Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Drogie panie proszę o spokój to forum jest po to by sobie pomagać nawzajem i wspierać a nie do kłótni,a powracając do tematu to MARIKA25 ja do stycznia tego roku też miałem sporadyczne skurcze dodatkowe a odkad nabawilem sie nerwicy to niestety mam je prawie codziennie i to takimi seriami odczuwanymi jako rwania przez minute albo półtorej bardzo nieprzyjemne uczucie masakra

Odnośnik do komentarza

Ojej Drogie Panie nie chciałam wprowadzać swoim pytaniem jakiejś kości niezgody. Jestem od niedawna na forum a że skurcze i inne arytmie są moją zmorą to poczytałam trochę fora w celu zapoznania się z tematem, doczytałam się gdzieś, że korzystałyście z usługi kardiotele i chciałam poznać opinie za i przeciw, wiadomo, że każdy ma prawo do zadowolenia bądź skrytykowania. Mam arytmie ale muszę powiedzieć, że po opiniach wypowiadających się tu osób i uspokojeniu lekarzy jakoś zaakceptowałam fakt, że moje serce różnie sobie potrafi bić i nawet nauczyłam się z tym żyć, choć i bywają gorsze dni. Od jakiegoś czasu zauważyłam u siebie jakby inny rodzaj arytmii tak jakby to było jakieś drżenie serca, jakieś dygotanie, bulgotanie, nie wiem co? bo na holterze nie wyłapałam i tak sobie pomyślałam czy to nie idzie w kierunku migotania. Ale sami wiecie jak to jest z wyłapaniem arytmii nawet jak się nosi holetra stąd moje zainteresowanie kariotele. Dziękuję za Wasze wszystkie informacje na temat tej usługi.

Odnośnik do komentarza
Gość Marinka25

Brodacz to samo u mnie nie wiem czemu tak nagle z dnia na dzien sie pogorszyło?zwykłe obrucenie sie na druga strone w łóżku i przeskok :(zaczynam pic olej lniany według doktor Budwig czytałam że udało jej się tym olejem wleczyc arytmie u swijich pacjentów :)

Odnośnik do komentarza

Wczoraj miałem fajną akcję. poszedłem pokazac lekarzowi mojego holtera kontrolnego ( wyniki 10 komorowych i 10 nadkomo) . powiedział że wsojo oki. i pobnadał mnie troche i w trakcie jak leżałem i przykładał stetoskop właśnie wskoczył jeden dodaktowy bo to poczułem - popatrzyłem sie na niego a on sie tylko usmiechnął i spytał czy czułem..... ;] oczywiście przed wizyta nie miałem cały dzien. chyba u mine sytres . powiedział że podczas steresu wydziela się ( jakoś katelochamina czy coś takiego - nie potrafię powtórzyć) i czesto serce moze jedym puknięciem na to zareagować;] także ludzie nie stresujcie sie i odejdźcie od tych komputerów i poruszać się na dwór !!!

Odnośnik do komentarza

Jak to jest...nie tak strasznie, ja na sale poszedłem o 7:30. Tam 30 minut podczepiania, podłączania różnych dziwnych rzeczy na plecy, na klatkę piersiową. Miałem też wbita igłę w tętnice przy nadgarstku, coś tam mierzyli, sam dokładnie nie wiem. Później lekarz umieścił koszulkę w tętnicy udowej przez które wpuścił cewnik. Nie pamiętam już czy była jedna dwie czy trzy....trochę to bolało ale da się wytrzymać. Później włożyli mi to urządzonko do wypalania w tą koszulkę i zaczęli wędrować do serca....trochę dziwne uczucie....czujesz jak w środku Ciebie coś się przesuwa :) no i później zaczęła się jazda czyli wypalanie ( w moim przypadku izolacja żył płucnych ) pieklo jak cholera, przynajmniej ja to bolesnie odczułem, niektórzy nic nie czują, mi bolalo, ale da się wytrzymać. Zabieg trwał 2:20 minut, żyly zaizolowano. Później leżenie zały dzien i noc bez ruszania się....plecy bolą trzeba prosic o cos od bólu, weź też mp3 lub coś innego ze sluchawkami, mi to bardzo pomogło. Ogólnie ablacja to nic strasznego, troche boli ale do wytrzymania. Ja też mialem stres jak cholera. Jeżeli chodzi o efekty to migotanie mi nie wróciło - jak narazie - tylko męcza mnie częstoskurcze - wczesniej przed ablacja tego nie mialem. Nic pozyjemy zobaczymy jak bedzie dalej, we środe jade na kontrolę do Wawy, porozmawiam z doktorem zobaczę co mi powie. Glowa do góry :) trzeba walczyć z tym cholerstwem które tak nas męczy.

