Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Częstoskurcz - ablacja


Gość jola

Rekomendowane odpowiedzi

aga36 Porozmawiaj z lekarzem.Spytaj dr Janusza Śledzia lub dr Monikę Klank-Szafran albo dr Sebastiana Steca.Zobacz film Ablacja arytmii you tube.Tak jak Ci pisałem tylko ablacja i najlepiej jak najwcześniej. Ja czekałem i to był błąd.Na szczęscie udało się mnie wyleczyć.Mną zajał się dr Sebastian Stec.Efekt jest fantastyczny.Leki można brać,ale one nie zabezpieczają,apoza tym rujnują zdrowie.Ja leków nie biorę.Nie mam częstoskurczu.Mogębiegać,skakać etc. Wiem co mówię.Wiem,że mam rację i to nie w 100,a w 200%.jestm tego pewny tak jak tego,że to w rej chwili napisałem.Decyzję musisz podjąć sama.Musi wziąć pod uwagę,że częstoskurcz z czasen narasta i problemy są większe. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
krzysztof - no super że u Ciebie tak to się skończyło. Jednak ablacja to nie jest zawsze złoty środek na każdą arytmie. Po pierwsze to nie zawsze jest ona konieczna bo dodatkowe skurcze w niektórych przypadkach można zminimalizować uzupełniając elektrolity w organizmie i radząc sobie ze swoimi nerwami. Ablacja to również nie jest zawsze udany zabieg. Bywa że po ablacji jest gorzej niż przed nią. Bywa że nie daje nic albo problem wraca po kilku miesiącach/latach. Częstoskurcz,tahykardia,dodatkowe skurcze nie zawsze narastają, nie zawsze problemy zwiększają się z wiekiem. Każdy jest inny i nie można wszystkim doradzać na podstawie swojej choroby. Ablacja to zabieg inwazyjny i nie stosuje się jej zapobiegawczo ot tak jak by to było łyknięcie witaminki C.
Odnośnik do komentarza
Żuber Zgadzam się z Tobą.Zabieram głos na forum bo wiem jakie sa to dolegliwości,jak poważne i jak można temu zaradzić.Nie narzucam swojego zdania ani woli.Każdy tak jak ja musiałem podjąć decyzję w sprawie leczenie,które mi bardzo pomogło. Ludzie maja problemy i należy przedstawiać swój punkt widzenia.Zobacz fil *Ablacja arytmii*.Z treści filmu wynik,że gdyby nie ablacja to te osoby dalej bardzo by się męczyły.W moim przypadku życie stwało się niezwykle trudne,a leki nie zabezpieczają tak na 100%.Wiem co mówię bo doświadczyłem tego i stąd decyzja o ablacji. Jeszcze jedno co innego mieć 200 zliczeń na holterze,a co innego 10000 tys.
Odnośnik do komentarza
Z Żubrem zgadzam się tylko z tym,że nie można nikomu doradzać,ale ludzie maja problem i to poważne.Maja dylematy co robic.trzeba im pomóc.Dlatego też należy zabierać głos,a kto co i jak wybierze to juz jego prywatna sprawa.Tak jak ja musiałem za siebie podjąć decyzję, tak inni muszą zrobic tak samo.Najlepiej jednak zobaczyc film *Ablacja arytmii*.na you tube.Wnioski nasuwają się same.Tym ludziom ablacja pomogła,a nie jest ich mało.Tak też na podstawie wyników leczenia wielu ludzi, w tym i mnie uważam,że ablacja jest zabiegiem skutecznym,leczy ludzi.Miałem częstoskurcz komorowy(Prawa) i udało się mnie wyleczyć.W związku z tym uważam,że inni pacjenci też mają taka sama szansę.
