Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

No to Holter 12 mam już na sobie, aż 10 elektrod! Wracałem z pracy z Warszawy kolejką WKD i na niestrzeżonym przejeździe samochód chciał przemknąć przez tory bez zatrzymania się na stopie. I skończyło się tragicznie, pociąg udeżył w samochód i przez kilkadziesiąt metrów go pchał na torach, podobno jedna osoba zginęła, ja widziałem tylko zakrwawionego kierowcę. Kurde taka tragedia, dlaczego ludzie są tak bezmyślni :/ !!!
Odnośnik do komentarza
Gość justynaa27
hejka:) greg to faktycznie fatalnie:( ja zawsze bylam jakos wyjatkowo wrazliwa na wypadki:(:( bezmyslnosc ludzi czasem wynika z ich pewnosci ze umkna przed czyms albo ze oszukaja los...a to los ich oszukuje:( co do tikow nerwowych jak to anulka powiedziala ja tez tak mam ale mysle ze to bardziej niedobor zelaza albo magnezu...przeciez nasz organizm jakos musi dac nam znac:) i lepsze to niz skurcze przynajmniej ja do tego tak pozytywnie podchodze.... micitanka:) moze masz poprostu gorszy dzien i jestes bardziej wrazliwa na swoje dolegliwosci..bedzie dobrze:) u mnie zas nic sie nie zmienilo o procz tego ze moj maz pojechal sobie na mistrzostwa w zuzlu:( bezemnie oczywiscie ... skurcze odczuwam sporadycznie jednak najczesciej mecza mnie przed snem jak jestem juz po calym dniu....
Odnośnik do komentarza
Ale Greg ma dobry poziom magnezu więc to nie od tego,ale myślę, ze jest dośc znerwicowanym facetem:) Ja staram się olewać te moje skurcze choć mam je w kazdej minucie:) narazie mi wychodzi. Oczywiscie trzyma mnie nadzija ze po porodzie jak stres minie, magnez uzupełnię, hormony wrócą do siebie, serce nie ebdzie uciśniętę itd że mi to minie, albo złagodzi się!
Odnośnik do komentarza
Gość justynaa27
anulka napewno...w cos wierzyc trzeba bo inaczej czlowiek moglby zwariowac!:) mysle ze po porodzie to sie u ciebie wszystko unormuje oczywiscie potrzeba bedzie czasu....ale mowie ci bedziesz tak zajeta corka ze nie bedziesz miala czasu myslec...a propo chyba juz ci nieduzo zostalo? ja dzisiejszy wieczor spedzam typowo przed komputerem bede wertowac po internecie:):):):) a moze i cos dobrego ugotuje jak mnie zlapie wena tworcza:P jutro mam ciezki dzien mnostwo spraw do zalatwiania ....moze popoludniowe zakupy mi wynagrodza ciezki dzien:) nie wiem jak mezczyzni na tym forum ale kobieta zawsze zakupy poprawiaja nastoj:):):):):) milej nocy!
Odnośnik do komentarza
to dokladnie odwrotnie niz u mnie ja kiedy wchodze do sklepu to tylko przejde prog i juz sie czuje gorzej :) a poniewaz jestem samotnikiem i milosnikiem przyrody to najlepiej czuje sie np. jadac rowerkiem po lasach puszczy i posrod pol. Zawsze taki czas znajduje sobotami i niedzielami a potem jak wracam do Warszawy to tak, jak bym naladowal akumulatoy na kolejny tydzien. Przy skurczach dodatkowych wlasciwy odpoczynek jest bardzo wazny. Przy zmeczeniu, braku snu lub po *party* mam ich nasilenie
Odnośnik do komentarza
Wiesz skoro cukrzyca znika, stan przedrzucawkowy i cła gam ainnych dolegliwoście ciązowych to dlaczego mnie nie minąć arytmia........ Zostało 16 dni................. Mówisz,że nie bede miała czasu myślec o skurczach- a sam myslisz choć mas zich o wiele mniej..............ja przestane o nich myślec jak będę miala ich mniej niż 1000 na dobę....................................
