Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Pomóżcie proszę co w takich atakach zwariowanego serca robić, już nie mam siły, mam je codziennie, kiedyś sporadycznie teraz nie umiem skupić się na czymś innym tylko na złej pracy serca, dwa razy wylądowałam w szpitalu. Jestem na etapie badań, dopiero miałam echo i czeka mnie holter i wysiłkowe. Jestem przerażona i wystraszona, czy jest jakiś sposób, żeby w danym momencie ataku jakoś nad tym zapanować, nie biorę żadnych leków, czekam na wyniki i kardiologa.

Odnośnik do komentarza

Są to takie dodatkowe skurcze chyba, tak jakby po dwa, trzy bicia i przerwa a póżniej szybkie chwilowe bicie i znowu tak samo nawet trudno mi to określić. Na ekg wykazuje zawsze dodatkowe skurcze lub lekarze nazywaja arytmią. Kompletnie się na tym nie znam, bo nigdy nie leczyłam tego, choc mialam od wielu, wielu lat, tylko kiedyś było to sporadycznie teraz właściwie non stop, czasami zdarza się, że jak leże nic nie robię to serce się stabilizuje ale tylko wstanę od razu przeskoki.

Odnośnik do komentarza

Tak jakby biło szybciej za chwilę jakby przerwa i kilka przeskoków na raz, jest to trudne do opisania, w każdym razie od razu robi mi się słabo, cięzko oddychać, taki ścisk w klatce, oczywiście dochodzi teraz panika, że coś się stanie i oczywiście jeszcze bardziej się to pogłebia, normalnie mam dość.

Odnośnik do komentarza

Od jakiegoś tygodnia prawie non stop zwłaszcza jak coś robię, w spoczynku oczywiście też, ale szybciej się uspokaja serce. Holtera i wysiłkowe mam w przyszłym tygodniu, miałam echo. A u Ciebie długo już to trwa, coś z tym robisz?, odczuwasz to podobnie?

Odnośnik do komentarza

Wiesz co ja jestem na etapie takim ze mialam echo juz wszystko super , a dalej to ja sie zastanawiam wlasnie co to sa te dodatkowe skurcze i wlasnie chce zeby kto mi to wytlumaczyl bo ja njie jestem w stanie stwierdzic czy je mam wlasnie czy nie wczoraj mi sie zdazylo cos takiego ze odrazu po przebudzeniu gwaltownie wstalam potem sie polozylam i czulam ze serce mi bije mocno ale nie szybko czulam te udezenia jego wszedzie a potem zrobilo kilka szybszych udezen i na tym sie skonczylo i ja nie wiem czy ja wpadam w paranoje czy co bo wlasnie nie rozumiem co to sa te dodatkowe skurcze gdybym wiedziala dokladnie gdyby mi to ktos zetelnie wytlumaczyl to bym wiedziala bo tak jak teraz sobie siedze nie czuje w ogole serca .. bije sobie z 70 na minute miarowo i nic sie nie dzieje ....

Odnośnik do komentarza

To mi rzadko bije miarowo, zresztą na każdym ekg jakie w swoim życiu robiłam zawsze w opisie były dodatkowe skurcze nawet jak lekarz robił mi echo serca to serce całe badanie biło nie tak jak trzeba i lekarz mówił straszna arytmia. Nie mam już siły, boję się, może ktoś ma jakiś sposób na to, zeby w danej chwili ataku jakoś to uspokoić, proszę pomóżcie, bo zeświruję i zwyczajnie się boję, że dostane jakiegoś zawału.