Odnośnik do komentarza
Aga36- ja też tak jak Ty miałam dni w których nic nie odczuwałam,ale były dni kiedy czułam się źle.Na ekg nic nie wyszło jednak lekarz zakwalifikował mnie do ablacji. Bylam na lekach nigdy nie wylądowałam w szpitalu z atakiem. Gdy dotarłam na ablację rozmawiając z innymi to myślałam że ablacji mi nie będą robić bo każdy z tamtych osób trafiał do szpitala i miał silniejsze objawy.Jednak oni mówili ,że to co ja czuję to są dopiero początki bo oni też tak mieli. ja chorowałam od ok.4 lat. Od roku jestem po ablacji. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witaj EMI.Ale mi teraz zabilas klina z ta ablacja.Ja myslalam ze ja tylko tak chwilowo mialam z tymi przeskokami serca i ze to to raczej sie juz sie nasili.Od paru dni naprawde czuje sie swietnie,wogole nic nie czuje,cisnienie mam super.Teraz naprawde nie widzialabym powodu zeby isc znowu do kardiologa,powiedzialby mi pewnie ze wymyslam i glowe zawracam mu. Emi,ale lekarz nawet nie dal mi na to zadnych lekow bo stwierdzil ze mi naprawde nic nie jest,ze inni maja gorzej,zebym sobie chorob nie szukala.Wiec ja teraz nie wiem czy isc do niego i powtarzac holtera czy wystarczy tylko EKG?To znaczy ze lekarz zakwalifikowal Cie do ablacji tylko na podstawie tego co mu powiedzialas skoro na Ekg nic nie wychodzilo?
Odnośnik do komentarza
Ja brałam leki.Może idź do innego lekarza bo ja leczyłam się około 2,5 roku u jednej lekarki która nawet nie wspomniała o ablacji,a gdy zmiemilam lekarza to ten na pierwszej wizycie uznał że to jest to ijedyne co mi pomoże to ablacja. A może u Ciebie to na tle nerwowym tamta lekarka tak właśnie twierdziła.To być może i tak bywa.
Odnośnik do komentarza
Widzisz Aga inni mają podobne zdanie do mojego.Arytmia z czasem jest niezwykle uciążliwa.Ja czekałęm dość długo od pierwszego częstoskurczu i o tyle za długo.Czy widziałaś film o którym wspominałem?Tam znajdziesz wiele odpowiedzi.Przed chwilą rozmawiałem z lekarzem,który powiedział mi,że tylko ablacja daje szansę na wyleczenie.Pozdrawiam.Życzę dobrych wyborów,wiary i szczęścia.
Odnośnik do komentarza
Tak dla przykładu opis nawrotu arytmii po ablacji http://www.arytmiaserca.pl/wpw-wiele-lat-po-ablacji-kolejne-pytanie-do-eksperta-t605.html Niestety ale ablacja nie daje pewności że problem nie powróci i wcale nie jest żadko spotykane jeśli wraca. Mówi sie o zaletach, trzeba mówić też o wadach.
Odnośnik do komentarza
Jak wszyscy tu piszący miałem problem z moim sercem od kiedy pamiętam. Początkowo ataki częstoskurczu zdarzały się bardzo rzadko , jednak z czasem ich częstotliwość wzrastała . Ostatni rok to prawie codziennie miałem napady częstoskurczu .A przed ablacją ( we wrześniu br ) to mimo brania Rytmonormu też się często zdarzały. Wspomnę też , że trudno mi zliczyć ile razy wylądowałem w szpitalu z częstoskurczem . Po kolejnym pobycie w szpitalu w celu unormowania rytmu serca lekarz zaproponował mi zabieg ablacji .Zdecydowałem się od razu . Oczywiście , że przeżywałem nerwowo czas przed i w trakcie zabiegu. Ale teraz śmiało mogę powiedzieć , że to nic strasznego , żadnego bólu . I od zabiegu nie miałem napadu . Zabieg miałem wykonany w Szpitalu Wojewódzkim w Zielonej Górze. Jestem pełen podziwu dla klasy lekarz i pielegniarek tam pracujących. Pozdrawiam wszystkich , a obawiających się zabiegu zapewniam , że to nic strasznego , a jaka ulga.
