Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Przechodzony zawał serca


magdziam

Rekomendowane odpowiedzi

Gość stracatella
Ruch jest bardzo ważny, ale o tej porze roku jeśli rower to raczej stacjonarny ;) Gwałtowne wyjście na zimno szkodzi sercu. Po zawale szczególnie nalezy pilnować aby na głodniaka nie wychodzoć na dwór. A dzieci ... no cóż różnie się układa z nimi. Ja z kolei jestem nadopiekuńczą córką i widzę że moją mamę choć mocno schorowaną drażni to. Dzwoni do niej minimum 2x dziennie po 30 min, pozatym ustawiam jej życie (rehabilitacja, badania, pomoc przy domowych obowiązkach mimo że mieszkam 70 km od niej)... to też nienormalne. A tak na pocieszenie - pracuję z panem który przeszesł zawał w wieku 53lat. To było 6 lat temu. Brał leki przez 3 lata posłusznie a potem odstawił na własne życzenie i do dzisiaj odpukać jest ok. Jeździ po świecie dużo (Australia, Meksyk, Egipt, Izrael itp) i dużo się rusza. Kondycyjnie przeskoczyłby niejednego :) Więc zdrowa psychika to zdrowe serce :) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam EWKE i stracatelle :))) Mam leki na nadcisnienie , ostatnio dostałam Lorista H rano oraz Ampril na noc. Cisnienie mierze kilka razy dziennie i notuje wyniki.Dzis rano np było 136/98 tętno 69.To drugie mam ostatnio wysokie, zobaczymy w sobote moze dostane inne leki. Rowerkiem jezdze do pażdziernika zawsze no chyba ze jest wczesniej zimno to juz go odstawiam. stracatella , masz racje , róznie sie układa na linii dzieci - rodzice. Wiesz , córka to zawsze córka.Kiedys nie widziałam różnicy poniewaz synowie puki byli w domu to byli chyba lepsi od niejednej córki , mam na mysli dziewczyny które znam. Pomagali we wszystkim , czuli , opiekuńczy, potrafili obiad zrobic i nawet ciasto upiec :) Tak ich wychowałam i nauczyłam . Na dodatek byli bdb uczniami.Matura , świadectwo z paskiem.Studia - stypendium naukowe. Zawsze byłam z nich dumna i jestem do dziś mimo że jest jak jest Jak juz wspomniałam , pewnego dnia wszystko sie zmieniło. Ja tez byłam taka córką jak Ty , dla swojej mamy. Dla tesciowej równiez starałam sie byc dobrą synową, pomagałam zawsze kiedy tylko była potrzeba. Pozdrawiam Was dziewczyny :):)):
Odnośnik do komentarza
Gość stracatella
Basiu, zobaczysz - dla Ciebie również zaświeci słońce. Daj sobie trochę czasu :))))) Prawdziwa siła leży w nas. Nawet nie wiemy jak wielka - a umrzeć wbrew pozorom nie jest łatwo, dlatego skoro mamy żyć to uczyńmy nasze życie szcześliwym - niezależnie jak długo jeszcze. Całe szczęście tego nie wiemy, więc tym bardziej nie martw się teraz bo przed Tobą zapewne jeszcze dłuuuuuugie lata życia - spraw sobie w tym czasie tyle radości ile tylko dasz radę. Szkoda czasu na rozpamiętywanie i żale. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam! Moja mama ostatnio cały czas czuła się zmęczona i osłabiona. 2 dni temu czuła ucisk w klatce piersiowej. Spuchła jej lewa noga, na której pojawiły ciemno-różowe placki. Odczuwa ból w tej nodze. Przy tym miała dreszcze, wymioty i gorączkę (38,5C). Teraz temperatura jej skacze, a dziś z różowych plam zrobiły się czerwone i większe. Dodatkowo te plamy są gorące a reszta nogi chłodniejsza.Pojawił się też kaszel z odksztuszaniem. Jak myślicie co to może byc?
