieć by to juz za sobą , boje sie dodatkowo bo mój kuzyn w wieku 16lat zmarł na zawał serca i na początku mi mówili lekarze że to nie ma nic wspulnego z córką ,a ostatnio powiedzieli że może mieć ! mam nadzieje że wszystko bedzie dobrze :) zycze Tobie dużo zdrowia i żadnych niepokoi w Twoim serduszku :) pozdrawiam wszystkich bardzo goraco i życze dużo dużo zdrówka :)

Odnośnik do komentarza
Gość aniamroz24

Dzien dobry;) trzeba korzystać z pogody bo weekend brzytki;( ja tez mialam ablacje u dr.STECA i jeszcze u dr.ŚLEDZIA i dr.DĄBKOWSKIEGO oni sa super. napewno twojej córce nic nie bedzie najwyzej trzeba bedzie powtorzyc zabiej i juz;) ja bym sie zdecydowala jak bym miala nawrót czestoskurczu. ze mna to roznie bywa hi hi mam wachania nastroju;) pozdrawiam cieplo wszystkich i jak zwykle czekam na wiadomosci od was;) cos malo piszecie;) hejka

Odnośnik do komentarza
Gość natalia11

Ja miałam zabieg ablacji z powodu częstsoskurczu nadkomorowego 10 dni temu i czuję się rewelacjyniue. Puls mam teraz między 60 - 70 a w cześniej 100-130 ( bez napadów ). W razie pytań chetnie odpowiem:) Miałam w Poznaniu u dr Waśniewskiego.

Odnośnik do komentarza

Ja miałam ablację robioną 2 dni temu w Opolu, czuję się świetnie mimo tego że zabieg trwał 4 godziny :/ ale lekarze informowali na bierząco co będa robić i jak.... sam zabieg w niektórych momentach nie jest przyjemny ale nie ma czego sie obawiać :)

Odnośnik do komentarza

Witam ;) jestem po ablacji 6 dzień, czuje się dobrze, lepiej niż przed zabiegiem, generalnie nie oszczędzam się robię wszystko tylko wolniej i nie szarpie, sam zabieg trwał 2 godziny i aplikacja musiała być powtórzona bo po 15 minutach nastąpił nawrót migotań, dostałam większa dawkę i minęło, serce ma prawo jeszcze jakiś czas *pofiksować* ale to normalne ;) mala198902- zrobił Ci się wylew podskórny, zdarza się to po tym zabiegu, leżałam 4 godziny po zabiegu żeby uniknąć tego typu niespodzianek. Życzę zdrowia ;) pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Ja jestem po ablacj 8 dzień miałam avrt. Może mam nadal bo moje tętno ciągle podskakuje około 100/min a nawet wczoraj miałam 137/min,przeraziło mnie to jestem straszną panikarą i ciągle myśle o moim tętnie. Co do pachwiny to ja też mam stwardnienie ale zauważyłam że z dnia na dzień jest coraz mniejsze.

Odnośnik do komentarza

A ja jestem blisko 4 lata po ablacji .Cały czas coś mi dolegało, częstoskurcze, omdlenia, utraty przytomności. A tydzień temu miałam wszczepiony rozrusznik dwujamowy. Niestety , tak to się zakończyło. Dzisiaj zastanawiam się , czy ten zabieg- ablacja była przyczyną moich bloków serca i w konsekwencji implantacja rozrusznika. Dopiero teraz czuję się dobrze.

Odnośnik do komentarza

Witajcie,.. dzis pierwszy raz jestem na tym forum, pozdrawiam Wszystkich. Oczekuję na termin zabiegu, który może być w ciągu 3 miesięcy. Mam zespół WPW juz od ok 30 lat, napady częstoskurczu zdarzają się niezbyt często: średnio raz w miesiącu, nie są specjanie bolesne i przechodzą najszybciej gdy się położe na równej powierzchni i uspokoję. Moga trwać od kilku minut do nawet 1 godziny. Żyłem z tym do tej pory, a nawet uprawiałem trochę sportu ( lekarze sugerowali jednak, że mam zapomnieć o sporcie wyczynowym, to zrozumiale). Ciekawe, że częstoskurcze, nie były inicjowane przez duży wysiłek fizyczny, a raczej prze jakąś sytuację stresową i wysiłek razem, lub po prostu bez wyraźnej przyczyny. Od kilku lat lekarze sugerują zabieg ablacji, ponieważ zdarzały się przypadki długich częstoskurczów ( pamiętam, że wtedy przyczyną był stres związany z warunkami życia i zmiana stanowiska pracy, zgłosiłem się wtedy do szpitala i byłem na jednodniowej obserwacji). Kilka miesięcy temu częstoskurcz złapał mnie w Tesco ( w tym dniu miałem wczesniej duży wysiłek fizyczny),.. gdy nie przechodził przez ponad godzinę, zabrało mnie pogotowie i w szpitalu po kilku godzinach wróciłem do normy. Doktor znowu zasugerował zabieg mówiąc, że lepiej go nie odkładać na starsze lata. Teraz nie obawiam się wysiłków typu: pływanie, zagranie w pingponga, jogging- półgodzinny. Chciałbym móc uprawiać takie formy sportu także po zabiegu, bez obaw. Co Wy na to? Jak to jest u Was z wysiłkiem fizycznym czy sportem , po zabiegu? Pozdrawiam serdecznie,. m.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×