Dodatkowe skurcze

[Gość wuwu]

hm też miewam sporadycznie takie bicia tyle, ze to chyba tachykardia? co innego jest tachykardia zatokowa - częstoskurcz, a co innego częstoskurcz komorowy, ktory moze zostac uchwycony na holterze, mam rację? bo tak wychodzi z opisu moich badan i z tego co mowią lekarze kurde myslalam, ze czestoskurcz to dodatkowe , nierowne uderzenia w bardzo szybkim tempie?

[Gość ewka733]

częstoskurcz to tachykardia:)jest to bardzo szybka akcja serca,ja mając tachykardie miałam pracę serca 160-180 uderzeń na minutę leki nie pomagały więc miałam robiona ablację.Czestoskurcz zwany tachykardią to zupełnie co innego jak skurcze.,,Wojtek**trafnie opisał odczuwanie skurczy.Holter wychwyci Ci i skurcze komorowe i nadkomorowe to samo jest z tachykardią,oczywiście jeżeli akurat w momencie noszenia Holtera takie epizody wystapia:)

[Gość ewka733]

,wuwu**bo skurcze dodatkowe ma kazdy czlowiek,tyle że ich nie odczuwali tylko dowiedzieli sie o tym z badania holterowskiego czy ekg,my nalezymy do grupy osób które to niestety odczuwaja.

[Gość wuwu]

tak, wiem że częstoskurcz to tachykardia też ale jednak chodzi mi o coś innego tachykardia zatokowa jako przyspieszony ale miarowy puls nie jest groźna, moze wynikac z masy rzeczy, wiadomo, ze nalezy ją przerwac tez ale to jednak cos innego nic czestoskurcz nadkomorowy czy komorowy. u mnie np. były jazdy na holterze ale zakwalifikowano to jako zwykłą tachykardię, a nie groźny częstoskurcz dla przykładu: Częstoskurcz komorowy to nieprawidłowy rytm serca o częstości ponad 100/min. powstający na skutek zaburzenia „elektrycznych mechanizmów” w komorach serca. Częstoskurcz komorowy występuje na skutek uszkodzenia mięśnia komór serca w przebiegu wielu chorób serca, ale szczególnie istotna jest choroba niedokrwienna serca, zwłaszcza po zawale, kardiomiopatie i wrodzone „kanałopatie” (zaburzenia kanałów jonowych), do których należą: zespół wydłużonego QT, zespół Brugadów, katecholaminozależny różnokształtny częstoskurcz komorowy, idiopatyczny częstoskurcz komorowy. Istnieje wiele innych przyczyn, wśród których ważne są choroby ogólnoustrojowe, zaburzenia hormonalne, metaboliczne i elektrolitowe. Częstoskurcz komorowy może być także powodowany działaniem ubocznym niektórych leków. a Tachykardia to termin określający przyspieszenie pracy serca ponad 100/minutę. Tachykardia to zarówno szybki rytm serca pochodzący z fizjologicznego rozrusznika serca (tachykardia zatokowa) jak i różne formy arytmii (częstoskurcz, migotanie i trzepotanie przedsionków). Tachykardia zatokowa to prawidłowa reakcja w czasie wysiłku czy emocji. Tachykardia zatokowa pojawia się także pod wpływem różnych bodźców chorobowych tj gorączka, lęk, anemia, odwodnienie, niedociśnienie, niedokrwienie serca, zator płucny, niewydolność serca, nadczynność tarczycy, stany zapalne, guz chromochłonny, nieprawidłowe funkcjonowanie węzła zatokowego i zaburzona regulacja układu nerwowego. Tachykardia może być także skutkiem działania kofeiny czy alkoholu lub efektem ubocznym niektórych leków. Tachykardia jest także obserwowana u niektórych u alergików. dlatego pytam :) jak w ogóle w takim razie rozróżnić czy to groźne czy nie, skoro ma się stwierdzoną tachykardię, to trudno latać do szpitala z każdym przyspieszeniem, bo inaczej możnaby z niego nie wychodzić no i wątpliwości znowu rosną i rosną i już dziś od tego całego główkowania znowu mnie skurcze lekko szarpią :) pięknie.