Odnośnik do komentarza
U mnie zdiagnozowano AVNRT i jeszcze w 2005r skierowano mnie na ablacje.Po 2 latach oczekiwania stchórzyłam i zrezygnowałam. A napady częstoskurczy były coraz częstsze i dłuższe pomimo że brałam coraz silniejsze leki. Za każdym razem lądowałam w szpitalu.Ostatni atak częstoskurczu trwał 7 godzin. Doszła mi jeszcze do tego cukrzyca i zwiększyło się ryzyko powikłan np udaru mózgu podczas zabiegu. Tygodnie oczekiwania na zabieg były koszmarem.Ale to był ostatni dzwonek. W listopadzie miałam ablacje.Jestem pełna podziwu dla lekarzy przeprowadzających zabieg. Już 4 tygodnie nie biorę leków i czuję się dobrze. Niedawno wróciłam do pracy. Pozdrawiam wszystkich nierytmicznych.
Odnośnik do komentarza
Witam. 2 lata temu przeszłam ablację. Niby się udało bo od tego czasu nie miałam napadu częstoskurczu. Jednak teraz bardzo często mam tzw. dodatkowe uderzenia serca czasami są takie mocne,że aż kręci mi się w głowie.Przed ablacją też je miałam ale nie tak często i nie takie mocne. Staram się nie martwić jakoś spejalnie ale są tekie dni gdy te uderzenia są częste (po pare razy na dzien)i strasznie się boje, że częstoskurcz wróci. Powinnam chyba znów zrobić holter ale szczerze to nie chce mi sie znów z tym wszytkim szarapać. Bo pamiętam ile musiałam nachodzić się kiedyś po lekarzach i zwykli kardiolodzy własciwie sami nie wiedzieli o co chodzi. Dopiero w Aninie w Warszawie (świetna klinika) konkretnie mogłam dowiedzieć się wszytkiego o mojej chorobie. No ale wiadomo, że wizyta tam kosztuje, tak jak holter plus podróz...a obowiązki są i czasu zbyt nie ma;) Więc chciałabym się dowiedzieć jak to jest u innych osobach po ablacji, czy też macie dodatkowe skurcze? pozdrawiam wszytkich serdecznie
Odnośnik do komentarza
Zabieg ablacji miałam wykonywany w SZPITALU im.Jurasza w Bydgoszczy w dniu 03.09.2009 jestem zdrowa i szczęśliwa.Przed zabiegiem ataki miałam od czerwca 1994 roku,życie było trudne ataki pojawiały się w najmniej oczekiwanym momencie,w tej chwili jest wspaniale.LEKARZE którzy wykonują zabiegi ablacji są wspaniałymi fachowcami.
Odnośnik do komentarza
Witam , ja też mam częstoskurcz i w pt będę miała ablację...co ciekawe termin wyznaczono mi w ten poniedziałek..! z moją wada mecze sie juz 13lat...a teraz nagle mogę się jej pozbyć ale strasznie się boję;( Powiedzcie-czy podczas zabiegu czuje się jakiś ból? a potem?
Odnośnik do komentarza
ewka11-w czasie ablacji poddają pacjenta działaniu promieni roentgena, aby móc wszystko co dzieje się z naszym sercem na bieżąco oglądać, więc myślę, że jest to szkodliwe dla dziecka i nie przeprowadza się ablacji u ciężarnych pacjentek ale co na to twój lekarz?
Odnośnik do komentarza
Zawsze mówię. ABLACJA-TAK.Miałem bardzo poważne problemy.Nie tylko zawodowo,ale i normalnie nie mogłem żyć.Doświadczyłem wszystkiego i wiem,że ABLACJI mówię TAK. Dzisiaj widziałem film dotyczący ABLACJI u dzieci i ten film,bohater filmu potwierdza moje twierdzenie.Jeżli ktoś zeche to proszę wejść (wpisać) you tube,-luterek1 i tam jest film z 8 stycznia 2010.Uważam,że bardzo dobrze przedstawia problem ABLACJI.POLECAM.
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich, przeszłam ablację w listopadzie 2009r. w warszawskim Aninie... 2 tygodnie po ablacji niestety wróciły mi wszystkie zaburzenia, a można powiedzieć, że nawet nieco się pogorszyły... zdania na temat ablacji są podzielone. osobiście uważam, że jest to pewne wyjście i zawsze trzeba spróbować, tym bardziej, że nie jest to jakiś straszny zabieg;] , tyle tylko, że w dalszym ciągu -mało skuteczny. jeśli ktoś ma jakiekolwiek pytania odnośnie ablacji czy też Instytutu Kardiologii zapraszam na gg 709805 :) pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×