Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Częstoskurcz - ablacja


Gość jola

Rekomendowane odpowiedzi

mirka to naprawde masz z czego sie cieszyc z tego co pisalas to mialas WPW to raczej jest latwiejsze do zlikwidowania jak migotania przedsionkow bo lubi nawracac a dr Krzyzanowskiego znam mieszka w moim miescie pozdrawiam i zycze dalszego utrzymania rownego rytmu
Odnośnik do komentarza
Do Kingi. Widzę ,że mamy podobny problem my dzisiaj wróciłyśmy ze szpitala córka będzie miała też przeprowadzony zabieg ablacji ale najpierw chcą jej zrobić badanie elektrofizjologiczne na którym stwierdzą gdzie biegnie dodatkowa droga przewodzenia i właśnie podczas tego badania ma być przeprowadzona ablacja. I tu moje pytanie może do wszystkich czy konieczne jest wykonanie badania elektrofizjologicznego? Czy ktoś z was miał to robione a może odrazu zrobiono ablację? Jeszcze jedno pytanie, Kinga gdzie będziecie miały robiony zabieg bo my tzn.moja córka w AMG w Gdańsku i to prawdopodobnie pod koniec lipca jak lekarz wróci z urlopu.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich! Proszę o odpowiedz na pytanie czy ktoś z Was miał po ablacji bóle w klatce piersiowej. Ja jestem 10 dni po zabiegu z powodu częstoskurczu nadkomorowego i cały czas utrzymuje się ból w klatce piersiowej. Zabieg podobnież udał się ale czy taki ból to coś normalnego. Z góry dziękuje za odpowiedź.
Odnośnik do komentarza
do lucyny badanie elektrofizjologiczne jest z reguły badaniem poprzedzającym zabieg ablacji. Nie można wykonać zabiegu ablacji bez tego badania. ..jeśli już do ciała zostaną wprowadzone przewody to jaki jest sens robienia tego po raz kolejny za jakis tam czas skoro od razu mozna wykonac zabieg. Ot cała tajemnica badania elektrofizjologicnego. Jestem pol roku po. Jestem zdrowaaaaaaaaaaa:D:D:D:D
Odnośnik do komentarza
Do Lucyny. My razem z córką jesteśmy pod opieką Kliniki Chorób Serca w Zabrzu. Po konsultacjach i wielu wizytach , była mowa o badaniu elektrofizjologicznym lecz nie było to konieczne w jej przypadku - nie mam zielonego pojęcia dlaczego? padło stwierdzenie... nie będziemy już córki męczyć... My mamy zapis częstoskurczu na ekg 240 uderzeń/minutę i może dlatego .... nie jestem lekarzem i tak naprawdę nie wiem. Może będzie to wykonane już przed samym zabiegiem ? Pozdrawiam a jeżeli masz pytania to podaję gg 617327 pisz, odpowiem na każde pytanie.
Odnośnik do komentarza
Gość weronika
mam 17 lat ... od prawie 3 lat chorowałam na napadowy częstoskurcz nadkomorowy... akcja serca przekraczała niekiedy 260 uderzeń na minutę ... lekarze byli bezradni, nic nie pomagało, ani leki, ani kroplówki.. po prostu nic... jak głupia jeździłam do kardiologa dziecięcego i nic... mama w końcu stwierdziła, że pojedziemy do kardiologa dla osób dorosłych, nie było łatwo sie dostać, bo nie jestem pełnoletnia, ale sie udało .... po pierwszej wizycie stwierdził, że owe leczenie jest bez sensu i dostałam skierowanie do innego lekarza, konkretnie na ablacje ... od razu udało sie nam skontaktować z owym doktorem... on także zadecydował o zabiegu.... gdy wszystko mi opowiedział, byłam przerażona :(... dostałam kartkę A4 z ewentualnymi komplikacjami ... ale mimo wszystko podpisałam zgodę na zabieg,,, (nigdy nie zapomnę smutku w oczach mamy, gdy podpisała oświadczenie, że jak coś to zgadza sie na wszystko) ... lekarz uprzedził mnie, że zabieg może trwać od 2 do 6 godzi :(.... mój trwał ponad 3 - jednym słowem 3 godziny bólu i płaczu :( ... znieczulenie tylko miejscowe, ponadto wszystko się czuje :( ... wszystko widziałam na monitorach, czułam każde dotkniecie :| ... zabieg się udał, całe szczęście, bo wiem, że 2 raz nie zgodziłabym się na to samo, na te łzy, które zawsze zostaną w mojej pamięci, na słowa lekarza *wytrzymasz*, mimo tego, że ja już tak bardzo nie miałam siły :( ... trzymam kciuki za wszystkich ;* ... pozdrawiam i całuje *przytul* ;*
Odnośnik do komentarza
