Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka Gabi ja bralam wszystkie mozliwe beta-blokery! I raz bylo lepiej i raz gorzej ostatnio przepisal mi lekarz domowy LOBIVON (lobiovololo) i kazal brac. poszlam z wszystkimi wynikami do kardiologa i zapytal czy pomagaja ja nie a on na to to po co bierzesz? i znow cala dyskusja powrocila, ze z tym treba sie nauczycz zyc itp. ale jak mnie tlucze bardzo to biore dorazne bo sie bije, ze cos mi sie stanie. papapap
Odnośnik do komentarza
gabi tak mi pisze na wypisie l-49 czy nie chodzi to o jakias norme wedlug lowna czy jakos tam?czytam sobie teraz o beta blokerach,nawet w nerwicach je przepisuja na uspokojenie serca,a Ty gabi jakie leki bierzesz?i jeszcze jedno,pisze ze dalsze leczenie w POZ,to osrodek zdrowia czy co?nie znam sie na tym,a ten peczek hisa to gdzie jest ?blizej zoladka czy reki?sorry za te pytania,wzielam sie za studiowanie budowy serca:)
Odnośnik do komentarza
no myślałam o skalo LOWNA, ale tam jest L4A lub np L4B. Zresztą od tej skali się odchodzi, teraz oboiązuję skala Biggera. Nie znaczenia ilośc skurczy a ogólny stan pacjenta, choroby towarzyszące itd-słowa mojego chopka z Ochojca. a pęczek Hisa, gdzieś tam się w sercu chyba plącze, ale nie mam pojęcia gdzie:) Ja biorę teraz bloker, atenolol, bisocard mi nie słuzycł, betaloc tez nie. Noi ta ostatnia mi wcisneła Biosotal, ale nie biorę go na razie, bo ten drugie rzekł, żeby nie brać. Wybieram się do niego i co postanowi, zobaczę. Bo to co łykam niestety nie zabezpiecza mnie przed skurczactwem. Piorenka, a nie chcesz się wybrac do jakiegos fajnego kardiologa , powtórzyc Holtera i wypytać go o swoje wszystkie wątpliowosci? Ja mam już liste pytan w liczbie 12:P takie zgłebianie tego w necie daje jakąs chwilową ulgę, albo i nie:D, ale mozna sobie w sumie tym zaszkodzić, każdy nasz przypadek jest indywidualny i po prostu wymaga oceny kardiologa do którego ma się zaufanie
Odnośnik do komentarza
czytajac wiele publikacji dochodze do wniosku ze moja arytmie zawdzieczam swojej lekarce,kiedys bylam w aptece,zmierzylam tam sobie cisnienie i wyszlo wysokie,ja biegiem do lekarza,no i leki bo w osrodku tez mialam wysokie,zle sie czulam po nich,slablam itd,a mierzac w domu mialam niskie,ide do niej i mowie i ze jeszcze to ze jak mierzylam cisnieniomierzem nadgarstkowym to chocby serce bilo nieregularnie,a zadnych objawow nie mialam ,zrobila ekg wyszlo ok ale przepisala mi metocard no i zaczelo sie,tak mi przeskakiwalo serce ze szok,co drugie uderzenie przeskok.pojechalam na pogotowie,polozyli mnie i natychmiast odstawili ten metocard,pytalam lekarza czy ta arytmia moze byc od tego leku a on ze jak najbardziej,teraz sama to wiem ze wiele tego typu lekow ma dzialanie proarytmiczne,jak mogla bez diagnozy przepisac mi lek na arytmie?chyba tego dziadostwa teraz sie nie pozbede,choc kilka miesiecy mialam spokoj ale regularnie bralam magnez,pozniej przestalam i od nowa,lekarka w szpitalu tez mi mowlila ze ma arytmie komorowa i nic nie bierze tylko ten magnez,ze co drugi czlowiek ja ma,jeli nie mdlejecie,nie padacie na nos a wasze serce jest zdrowe darujcie sobie te wszystkie leki:(
Odnośnik do komentarza
Ludzie, wyjasnijmy sobie OSTATNI raz jak jest z LEKAMI* czytajcie to co wkleiłam, wytyczne Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. faktycznie w łagodnych postaciach arytmii komorowych nie stosuje się silnych anyarytmików. ale powszechnie stosuje się blokery. Piorenka, metocard mógł chyba jedynie nasilić Twoje dolegliwości(mnie też nie słuzył, ja po prostu nienawidzę leków, hehe:P)., ale nie wywołac i utrwalić arytmii na poziomie 9 tyś pobudzęń na dobę! skazaniami do leczenia są: -bardzo złe samopoczucie pacjenta,nawet jeśli nie ma on organicznej choroby serca. -zaburzenia hemodynamiczne towarzyszące arytmii, jak wlaśnie chociażby omdlenia. -organiczna choroba serca itd. w szpitalu leżała ze mną babka z potęznym migotaniem przedsionków, groziła jej kardiowersja, przeszedł ordynator, kazał dać zastrzyk z chinidyny(stary, wyklęty lek z grupy pierwszej) i wstała jak nowa. Wszystko zależy od PRZYPADKU. lezała tez, juz pisalam tu dziewczyna z arytmią 9 tyś komorowych, w tym pary i salwy, nie odczuwała NIC, wyszła bez leków. ale była tez taka z 30 tysiącami pobudzen, też nic nie odczuwala, a dostała szybkie skieroanie na ablację bo taka ilosc pobudzęn za bardzo obciąża już serce. także wszystko zależy, od przypadku. generalnie stanowisko co do arytmii skąpoobjawowych lub bezobjawowych, bez organicznej choroby serca jest takie, że -blokersy, magnezy, potasy:)
Odnośnik do komentarza
no tak gabi,tylko ja nie mialam wczesniej zadnej arytmii,kiedys nawet mialam robionego holtera ktory wyszedl super,fakt jest faktem ze w moim przypadku wlasnie lek na arytmie mogl to wszystko wywolac,nawet nie mialam nadcisnienia na ktore leki dostawalam,okazalo sie ze cisnieniomierz w aptece byl zepsuty a w osrodku roslo mi na wskutek stresu,lekarze zbyt pochopnie faszeruja nas lekami,mysle ze czesto dla swietego spokoju:( powiedz mi dlaczego tutaj tyle osob pisze o swojej artytmii,biora leki i serce nadal szaleje,bo pewnie nie ma na to lekarstwa skutecznego,moze wyciszyc ale nie wyleczyc,jedynie ablacja daje jakies tam efekty,choc tez nie zawsze,jesli komus tabletki pomagaja niech je bierze,ale jesli nie ma poprawy...?szukac dobrego kardiologa...juz sama nie wiem:(
Odnośnik do komentarza
no niestety Piorenka:/ tez mam wrażenienie małych mozliwosci w leczeniu arytmii. mój tata miał chore organicznie serce, naczynia zwężone w 70%, zrobili baypassy, biega sobie od 5 lat jak zdrowy. a ja czuję się jak 33-letni wrak. Biegam po elkarzach, robię tam jakies inne różne badania i dostaję leki, leki, leki....w mniejszych dawkach, w wiekszych, dorażnie, bądz na stałe, opcje są rózne. Albo wcale. nie wiem czy ten no jendak uszkodzony w jakims sensie uklad przewodzący w sercu może się sam zregenerować, czy arytmia może minąc, czy może się rozijac jeszcze. nie wiem i pewnie nikt mi tego nie powie. w każdym razie, ja na tę chwilę(może nie wiem jeszcze wszystkiego..), widzę to mało optymistycznie. nie mniej jednak życzę Wam miłego wieczoru:*
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×