Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

gabi ja wiem o tym poniewaz ja mam od bardzo dawna niepelny blok prawej odnogi peczka hisa dzisiaj bylam u rodzinnej po zrobionym ekg tez wyszedl blok do tego obnizenie odcinka ST no i oczywiscie migotanie przedsionkow choc bardzo tego nie odczuwalam tylko czulam bol zamostkowy i dusznosc i to mnie zmusilo do pojscia do lekarza nie wiem dlaczego nie pojdziesz z tym do lekarza jezeli tak czesto to odczuwasz
Odnośnik do komentarza
Miniaaaaa....przecież ja dopiero wyszłam ze szpiatala, wypuscili mnie z tym i powiedzieli, że 10% skurczy się nie leczy, bo leki antyarytmiczne mogą nasilać skurczaki. Tydzien temu byłam prywatnie u specjalisty z Ochojca, powiedział, że nic mi nie grozi i mam zmienić nastawienie do tego.phiiiiiiii.
Odnośnik do komentarza
Jacek, Ty łykasz jakies leki w ogóle??ja tylko blokery i uspokajacze i suplementy, jak widac to nie działa. zresztą na to nic nie działa, w szpitalu dostałam antyarytmików silnych a Holter pokazał wciaż 1400. Miałam wrażenie, że jest ich jeszcze więcej. no nic, badania muszę porobić i powtórzyć Holtera i znów męczyć lekarzy, któ¶zy jak wiemy rozkładają ręce.
Odnośnik do komentarza
gabi to nie mozliwe ze nic Ci nie proponuja 1400 ale czego nadkomorowych komorowych czestoskurczy wczesniej pisalas o salwach ja mialam 1320 nadkomorowych z wstawkami migotania i trzepotania przedsionkow i od razu zakwalikowali na ablacje w trybie pilnym
Odnośnik do komentarza
1400 pojedyńczych komoroych układających się okresowo w trigeminię i bigeminię. a do ablacji to kierują przy duuuzo większej ilości. Choć tu była Alicja z ilością 4000 komorowych i miała ablację. tyle, że ja się boję takich inwazyjnych metod, jestem w kropce.
Odnośnik do komentarza
Gość bezinteresowny
Tak Gabi,cos tu nie gra, jesli jest 1000 czy 1400 wszystko jedno srednio na dobe,a do tego korowych,bigeminiii,albo salw to jak mowi Minia niemozliwe zeby tak Cie zostawiali. Moze to sa nadkomorowki-te sa notorycznie olewane przez lekarzy? Juz niewiem sam:D,masz prosze,poczytaj a moze wydrukuj i zanies temu specjaliscie,a moze oni wiedza lepiej..... www.interna.com.pl/skurczeprzedwczesnepozazatokowe.htm wiesz to wszystko na pewno ale mozesz mu zaniesc po wydrukowaniu:D pozdro
Odnośnik do komentarza
:))))))))),,,mam tylko 74 skurczy dodatkoych nadkomrowoych i powtarzam 1400 pojedyńczych komorowych układających się w bigeminię i trigeminię. 1400 to jest 10% czyli bardzo mało. Jeśli nie ma organicznej choroby serca to się najczęsciej nie leczy, najwyżej blokery, magnezy i uspokajacze. tyle. poczytajcie wcześniejsze strony tego wątku....ludzie mieli arytmię komorową z większą ilością i nic. Przecież nikt by mnie ze szpitala nie wypuścił gdybym była w ciezkim stanie, inna sprawa, że dali do zrozumienia, że jak potoczą się losy arytmii, tego nie wie nikt. bo nie wie. może się nasilić, moze zniknąć, jesli znajdę np zapalną przyczynę. Gdzie mam jeszcze iśc???byłam z wynikami u dr nauk med, adiunkta w Klinice w Ochojcu, który robi tam setki operacji na sercu rocznie, Co powiedział, już Wam pisałam., więc co jeszcze?komu mam ufać, albo nie?
