Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Neloe ja też nie chcę się kłocić:) i niestey to co pisze jest prawdą:( Ja już wyprobowałam wielu rzeczy i nic- węglowodanów nie odstawię, bo je lubie, chyba,że by mi ktoś napisał, zę miał 10 000 czy choć 5000 skurczów i tak mu przeszło- bez urazy:) Tobie Neloe mogło po prostu przejść z 120 na 0- wiesz ja nawet nei odczuwam różnicy- 120 w jedną stroną , 120 w drugą- rozumiesz? Ja nie miałam super łatwego życia- nie chcę pisac, ze cieżkie, bo wielle ludzi na tym swiecie marzyłoby choć o takim jak ja miałam i rzeczywiscie zawsze bardzo wsyztsko przeżywałam- za bardzo.......w ciązy też przeżyłam koszmar bo powiedizano mi ,że mogę umrzęć i wtedy ten koszmar ze skurczakami zaczął się na dobre:(
Odnośnik do komentarza
(SD - w skrócie skurcze dodatkowe) Co to znaczy przyzwyczaić się? Są ludzie, którzy tak jak ja - mają zdrowe serce, byli u pięciu kardiologów, mieli robione gruntowne badania a mimo to występują u nich sporadycznie skurcze dodatkowe, które powodują powstawanie stanów lękowych. U mnie SD doprowadziły do nerwicy lękowej właśnie dlatego, że nie byłem w stanie się z nimi oswoić i przywyknąć do tego przykrego uczucia (jedno uderzenie nie w rytm i drugie mocne łupnięcie). I niestety - mimo tego, że daleko mi do takich liczb jak np. 1000 SD (dziennie nie mam ich więcej niż 15-20) to te skurcze są dla mnie niesmowicie nieprzyjemne i potęgują strach który dodatkowo zwiększa szansę na wystąpienie SD. Takie błędne koło. To co mi radzą kardiolodzy to branie magnezu i robienie tego na co się ma ochotę. Więc właściwie jedyne co mogę zrobić to przyzwyczaić się do nich i coraz bardziej mi się to udaje. Dzięki temu że się z nimi oswajam to nie wpadam w panikę i mam znacznie mniej SD.
Odnośnik do komentarza
Neloe.. i o to mi wlasnie chodzi.. o zmiane trybu zycia :). Wiecej ruchu.. zmiana odzywiania.. cieszyc sie kazda chwila, zmiana nastawienia do siebie i do zycia.. i mozna tak dlugo wyliczac :). Ja jestem pewna, ze w moim przypadku stres, nerwy, wsluchiwanie sie w siebie... sa w wiekszosci powodem tych szarpniec, skuczow. Ale moze sie myle, zobaczymy...... A holtera nie wiem kiedy zalożę, musze znalezc wolna chwile no i jak nasila sie skurcze.
Odnośnik do komentarza
Anula, ostatni raz piszę, że moje porady nie są dla ciebie, ale ty je kontestujesz gdy piszę do innych za każdym razem. Jeżeli nie masz efektów to znaczy, że za mało zrobiłaś aby je mieć. Jak na razie to kilka osób pisze, że ma podobnie jak ja, a nawet znacznie lepiej. Rady, aby się cieszyli, a zaczęli się martwić jak będą w twoim stanie to niestety kiepskie pocieszenie, a wręcz złe życzenia w domyśle. Nie odpisuj, że to ci włożyłem w usta, bo może tego nie powiedziałaś ale tak wynika z twoich wypowiedzi.
Odnośnik do komentarza
Lisek, właśnie o tym od dłuższego czasu tu piszę. Oczywiście należy się nie nakręcać, bo faktycznie od tego, od razu się nie umiera, ale nie można lekceważyć tego problemu tak jak robią to lekarze. Ja tak zrobiłem i po kilkunastu latach doszedłem do zawału i tylko szczęście mnie uratowało i stent. Parę lat wcześniej już bym wąchał kwiatki od spodu. Dlatego mnie tak wnerwia niefrasobliwość, niektórych piszących, a zwłaszcza przechwalanie się kto tu bardziej chory i doświadczony. Lekarze Ci nie pomogą, więc musisz sam zlokalizować przyczynę. Ja Ci podaję na tacy, wielce prawdopodobny powód, a ty zrób z tym co chcesz i nie słuchaj nawiedzonych co nie mają co z czasem robić. Co prawda moje zachowanie też jest dwuznaczne, ale ja przynajmniej podaję konkret na tacy.
