Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Agata ! Niedoczynność tarczycy rzeczywiście może dawać takie objawy. Skoro psycholog nie stwierdził nerwicy nie zawracaj sobie tym głowy , bo wpadniesz w błędne koło. Nie napisałaś jak długo bierzesz te leki, czasami na efekty trzeba troszkę poczekać.Spróbuj wziąść jakieś ziołowe leki na uspokojenie może twoja nadpobudliwośc zniknie. Masz jakieś zainteresowania , pasje ? Siedzisz w domu z własnej woli ? Musisz poszukać sobie jakiegoś zajęcia , bo mysli cię zadręczą. Napisz co więcej o sobie :::)))
Odnośnik do komentarza
Biorę lekarstwa od 2 miesięcy tsh powoli spada, i troszkę się polepszało, ale wczoraj miałam ten swój tak zwany napad, bo to umnie wygląda tak że codziennie kręci mi się w tej głowie i przytym uciska mnie w prawej skroni albo gdzieś w czole albo stracznie mi gorąco gdzieś tam w środku czaszki nie wiem jak to opisać, i są dni w ttórych nie nadaję się do niczego niepotrafie nawet dojść do toalety. Ziołowe biorę na uspokojenie, brałam też różne tabletki na zawroty ale nie pomagają, regularnie piję magnez z witaminą b6. A siedzę w domu bo boję się wychodzić bo nie raz zasłabłam, pracowałam za granicą i niestety straciłam pracę przez to że nie wróciłam spowrotem , bo te zawroty zaatakowały mnie na urlopie czyli wtedy kiedy byłam powiecmy w *pełni szczęścia*
Odnośnik do komentarza
Wiesz Agatko znajdż sobie innego psychiatrę lub psychologa , bo te twoje objawy wygladają jak przy nerwicy lekowej. Napisz proszę czy robiłaś sobie jakieś badania głowy ? U mnie zawroty to też codzienność z tym , że raz są słabsze raz mocniejsze. Jak brałam leki psychotropowe nic się nie działo, ale narazie żyję bez choć jest bardzo ciężko. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
No u mnie tez jest tak że raz mocniej raz słabiej, miałam 2 razy robioną tomografię, rezonans przysadki bo miałam podwyższoną prolaktynę eeg głowy, dopplera tętnic szyjnych, zdjęcie rtg kręgosłupa szyjnego zwykłe i ruchowe i wyszło że mam zniesienie lordozy, ale jak już muwiłam z czego umnie miała bu być ta nerwica to ja niewiem, teraz to chyba z tego że nie potrafię sobie poradzić z tymi dolegliwościami. Co o tym myślisz? Dzisiaj to od rana tak mnie oczy bolą, i tak dziwnię się czuje jakbym zaraz miała upaść no i oczywiście mnie mdli jak zawsze, codzień chwyta mnie coś innego. Taka piękna pogoda a ja znowu się męcze
Odnośnik do komentarza
Agatko skoro badania wyszły okey to najprawdopodobniej nerwica. Jesli chodzi o kręgosłup to mam to samo , ale to jest efekt pracy siedzacej. Zresztą gdyby to było od kręgosłupa to kręciłoby ci się w głowie tylko przy zmianie pozycji głowy. Mi kreci sią na okrągło.Mam problemy z widzeniem , nogi jak z waty no i najgorsze to uczucie , że zaraz sie przewrócę. Ogólnie nerwica dotyka osób bardzo wrażliwych. Ja zawsze byłam czuła na punckie niesprawiedliwości, martwiłam się o byle co / pomimo tego ,że byłam bardzo wesołą osobą/. Poczytaj sobie moje wątki jak masz ochotę bo nie będę się powtarzać. Uwierz , że to paskudztwo potrafi zaatakować w najmniej spodziewanym momencie. Ja miewałam też takie dni kiedy czułam się ciut lepiej, wstępował we mnie optymizm i nadzieja żeby zaraz potem mieć doła z powodu nasilonych objawów. Sam fakt, że jestes na tym forum dowodzi, że szukasz przyczyn swoich dolegliwości. Niestety my * nerwuski * mamy to już w swojej naturze. Wcąż grzebiemy , szukamy objawów jakiejś choroby. NIESTEY !!!!! U mnie pierwszy dzień wiosny do kitu, jest pochmurno, leje deszcz , a słońca wciąż brak.Do miłego :::))))
Odnośnik do komentarza
Dzięki za odpowiedź, ja w sumie jestem nerwowa, zawsze jakaś błachostka doprowadzała mnie do szału, jestem perfekcjonistką i pewnie dlatego, w takim razie gdzie mam się udać, i powiec mi szczerze czy te lekarstwa nie przymulają, psycholog która stwierdziła że nie mam nerwicy, właśnie powiedziała że te lekarstwa to świństwo. Zostaje mi jeszcze do badania błędnik ale już czuje że to nie to, co ty na to?
Odnośnik do komentarza
Hej ! Zgadza się leki psychotropowe to świństwo, ale czasami niestety trzeba je brać żeby zacząć funkcjonować. Wiem z autopsji , że jak brałam leki czułam się znakomicie , ale kiedys trzeba przestać / w moim przypadku proba zajscia w ciążę /. Piszesz, że jesteś perfekcjonistką a to sprzyja nerwicy, bo każde najmniejsze niepwodzonie potrafi nieźle zdołowac. Trzeba wrzucić na luz . U mnie dzisiaj piekne słońce , ale samopoczucie do kitu. Kręci się we łbie a świadomośc , że jeszcze przede mną siedem godzin pracy to jestem osłabiona * Do miłego pa !!!!