Odnośnik do komentarza

Hej dzięki za szybką i wyczerpującą odpowiedź. A oprócz tego masz jeszcze jakieś wady w sercu bo ja ma powiększoną opuszkę aorty do 5,4 mm i z tym jeżdżę do Anina i najprawdopodobniej czeka mnie jeszcze operacja. Ale cóż jak to napisałeś musimy walczyć z tym cholerstwem i trzymać głowę do góry.

Odnośnik do komentarza

Ja mam wypadanie jakiegos tam platka ale lekarz powiedzial że to wada kosmetyczna... A wizyta tak.....od rana czulem się fatalnie, dodatkowe skurcze non stop do tego ból w klatce piersiowej. Wszedłem do gabinetu no i mówię co się dzieje, lekrza patrzy na mnie jak na nawiedzonego.....w koncu wyprawia mnie aby zrobił EKG. Pani podlącza mi urzadzenie, czuję jak serce sie przewraca, wlącza maszynkę serce zaczyna bic jak w zegarku!!!!szok. Ide z EKG do lekarza i dowiaduję sie abym wyluzowal, nie wsłuchiwał sie w serce bo wszystko jest w jak najlepszym porządku. A jeżeli nawet zdarzają się dodatkowe skurcze to nie jest to nic groźnego. Powiedział że betablokery przynioslyby więcej skutków ubocznych niż pożytku. I na tym się zakończyło....nie wiem co myslec co robić....dodatkowe skurcze są i mi przeszkadzają....ehhhhhh

Odnośnik do komentarza

Oj ty biedaczku! Wiesz co ja myślę że oni po prostu nas zbywają! ponieważ moi lekarze tu na miejscu dali mi tylko leki i to wszystko a jak poszłam do innego z po za miejsca zamieszkania to od razu wzięli się do roboty tylko że prywatnie. Może spróbuj iść do kogoś innego! Co za głupi los!!! Prosiłam żebyś napisał mi czy masz jakieś inne wady serca? Ja swoją wadę wykryłam rok temu i za bardzo nie wiem co mam robić:(

Odnośnik do komentarza

RAVEN Tobie po podłączeniu EKG serce się uspokaja a mi od razu więcej skurczy wychodzi. Opinia moich dwóch kardiologów taka sama jak u Ciebie, skurcze nic nie zrobią, leki mogą wywołac więcej szkody niż pożytku. I jeszcze taka ciekawostka, podczas ostatnich moich badań u kardiologa, robi mi ekg a tam skurcz za skurczem, robi echo serca a tam skurcz za skurczem, pytanie lekarza, czy czuła pani skurcze podczas badania? Odpowiedz, Panie doktorze każdy skurcz czuję. Myślę sobie oj zaraz mnie wyśle do szpitala, a on żadnej reakcji, no ma Pani skurcze, ale do tego trzeba się przyzwyczaić nie są groźne. Ha, ha, moze i groźne nie są ale upierdliwe i straszące strasznie. To tyle z moich doświadczeń z lekarzami, ich opinią i moimi wstrętnymi skurczami.

Odnośnik do komentarza

Ja własnie byłem na wizycie prywatnej, przejechałem kilkaset kilometrów w jedną stronę....i uslyszałem że wymyslam....czuję się natomiast fatalnie od kilku dni jakies duszności,trudności w oddychaniu-boli mi klatka piersiowa jak nabieram powietrza, dodatkowe skurcze, przyspieszony puls, nie mam pojęcia co się ze mną dzieje......a było już tak dobrze po tej ablacji... jako takiej wady serca nie posiadam, jakies tylko wypadanie platka ale o co chodzi tego nie wiem, podobno to wada kosmetyczna.

Odnośnik do komentarza

ALLICJA to gdzie w takim razie szukać pomocy? powiem szczerze że czasem mam takie mysli że wolałbym żeby zlapał mnie zawal i miałbym spokój z tym wszystkim...od 9 lat moje życie to tylko ciągłe wizyty u lekarzy.Najpierw walka z migotaniem później nadzieja w postaci ablacji...i dupa. Migotanie zniknęło częstoskurcze powstały.

Odnośnik do komentarza

Ty widzę po ablacji ja nie. Mam tylko skurcze dodatkowe z przewagą komorowych, bigeminie, trigeminie, pary, tachykardie lub bradykardie, to moje arytmie. Moja kardiolog tylko jak na razie wspomniała, że istnieje ablacja, ale ja się jak na razie według niej nie kwalifikuje, a i ona nie daje gwarancji, słowa mojej lekarz, choć nie powiem dwa razy w roku robi mi holtera. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, gdzie szukać pomocy, bo sama jej też nie dostałam, uczę się z tym żyć, skutki różne, raz daję radę, raz polegam i tak żyję sobie, przestałam się nad tym skupiać, a jak jest źle leżę przeczekuję albo walę na ostry dyżur, ale to ostateczność. Czyś Ty oszalał, zawał, co Ty gadasz, a jak kipniesz i zawału nie przezyjesz a jak przezyjesz to świadomość tego, że już to serce jest osłabione, siada znowu psychika, strach o życie, żadnych takich myśli.