[Gość wuwu]

eweka mam jeszcze pytanie, miałaś 2tygodniowego holtera (chyba Ty :D) czy sam aparat różni się czymś od innych? bo normalny ma chyba ograniczony czas nagrywania do doby?

[Gość ewka73]

,,wuwu..:)ja miałam tacykardię nadkomorową zespól WPW innaczej i najlepsze jest to ze ja nawet nie widzialam ze z moim sercem cos jest nie tak,zdarzalo mi sie kilka razy przyslabnac ale tlumaczylam to sobie duża iloscia pracy(pracowalam bardzo duzo)dopiero robiąc ekg na badaniach okresowych dowiedzialam sie ze mi cokolwiek jest,jak pielegniarka zrobila mi ekg tak zaraz sie zlecialo kilku lekarzy i juz mnie nie wypuscili tylko szital i 2 tyg spedzone na ,,r**faszerowanie lekami,pompkami ,kroplowkami i udalo im sie zbic tylko do 150,z tym ze lekarze nim skierowali mnie do ŚCCHS w Zabrzu najpierw przebadai mnie od gory do dolu,gdyz stany zapalne w organizmie moga wywolywac takie srawy sercowe,ale wkluczyli i niestety ratowala mnie tylko ablacja.Tak mialm Holtera i 24 i 48 godzinnego, a ostatnio nosilam Holtera ,,EVENT**4 tygodnie.Rózni on sie tym od normalnego holtera że masz taki aparacik,sostra mowi Ci jak go obslugiwac,gdyz taki Hoter nie rejestruje pracy serca 24-na dobe jak Holter 24 godz,tylko na tym Evencie w momencie skurczy,czestoskurczu czy innych objawow serca wlączasz guziczek i on wtedy rejestruje .Musisz zarejestrowac 4 takie zdarzenia i wtedy oddajesz takiego holtera,masz na zarejestrowanie 4 zdarzen 3-4 tyg,jesli zarejestrujesz 4 zdarzenia szybciej poprostu holtera oddajesz.Dostajesz taka karteczkę,elektrody do wymiany,na tej karteczce zapisujesz dzien godz i ajkie miales objawy w trakcie skurczy itp...i tylko tym ie rozni.Holter 24-48 rejestruje Ci prace serca caly czas 24 godz :)

[Gość A]

tachykardia nadkomorowa nie zawsze oznacza WPW

[Gość basiek733]

,,A**-WIEM.Ale ja piszę o sobie o tym ,że ja tak mialam:)

[Gość wuwu]

ewka no to się namęczylas, współczuję ale ciesze się też, że już wszystko dobrze :)

[Gość wuwu]

ja np. zauwazyłam jeszcze, że na kilka - 4-5 dni przed okresem wszystko się u mnie nasila i skurcze i ściski i tachy.. i się zastanawiam czy może ma to związek z hormonami czy z napiećiem i nerwami jednak znowu mam niefajne dni, skurczybyki od rana do wieczora i jutro kolejny kontrolny holter

[Gość Ewka733]

,,WUWU**bardzo bym chciała żeby wszystko było ok:)nic co piękne nie trwa wiecznie.Ablacje miałam robioną 9 lat temu i udała się nie mam nawrotów częstoskurczu,i powiem Ci że przeszłam ją w miarę spokojnie:)ale niestety od 18 miesięcy męczę się z paskudną arytmią komorową,i nie idzie tych paskudnych skurczybyków wyeliminować,jak u większości z Was.Tak jak pisałam zmieniłam nastawienie ,próbuję lekceważyć pojedyncze skurcze ale przy salwach trwających kilka godz nie daję rady:(Nie będę się użalać i wyliczać ile mam tych skurczy bo to mi nic nie pomoże,najgorsze jest to że przez te wstrętne skurczybyki stałam się znerwicowaną i wystraszoną osobą,straciłam pracę i ogólnie moje życie zrobiło obrót o 180 stopni.Czytam Wasze posty i widzę ,że większość z Was tak ma i szuka pomocy wszędzie.Ja zauważyłam że jak rano wstaję bardzo mi dokłuczją i jak się położę spać to też zaraz się odzywają przez kilka min i się uspokajają.Piszesz ,ze przed okresem czujesz nasilenia skurczy,ja mam to samo.WUWU-ja teraz również czuję się fatalnie,serducho się odzywa ale wpływ na to ma również pogoda.dzisiaj mam popołudniu wizytę u kardiologa i zobaczymy co dalej.A jak na razie trzeba z tym żyć i najważniejsze nie użalać się:)