Odnośnik do komentarza
Na też czuje się strasznie oczy od kilku dni to jakby chciało mi rozerwać, mam kilka pytań jeszcze co do tych tabletek, po jakim czasie zaczeły na ciebie działa i czy na początku brania miałaś jakieś skutki uboczne, nie bardzo wiem gdzie mam się zgłosić do tego lekarza*duszy* bo jak byłam to w szpitalu a tam to ja tego nie załatwiałam, najwyższy czas chyba pogodzić się że to nerwica, i skończyć z harmonogramem dom-szpital-lekarz-dom, bardzo chciałabym już wrócić do pracy a raczej wyjechać do pracy, nie chce już być na garnuszku u mamy a raczej nie potrafie. Pozdrawiam i życzę powodzenia w sprawie maluszka;)
Odnośnik do komentarza
Ciekawi mnie fakt jak mogłam z tego wyjść 2 lata temu fakt że dolegliwości były łagodniejsze, ale jakoś przeleciał rok i nawet nie wiedziałam kiedy przeszło, może wtedy to już miałam nerwice ale o tym nie wiedziałam a co za tym idzie nie myślałam o tym, zrobiłam badania nic nie wyszło więc dałam sobie spokój -a teraz- i jakoś przeszło. W tej głowie to ja mam 1000 myśli na minutę co to jest i z czego.
Odnośnik do komentarza
Hej Agatko ! Myslę, że niedoczynność może tez powodować podobne objawy, ale nerwica potrafi podszyć się pod wszystko. Na ogół leki zaczynaja działać po ok. dwóch tygodniach. Jak dla mnie powinnas pójść do psychitary , a z biegiem czasu na terapię do psychologa. Chociaż ostatnio duzo czytam , że pomaga również neurolog. Co do mysli to masz rację jest ich 1 000 na minutę i prawie żadnej poztywnej , bo ciagle pojawai się pytanie czy to czasami nie objaw czegos powaznego. najwazniejsze to sie nie nakręcać. Sprobuj więc najpierw od wizyt u w/w specjalistow. papanki :::)))
Odnośnik do komentarza
Do neurologa chodzę często, ale jak na razie nic ciekawego się nie dowiedziałam, a badało mnie już chyba z 10. Postanowiłam pójść do psychiatry, zaczęłam jakiegoś szukać, ale boję się, że źle trafie:( A oczywiście nikt nikogo nie poleci, bo każdy się wstydzi, oj masakra. A co do myśli to czasem są złe a czasem dobre i optymistyczne, ale co z tego jak i tak nie pomagają, staram się tak podbudowywać i mobilizować. Będzie dobrze bo musi być i już. Tylko kiedy:(
Odnośnik do komentarza
Ja kiedyś brałam często w ataku validol-do jakiegoś czasu mi pomagał-ale później już niestety nie!!!!!Ale pamiętajmy,że takie leki nam nie wyleczą nerwice tylko ja uśpią na chwilkie,a żeby ją wyleczyć to są inne sposoby jak leki,terapia,dużo inicjatywy ze swojej strony-aby chcieć wyjść z tego i pozytywne nastawienie-ze innym się udało-to dlaczego mi się nie ma udać!!!!
Odnośnik do komentarza
Acha Reniu mam pytanie czy leki antydepresyjne to tez psychotropy,bo mi się wydaję,że to są zupełnie dwie rożne półki?Pytam ciebie,bo masz większe doświadczenie!!!?????na przykład lek Seronil-to nie jest psychotrop z tego co wiem!!!!??????
Odnośnik do komentarza
Hej kobitki! Dostałam lek symfaxin to jest lek pochodny od Effectinu. Przeciwdepresyjny , który nie uzaleznia. Mam go brac raz dziennie przez 6 do 9 mcy. I oczywiscie mam problem ,bo niewiem co mam robić. Brać lek na wywołanie jajeczkowania / które gdzies mi znikło / i starac się o malucha czy zacząć brać to paskudztwo. Gdybym miała 30 lat pewnie wybrałabym to drugie , ale w ty roku stuknie mi już 42 lata i czasu jest nie za wiele. Coś chyba coraz baredziej terapia zaczyna mi się nie podobać. trwała wczoraj może 15 minut i głównie ja mówiłam bez jakichkolwiek wskazówek jam mam postępować. Proszę napiszcie o mi radzicie ? A tak wogle to gdzie się wszyscy podziewacie ?
Odnośnik do komentarza
Trudno tak doradzać, ale widać,że bardzo pragniesz tego dziecka więc odpowiedź jest prosta, walcz z swoim jajeczkowaniem:) a może wtedy nerwica odejdzie na 2 tor. Narazie jakoś dajesz radę z tego co czytałam. Sama piszesz, że na dzidziusia to juz ostatni dzwonek, a na nerwice to zawsze jest niestety czas. Ja jestem z siebie zadowolona od 3 dni gdzieś wychodzę i staram się nie myśleć o choróbsku, czasem się udaje, no i spotkałam znajomą która poleciła mi dobrego psychiatrę, ale jakoś jeszcze nie zdobyłam się na odwagę, a numer mam juz 3 dni, mam nadzieję, że w poniedziałek zadzwonię, a najgorsze jest to że 12 mam badanie błędnika i do tego badania nie mogę brać przez 3 dni żadnej tabletki uspokajającej nawet meliski się napić nie wiem jak to przetrzymam, pewnie nie potrzebnie już się martwie na zapas, no ale cóż;) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Dzięki Agatko za Twoją sugestię :) A ja się znowu nakręcam, bo zawroty i w dodatku to jakieś dziwne widzenie i poczytałam sobie o stwardniieniu rozsianym i już zaliczyłam doła. Cholera jestem zła i wściekła, bo ilez można. Agatko cieszę, się, że czujesz się lepiej i że zdecydowałaś się póść do psychiatry. Zobaczysz będzie dobrze - do miłego ::::)))))
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×