Odnośnik do komentarza
arytmię komorową określa się jako łagodną, potencjalnie złośliwą lub bardzo złośliwą. Od skali LOWNA się odchodzi, teraz obowiązuje skala Biggera. Czyli wszystko zależy od kontekstu, jaki jest stan serca. Moje skurcze u osoby po zawale będą na przykład smiertelne. pod uwagę bierze się wszystko. potarzam słowa mojego specjalisty tak zwanego. Ja wiem tylko tyle, że się MĘĆZĘ. Co do diagnozy nie mam wątpliwości przecięz, wyszło co wyszło i gdzie mam jeszcze grzebać???głębiej się nie da. Chodzi o moją jakośc życia i przyszłośc. Bo serce w takim trybie awaryjnym też nie musi chcieć długo pracować. No świadomośc powikłań. Co z tego, że lekarz powiedział, że NIC mi nie grozi. to tylko teoria, tak naprawdę każdy ze skurczy może wpaśc w nieciekawą frazę rytmu i coś wywołać. ale tego nie da się przewidzieć. jak pisąłam, cięzko żyć i z ta świadomoscią i nieustannym kopaniem w tle.
Odnośnik do komentarza
Stasiu...1400 na dobę, a jeśli jest 30 tyś na dobę???bo bya i tak...a ludzie tego nie czują i zyją z tym. 1400 to jest tylko 10%. a, że niszczy mi życie?to jest akurat skazanie do dalszych działań,. ale jak mówię, ja ablacji się boję.
Odnośnik do komentarza
gabi moze i masz racje ze przy malym nasileniu to moze i sie nie leczy tylko farmakologicznie a jeszcze zapytam bezinteresownego czy mozliwe aby po ablacji czego mi wczesniej nikt z lekarzy nie mowl po dzisiejszym ekg pani dr powiedziala ze mam dodatkowa droge przewodzwnia mam napisane zespol Llowna Ganonga Lewinea czy mozliwe aby po ablacji sie odnowilo
Odnośnik do komentarza
jeszcze lekarzom ze szpitala mogłam nie ufać, tym bardziej, że potwornie plątali się w zeznaniach. zatem poszłam do faceta z Ochojca, powiedział to co powiedział, że jesli nie będzie przyczyny pozasercowej(bo sercowej nie ma), to może wdrożyć mi leki. jak jest z lekami wiemy, albo nie działają, albo mają często działanie proarytmiczne. i co wtedy?męka na zasze, depresja czy starania o ablacje?nie wiem, nie wiemmmmmm
Odnośnik do komentarza
ciekawe wytyczne co do leczenia arytmii komorowej: file:///home/gabrysia/Pulpit/leczenie%20arytmii%20komorowych p,s. ja juz nie mam gdzie iść, każdy lekarz mówi to samo mniej więcej, moge co najwyżej molestować chłopka z Ochojca. komuś muszę zaufać, bo zwariuję.
Odnośnik do komentarza
Gość bezinteresowny
Dobra Gabisiu:),odpowiedz mi na kilka pytan: 1)czy masz jakiekolwiek inne dolegliwosci ze strony serca procz tych skurczy? 2)czy kiedykolwiek po skurczach robilo Ci sie slabo/mroczki/brak powietrza/nogi z waty/omdlenie lub wstawka tachykardii? 3)czy po wysilku cokolwiek sie zmienia na lepsze/gorsze czy bez zmian? 4)czy tolerujesz dobrze zarowno wysilek wytrzymalosciowy,np godzinny zwawy marsz,jak i zrywowy np wejscie na 5-6 pietro,sprint do autobusu? 5)jakie mialas badania do tej pory i jak mniej wiecej wygladaja ich wyniki? 6)czy jakies sytuacje z dnia codziennego maja wplyw na dolegliwosci skurczowe(emocje,zmeczenie,relaks,itp) 7)czy zimno,alkohol,kawa,mieta,syropy,wplywaja na skurcze u Ciebie? 8)czy wysilek izometryczny typu dzwigniecie czegos,trzymanie ciezkigo przedmiotu ma wplyw na skurcze? 9)czy lezenie plasko,po katem na 1 lub 2 boku,zmienia dolegliwosci na plus lub minus? 10)czy gniew,podniecenie,strach,zlosc,euforia,maja wplyw na czestosc arytmii? po tej malej acz wciaz niepelnej wiwisekcji bedziemy temat drazyc dalej! ps.nie ma zadnej granicy ilosci skurczy,ze od tej leczymy a do tej nie!!!! Kryteria sa takie: 1)zle konsekwencje hemodynamiczne 2)ewolucja ekstasystolii do tachyarytmii 3)B.zle znoszenie osobnicze ograinczajace aktywnosc zyciowa do wegetacji(chocby nawet odczucia te byly subiektywne:nikt nie wie jak boli mnie zab mocno ani jak Cirbie skurcze mocno niszczą!) 4)Salwy,gromady,r na t,mogace wywolac grozne tachyarytmie 5)Podstawowa choroba serca to tak z glowy,wiecej pewnie jest tego...