Witam, mam podobny problem jak Kinga I Lucyna. Moja córcia ma 11 lat i od roku choruje na częstoskurcz napadowy. Obecnie przyjmuje concorcor 1,25 i magnez. mimo to ma w dalszym ciągu ataki z którymi już umiemy sobie radzić.prosze napiszcie do kogo najlepiej jest się zwrócić na konsultacje ,pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry wszystkim. Mój przyjaciel ma za 11 dni zabieg w krakowie w szpitalu na Jana Pawła.Martwię sie o niego i mam kilka pytań... przeczytałem już wile o ablacji..jednak nikt nie pisze o tym, czy po zabiegu normalnie można powrócić od razu do normalniego życia. znaczy sie chodzi mi o to..czy nie ma jakiś zakazów. np, że nie można się przemęczaś przez jakiś, uprawiać sportów itp. proszę o odpowiedź!. Z góry dziękuję i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Hej, Moje pytanie dotyczy ablacji z 2 wkluciami, jesem juz po 2 zabiegach które niestety nie przyniosły rezultatu, planowana 3 ablacja ma sie odbyć właśnie z lewej i prawej strony jednocześnie gdyz ognisko do wypalenie prawdopodobnie leży gdzieś pośrodku. Czy 2 wkłucia oznaczają 1 w żyłe 2 w tętnice ? jak to wygląda? CZy jest ktoś może po 2 nieudanych próbach i z koleną ablacja w planie??Bardzo prosze o odzew, nie krywam że sie stresuje również myślę o ciązy i pewnie już bym w niej była gdyby nie numery z częstoskurczem. Pozdrawiam. magda
Odnośnik do komentarza
Witajcie,ja mam czestoskurcz komorowy i nadkomorowy.Czekam na ablacje w zabrzu,ale kolejki sa bezlitosne,czekam od zeszlego roku a dzisiaj dzwonilam i powiedzieli mi ze poczekam jeszcze od 2-4 lat w trybie pilnym mam miec robiona.Chciala bym tez juz zalozyc rodzine,mam 27 lat,ale teraz jest to nie mozliwe,biore bisocard 20 wiec sami widzicie.Czy mozna gdzies szybciej ja wykonac?
Odnośnik do komentarza
Aga, szkoda Twojego czasu i zdrowia. Ja polecam CKAnin na Płowieckiej, świetni lekarze, kolejki nie za długie. Ja wizytę u prof miałam na początku lipca, a ablacje mam mieć 27 sierpnia. Również mam 27 lat i nie wyibrażam sobie, że mogłabym czekać na ablację jeszcze kilka lat, zważywszy na to, że czasami na jednej ablacji się nie kończy. Koniecznie dzwoń do Anina. Wizyty są płatne, ale sama ablacja i pobyt w klinice są refundowane z NFZ. Pozdrawiam i zycze zdrowia.
Odnośnik do komentarza
Mam napadowy częstoskurcz nadkomorowy, a dokładniej węzłowy już od ponad 10 lat, ale dopiero ostatnio stał się dla mnie bardziej uciążliwy. Na wizycie byłam u prof. Walczaka - cudowny człowiek. Wystarczyła 2 minutowa rozmowa, a prof już wiedział jaki mam rodzaj częstoskurczu, bez patrzenia w EKG i jakiekolwiek inne badania. Byłam mile zaskoczona ogromną wiedzą profesora. Polecam, choć inni lekarze są również bardzo mili i mają ogromną wiedzę. Koszt wizyty u prof - 250 zł, u pozostałych lekarzy podobno taniej. Dzięki forum wiedziałam jakie badania są potrzebne przed ablacją - i zrobiłam je wszystkie jeszcze przed wizytą u profesora. Śmiał się troche ze mnie, że się tak przygotowałam. No, ale bardzo zależało mi na jak najwcześniejszym terminie ablacji. Ja proponuję nie czekać na maila, tylko dzwonić od razu - panie w recepcji wszystko Ci wytłumaczą - jak z cenami i terminami. Do profesora na wizytę trochę się czeka (ja czekałam 3 miesiące), ale do innych lekarze są krótsze kolejki. Wiesz dokładnie jaki masz rodzaj częstoskurczu? I jak często masz napady? Pozdrawiam, Beata
Odnośnik do komentarza
Ja mam komorowy i nadkomorowy.Jesli chodzi o badania to mam tylko dwa holtery i ukg.Napady teraz nie sa zbyt czeste ale to przez leki,biore 20 bisocardu,jednak jesli chce myslec o rodzinie musze zrobic ablacje.Tak myslalam ze bylas u dr.Walczaka tez bede chciala do niego sie umowic.Masz racje nie warto czekac na meila,jutro sprobuje tam zadzwonic.Lepiej poczekac 3 miesiace niz 3 lata,czyz nie?
Odnośnik do komentarza
Pewnie, że nie warto czekac 3 lat!! Dla mnie to szok - 3 lata to kawał życia. Ja również zdecydowałam się na ablację głownie ze względu na przyszłą ciąże i macierzyństwo. NIe chciałabym całą ciążę panikować o zdrowie dzidziusia, no i oczywiście wolałabym, żeby dziecko miało zdrową matkę, która potrafi za nim nadążyć :)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×