Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Gość emierzwa
Witam, dodatkowe skurcze komorowe odczuwam już od 4 lat, bywały w tym czasie okresy uspokojenia nawet do 2-3 miesięcy. Bywalo tak, że odczuwałam je ale bardzo rzadko. Od miesiąca nie ma chwili spokoju - no może poza snem, czekam na powtórzenie holtera. Czasami staram się nimi nie przejmować i jakoś się udaje. Niestety przychodzi dzień kiedy nie mam już siły na nic i to mnie wykańcza - życie z ograniczeniami. Czy to ma szansę się skończyć i uciszyć tak samo bez powodu, jak bez powodu się nasiliło, czy może powodem jest stres?
Odnośnik do komentarza
Ja też kiedyś odczuwałąm skurcze bardzo rzadko, teraz czuję je codziennie. Tak samo jak u Ciebie są u mnie dni kiedy w ogóle się nimi nie przejmuje, ale czasami są tak silne, że zwalają mnie z nóg. Nasilają się w stresie, pod wpływem wysiłku fizycznego, ale także kiedy o nich dużo myślę. Pozdrawiam wszystkich!
Odnośnik do komentarza
Gość emierzwa
Do Magdusia, Długo je już masz? Dawno się zaczęły? Czy ludzie wokół Ciebie rozumieją co Ci jest czy patrzą jak na wariatkę, która przesadza? U mnie pod wpływem stresu się nasilają - a jeśli dam się w nie wkręcić to jest już bardzo kiepsko. Staram się nie poddawać ale niestety nie zawsze daję radę. Mam dwójkę dzieci i mam ochotę robić z nimi wiele fajnych rzeczy a przez te skurcze czuję się ograniczona - głównie lękiem. Często stać mnie jedynie na to, żeby im poczytać bo na rower czy inny aktywny wypoczynek po prostu nie mam siły.
Odnośnik do komentarza
Do emierzwa Mam je już ok 10 lat, ale od 2 lat odczuwam nasilenie tych skurczy. Rodzina jest dla mnie wsparciem i dzięki nim jakoś nie daję się tej chorobie. Czekam na drugą ablację, mam nadzieję, że tym razem udaną. Bardzo chciałabym mieć dziecko, ale lekarz powiedział mi, żebym się jeszcze wstrzymała. Czy ty w ciąży czułaś jakieś dolegliwości? od jak dawna występują u Ciebie skurcze? Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Gość aguśka
ja też mam coś takiego na chwilę serce jakby stawało i nagle zaczyna szybko bić.Robiłam EKG,HOLTERA,ECHO i wszystko jest w porządku ale ja się boję.Lekarz powiedział,że to skurcze dodatkowe.Badania mam ok.A do tego jestem bardzo nerwowa.
Odnośnik do komentarza
Witam.Dosłownie w poniedziałek dopadło mnie coś takiego jak uderzenia serca w gardle.Jakby serce na chwile przestawało bić i potem ze wzmożoną siłą uderzało w gardło.Ciśnienie miałam dość niskie i puls ok 50 (leczę się na nadciśnienie od 10 lat).Strasznie się tego wystraszyłam i pobiegłam do rodzinnego.Z emocji bicie serca zaczęło bić normalnie,ale jak wróciłam do domu wszystko zaczęło się od nowa.I tak już cały tydzień-albo do południa,albo po południu.A nieraz cały dzień. Lekarz rodzinny powiedział mi że to taka niemiarowość i że leków nie będzie mi zmieniać bo mam dobre leki.I nic poza tym się nie dowiedziałam.Ciężko jast mi funkcjonować,jestem cała jakaś podenerwowana i stale o tym myślę.Nic na ten temat nie wiem i dopiero uczę się tego wszystkiego czytając to forum.Czy mnie właśnie zaczęło się to,o czym Wy piszecie?Jeśli tak,to to jak sobie radzić.Jestem przerażona .