Odnośnik do komentarza
Nerwowy to ja jestem, od dziecka kiedy to dostałem tików *trików* i musiałem brać leki. I tak mi się to ciągnie dziadostwo. A co do zakupów to jak wejdę do jakiegoś marketu, IKEI i podobnych to od razu dostaję oczopląsu i jestem rozdrażniony, dlatego moja żona na ciuchowe zakupy jeździ ze swoją mamą, bo ja to ławeczka i się nie ruszam ;)). omega ja tak samo wolę przyrodę, widać ciągnie wilka do lasu ;))
Odnośnik do komentarza
a wiesz, ze ja z tymi tikami tez sie mecze tak dlugo jak daleko pamiecia siegam ale nie wiazalbym tego ze skurczami dodatkowym. U mnie w zastawce mitralnej (lewa komora-lewy przedsionek) jeden platek wypada. Lekarze mowia ze ta wada nie powinna sie objawiac arytmia, ale ja mam swoje niestety odmienne zdanie. W czasach mlodosci platek wypadal arytmii nie bylo, ale taka fala zwrotna przez X lat musi zaburzyc *elektryke* serca. O dziwo u mnie ten rok jest naprawde niezly zobaczymy tylko jak dlugo sie utrzyma.
Odnośnik do komentarza
Jak podchodzicie do kwestii ablacji? Mi lekarze ze szpitala mówią że chcą mnie leczyć ze względu na objawy a nie zagrożenia i tym samym ordynator zasugerował ablację. A ja nie chcę się ablować skoro tabletki mi pomagają. 18 czerwca bedę miał wizytę w Allenorcie u Kuśmierza i się zastanawiam, jak on zaleci ablację to co zrobić? Portkami trzęsę na samą myśl.
Odnośnik do komentarza
Greg przy 20 skurczach na dobę - Ablacja czyś Ty zwariował!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moja Pani Kardiolog - nie z Anina, mówi, ze ktoś Kto mi zaporponuje ablacje nie będzie przy zdrowych zmysłach , bo przy poj . skurczach nawet takiej ilosci jak ja mam w tej chwilei może mi bardziej zaszkodzić.....W Aninie Walczak oczywiscie od razu zaproponował mi ablację po ciąży, ale on nic innego chyba od 20 lat nie proponuje........... Moja Pani Kardilog mówi że jak nie ma częstoskurczy to moza z dodatkowymi żyć jak inni....
Odnośnik do komentarza
Zdaję sobie sprawę że 20 to nic ale jak wylądowałem w szpitalu to miałem kilkanaście salw, pary i prawdopodobnie migotanie przedsionków. I tak się zastanawiam, gdzieś czytałem że migotanie przedsionków pod ablację już podpada. I tak naprawdę gdyby to zebrać do kupy to co kwalifikuje do ablacji? Jakieś konkretne złozone arytmie czy ich częstość itp ? A z drugiej strony elektrofizjolodzy chętnie biorą ablację bo z tego ładna kasa jest, nie dość że NFZ im zapłaci to jeszcze prywatnie mogą robić. Tylko mi to brzydko pachnie, jak zauważyłem nie bada się pacjentów za dokładnie pod kątem przyczyn arytmii, wygląda to raczej pobieżnie. A za to chętnie kieruje na zabieg który i tak nie gwarantuje że za jakiś czas ognisko arytmogenne powstanie w innech części serca. I co znowu na ablację? I tak bez końca. Nie chcą szukać przyczyny, lepiej leczyć bez końca.