Odnośnik do komentarza
ech, zbieram się do tego całego psychologa. leje jak z cebra, serce wiadomo. rzecz w tym, że gdybym tego nie odczuwała to żyłabym sobie spokojnie. dziewczyna z 9 tysiącami pobudzen komoroych została bez leków, ale ona NIC nie czuła nic. a mój standard życia legł w gruzach i to jest wskazanie do leczenia na pewno. głównie ablacją, brrrrrr. miłego dnia Wszystkim:*
Odnośnik do komentarza
Gość bezinteresowny
Minia, jak najbardziej, wiesz ze niektorzy abluja sie nie raz a 5 razy na przyklad, i nie tylko dlatego ze 1 nie dala efektow zadowalajacych, tylko np dala efekty dobre, ale po roku czy po 10 latach powstalo nowe ognisko drogi doadtkowego przewodzenia, przeciez wiesz ze wszelkie nacieki tluszczowe,zwloknienia tkanki zastepujace w mikro skali zdrowa tkanke miokardium moga byc idealnym siedlikim do powstania nowych drog, a nawet na poziomie komorkowym ich rozrost(jak w zapaleniu olbrzymiokomorkowym)moze zdzialac to samo, trudno robic sobie profilaktycznie biopsje co roku, ale tak to jest mozliwe i po prostu sie zdarza? zdarzylo Ci sie? jakie sa teraz Twoje sercowe problemy?(nie,nie pytam o malzonka:)
Odnośnik do komentarza
*1)czy masz jakiekolwiek inne dolegliwosci ze strony serca procz tych skurczy? 2)czy kiedykolwiek po skurczach robilo Ci sie slabo/mroczki/brak powietrza/nogi z waty/omdlenie lub wstawka tachykardii? 3)czy po wysilku cokolwiek sie zmienia na lepsze/gorsze czy bez zmian? 4)czy tolerujesz dobrze zarowno wysilek wytrzymalosciowy,np godzinny zwawy marsz,jak i zrywowy np wejscie na 5-6 pietro,sprint do autobusu? 5)jakie mialas badania do tej pory i jak mniej wiecej wygladaja ich wyniki? 6)czy jakies sytuacje z dnia codziennego maja wplyw na dolegliwosci skurczowe(emocje,zmeczenie,relaks,itp) 7)czy zimno,alkohol,kawa,mieta,syropy,wplywaja na skurcze u Ciebie? 8)czy wysilek izometryczny typu dzwigniecie czegos,trzymanie ciezkigo przedmiotu ma wplyw na skurcze? 9)czy lezenie plasko,po katem na 1 lub 2 boku,zmienia dolegliwosci na plus lub minus? 10)czy gniew,podniecenie,strach,zlosc,euforia,maja wplyw na czestosc arytmii? po tej malej acz wciaz niepelnej wiwisekcji bedziemy temat drazyc dalej! ps.nie ma zadnej granicy ilosci skurczy,ze od tej leczymy a do tej nie!!!! Kryteria sa takie: 1)zle konsekwencje hemodynamiczne 2)ewolucja ekstasystolii do tachyarytmii 3)B.zle znoszenie osobnicze ograinczajace aktywnosc zyciowa do wegetacji(chocby nawet odczucia te byly subiektywne:nikt nie wie jak boli mnie zab mocno ani jak Cirbie skurcze mocno niszczą!) 4)Salwy,gromady,r na t,mogace wywolac grozne tachyarytmie 5)Podstawowa choroba serca* no własnie!to są te kryteria. ja do tej pory nie miałam konsekwencji hemodynamicznych, ale czy to się nie zmieni?kto to wie.....ewolucja, to samo...jak to przewidziec, siedzieć i czekać....podstawowej choroby serca nie mam, w każdym razie nie wykryto, r na te nie mam, salwy nie wyszły, choc raz mi sie wydało, że miałam salwę jakiś miesiac temu. co do standardu życia, a raczej wegetacji-OTO JEST MOJE NAJWAZNIEJSZE na tę chwilę przynajmniej kryterium. żle znosze skurcze, są cały dzień, niszczą mi życie najkrócej mówiąc. CO DO PYTAN: 1.nie mam innych dolegliwosci poza kopaniem 2. po skurczach nie robiło mi się słabo, nawet podczas 5-godzinnej nieustannej bigeminii. ale raz, jak pisałam miałam jakis atak trzęsawy, szybkiego bicia serca przez 20 sekund i wielomocz. 