Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jakubpiotr
dlugo sie nie odzywalem.sorry. ale na na temat zaburzen rytmu to mi sie zygac chce. tak mi to przeszkadza. wojtek-tez raz bylem w szpitalu-w srodku nocy nie wytrzymalem i pojechalem. albo niech cos zrobia albo niech to sie skonczy pomyslalem.zrobili: kroplowa(magnez,potas) i do domu, a po paru godzinach a piac od nowa. musze sie przyznac ze w styczniu bede mial wszczepiony stymulator, gdyz najwiecej dodatkowych i innych zaburzen pojawia sie w czasie wolnego tetna ( 50, czasem mniej na minute w ciagu dnia). stymulator to pomysl PROF. WALCZAKA, wiec nawet sie nie zastanawialem. i od razu mowie ze nie przyjmuje zadnych zlych opini na temat stymulatora, gdyz opinia PROF WALCZAKA jest nie podwazalna!!!.jak dla mnie przynajmniej. a o klasie tego specjalisty niech swiadczy chcocby fakt ze podczas wizyty w szpitalu bardzo sympatyczny lekarz uciąl sobie ze mna rozmowe na temat serca. troche sie *wymadrzal* ale gdy powiedzialem ze jade do PROF WAlCZAKA na wizyte i byc moze bede mial stymulator ten powiedzial: * to ja sie nie wtracam, nie wypada. Wyzej w Polsce pan nie zajdziesz. WALCZAK to guru.*
Odnośnik do komentarza
Do jakubpiotr - napisz proszę czy wcześniej byłeś kiedyś u Profesora Walczaka bo jest najlepszy, też o tym myślałem tylko nie wiem jak tam trafić. Napisz też jakie badania musiał wykonać Profesor że podjął taką decyzję ? bo na pewno trochę Cię musiał wypytywać rozmawiać z Tobą, a swoją decyzję oprzeć na badaniach. Dziś mam w pracy noc i trochę strachu bo jestem sam i od czasu do czasu moje serduszko się kałacze. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość jakubpiotr
Wojtek- mecze sie z tym od 4 lat, bylem u wielu lekarzy szukajac pomocy. ilosc badan jakich wykonalem nie miesci sie w jednym segregatorze(EKG, USG, test wysiłkowy, spirometrie, holtery w tym 12 odprowadzeniowy - ten dla Profesora jest najwazniejszy bo na nim bazuje). wiec ja zadnych badan przed wizyta nie robilem oprocz tego holtera 12-odprowadzen. Konsultacja trwala okolo poltorej godziny( tak poltorej nie 15 minut).Prof uswiadamial mi ze to niegrozne i gdzies na koncu zasugerowal ze jakbym sobie z tym nie dawal rady to moze stymulator. zapewnienia o tym ze to nie grozne biora w leb zawsze gdy tylko te zaburzenia mnie dopadaja. wczoraj nie przespalem ani minuty, ciagle dolegliwosci, nocne tulanie sie po miescie... od ostatniej wizyty minelo 10 miesiecy a ja mam wrazenie ze jest coraz gorzej, coraz wiecej skurczy i innych trudnych do opisania doloegliwosci. w listopadzie bylem znowu w warszawie i analizujac wszystko Prof chce mi wszczepic stymulator dla poprawienia komfortu zycia. u mnie nasjwiecej dolegliwosci pojawia sie na *wolnym *tetnie, wiec nawet leki antyarytmiczne nie wchodza w gre bo zwalniaja akcje jeszcze bardziej.. Trafic do Warszawy chyba wiesz jak. Klinika znajduje sie na ulicy Płowieckiej . wszystko jest na :www.ckanin.pl jak dzwonilem w listopadzie do do profesora robili zapisy na styczen. w lutym placilem 250 zl.warto.
Odnośnik do komentarza
Do jakubpiotr - wiesz że u mnie właśnie też najwięcej skurczy jest na wolnym tempie, a lekarze nadal mi plotą że to nie groźne może i nie, ale jakość życia z tą dolegliwością to okropne, też nie mogę zbytnio brać leków antyarytmicznych bo po nich czuję że serce mi staje i jest mi raz gorąco raz zimno i bardzo źle sie czuję a skurcze jak były tak są. Po nowym roku wezmę urlop zadzwonię do tej kliniki i chyba się zdecyduję tam pojechać bo tutaj już chyba nikt mi nie jest w stanie pomóc.
