Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Anula a moze te 20 Grega jest gorsze niz Twoje 12 tys...nie trzymaliby go w szpitalu.To moje zdanie.Greg ale Ty się nie martw,dobrze,ze diagnozują.Anula, jeszcze raz mowię. Jezeli masz serce orgaicznie zdrowe nie dobieraj sobie do glowy! Ktos kto ma 1000 na dobę a ma chore serce moze to gorzej znosic niz osobą z 12 .OOO.Naprawdę,,,
Odnośnik do komentarza
Byc może.....nadkomorowych ine mam wogóle, tym bardziej wobec tego migotań przedionków, salw również nie mam, mam 7 par..................................... Naprwno najgorsze śa wtedy kiedy jest organiczna choroba serca nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości....ale Greg ty masz serce zdrowe organicznie, nie?
Odnośnik do komentarza
Gość justynaa27
hejka:) a mnie nadal nie przeszlo a dodatek wszystko mnie boli:(:( ale mi tu cyferkujecie 20 -100 tysiecy 120 tysiecy az robie takie wielkie oczy --- OO no ale kazdy ma inaczej .ja sie zawsze swoimi przejmowalam jak mialam 20-30 uderzen w ciagu godzinki czasem a wy tu mowicie o jakis wogole gigantycznych cyferkach...wiec moje skurczaki sie chwaja do waszych hahaha:)
Odnośnik do komentarza
Gość blackcurrant20
m może Ty nie masz problemów ? zazdroszę jeśli tak jest:) my mamy nasze skurczaki:) Dżastinaaaa mnie tez dzisiaj brzuchol boli .. bo zjadłam za dużó placków ziemniaczanych:) co by CI tu polecić... SMecta.ooo tak to jest dobre
Odnośnik do komentarza
Greg i widzsz, 20 pobudzeń to zupełnie nic...czytałam Twój wątek na stronie, która Ci podałam- nie popadaj w paranoje:) a ja własnie mam 10 tych pbudzen na minutę- jestem w ciązy, orgaznicm genralnie obciązaony i jakos żyje. Wczoraj byłam u mojej PAni doktor i ona powiedizła, ze nasze forum i wsyztskie info w necie to zgroza i ze mam tego nie czytać. Powiem Ci tak penwie gdybym nie miłą netu to ta arytmia już dawnao by mi się zmniejszyła....
Odnośnik do komentarza
Gość basiek355
...anulka...To Twoim zdaniem to info wnecie to zgroza?Czyli ludzie wypisujacy swoje dolegliwosci to symulanci i bajkopisarze.....Poprostu mas zzbyt slabą psychikę ...Nie zwalaj tego na winę netu...Bo można miec net a nie czytac tego co tutaj forowicze piszą....nikt nikomu na siłę nie każe tutaj zagladac,robimy to z własnej nie przymuszonej woli.Ty dziewczyno sama nie wiesz czego Ty chcesz.....Szkoda się denerwowac ..dałaś popis temu co napisałaś.....
Odnośnik do komentarza
Gość basiek355
...acha...nikt tutaj nie myśli że forum go wyleczy.....poprostu dzielimy się swoimi radami jak sobie radzic w takich sytuacjach o ktorych tutaj ciągle mowa..zawsze czyjas rada moze sie w bardzo dużym stopniu przydac....To na tyle...milego dnia życzę....
Odnośnik do komentarza
Gość Micitanka:)
Babeczki mogę was pocieszyć... ;P Wasza dolegliwość do arytmie.... od czasu do czasu boli was brzuszek :( Nie martwcie się są tacy którzy mają gorzej... bo np Prócz arytmii leczą nadciśnienie i *stałe* choroby brzucha [żołądka, przełyku]... ;P A mają zaledwie 17 lat ;P Więc nie zamartwiać się i nie dołować!!!! Żadna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D Będzie dobrze - musi być!! :D :D Dziś nie poszła, do szkoły, bo odezwały się moje bóle stawów, kości, mięśni :( Ale poleżę troszeczkę, wieczorkiem dostanę kolejną porcję zastrzyków i wkrótce wszystko wróci do normy... :D Grunt to bunt :D :D Buuuuuuuuuuuuuziaki i pozdrowionka laleczki ;**
Odnośnik do komentarza
Ja nie o tym Dziewczyny....Greg napisął na tamtym forum, zę się tylke naczytał w necie o częstoskurczu , mogotaniu komór i śmierci, ze się boi i do tego nawiązałam.....że ja też ise wlasnie takcih rzeczy nacZytałam w necie tu na forum o kardiomiopatii i innych chorobach- wyraziłam się nie dośc konretnie iw idze, ze nieżłe kwiatki z tego wysżły......nie chciałam..................Nie miałam na myśli tego wątku....... mam andziję,z e udało mi się syt. wyprostować.