Odnośnik do komentarza
Spróbuję zastosować się do Twoich żywieniowych porad Neloe, choć ziemniaki to główny składnik moich obiadów więc trudno będzie się tego pozbyć ale po paru tygodniach będę widział czy jest różnica. Co do samodzielnego lokalizowania przyczyny arytmii to niestety coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że sam muszę się tym zająć bo lekarze póki nie zobaczą na holterze 1000 SD to będą mówili że trzeba z tym jakoś żyć... a jednak wygodniej by się żyło bez tego łupania w klatce piersiowej rano, wieczorem i w stresujących okolicznościach. Póki co zupełnie nie wiem co jest przyczyną tego, że jednego dnia mogę w ogóle nie nieć żadnych SD mimo stresu a innego - przychodzą one bardzo łatwo. Robiłem już badania krwi - zawsze wszystko w normie, jadłem potas, teraz jem magnez (pomogło na nerwicę bo nie drętwieją mi już ręce) ale skurcze dodatkowe jak były - tak są. Tak czy inaczej - spróbuję zrobić porządek z tymi węglowodanami. Na Twoje pytania o nadwagę, tryb życia, kwaśne odbicia z żołądka, nadużywanie kawy, słodycze, palenie tytoniu odpowiedziałbym tak tylko w jednym punkcie - mam ostatnio kwaśne odbicia, może raz - dwa razy dziennie. A prócz tego to nie palę, nie mam nadwagi (mam niedowagę :), nie pijam w ogóle kawy, alkoholu więc magnez raczej nie wchodzi w grę...
Odnośnik do komentarza
Robuch masz rację- ja już pasuję, zresztą ja woóle nie chciałam się kłócić:) Bo to Aniu do mnie było nie do Ciebie:) Neloe musze sie z Tobą zgodzic, ze skurcze dod. moga powstawac od żoładka no wiele osób, które mają refluks ma również i skurcze dodatkowe, myślę, ze ejste wiel schorzeń żółądka , które powodują skurczaki........lekarz mojej koleżance przepisał iberogast i przesżły jej skurczaki.....ale też nie maiał ich jakoś dużo z tego co pamiętam koło 800-900...... a ja zaczynam sie coraz mocniej zastanawiać nad teorią kręgosłupa i ucisków, które powodują skurczaki...hmmmm.. tylko jak to sprawdzić......
Odnośnik do komentarza
Witam Odebrałem wyniki i chyba nie jest tak źle jak myślałem. Co prawda nic mi one nie mówią ale z tego co czytam o Was to chyba jest ok. Wyszło mi: Śr HR 79 Max HR 150 Min HR 46 Wykryto 11 pojedynczych pobudzeń nadkomorowych przedwczesnych, 14tachykardii, 188 pojedynczych przedwczesnych pobudzeń komorowych Musze teraz zapisać się do kardiologa i zobaczymy co on powie Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
~xyz to gratulacje, jesteś niemalże w normie ;), ale z doświadczenia wiem że te pobudzenia musi obejrzeć na papierze doświadczony kardiolog lub lepiej elektrofizjolog. Ja już przeszedłem w szpitalu mało trafną diagnozę gdzie było 5 kardiologów na oddziale, dopiero elektrofizjolog z Anina pod Wawą popatrzył na wykresy i powiedział że ten częstoskurcz nie jest groźny i pokiwał głową że w szpitalu nie wiedzieli za bardzo co to jest to dali Polfenon i Betaloc na przerwanie. Stąd już wiem że *zwykli* kardiolodzy nie muszą wiedzieć dokładnie co to jest bo po prostu może to nie być ich pole działania, ich konikiem może być coś innego a o arytmii uczyli się na studiach i nie mieli z tym doczynienia u dużej liczby populacji na żywo jak to jest w przypadku eletrofizjologów. Więc wszystkim doradzam, kto nie był niech idzie do eletro, oni się tylko w tym specjalizują.