Odnośnik do komentarza
Gość jakubpiotr
do bezinteresowny: holterów miałem już kilkanascie. na pierwszym wyszlo mi okolo 200 nadkomorowych, w kolejnych bylo wiecej i pojawialy sie sporadycznie komorowe do max 60 na dobe. najwiecej holter zanotowal 2800 nadkomorowych i 60 komorwych. u mnie od jakiegos czasu najgorzej jest wieczorami, w ogole w ciagu dnia mam niskie tetno. mam jednak wrazenie ze nie wszystko udalo sie uchwycic na holterach
Odnośnik do komentarza
Witam ! Jakubpiotr to wygląda na to że wkrótce przestaniesz się męczyć i bedziesz mógł spokojniej żyć. Życzę Ci tego z całego serca:) Ja ostatnio rzadko TU pisze ale czytam WAS codziennie . Czuję się niefajnie :( Krychy - też nie widać ale Sylwka się pokazała :) Nadmorski zaś nad morzem i za daleko ma do forum ... a mi tak optymizmu potrzeba !
Odnośnik do komentarza
Gość Paulina_b86@wp.pl
Witam! Mam 21 lat, 13 lat temu operacyjnie usunięto mi wrodzoną wadę serca - ubytek międzykomorowy. Przez lata wszystko było w porządku aż do pewnego zimowego dnia kiedy po raz pierwszy poczułam że moje serce nie bije tak jak powinno... Kolejne miesiące przynosiły dni pełne strachu, codziennie myślałam, że to ostatni dzień mojego życia, liczyłam dodatkowe skurcze leżąc w łóżku przed zaśnięciem, trzęsłam się słysząc dzwonek telefonu:( Odwiedziłam wielu kardiologów w tym kilku naprawdę godnych polecenia ( wspomnę, że byli też tacy, którzy na wizycie prywatnej badali mnie tylko słuchawką) i każdy jeden mówił mi, żebym się nie przejmowała. Opisywałam, jaki jest mój stan psychiczny, pewna pani doktor poleciła mi zakup środków uspakajających... W końcu zaczęłam brać leki ale gdy na ulotce przeczytałam że nagłe odstawienie grozi zawałem.... Dziś myślę, że to był jakiś rodzaj paranoi, depresji, sama nie wiem... Mija 4 rok od tamtego zimowego dnia a zaburzenia rytmu nie ustępują. Nie biorę jednak leków a magiczne pudełko Holtera noszę raz na rok - profilaktycznie. Nie myślę o tym codziennie tak jak kiedyś i tak jest mi dużo lepiej. Owszem- to przeszkadza. Gdy na egzaminie czy podczas referatu serce wali mi tak szybko, że mało co nie wyskoczy z piersi:) Gdy do autobusu wpada kanar a ja nie wiem gdzie jest bilet- wtedy czuję te gwałtowne szarpnięcie:( Zdarza się to również w normalnych sytuacjach czasami częściej, czasami rzadziej - tak jak mówili lekarze. Sama nie wiem od czego to zależy. Wiem że nie jest bardzo źle - jedyny lekarz który zaproponował mi zażywanie leków postawił mnie przed wyborem - jeśli chcesz to możesz, będziesz spokojniejsza. Co mnie wyleczyło z obsesyjnego liczenia uderzeń serca? Chyba studia... Mnóstwo nowych ludzi, zajęć i ciągłe przewracanie mapy w poszukiwaniu drogi powrotnej na stancję... Brak czasu na głupoty krótko mówiąc. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Witam Ewo ! Ja kochaniutka jestem cały czas z wami pisałam do ciebie jak tam twoja znajoma co była w szpitalu ale widocnie przeoczyłaś mojego posta czekałam na twojego posta i sie nie doczekałam dzęki że tak jak ja myślisz o dawnych forumowiczach brakuje ich ale może nie mają czasu jak tam przedświąteczne porządki ? jak sie czujesz? piszesz że niefajnie to znaczy że dodatkowe ci bardzo dokuczają? czy coś innego napisz coś więcej bo się bęnde martwić. Pozdrawiam cię serdecznie i wszystkie zmęczone serduszka a jakubpiotrowi życzę żeby mu się wszystko udło trzymam kciuki.
Odnośnik do komentarza
Witam Was serdecznie, ja nie pisze ostatnio, ale codziennie tu zagladam. Nie piszę, bo mam nawał pracy i (odpukać) czuję się ostatnio ok. Cieszę sie JaupiePiotrze, że coś sie u Ciebie ruszyło i pojawiło się dla Ciebie jakieś rozwązanie, bo zawsze to jakaś nadzieja na powrót do normalnego życia. Ja jestem zapisana na 11.01.08 na holtera 12-odprowadzeniowego, oczywiście do Anina. W Szczecinie znalazłam 1 taki aparat w jednym szpitalu, ale jest tylko dla pacjentów szpitala. Po tym holterze okaże się czy będę mieć ablację czy nie. Krycha, jak miło Cię widzieć :)
Odnośnik do komentarza
Witam cię Alicjo cieszę się że u ciebie ok bo u mnie w kratke jak już pisałam narazie ablacji nie będę mieć a ty kochana jak widze szykujesz się do zabiegu życzę ci powodzenia i szczęśliwego zabiegu o ile go będziesz mieć bo jak piszesz to dopiero po holterze będziesz wiedzieć ja mam nawał pracy przed śwętam mąż mi pomaga. Trzymaj się i obyś czuła się tak dobrze jak najdłóżej. POZDRAWIAM CIĘ I WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW. Alu odezwij się jeszcze.