Odnośnik do komentarza
Gość kukaracza
@Aguśka , @Jagoda na bank macie to na tle nerwowym, nawet nie zdajecie sobie sprawy jak to draństwo potrafi wykończyć człowieka :), w skrócie: serce wali -* człowiek się stresuje -* serce wali bo człowiek się stresuje i tak w kółko. Na szczęście da się to zwalczyć ( przy pomocy leków ) w moim przypadku już sama rozmowa z dobrym kardiologiem, który wytłumaczył mi czemu tak się dzieje ( czemu nasila mi się *walenie* jak się kładę itp ) pomogła i to znacznie. Do tego concor cor i od ok 30 dni brak dodatkowych uderzeń a od 2 miesięcy zero stresu. Wspomnę tylko że zaczęło się to u mnie w listopadzie ( do tej pory raz na miesiąc/dwa miesiące po 1-2 uderzenia ) i przestać nie chciało. W grudniu poszedłem do kardiologa, który powiedział że to chyba na tle nerwowym, przepisał propranolol i kazał przyjść w styczniu. Niestety nic to nie dało, uderzenia były, stres był, generalnie każdy dzień taki sam: *kiedy uderzy i jak długo będzie trzymać*, doszło do tego że po wejściu na drugie piętro myślałem że mi rozerwie klatkę piersiową. W lutym poszedłem do innego kardiologa ( prywatnie ), ładnie wytłumaczył co się dzieje w moim sercu i powiedział że żeby się uspokoić mogę zrobić sobie USG serca. Tak też zrobiłem, USG wyszło idealne, brak jakichkolwiek wad itp. Po miesiącu poszedłem na drugą wizytę z papierem z USG pod pachą, porozmawiałem, wziąłem na wszelki wypadek receptę na concor cor i tyle. Staram się nie denerwować z byle powodu bo wiem że serce może się zbuntować i będzie to samo co wcześniej, zacząłem uprawiać bieganie i przerzucam żelastwo na siłowni. Summa summarum: wszystko siedzi w waszych głowach, niestety. Zróbcie podstawowe badania ( USG, EKG ) jeśli wyjdą prawidłowo to pozostaje wam pozytywne myślenie i tabletki od kardiologa. Życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia bo tylko życie marnujecie na umartwianiu się
Odnośnik do komentarza
mam pytanie dwa lata temu miałem częstoskurcz z pulsem 150 trwał 1,5h przestał w szpitalu po kroplówce i tlenie zaś następny miałem po dwóch latach też 150 pulsu ale trwał 5 minut to tylko przykład z moich częstoskurcz bo mam je od 10ciu lat ale nie są długie średnio jeden częstoskurcz na rok ale zawsze się rozkręca przy pochyleniu się co ma wspólnego pochylenie do częstoskurczu zaś skurcze dodatkowe występują prawie zawsze w spoczynku czy też tak macie
Odnośnik do komentarza
Skurcze dodatkowe komorowe nigdy nie sa sposodowane nerwicą!!!!NIGDY- nie dajcie sobie tego wmówić. Learze jak nie potrafią znależć przyczyny to gadają,ze to nerwy , a to klamstwo!!!!!!!!!Mnie tez tak wamwiali,a le się nie dałam, jestem 4 tyg po operacji pnia trzewnego i czekam na poprawę:) Przyczynami dodatkowych skurczy moga być: niedobory:potasu, wapnia, magnezu, B6, B12, - ale także niski ich poziom- normy sa dla wszytskich takie same , a przecież nie ejsteśmy tacy sami:) refluks, zwężenie pnia trzewnego, nadczynność tarczycy, bolerioza, popsute zęby- czasem psują się od korzenia trzeba zrobić panormę zębów, krzywy kręgosłup i wiel innych chorób o korych ja nie mam pojęcia:) no i przyczyny tkwiace w samym sercu:dodatkowa droga przeodzenia, choroby powązne serca jak kardiomiopatie itd:) Od nericy moze byc tachykardia, ale też nie stała tylko tak uwalnijąca się w sytuacjach stresowych:(
Odnośnik do komentarza
Do Anuli: Witam Cię, napisz czy nadal masz skurcze dodatkowe, czy jest jakaś poprawa i co mówią lekarze, przyznam że czekałem kiedy napiszesz coś na temat operacji, masz rację skurcze nie są od nerwicy, no czasami ale przyczyna jest gdzie indziej.