3.przy wysiłku i szybkim tętnie skurcze znikają, potwierdziła to bieżnia. 4. moja tolerancja wysiłku nie jest duża ze względu na tuszę, zawsze taka była, męczyłam się zawsze, bo generalnie za dużo dzwigam na sobie:/. bezwględnie muszę schudnąć. 5.moje badania do tej pory to 3 HOLTERY, echo serca, bieżnia, tarczyca, poziom elektrolitów. 6.nie widzę związku codziennych zajęc, nastroju ze skurczakami, one są cały czas, wartość mniej więcej stała. 7.kawa wpłya, nie mogę jej juz pić niestety. 8. nie wiem, niczego ciężkiego nie dziwgam:P 9.leżenie na płasko nasila skurczacto, na boku zmniejsza, ale ogólnie ona są, są, są, są.......... 10. wymieniony przez Ciebie zresztą bardzo zmyślniel) wachlarz odczuć wszelakich kiedyś miał znaczenie na początku choroby, teraz skurczactwa są poza tym i robią co chcą. DZIĘKUJĘ Doktorze za okazaną uwagę i upraszam się o interpretację przeprowadzonego wywiadu:)
Odnośnik do komentarza
aha, wejscie na 6 piętro to dla mnie duzy wysiłek i mam wówczas potwierdzoną tachykardie zatokową na Holterze, ale jak mówię, ja jestem sporo za gruba, na mnie lekarze w tym zwględzie biora poprawkę, Serce w takich warunkach musi przyspieszyc. reszta badan jest dobrych, echo zaskakująco dobre, dobra frkacja wyrzutowa itd.
Odnośnik do komentarza
tak jak pisalam wczesniej rano zle sie czulam bol za mostkiem dusznosc i tak jaby serce zamieralo na moment a przt tym strach no to udalam sie do rodzinnego, a i cisnienie niby nie duze 156/100 ale mnie to niepokoilo dr zrobila mi ekg i powiedziala ze mam nieduze niedotlenienie z obnizeniem odcinkaST niepelny blok prawej odnogi peczka hisa to wychodzi mi od niepamietnych czasow no i wstawki migotania przedsionkow i dodala ze mam zespol LGL nigdy nikt o takim czyms nie mowil jezeli Bezinteresowny cos wiesz to prosze napisz
Odnośnik do komentarza
Gość bezinteresowny
No prosze droga Pani Pacjentko, rokowanie odlegle jest pomyslne!:) naprawde tak mysle,bez zadnej innej skazy na sercu,bez zwiazku z wysilkiem(wrecz wzorcowy zwiazek pozytywny!),bez zwiazku ze skokami adrenaliny(b.wazny czynnik), hej!! jestes zdrowa jak ryba:DDD pieczemy tort?oblewamy? chlodze szampana!:)
Odnośnik do komentarza
Gość bezinteresowny
ku pokrzepieniu serc Minia: *Zaburzenia rytmu, przewodnictwa i repolaryzacji mięśnia sercowego można ujawnić u osób ze strukturalnie prawidłowym sercem, a mimo to może wystąpić nagły zgon sercowy. Najczęściej dotyczy to pacjentów z wydłużonym czasem QT (L-QT, long QT syndrome) [21–23], zespołem Wolffa-Parkinsona-White’a (WPW), zespołem Lowna- -Ganonga-Levine’a (LGL), wrodzonym blokiem przedsionkowo- komorowym (A-V, atrioventricular), rzadko — z zespołem Brugadów.*
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×