Odnośnik do komentarza
Do Krysii i do minii, dzięki Krysiu za życzenia, ja Tobie też życzę,aby było u Ciebie jak najlepiej z samopoczuciem. Z tą ablacją, to zobaczymy co stwierdzą po tym holterze 12-odprow. czy się kwalifikuje do ablacji, czy nie. Jak byłam u prof. w lipcu to na podstawie moich holterów stwierdził, że tak. Teraz jednak potrzebują tego holtera 12-odpr. i wtedy bedzie wiadomo. Jak potwierdzą, to ja jestem zdecydowana. Miniu, czym różni się holter 12-sto od 3-odpr. to chyba tym tylko, ze jest bardziej dokładny. Ten 12 ma chyba zamiast 3 kabelków 12. Obydwa są zakładane na 24 lub 48 h - ja taki raz miałam To znalazłam na str. Centrum kardilogii Anin: *U pacjentów, którzy mogą być kandydatami do leczenia arytmii metodą ablacji, stosujemy zapis EKG z rejestracją 12 odprowadzeń. Dzięki temu badaniu można postawić bardzo precyzyjne rozpoznanie.* Nic więcej nie wiem. Pozdrawiam Was serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Gość malwina_st
Witam wszystkich To i ja dołączę do was. Oto moja krótka historia - Pierwszy atak miałam na początku tego roku, później z częstotliwością 2razy na miesiąc. Teraz od ponad miesiąca ataki mam prawie codziennie. Puls bardzo rzadko schodzi poniżej 90, czasem jest prawie 140 przy spoczynku. Byłam u kardiologa i powiedział, że *chyba mam arytmię nadkomorową z częstoskurczami*. Powiedział chyba bo nie jest pewny bez badań. Stwierdził to na podstawie EKG i odsłuchu+wywiad. Teraz czekam do piątku na echo i holtera. Zobaczymy co wyjdzie z badań. Jak narazie lekarz przepisał mi betaloc zok 50 + magnez. Strasznie męczy mnie ta choroba.....kłopoty ze snem, ciągły ból klatki, te okropne uczucie szybkiego bicia serca itd...Jakoś próbuję sobie radzić ale przy ataku wszystko odchodzi w dal i jest strach.... Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
czesc malwina,jak Ty sobie dajesz rade?podziwiam...jak mam napad przyspieszonego bicia serca,tak kolo 120-135 w spoczynku,czuje sie b.niefajnie i lykam metocard,a takze mam zawsze nadzieje ze nie przyspieszy jeszcze bardziej,jest mi wtedy slabo i lubie sie wtedy polozyc albo skulic. Ty mowisz o swojej historii tak dosc spokojnie,szczere wyrazy uznania,naucz mnie takiego podejscia..:-) gdybym mial to tak czesto jak Ty chyba bym z izby przyjec nie wychodzil(Boze uchowaj przed tym miejscem czestoskurczowcow i dodatkowcow:)) Powiedz prosze jak poznasz wyniki badan,czy cos sie rozjasnilo. Pozdrawiam serd Ciebie jak i innych Forumowiczow:) ...ktorzy zapadli w zimowy sen lub stracili wene... lub czuja sie lepiej,czego im szczerze zycze... lub zajeci przed swietami(podobnie jak ja) i mysla o czym innym.. ZBAWIENNE:))
Odnośnik do komentarza
Gość stracatella
Witam wszystkich, Długo nic nie pisałam bo znowu wylądowałam w szpitalu. W tym roku częściej sypiam w szpitalnym łóżku niż w domu ;) Niestety wypuścili mnie dzisiaj więc nie będzie wymówki przed światecznymi przygotowaniami ;)) Miałam kolejnego holtera i badania w kierunku potasu - czekam na wyniki. Wypis powinnam dostać w przyszłym tygodniu. Lekarz dokładnie nie mówił ale coś mi tam w ekg wychodzi - jakieś płaskie załamki T (???) i tachykardia... niestety dodatkowe wyraźnie odczuwałam dzień wcześniej a przy holterze cisza jak makiem zasiał... Apropo*s wiecie moze do jakiej wartości plus minus rośnie puls przy wejściu na pierwsze piętro? pozdrawiam Was gorąco w ten mroźny wieczór :)
Odnośnik do komentarza
to popracuj nad tym strach ma wielkie oczy jestem obecnie po ablacji rok bylo dobrze a wierz mi ze po pogotowie dzwonilam w ostatecznosci kiedy leki nie skutkowaly mialam napadowe migotanie przedsionkow a teraz dolaczyla sie dusznica bolesna i tez staram sie nie panikowac do wszystkiego mozna przywyknac nerwy wiecej dzialaja jak sama dolegliwosc pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×