Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Leki bez skutków ubocznych na nerwicę lękową


Rekomendowane odpowiedzi

Hej! Chciałabym prosić o pomoc osoby,które mają bądz miały do czynienia z nerwicą lękową. od 5 miesięcy przeszłam serie badań no i na koniec te ostateczne ,które okazało się dla mnie jak wyrok... a mianowicie nerwice lękowa! Naprawdę jest to dla mnie jak wyrok,przeżywam koszmar,całe moje i moich najbliższysz życie sie zamieniło w koszmar:( Jestem załamana,nie potrafie wyjść sama z domu. Może zna ktoś jakieś leki co postawią na nogi a przy czym nie będą wywoływały kolosalnych skutków ubocznych! Proszę pomóżcie!! Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość mikołajek
skutków ubocznych nie dają polskie syropy ziołowe oraz ziołowe ,,Tabletki uspokajające*,które kupisz w każdej aptece bez recepty.Do tego codziennie rano i wieczorem gimnastyka,koniecznie.,albo skakanka ,rowerek rehabilitacyjny,szybki marsz,bieg,pływanie,aerobic lub co ci najlepiej psuje.Ruch odwraca uwagę od lęku.I nie należy się skupiać na ,,nads łuchiwaniu* czy lęk nie nadchodzi.!! Można to osiągnąć poprzez świadome zajmowanie się innymi osobami,a odwróceniem uwagi od siebie.Np. pomoc komuś,kto pomocy potrzebuje.To uświadamia nam ,że ktoś inny ma gorzej.I twój problem staje sie małym pikusiem.Powiesz : łatwo powiedzieć.Ale to naprawdę pomaga.Siedzenie w domu i izolacja pogarsza sprawę.
Odnośnik do komentarza
Spróbuj tego: Kompleks homeopatyczny (działa jak szczepionka) nr 14 (stres) firmy dagomed (nie zwracaj uwagi że kiedyś media i *lekarze* zmieszali ich z błotem) przez kilka miesięcy, dawki dostosuj indywidualnie. Ja wyleczyłem się tym (byłem na dnie i bez skutku próbowałem leczyć się wszystkim oprócz psychotropów) i od 8-miu lat cieszę się na nowo życiem. Czasami po dużym stresie stosuję jedną, dwie dawki aby podtrzymać odporność. POWODZENIA
Odnośnik do komentarza
Witaj Domcia. Nerwica lękowa ma to do siebie, ze sama nie odchodzi.To my swoimi myslami i emocjami ( wypartymi do podświadomosci) ja wywołalismy i my ten smietnik musimy posprzątać.Podpowiadam psychoterapie indywidualna lub grupowa, oprócz jakich tabletek przepisanych przez lekarza.Niektórzy leczą sie na własna rękę, ale nie wiem jaka jest tego skuteczność. Doradzam Ci przeczytanie historii człowieka, który wyszedł z nerwicy lekowej, gdyż w tym materiale jest wiele bezcennych informacji dot.ataków paniki, lęków , innych objawów nerwicowych ( sercowych i nie tylko).Oto link http:moja - nerwica..republika.pl .Zapraszam tez na mój watek na tym forum *Lek jest naszym przyjacielem*, gdyz poradziłam sobie na swój sposób z nerwica lękowa i natręctw myslowych, więc moze to, co tam prezentuje Ci sie przyda.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
sluchaj mi pomogly leki ziolowe, jakas melisa, waleriana, i koniecznie wykonywanie jak najwiecej czynnosci, zeby nie miec duzo czasu na myslecie. do tej pory jeszcze mnie troche tyrzyma. pije bardzo duzo melisy, lukam do tego jakies ziolowe tabletki, kropelni na uspokojenie. niby nic a bardzo pomaga
Odnośnik do komentarza
Gość Mariusz68