Odnośnik do komentarza

A zapisal Ci on na to jakies tabletki ??? masz moze nerwice ????Bo u mnie to w gre wchodzi nerwica ktora mam od dawna i u mnie polega to na tym ze ja sobie jak narazie wmawiam bo to co sobie wmowilam mialam badanie i nic nie wykazalo no i teraz od jakis 2 miesiecy moje mysli kreca sie w okol serca i nie wiem czy to znowu ja sama to robie czy tym razem jest to co powaznego... dzisiaj postanowilam sie za to zabrac bo tak nie moge zyc w niewiedzy bo to jest jeszcze gorsze mysle

Odnośnik do komentarza

Jeszcze nic nie biorę, bo na razie muszę mieć wszystkie badania porobione i wtedy zobaczymy co lekarz zdecyduje. Jak miałam to sporadycznie i nie odczuwałam tego tak codziennie, to lekarz twierdził, że z tym się żyje, teraz ponieważ mam to właściwie codziennie, co powoduje oczywiście stres a co za tym idzie strach i wiadomo, że serce szaleje bardziej dochodzą większe nerwy i strach. Jeśli u Ciebie badania nic nie wykazały, to może u Ciebie bardziej psychika w tej chwili nakręca serce niż to, że masz dodatkowe skurcze, mi jednak wykazują nawet na zwykłym badaniu ekg, czy teraz na echu, kiedys jak robiłam Holtera czy wisiłek zawsze były dodatkowe skurcze. Może wystraszyłaś się, że miałaś incydent z sercem i teraz bardziej się wsłuchujesz w jego bicie. Jesli wynika masz dobre, to tylko nerwy zaburzać Ci mogą pracę serca, ale wcale nie musi to byc arytmia, oczywiście nie jestem lekarzem i mała mam wiedzę w tym temacie, ale nerwica strasznie żle działa na wszystko.

Odnośnik do komentarza

Ja sie mecze z nerwica juz z 4 lata tylko ze u mnie jest tak ze wszystko jest ok dopoki nie wymysle czegos wtedy dopada mnie kryzys itd .. ostatnio przed sercem wkrecilam sobie cukrzyce i balam sie z domu wyjsc ze padne a tego samego dnai jak wynik pokazal ze nie mam cukrzycy to az krokiem latajacym moglam biegac po dworzu wiec mysle ze u mnie to jest bardziej chyba takie mysl-lek-objaw-lek i dopoki sie nie przekonam ze albo jest ok albo i nue to bede tak myslala caly czas ...ogolnie bardzo mnie denerwuje to ze zawsze jak sobie wybiore jakas chorobe to ona zawsze jest opisywana ogolnikami np jak z sercem uczucie kolatania przeskakiwania itd ale to nic mi sie mowi i tak siedze calymi dniami przed kompem i szukam czy tak czy jednak nie tak... a przepraszam Cie powiesz ile masz lat i od kiedy juz tak sie meczysz z tymi strasznymi skurczami ????

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich, ponad miesiąc temu obiecałem że napiszę tutaj co się dowiem po wizycie u lekarza - ale niestety odwołałem wizytę i odzywam się raczej by nie robić z gęby cholewy. Do lekarza się nie udałem, bo jak pisałem wcześniej - straciłem pracę, muszę żyć póki co oszczędnie, a prywatna wizyta kosztuje. Tymczasem byłem miesiąc temu u kardiologa (pisałem co i jak) więc w sumie wydałbym ponownie kasę żeby usłyszeć to samo. Jak się czuję? Psychicznie lepiej. Skurcze znikają czasem na parę dni, jak mam więcej lęków/nerwów to pojawiają się parę razy dziennie - na *czuja* wydaje się że to prawie same nadkomorowe. Odkąd się uspokoiłem i wyciszyłem trochę - odczuwam je dużo słabiej - jak krótkie *łaskotanie* w klatce 2-3 razy dziennie. To pomaga, bo łatwiej przestać na nie zwracać uwagę. Staram się nie przejmować, żyć, robić swoje i cieszyć chwilami kiedy akurat ich nie czuję i nie myślę o nich. Skoro mam (przynajmniej póki co) arytmię na tyle łągodną, że całymi godzinami pikawa bije jak należy, staram się szybko zapominać o skurczakach i wykorzystywać dobrze ten czas =) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do ewentualnego zobaczenia jeszcze tutaj na forum.