[Gość maja]

Witam wszystkich. jak to jest z tymi wynikami ,ja robiłam holtera i z tyłu na drugiej stronie są przykłady i na tej stronie mam złapany częstoskurcz nadkomorowy utrwalony,częstosc150-180 -tachykardie częstosc100-160-,bradykardie40-60 gdy zapytałam lekarza czy to częstoskurcz to powiedział,że to tachykardia ,że to tylko szybkie bicie serca ,że to komputer tak nazwał bo częstoskurcz inaczej się rozpoznaje.a czy może ktos z was wie co oznacza w opisie nazwa2RR ? gdzie moze byc przyczyna? takich zabyrzeń(a raczej arytmi -czyli arytmie komorowe,nadkomorowe i te okropne tachykardie) Męcze się z tym dziadostwem już kupe lat i już ostatnio to mnie strasznie wykącza ,ale cóż trzeba się wziąsc i walczyc dalej trzeba byc silny i się nie poddawac! ciesze się,że jest takie forum bo można się czasem tu pożalic posmucic,a potem kliknąc zamknąc stronke i byc silnym bo niestety załamac się jest najprościej ,a przeciież nie o to chodzi. Pozdrawiam wszystkich i jestem ciekawa czemu nie zagladaja tu np..Duńczyk Nadmorski czyba wyzdrowieli ?

[Gość Anula]

Własnie jak się pojawi Dińczyk to neich napisze ile miala tego dziadostwa, bo tyle piszę o swoim ozdrowieniu,a ja jestem ciekawe ile miał skurczy dodoatkowych:)

[Gość ewka733]

...czy to ważne ile ma się skurczy???skończcie to wyliczać i cieszmy się że jemu się udało,czego życzę każdemu z Was.I jeśli się uważnie czyta wypowiedzi ,,duńczyka**to można z nich wyciągnąć wiele dobrych wniosków bo ma dużo racji w tym co pisze.I nie ma co się oburzać czy docinać sobie nawzajem.

[Gość maja]

Mi nie chodzi o docinanie tylko ja jestem jedną z osób która czyta własnie ich posty baaaaaaaardzo uważnie i własnie takich osób mi strasznie brak ,bo własnie z ich postow wyciągałam duze wnioski i dlatego chcę aby czasem napisali kilka słow .

[Gość ewka733]

....majeczko....ale to się nie tyczyło Twojej osoby.....:)ja również wyciągłam dużo wniosków z ich wypowiedzi wyciągnęłam:)tylko niektórzy strasznie się oburzają gdy czytają te wypowiedzi:)a wystarczy przeczytać ze zrozumieniem i uważanie:)

[Gość ewka733]

ale napisałam wyciągłam hahahaha

[Gość Anula]

dla mnie ważne, bo jak mam tych skurczy mniej tak jeden na dwie minuty to czuje się juz o niebo lepiej niż jak mam ich 8 na minutę i uważam ,że jesli ktoś ma ich poniżej 200 i potem ich nie ma to żadna rewelacja, był zdrowy i został zdrowy, a wiadomo,ze u każdego one są raz mniej raz więcej i tyle.....cały czas pokreślam, ze mówię tylko o pojedynczych skiurczach:)

[Gość Ewka733]

..bzdury,bzdury i jeszcze raz bzdury...ale masz prawo tak myslec......masz prawo do swojego zdania...ja się z nim nie zgodze..a jakby byly ci tak uciazliwe to bys juz dawno cos z tym zrobila...bo majac 8 na min.24 na dobe nie bdziesz nigdy dobrze funkcjonowac...taka prawda