Odnośnik do komentarza

Ja to już stałem z paskiem do spodni pod drzewem w lesie i walczyłem sam ze sobą zeby sie nie wyhuśtać bo miałem juz tego dosć a teraz żyje sobie i staram sie przyzwyczaić ciezko jest raz lepiej raz gorzej ale daje rade ale przyrzekłem sobie że nigdy więcej takich głupot nie zrobie ,pomyślalem o mojej rodzinie co ja bym im najlepszego zrobił ehhh

Odnośnik do komentarza

Czy Wyście poszaleli, jeden zawał, drugi wieszać się, ludzie jak przyjdzie czas na nas to kropnie nas i koniec ale nie samemu sobie skracać życie. Arytmia jest upierdliwa, jest męcząca, jest strasząca, ale jeśli lekarz mówi, nie panikować, nic się nie stanie to robić wszystko, żeby to życie sobie umilać. Ja też nie raz ledwo dyszę i cierpię, ale nie mam takiego myślenia, chcę zyć i to jak najdłużej. Kurcze, ludzie nie takie mają choroby i walczą do końca a Wy takie głupoty w głowach, ach dałabym Wam kopa za takie myślenie, dobrze, że jestem daleko.

Odnośnik do komentarza

ALLICJA to prawda arytmia jest strasznie upierdliwa i męcząca i powodująca strach i w tych momentach przychodzą różne myśli do głowy. Ale najważniejsze nie poddawać się i starać się jakoś z tym żyć. Trzeba się pocieszać tym że ludzie mają różne choroby i są to choroby nieuleczalne a walczą i chcą żyć. Nigdy w żadnej chorobie nie można się poddawać ,bo jak człowiek się podda to tylko wychodzi negatywnie na tym. Ja tez mam takie dni że mam już dosyć i tysiące myśli w głowie. Ale powtarzam sobie ,że przez tyle lat co się z tym męczę żyję nadal to nadal tak będzie i nic mi się nie stanie. A są takie dni że myślę ,że już koniec. A co do ablacji ja miałam ablację WPW i się udała. Ale byłoby zbyt pięknie i prawdziwie jakby było ok i po kilku latach dostałam arytmii i jest ona zróżnicowana bo są to migotania przedsionków,skurcze komorowe i nadkomorowe. Najważniejsze pozytywne myślenie i nastawienie do tego ,wiem że nie jest to łatwe i potrzeba czasu ale życie jest zbyt krótkie żeby go marnować.:):):):):

Odnośnik do komentarza
Gość sucharek83

Witajcie kochani Mam na imię Ania mam 30 lat Powiem tak parę miesiecy temu zaczęły mi sie silne zawroty głowy,wyladowałam u neurolaga przepisała mi betaserc,badanie neurologiczne wyszło ok.Kazano mi też założyć holter,więc tak zrobiłam oczywiście prywatnie bo na NFZ nie ma co liczyć,wynik holtera jest taki 96434 Qrs^ów sredni rtym HR wyniósł 79 Max rytm HR 137 min rytm HR 54 ponadto wykryto 1 pojedynczych nadkomorowych pobudzeń przedwczesnych 10 tachykardii posumowanie Rytm zatokowy. Tendencja do tachykardii,poza tym zapis prawidłowy tylko że od 6 dni meczą mnie silne potykania serca,dziś rano czułąm jak moje serce zaczęło jakby skakać ale przez chwilę,zaczęło się panika i od razu doszło znów kilka skurczy dodatkowych, dodam że rok temu miałam robione echo serca wyszło super,kiedyś już miałam te skurcze dodatkowe ale nawet nie wiedziałam jak one się nazywają ja na to mówiłam kołatanie serca.Biorę xanax,lekarz kazał mi powrócić do concor 1,5,ale nadal nie przechodzi Bardzo mnie to męczy te skurcze sa takie mocne aż czuję je na tętnicy szyjnej i też na niej mam ciągle taki dyskomfort,czuję jakbym miała tam coś i by mi przeszkadzało,dodam że łykam magnez oraz potas regularnie,morfologia super mocz tez,ob idealne.Rozumiem że to może być nerwica,ale te przeskoki powinny się wyciszyć a u mnie nic są codziennie po kilka razy dziennie,jest mi aż niedobrze do tego od 2 dni biegunka,w piątek zrobili mi ekg oczywiście nie uchwyciło tych skurczy kiedy tylko badanie się skończyło to pojawił się skurcz,palę papierosy ale od kilku dni zmniejszam bo się boję oraz pije tylko jedną kawę dziennie.Proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Gość sucharek83

Dodam jeszcze że cały czas mam ucisk w klatce piersiowej,ból z tyłu pleców miedzy łopatkami,dretwienie lewej reki robiłam rtg kręgosłupa wyszło lordoza zniesiona oraz anomalia Klingera,ortopeda nic nie stwierdził,26 czerwca mam rezonans z kontrastem i też się tego boję

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×