Odnośnik do komentarza

Z arytmią męczę się od dobrych 20 lat, tylko kiedyś to były bardzo krótkie epizody, od jakiś 4 lat jest to coraz częściej, dłużej i więcej, a od niedawna prawie codziennie. U Ciebie to raczej jestem pewna że to nerwica swoje robi, przede wszystkim nie szukaj u siebie chorób, to normalne przy nerwicy, ale tego trzeba się wyzbyć, absolutnie nie szukać po necie co Ci jest, bo kazdy objaw dopasujesz do siebie i ze zwykłego kaszlu z netu możesz się dowiedzieć, że to prawie śmiertelna choroba, przy nerwicy jest to absolutnie nie wskazane. Jedyne co mogę doradzić, jak masz nerwicę i podejrzewasz u siebie jakiś problem to zrobic badania i od razu się uspokoisz, poniewaz teraz czujesz niepokój co do serca wystarczy zrobić badania, iść do kardiologa i poprosić o dokładne wyjaśnienie, na pewno to pomoże, a przede wszystkim nie nakręcać się bo to wszystko pogłebia.

Odnośnik do komentarza

Tez tak mysle bo kurcze jeszcze nie dawno nawet nie widzialam ze mam serce w ogole na nie nie zwracalam uwagi i nic nie czulam nic mi sie nie dzialo a teraz przez te 2 miesiace mojego myslenia to tak jakby na zawolanie ... no wlasnie wydzwaniam zrobie chyba tego holtera jak myslisz ??? tylko ze ja sie boje ze jak wyjdzie mi nawet nic strasznego to sie bede nakrecala chyba ze poprosze lekarza zeby mi powiedzial tylko czy jest ok czy tez nie bez pokazywania mi wynikow .. 20 lat to juz bardzo dlugo zycze Ci z całego serca zebys nie miala tych skurczy zeby Ci lekarze pomogli :)

Odnośnik do komentarza

Kustaka ja jestem bardzo przestraszona, ale widzisz po mnie jak można się nakręcić, więc radzę Ci tego nie rób. Tak mam to od dawna, ale kiedyś nie zwracałam na to uwagi i było to na prawdę bardzo sporadycznie. I jak widzisz po mnie wszystko było dobrze do momentu kiedy nie wylądowałam w szpitalu, to mnie tak przestraszyło, że za drugim razem nie zlekceważylam już tego tylko szybko popędziłam na badania i czekam na wizytę u kardiologa, bo jednak nie potrafię już tego lekceważyć tym bardziej, że moje samopoczucie się pogarsza. A Ty nie nakręcaj myślenia, ze masz chore serce, tylko zrób sobie badania nie straszac się, ze coś Ci znajdą, lepiej zapobiegać niż leczyć, a żeby uspokoić nerwy poprosić kardiologa o dokładne wytłumacznie wszystkiego co cię niepokoi. Ty masz zwyczajnie nerwicę i bojąc się o siebie, że coś ci jest nakręcasz negatywne myślenie.

Odnośnik do komentarza

Widzę,że forum się rozkręcilo?ja nawet dawno nie miałam skurczy dodatkowych,i z 3 tabletek propranolu,zeszlam do 1,magnez+potas,na ekg,tez mi wyszły akurat dodatkowe,ale wierzę,ogólnemu lekarzowi,ze mi nic nie jest,bo oprócz skurczy nic nie wykazuje,i mam się nie martwić,to ze stresu i wogóle,ja od dziecka pamietam mialam kolatania serca,nawet przed głupim jakimś spotkaniem,kiedyś wlaśnie z kołataniami wylądowałam w szpitalu,ale też dostałam lei na nerwcię;-(i mam nadzieję,ze z sercem mi się nie pogorszy!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×