[Gość greg]

A ja jestem po odwiedzinach u dr Koźluka, poszedłem do niego jako drugiego specjalisty z prośbą o opinię. (Dla przypomnienia innym, trafiłem 8 mies temu do szpitala z salwami i dodatkowo wyszedł częstoskurcz komorowy). Doktor popatrzył na wyniki i stwierdził że nie wygląda groźnie i nawet nie ma pewności czy był to komorowy!? A że to były tylko krótkie wstawki jest na moją korzyść. Mam wracać do normalnego życia, mogę uprawiać sport i nawet nie muszę brać leków! (Betaloc 1x25) Stwierdził że nie zaszkodzą a i nie ma większej potrzeby ich brać, jak chcę to mogę brać, mają mi pomóc w problemach emocjonalnych. Mam ten częstoskurcz traktować jak wypadek przy pracy, każdy może go mieć i każdemu może się zdarzyć, nawet nie mam się co dalej badać bo jak mówi szanse na złapanie tego są bliskie zeru! Potwierdził tym samym opinię dr Kuśnierza z Allenortu, nie muszę mówić co to dla mnie znaczy, bardzo się cieszę. Mówię mu że raz na 2 tyg mam dodatkowy skurcz a on a kto ich nie ma, ludzie myślą że to wszystko jest i będzie tak idealnie a tak nie jest, każdy to ma.

[Gość Ewka733]

greg majac raz na 2 tygodnie skurcz tez bym sie nim nie przejmowala bo to kazdy ma:)to cieszę sie razem z TOBĄ,tak trzymaj:)Jak miewalam skurcze raz na miesiac czy nawet raz na tydzień gdzies pykło to tez sie tym nie przejmowalam:)normalnie funkcjonowalam i wszytsko robilam.Bynajmniej sie wyjasnila Twoja sytuacja i tak trzymaj dalej:)

[Gość omega]

hej Greg, a mozesz opisac jak u Ciebie ten czestoskurcz wygladal? Ja tez kilka dni temu od Kozluka wrocilem i tez mowil, ze wszystko u mnie spoko, ale ja tam tez swoje wiem bo pamiec mam dobra i znam serce sprzed 20 lat. Robiles moze badania krwi? u mnie jest problem z jednym parametrem eGFR albo jest na granicy dolnej normy albo ostatnio wyszedl 72 a kreatynina 1,1 1,2 czyli na granicy gornej normy czy ktos wie jak to sie ma do serducha?

[Gość greg]

Ewka773, przeczytaj uważnie, dodatkowy skurcz 2x w miesiącu nie gra roli, to dodatkowe pytanie było. omega - w ogóle go nie czułem, trafiłem z salwami na ostry i tam przy okazji wyszło, o ile pamiętam, tuż przed czestosk była para, bo na monitorku patrzyłem, a potem tylko wycie i czerwona lampka monitorka pokazywały że go mam. Czasami lekka salwa się przewijała w tym. Zrobiłem wszystkie badania krwi, to że jakiś współczynnik raz jest taki a później inny bym się nie przejmował, w końcu jesteśmy żywym organizmem ;)), nawet jak codziennie byś oddawał krew to wyniki za każdym razem będą troszkę inne. Przebadałem ostatnio tarczycę w szerz i wzdłuż, nic nie ma.

[Gość ewka73]

,greg**przepraszam ze urazilam.

[Gość omega]

a u mnie Greg jest znowu tak, ze odczuwam kazde inne bicie serca bez problemu a roznice pomiedzy komorowymi a przedsionkowymi takze ale od niedawna przyplataly mi sie czestoskurcze i jakies ogolnie chusteczkowe samopoczucie teraz jest lepiej, ale znowu mam tak, ze serducho zeby dobrze pracowalo musi sie jakby rozchodzic tzn. ide np. rano odsniezac podworko to dupa serce gwaltownie przyspiesza a przy tym wskakuja nadkomorowe dopiero od popoludnia jest OK zapierniczam z tym sniegiem i nic sie nie dzieje