Odnośnik do komentarza
A tak nasza anulka upierała się przy nerwicy---każdemu wmawiałana większosci tego forum nerwicę a tutaj taka odmiana o 180 stopni:)zupełnie inne słowa.Cieszę się że w końcu Ci się anulka udało poprawić komfort życia i znalazla się przyczyna tych skurczy.Powodzenia w dalszym leczeniu :)a mi znowu te skurcze powróciły w zmożonych ilościach:(
Odnośnik do komentarza
ja pisałam, że od nerwicy? Gdybym w to wierzyla nie miaalbym operacji, ale że nie wierzyłam to szukalam przyczyny i sama się zdiagnozowałam..........znalałam lekrkę, zrobiłam tomografię itd.... Nie przypominam sobie:) Z 15 000-12 000 skurczy zostały 2000 i tachykardia mniejsza:)I od razyu lepiej sie czuję, ale po cieżkostrawnym jedzeniu znou mam co 10 uderzenie skurcz dodoatkowy i pewnie i holter by gorzej wyszedl. Ewa poczytaj, ale tutaj o objawach pnia trzewnego: http://forum.gazeta.pl/forum/w,98176,111935232,111935232,objawy.html
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich.mam problemy z zasypianiem bo zawsze zasypiam na brzuchu i czuje bicie serca i pulsowanie w tętnicach szyjnych.w innej pozycji nie zasnę i to jest problem .jeszcze jedno pytanie czasami w trakcie zasypiania budzi mnie uczucie spadania lub coś takiego jak w windzie jak szybko rusza do góry.wtedy budzę się i siadam ale głowę mam tak ciężką że ledwo ją trzymam a serce bije ze 140 na minute i brak powietrza . po minucie mija i tak kilka razy.czyżby to częstoskurcz czy nerwica?
Odnośnik do komentarza
Do chorego: Witam Cie z tym zasypianiem to też tak miałam jak leżałam to czułam jak mi wszędzie bije serce. Nie możesz na to zwracać uwagi to jest nerwica i to cholerna bo nie daje człowiekowi żyć. Jak nie będziesz na to zwracał uwagi to Ci przejdzie to tylko Twoja psychika. Twoje spadanie przy zasypianiu to też nerwica, ja jak zasypiałam to wydawało mi sie że przestaje oddychać! Masakra!!! Ale przestałam na to zwracać uwage i też przeszło. Nie zwracaj na to wszystko uwagi a zobaczysz że minie , olej to bo nerwica wykańcza psychicznie jak sie wszystkim przejmujemy!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość justynaa27
:) witajcie.....o matko jak dawno tu nic nie pisalam.niestety nie mialam dostepu do internetu:(:( ale teraz moge zaczac nadrabiac zaleglosci:). aulka co u ciebie jak twoja coreczka? basiek czy jeszcze tu zaglada? moje skurczaki wciaz mi dokuczaja mniej niz zwykle ale dokuczaja...mam obecnie odstawione leki bisocard...i czekamy co bedzie poki co nie narzekam:) pozatym u mnie troche zmian:) ale o tym innym razem
Odnośnik do komentarza
Witam. Słuchajcie,trzymało mnie to chyba z tydzień,potem jakby zelżało.Od tamtej pory nie byłam u żadnego lekarza i staram się wmawiać sobie ,że nic mi nie jest,a to co odczuwam to nic groźnego.Dzisiaj znowu się zaczęło.Nie rozumiem tylko,bo Wy wszyscy piszecie o dużym pulsie (150) ,a ja w tym czasie mam bardzo niski puls-40-46.Serce mi bije wolno,z długimi przerwami,ale za to mocno i to odczuwam w gardle.To może u mnie to coś innego?