Odnośnik do komentarza
czesc wam wszystkim mam problem ostatnio muj puls wynosi od 80-95 na minute cisnienie 125/80 jest jeden a nawet wiele problemów z którymi sie borykam...z racji tego jest to dla mnie wręcz bardzo niemiłe a wiec przy najmniejszych czynnosciach fizycznych odczówam bardzo mocne uderzenia serca jak by młotem tam waliło czuje je wszędzie dosłownie w kazdym miejscu ciała te uderzenia są tak mocne ze bardzo mi to przeszkadza bo nawet w pracy jak cos podnosze czy cokolwiek jak nawet pobiegne kawalek to tak mi uderza serducho ze cały brzuch chodzi razem z koszulką az zauwazyl to mój kolega to jest jakies paranoiczne ....mam 180cm 83kg wagi no i dosyc zbudowany niemam brzuchaniejestem otyly jem prawidlowo sniadanie obiad kolacjia ...niepalę papierosów ....niepiję ....bo biore magnez itp ...pewnego dnia z ciekawosci zrobilem 20 pompek no i jak zwykle serce nawalalo jak dzwon mama zmierzyla mi cisnienie mialem 155/85 moim zdaniem to jest wysokie jak na taki wysilek....prosze o pomoc mam dopiero 20lat
Odnośnik do komentarza
Witam,mam 40 lat, od 10 lat mam skurcze dodatkowe komorowe i nadkomorowe okresowo w ilościach katastrofalnych przechodzące w gromadne. Skurcze pojawiają się wyłącznie w spoczynku, kiedy jestem w ruchu zupełnie ich nie czuję.Miałam robionego holtera,ale wtedy niestety się uspokoiły,natomiast udało się je wyłapać przy ekg i Echo serca. Echo wykazało: prawidłowa grubość i kurczliwość ścian lewej komory,oraz wielkości jam serca. Jama lewej komory 49/26 mm.Płatki zastawki mitralne łagodnie się uginają do lewego przedsionka ,obraz nie spełnia pełnych kryteriów wypadania .Śladowa MI. Morfologia i funkcje pozostałych zastawek prawidłowe. Zastawka aortalna trójpłatowa,szczelna. lewy przedsionek 35 mm. Prawidłowa funkcja rozkurczowa mięśnia lewej komory oceniana na podstawie profilu napływu mitralnego oraz w badaniu techniką tkankowego Dopplera.Gradienty przezzastawkowe w normie. frakcja wyrzutowa lewej komory EF78 %. Nie uwidoczniono skrzeplin w jamach serca,nie stwierdzono obecności wolnego plynu w worku osierdziowym. Kardiolog uspokoił mnie,że to nic poważnego,że to taka uroda i po tych zapewnieniach przeszły mi skurcze na rok czasu. Ten rok z kolei byl dla mnie niesłychanie stresujący i zaczęła się od nowa jazda ze skurczami dodatkowymi z tym,że teraz co kilka dni skurcz dodatkowy przechodzi w częstoskurcz,który trwa od kilku sekund do 3 min,po czym samoistnie serce wpada we właściwy rytm. W czasie ataku nie mam zawrotów głowy czy duszności,pojawia się jednak strach,bo serce wali mocno i bardzo szybko (180).Nie jestem w stanie wyłapać tego częstoskurczu na EKG,bo pojawia się niespodziewanie i niespodzieanie zanika,ale wpadłam w paranoję i panicznie się tego boję. Proszę mi powiedzieć czy to może być niebezpieczne? Kiedy powinnam jechać z tym do szpitala i co mam z tym robić? Tarczyce mam w porządku,natomiast nerwicy nie jestem w stanie się pozbyć,mam naturę neurotyczną więc żyję w ciągłym lęku o wszystko i wszystkich,to też taka moja uroda ALEŻ JESTEM URODZIWA PRAWDA? Nie palę,nie piję w ogóle alkoholu, piję 2 kawy dziennie 2 w jednym więc słabiutkie. Proszę o poradę ,bo zwariuje.
Odnośnik do komentarza
Aneto istnieje coś takiego jak rkg na telefon- http://www.medserwis.pl/nm.asp?p=4128,1,50506 tak napewno uda CI się załapać ten czestoskurcz- o ile to częstoskurcz, a nie zwykła tachyakrdia. A dlaczego piszesz ,że masz skurczew duzej ilośći? Jesli holter nie wykazał, ze jest duża to napewno nie jest tak żle:) Wierz mi duża zawsze wychodzi, częstoskurcze niestety nie:( Co do częstoskurczy to nie będę Ci nic pisac, bo sa różne:) Najpierw załapp go na ekg przez telefon, a potem do kardiologa:)
Odnośnik do komentarza
Mam tak,że kiedy zakładano mi holtera serce bilo idealnie, ściągałam holtera i zaczynała się jazda. Ale kiedyś się wkurzyłam i wpadlam do przychodni bez skierowania prosząc,żeby mi natychmiast zrobiono ekg,bo mam właśnie arytmie i udało się je wyłapać. Lekarka kiedy to zobaczyła od razu wezwała pogotowie,dali mnie na izbę jednodniowego pobytu,kroplówki,leki i nic. W końcu zrobili mi echo i okazało się że mam wypadanie płatka zastawki mitralnej,więc lekarz stwierdził,że nie ma się co martwić skoro te skurcze są od tego i wypuścili mnie do domu. Ale teraz dolaczyly te częstoskurcze i naprawdę się ich boję. A jeśli chodzi o ten kardiofon to trzeba tam jechać i zakupić,bo tego nie zrozumiałam?
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×