Odnośnik do komentarza
Cześć! Na temat profilaktyki antyzawałowej mam utrwalone zdanie jako, że troje z członkow mojej rodziny zmarło nagłą śmiercią sercową. Nadciśnienie to *cichy zabójca*, który niszczy cały organizm i dziwię się osobom, które ciśnienie 180/100 uważają za normalne. Też mam nadciśnienie tętnicze nad czym bardzo ubolewam. Po nagłej śmierci brata (miał pierwszy i ostatni zawał serca) poddałam się badaniom profilaktycznym i stwierdzono u mnie nadciśnienie (pomiar 175/125). Wdrożono leczenie farmakologiczne i poddano dalszym badaniom (holter, echo serca, test wysiłkowy).Postanowiłam, że nie dam się nadciśnieniu i zawał serca mnie nie dopadnie. Zmieniłam nawyki żywieniowe, zaczęłam systematycznie jeździć na rowerze, rolkach, zimą na łyżwach. W styczniu podczas jazdy na łyżwach poważnie złamałam obie kości podudzia. Jak porządnie się wyliżę i uruchomię w pełni to w lecie rolki i rower a zimą łyżwy. Narazie ciśnienie mam w normie (110-130/80-90). Stale biorę leki Lokren 20 x1 dziennie. Oczywiście, że nie mam gwarancji, że zawał mnie nie dopadnie ale nie będę sobie zarzucać, że się zaniedbałam . Pozdrawiam wszystkich!
Odnośnik do komentarza
witam, mam 21 lat od 2 lat mam problemy z sercem.. 2 lata temu przezywałam ogromny stres i czesto bardzo bolalo mnie serce jednej nocy bol byl tak przeszywający wrecz palacy bolalo mnie nie tylko serce ale cala klatka piersowa okropnie piekla bol rozchodzil sie az do rak bol trwal ok 40 min po czym zasnelam od razu na jakies 3,4 godziny . nastepnego dnia mialam takie uczucie ciezkosci w klatce piersiowej ze nie moglam wstac z lozka nie moglam nawet mowic tak mnie sciskalo... akurat przebywalam za granica i do kardiolga udalam sie dopeiro po 3 tyg w polsce zrobiono mi ekg i mialam bardzo czeste skurcze komorowe zapisano mi leki i po jakims czasie przeszlo.Bardzo mnie martwi czy to co przezylam moglo byc zawalem? mozna go wykryc podobno do 2 tyg po fakcie a u mnie juz bylo za pozno na stwierdzenie tego nie wiem czy mam sie bardzo martwic choc i tak juz jestem zmartwiona czy moglby mi ktos powiedziec czy to mogl byc zawal? Czy mozna tutaj poradzic sie jakiegos lekarza :(?
Odnośnik do komentarza
Gość dorkiaaa

Uwzględnij koniecznie ograniczenie cukru, do tego mniej siedzenia na upale, dobra wentylacja w lato. Seniorom zalecam podobne działania. No i ciśnieniomierz koniecznie z automatycznym zapisem danych. Mam od ponad dwóch lat ciśnieniomierz Sanity, nic się nie dzieje. Nadciśnienie tętnicze, szczególnie nieleczone odpowiada bezpośrednio za udary mózgu. Nie ma sensu uciekać od ciśnieniomierza moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza

A ja przy ośmiu stentach właściwie nie sprawdzam ciśnienia jak by powiedzieć nie zawracam sobie tym głowy Czasami palcami sprawdzam puls Organizm sam mi podpowiada czy coś sie niedobrego dzieje czy nie A mam 72 lata, biorę leki na nadciśnienie i staram sie nie "szukać dziury w całym" Test codzienny ,dwa, trzy razy na czwarte piętro bo tak wysoko mieszkam Myślę że każdy organizm to  inne objawy naszego zdrowia jak i pozytywnego myślenia

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×