Odnośnik do komentarza
Jagoda u mnie również występuję niski puls w tym czasie ,lecę wtedy z nóg,robi mi się słabo ,serce przeskakuje,w gardle jakbym coś wtedy miała,mam wtedy bardzo niskie ciśnienie.A teraz przy tej pogodzie upalnej ja się czuję fatalnie-Wy też tak się czujecie?Miewam momenty w ciągu dnia że robi mi się słabo i muszę usiaśc.Pozdarwiam:)
Odnośnik do komentarza
Po ostatnim badaniu mialem 7000 tys dodatkowych skurczy nadkomorowych dostalem lek sotahexal - jest poprawa skurcze mam ale znacznie mniej moze ok 600 dziennie nie sa tak odczuwalne jak kiedys .Nauczylem sie zyc z tymi skurczami pozdrawiam wszystkich ...
Odnośnik do komentarza
Witam! Nie wiem czy ta informacja sie przyda wielu z was ale napewno tym, u ktorych objawy naglej nerwicy, czy kolatania serca nie maja podloza w jakichs powaznych schorzeniach. Moja zona zazyla cos silnego i serce jej bilo czasem za szyblo czasem za wolno, miala napady slabosci zasem budzila sie w nocy z powodu zmiany cisnienia - pomogla jej znachorka ktora wylewa wosk w pld-wsch czesci kraju takze jesli ktos ma mozliwosc dojazdu...... tutaj jest str internetowa ktora zalozyllismy z zona, udostepniamy kontakt do znachorki za 30 zl - tylko raz, pozniej mozecie go rozdawac znajomym :), a znachorka sama bierze tylko 30 zl za wylanie wosku www.leczenie-woskiem.com lub prosze pisac na moje gg 3743049 moze wlasnie ktos potrzebuje pomocy: moja zona i ja prowadzimy teeraz normalne zycie
Odnośnik do komentarza
Gość MARIUSZ2419
witam wszystkich!!!! mam kilka pytan i moze mi pomozecie!!!! zaczeło sie jakies 3 lata temu. dostalem napadu czestoskurczu serducho waliło mi chyba ze 200 na minute trwalo to kilka sekund i tak jeszcze jakies 3 razy napad sie powtorzył, i wszystko mineło przez dłuższy okres ok. 2 miesiecy było wszystko ok. ale znowu sie zaczeło tyklko tym razem zaczela mi dretwiec lewa reka i miałem do tego dusznosci oczywiscie zbagatelizowałem to powtórzyło sie moze jeszcze dwa razy i wtedy juz naprawde sie wystraszyłem. ale do lekarza nie poszedłem sam nie wiem czemu poprostu kupilem sobie magnez z b6 i zacząłem lepiej dbac o siebie rzuciłem palenie i alkohol. ale z serduchem nadal bylo cos nie tak przez jakies 2 tygodnie mialem bule pod lewą ręką i czułem jakby szarpania w klatce piersiowej po jakims czasie to minęło. ale zacząłem odczuwac jakby kołatania potkniecia sie serca czasami uczucie zatrzymywania sie serca. minely juz 3 lata i mam te problemy z sercem potkniecia lub dodoatkowe skurcze dokuczaja mi czasami nie wiem co to moze byc psycha mi juz zaczyna siadac bo boje sie o swoje zycie a mam 3 dzieci i musze dla nich zyc dodam jeszcze ze zrobiłem sie równiez nerwowy i moze to ma jakis zwiazek z tym moiom serce. obecnie biore aspargin krople nasercowe acard no imam nadcisnienie naszczescie lekkie biore na to normodipine 5mg. prosze pomóżcie może ktoś z was miał takie same problemy objawy co ja????? pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×