Odnośnik do komentarza
Gość justyna27
...z tego co wiem basiek355 miala ablacja 10 lat temu? no tak to bylo chyba jak dobrze sobie przypominam tazke mysle ze ona moglaby sie podziewlic swoimi spostrzezeniami na ten temat...wiadomo ze lepiej sie rozmawia z kims kto mial juz ten zabieg.. oczywiscie uwazam ze przy malej ilosci skurczy ablacja jest niewskazana ale zawsze taka decyzje powinnien podjec lekarz po przeprowadzeniu odpowiednich badan...anulka powiedzialas ze *Walczak oczywiscie od razu zaproponował mi ablację po ciąży, ale on nic innego chyba od 20 lat nie proponuje* moze wg. niego ten zabieg jest najlepszy na wszystkie rodzaju skurcze obojetnie od ich pochodzenia moze wg. niego jest to zabieg na tyle pewny ze po nim skurcze ustepuja sama nie wiem....z drugiej strony to jednak lekarz i jego zdanie jako specjalisty oczywiscie naezy brac pod uwage ale nie koniecznie trzeba robic tak jak on to sugeruje:) i teraz jeszcze taka mala zlosliwosc:) nie kazdy kto ma wielkie P przed nazwiskiem jest az tak dobrym specjalista...czasem zwyly lekarz ma lepsze podejscie i jest bardziej ludzki i kontaktowy niz ten z wielkim P ....:):):):) no to tyle lece do pracy...niecierpie pracowac w weeendy:/ ps. moja wizyta dzis nie wniosla niczego nowego...zostajemy przy tabletkach tych co mam i do kontroli za miesiac w miedzy czasie jednak wywalczylam usg i echo serca wiec moje spotkanie z angielska sluzba zdrowia bedzie miej wiecej za 2 tygodnie:)
Odnośnik do komentarza
a poza tym pisalam jakie wrażenie wywarł na mnie Prof- z tego co juz wiem nie tylko na mnie- jesli ktoś slepo go słucha i lubi miód, bo Doktor jest stanowczao przesłodzony- mnie jak zobaczył na koratyrzu to podszeł zaczać głąskac brzuszek i mówic pieszczotliwie......... Moja kradiolog Pani zalewska- kobieta , która mocno stoi na ziemi- żadne tam słodzenie- rzeczowość, ale tez cierpliwość bo przy mnei ejst potrzebna.... Greg a TY jeszcze nie amsz stwierdzonego migotania przedsionków- wiesz starsznie się napędzasz- naprawdę weź to relanium i moze dobry psychoterapeuta- ja chodzę już od 2 miesiecy prze zmoje nakręcanie się na inne chorboby, ale zdaje się,że Tobie jest jeszcze bardzej potrzebny, bo pewnie zdrowe z Ciebe chłopicho, a przy nerwicy mocno zaawansowanej różen cuda PRzelotne z sercem potrafią się dziać=- ine obrażaj się tylko.....Ja tez panikuję ,ze mi to nie przejdzie po ciązy, a powinnam cieprliwie poczekać, ale ja jestem w specjlanym stanie:) i 12 000 skurczy dodtakowych to ine 20. Greg także zmiń myślenie- Twoja żona to istny anioł:)
Odnośnik do komentarza
Haha no Anula jakbyś trafiła w dziesiątkę ;). Ja żonie mówię że jestem realistą a ona że pesymistą i chyba jej wierzę bo mam spaczoną samoocenę przez te wydażenia. Relanium to chyba w końcu zrealizuje a na psychoterapię łaziłem przez prawie rok przez nerwicę i bardzo mi pomogło. Mimo że stany lękowe przeszły to coś tam echem po kościach się obija. A w Medicover można przyjść sobie tak z ulicy i zapłacić za wizytę u lekarza ? Bo oni tam mają jakieś abonamenty i inne i się zastanawiałem, czy nie poszukać dobrego lekarza który będzie chciał ze mną poszukać przyczyny a nie skupiać się na maskowaniu objawów arytmii. Hasło na teraz - SZUKAM LEKARZA KTÓRY ZNAJDZIE PRZYCZYNĘ !!! :P.