Najlepszym lekarstwem jest życie zgodne z Wolą Bożą.Nerwice to nic innego jak działanie złego ducha ,który atakuje ludzi o dużej wrażliwości na religię ,troszczących się o losy bliskich i sprawy maluczkich tego świata,Często też mówi się o dziedzictwie genetycznym po przodkach,a to tez działanie demonów Każdy ciężki grzech rodziców, zwłaszcza każde złamanie sakramentalnej przysięgi małżeńskiej, powoduje przystąpienie do rodziny demona pokoleniowego, który przechodzi na dzieci i na wnuki oraz prawnuki i tak dalej. Demon ten wywołuje w nich zwiększone skłonności w grzechach, które popełniali rodzice, a sprawia to demon, który działa międzypokoleniowo.Jest wielu, którzy znacznie cierpią na skutek działania demona. Przyczyna działania demona i jego przylgnięcie do was, tkwi w otwarciu furtek grzechowych z waszej strony, a czasem wynika to z tkwienia od pokoleń w spadku demonicznym. Demon taki uniemożliwia całej rodzinie normalne funkcjonowanie. Rodzina, choć się stara, ma trudności z rozwojem pobożności, brakuje im sił duchowych, ogarnia ich duchowa niemoc. Czasami jest to ciągła bieda, nic takim nie wychodzi, cokolwiek zaczynają, ciągle popadają w coraz większe kłopoty. Poszukiwanie wyjścia, zawsze zacznijcie od analizy, jak i w którym momencie to się zaczęło i co było pra przyczyną nieszczęść. Czasem jest niemożliwym odkrycie pra przyczyny, wówczas należy działać intuicyjnie, tak, jak Ja wam podpowiadam. Smuci Mnie fakt, że bagatelizujecie 95% tego, co wam mówię, dając Moje natchnienia. Chcąc zmienić ten stan rzeczy, słuchajcie, co wam mówię w natchnieniach. Odszukajcie dobrego egzorcystę, krótkimi słowami nakreślcie wasz problem, a on pomoże wam uwolnić się oraz rodzinę od niechcianego demonicznego towarzystwa. Bywa, że jeden raz nie wystarczy, czasem powtórzyć to trzeba wiele razy. To egzorcysta powinien znaleźć właściwą metodę, aby pomóc i nie ciągnąć tego bez potrzeby. Dobrze jest odprawić Mszę Świętą o uzdrowienie wewnętrzne i rozerwanie więzi grzechów międzypokoleniowych. Czasem pomoże jedna Msza Święta, a czasem potrzeba ich wiele. Cała zainteresowana uwolnieniem rodzina nie powinna mieć przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, bo inaczej demony nie odejdą. Czasem ciąży na kimś lub rodzinie czyjaś klątwa, ktoś coś niepotrzebnie wypowiedział, a zły duch wykorzystał to i zaczął szkodzić. Jeżeli to możliwe, osoba świadoma tego, co uczyniła, powinna to odwołać, prosić Boga o wybaczenie. Chcąc zmienić swój los, musicie winowajcy z serca przebaczyć i modlić się do Boga o wybaczenie win tej osobie. Możecie także zamówić Mszę Świętą o odwrócenie skutków przekleństw, tu także jedna Msza Święta może nie wystarczyć. Bywa, że ktoś z rodziny, albo ktoś obcy działa na innych jak czarownica (czarownik). Cokolwiek powie, aby złego się stało, to się zaczyna dziać. Czasem osoba taka nie jest świadoma, że tak się dzieje, czasem to odkrywa, a nie wie jak to zmienić. Przyczyną jest otrzymany specyficzny spadek demoniczny, demony przechodzące z pokolenia na pokolenie. Czasem takim powodem jest, gdy w rodzinie od pokoleń dzieją się nieszczęścia, tu także przyczyną jest spadek demonów przechodzących z pokolenia na pokolenie. Co czynić? Do wszystkiego potrzebna jest cierpliwość i wytrwałość. Tu pomóc może egzorcysta charyzmatyczny, ale takich jest niewielu. Kto ma świadomość wagi i mocy szkodliwości wypowiadanych słów, winien wstrzymać się od ich wypowiadania. Tu samemu jedynie można prosić Boga o pomoc i interwencję, oraz zamawiać Msze Święte: 1: O uzdrowienie wewnętrzne i rozerwanie więzi grzechów międzypokoleniowych, 2: O odwrócenie skutków przekleństw, 3: O odstąpienie demonów szkodzących, np. demonów niepowodzeń finansowych i materialnych, a można tu też dodać inną specjalność demona, która oddziaływuje na osobę(y) poszkodowaną. Bardzo dobra jest tez długa wytrwała modlitwa np.Nowenna Pompejańska.

Odnośnik do komentarza

Typowe myslenie mochera !!!! msza swieta... ja pier... w jakim czasie czlowieku zyjesz!! nie widzisz co klechy robia?? maja miliony... tluste fury.. domy.. bogactwa.. a ty namawiasz jeszcze aby ktos tam szedl;!!!!!!!!!!!!!!!!!!! predzej wielblad przejdzie przez ucho igielne niz bogaty trafi do raju... a w szczegulnosci falszywi faryzeusze czyli klechy.. to oni wydali Jezusa Pilatowi tak dla przypomnienia.. bo lud odchodzil od tych zbrodniarzy.. swieta inkwizycja!!! palenie ludzi na stosie,, rozrywanie kolami itp.. kler!!!!!!!!! wiec z koncz pier... bo zygac sie chce

Odnośnik do komentarza

Mie bede sie wypowiadala w temacie ale to co napisala osoba wyzej o demonie grzechu i tp to jakas nawiedzona osoba z sekty koscielnej, Wierze w boga wiele lat sluze w kosciele ale trzezwo patrze na to wszystko i jakos nie zauwazylam zeby bylo mi lepiej.SAMA OD LAT ZMAGAM SIE Z TYM PROBLEMEM.Nawiedzona kuzynka wywiozla mnie na msze za uzdrowienie dusz.POWIEM JEDNO DLA MNIE TO JAK SEKTA.ludzie ktorzy przewracaj sie w tzn spoczynku w duchu swietym jakas porazka nawiedzeni psychopaci albo ja tego nie rozumiem tego.... wiem tu pomoze jedynie lekarz specjalista