Odnośnik do komentarza
Gość basiek355
..greg...ja miałam ablację ,w listopadzie minie 9 lat od zabiegu.Moja abalcja byla wykonana ze wzgledu na częstoskurcz czyli WPW,i nie miałam wyjścia musiałam się poddac temu zabiegowi,gdyż leczenie farmakologiczne juz nie pomagało.Nie jest to znowu taki straszny zabieg,jest nie przyjemny.Z tego co wiem ablacja nie daje Ci 100% gwarancji na to że wszystko bedzie ok,mi się udało i należe do tych osob które normalnie funkcjonowaly bez żadnych lekow i nie mialam nawrotu co nie jest powiedziane że nie będę miała.Jeżeli chodzi o ablację jak sie ma migotanie przedsionkow to jest trudniejszy zabieg i w 60% się tylko udaje.Gdybym teraz miała nawrót częstoskurczu i zaproponowali by mi ablację zgodziłabym się bez namysłu dlatego gdyż daje mi to szansę na normalne funkcjonowanie a co najwazniejsze bez leków.Wiadomo,że kazdy zabieg inwazyjny,ingerencja w serce moze miec skutki uboczne,ale moze naprawdę pomóc.I nie zrobią Ci zabiegu tylko dlatego ze im sie tak podoba,bo im wygodniej,zrobią Ci zabieg ablacji tylko wtedy jeżeli faktycznie jest to potrzebne.(w każdym bądź razie tacy są lekarze u mnie w ŚCCHS w ZABRZU)a ablacja to .......Ablacja to zabieg wykonywany w pracowni elektrofizjologii, którego celem jest usunięcie z serca ogniska będącego źródłem arytmii. W celu wykonania ablacji do serca wprowadzona zostaje specjalna elektroda. Miejscem wprowadzenia elektrody u mnie była tętnica szyjna i tętnica udowa(pachwiny)Kolejnym krokiem jest przeanalizowanie za pomocą komputera aktywności elektrycznej serca w celu ustalenia miejsca będącego żródłem arytmii. Po określeniu lokalizacji końcówka elektrody rozgrzewana jest prądem o częstotliwości radiowej (stąd nazwa ablacja RF - radio frequency do około 60 stopni Celsjusza. Uzyskana w ten sposób temperatura jest wystarczająca do *wypalenia* ogniska będącego żródłem arytmii. Ablacja jest zabiegiem leczniczym o bardzo wysokiej skuteczności lecz mogą po niej ponownie wystąpić zaburzenia rytmu. Jeżeli leczenie farmakologiczne zaburzeń rytmu jest nieefektywne zabieg ablacji może być powtórzony.Jest bardzo duża grupa osób które zabieg ablacji przechodziły już po kilka razy.POZDRAWIAM:)
Odnośnik do komentarza
Gość basiek355
..acha...myslałam ze mam nawrót częstoskurczu i będzie mnie czekała druga ablacja...ale zrobili mi badanie stymulacji przezprzełykowej w tamtym roku w październiku i zostal ten nawrót wykluczony....taką stymulację przezprzełykową wykonują jeżeli chcą się upewnic czy zabieg ablacji jest naprawdę potrzebny...
Odnośnik do komentarza
Czy ktoś też tak ma, że rano i wieczorem ZNACZNIE wzrasta liczba skurczy dodatkowych? Mnie to zaczyna już irytować bo, co prawda arytmię mam na tle nerwowym, ale ostatnio nie mogę wieczorem usiedzieć w miejscu, nie mówiąc już o zaśnięciu (z czym się męczę) bo nawet niewielka ilość emocji to niemalże 100% skurcz dodatkowy. Nawet wstanie z łóżka albo przewrócenie się na bok to skurcz, a często występuje ot tak - sam z siebie. Od rana do wieczora jest ok - mogę chodzić, biegać, jeździć na rowerze, bać się, śmiać i szansa na wystąpienie skurczy jest minimalna (może jeden na cały dzień) a przychodzi wieczór to nawet nie muszę patrzyć przez okno albo na zegarek żeby wiedzieć że już właśnie jest wieczór... Myślałem że to kwestia przestawania działania leków (bisopromerck) - biorę mało bo 1/4 tabletki rano ale biorę teraz tyle samo wieczorem i różnica jest taka, że słabiej je odczuwam ale nadal występują... Ot, raz zabije nie w rytm, chwila przerwy a potem łupnięcie. Rano jest to samo - po 30-40 minutach zawsze przechodzi i to nie jest kwestia tego, że się uspokajam - po prostu próg emocji powyżej których występują skurcze - znacznie wzrasta. Żeby zasnąć to muszę być niemal w 100% spokojny a to u nerwicowca z arytmią jest niesamowicie trudne. Kiedy pracowałem przez 2 tygodnie do godziny 22:30 to do czasu kiedy byłem *na chodzie* - w miarę aktywny to praktycznie nic złego się nie działo a jak tylko do domu wracałem to po kilkunastu minutach serce zaczynało się odzywać. Pamiętam że kiedy kilka lat temu pojawiły się te skurcze dodatkowe to było podobnie - występowały tylko rano i wieczorem... Chciałem zapisać się do kardiologa - może znajdzie jakiś lek który przywróci mi normalny tryb życia ale to jest jakaś paranoja - do państwowego 2 miesiące czekania, do znajomego prywatnego tyle samo, do kardiolog u której byłem rok temu jestem zapisany na 29 czerwca... makabra... czyli jeszcze miesiąc męczenia się ze sobą...
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×