Odnośnik do komentarza

Kochani miejmy szacunek dla każdego to jest lekarstwo na wszystko ,a tak wracając do nerwicy po kilku latach z przerwami odstawiam stopniowo paroksetynę nie mam żadnych efektów odstawiennych a przy paro są i to spore .wydaje mi się że przyczyną może być to że przyjmuję magnez wit D3+k2 wit Bcompleks i C acha jeszcze cynk w sporych ilościach .Do suplementacji zachęciła mnie książka *Ukryte terapie* J.Zięby po!ecam wszystkim ,rewelacyjna

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam problem z wyjsciem z domu....boje sie ludzi kiedys bylam zdrowa aktywna osoba bardzo lubiana w towarzystwie pomagalam kazdemu a teraz wystarczylo 2 lata mocnego stresu i nerwow i wyszlo mi bokiem.....zaczac od bolacego serducha..mierzenia ciscnienia...pod wplywem stresu mam problem z sercem...i nie potrafie tego opanowac...a nazlych myslach skonczyc....ale staram sie nie myslec o tym i relaksuje sie choc czasem i to nie pomaga sami wiecie...a biore sedafit pc na nerwy i usypianie pozdraiwam..

Odnośnik do komentarza
Gość ciasteczko007

Fakt dobrze tutaj ktoś mówi wszystko można brać ale z głową, nie pomaga to idź do lekarza a nie łykasz coraz to więcej i więcej. Sama też czasami korzystam z tabletek Nervomix ale już w sytuacjach poważnych a nie byle kiedy

Odnośnik do komentarza

Ja od parunastu dni odstawilam wszystkie leki jakie mnialam na nerwy...i staram sie niemyslec o zlych rzeczach,czesciej wychodze z domu przelamuje sie choc to jest trudne...od bolu brzucha zaczac skonczyc na robieniu sie slabo ale musze wyjsc do ludzi....przestalam brac leki bo boje sie uzaleznienia staram sie wytrzymac jakos bez nich czasem jest lepiej i mam nadzieje ze sobie poradze naszczescie nerwy i sytuacje nerwowe sie skonczyly i blagam boga zeby wiecej sie nie powturzyly...bardzo ale to bardzo dziekuje ludziom z ktorym moge pisac na tym forum i z ktorymi moge podzielic sie swoja historia...

Odnośnik do komentarza
Gość adeptka

Temat jest stary, ale może ktoś inny tu zajrzy :) Jeśli objawy są mocno nasilone to polecam wizytę u psychiatry + terapię. Jeśli możesz w funkcjonować to od razu mykaj na terapię, wbrew powszechnej opinii to nie jest żadne leżenie na tapczanie i gadanie bzdur. Raczej ciężka batalia z własnymi myślami, wyuczonymi przez lata (często błędnymi) wzorcami itp. Mało przyjemna tak nawiasem mówiąc.

Odnośnik do komentarza
Gość asianowak

Witam. Spróbuj pasty CBD z kwiatostanów konopi siewnych. Pozytywnie pomagają, poprawiają nastrój, nie mają działania psychotropowego i nie odurzają, są legalne. Biorę je od kilki miesięcy 4 razy dziennie pod język. Zamawiałam na www.oazanatury.eu w tym sklepie sprzedają pasty i olejki certyfikowane. Proszę daj znać czy i Tobie pomaga. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość justi86

Cześć, zmagam się z nerwicą od 5 lat... z przerwami błogiego spokoju..po kilku miesiącach wróciła i jestem załamana bo zrobiłam ostatnimi czasy naprawdę dużo zmian w swoim życiu i myślałam, że wyszłam na prosto a tu nagle ... bach i jest. Biorę asertin 125 mg od dłuższego czasu ale jakiś czas temu zaczęłam brać bardzo nieregularnie i być może stąd nawrót lęków, od jakiegoś miesiąca biorę już dzień dnia ale ten stan nie mija. Zaczęłam ponownie psychoterapię, jutro idę na drugie spotkanie. bardzo mi ciężko ....

Odnośnik do komentarza

Witam mam na imię Hubert od kilku miesięcy pojawiła się u mnie nerwica lękowa. Jestem za granicą co utrudnia mi życie z tym. Jaralem 12 lat marihuanę i rok zażywałem amfetaminy. Wiem że to jest choroba i samemu ciężko z nią sobie poradzić. Być może jest ktoś kto żyje z nią na codzien i ma jakieś ,,domowe,, sposoby na radzenie sobie z tym 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×