Odnośnik do komentarza
Basiek a ty prosze nie rozbudowuj tego co ja pisze, bo o bahjkopisaniu i sumulowaniu nic nie napisałam......gdybym tak uważąła to bym nie wchodizła na żadne forum- ja wlasnie w to wierzę i na innych wątkach bywam i tam się nakręcam na gorsze choroby........................
Odnośnik do komentarza
Anula-czy Ty nie widzisz,ze sama się nakręcasz?Kobieto...Zarzucasz Gregowi,ze wpada w paranoję-Anula robisz to samo. Pomysl o Dziecku, jak Twoje nerwy wplywają na córeczkę,.Nie zyj skurczami bo One w koncu Cie zdominuja i będziesz je odczuwala częstokroć więcej. No naprawdę....Przepraszam ale odnoszę wrażenie ,że reszta forumowiczów przyblakła i nikt nie jest tak chory jak Ty. Kobieto-częśc z nas jest bo zabiegach inwazyjnych, zyjemy z drutami, plytkami w sercu, niektórzy zmagają się dodatkowo z wadami serca, przechodzili ablację.Anula, pokora jeszcze raz pokora. A jezeli jakiekolowiek forum wplywa negatywnie na stan twego serca, nie rozumiem po co dreczysz sama siebie?
Odnośnik do komentarza
M jesteś okrutna- ja się dobrze bawie ja sie bardzo boję - chyba Ty się dobrze bawisz, bo Twoje komentarze są co najmniej nie na miejcu, po cholerę tu wchodzisz, zeby się naśmiewać z innych?!!!!Nie ma głupich pytań szczególnie jesli chodzi o choroby....kim ty jesteś? Dobra słuchajcie - za daleko to wszystko zabrnęło....przepraszam każdeg kogo uraziłam, nie miałam takich intencji..........poza tajemniczą Panią ,,m* Basiek nie gubię się, Ty juz od jakiegoś czasu mi różne rzeczy zarzucasz.... Pat, masz rację ja wpadam w paranoje, boje się okropnie i nie umiem normalnie nie egzystować, nie wiem po co dręcze sama siebie...naprawdę nie wiem................pod tym wzgledem jestem beznadziejna!!!!Ale ja się cholernie boję!!!! Wiem, ze jest tu wiele osób , które mają większy problem niż ja Pat i ja bardzo mocno podziwam, ale jest też tu wiele inncyh , które nie mają problemu, a sie go doszukują......tego nie rozumiem i nie zrozumiem.... Jeszcze raz przepraszam! Żegnajcie, i trzymajcie się cieplutko !!!!
Odnośnik do komentarza
Anula Anula-masz byc twarda nie miętka.Nic nie da ,że będziesz sobie wyszukiwać to i owo-to niczym dobrym nie skutkuje,uwierz mi, a pogłębia defektyzm i depresję.Masz skurcze,,*poglaskaj je*-nic Ci nie zrobią,masz serduszko zdrowe,funkcjonuje teraz dwa razy mocniej i szybciej bo pracujesz za dwie.Zobaczysz, urodzisz Lilę i uspokoisz się. I nie żegnaj się.Bo po to jest forum aby ze sobą rozmawiac.Nie licytowac się, nie wykrzykiwac, kto ma gorzej, kto jest nerwicowem a komu naprawdę cos dolega.Wyzal się, napisz, powiedz,ze się boisz. To naturalne i wręcz zdrowe.Emocje ma kazdy-PRAWIE.... Jezeli lekarze uspakajają Twoje obawy zaufaj im. W koncu kazdy z nich skonczyl te 6 lat mordęgi i specjalizował w kardiologii.No!
Odnośnik do komentarza
Gość Micitanka:)
Babeczki, dziś sobota ;P Z racji tego, że zostałam sama w domu, muszę opanować porządek :P Kto pomoże??? HaHa^^ Dziś czuję się w miarę dobrze, ciekawe co będzie po dniu całym pracy... :P *myśli* A noo i nie kłóćcie się ;* Każdy ma swojego *jobla*, którego reszta musi tolerować... Nikt tu nie wymaga od nikogo nie wiadomo jakich stosunków... przyjacielskich, wilkich miłości i całej reszty! Zrozumienie i tolerancja wystarczą :D 3m się Anula :* :* Buziaki dla dzidzi ;** Pozdrowionka laski :D :D
Odnośnik do komentarza
Gość justynaa27
hm.... no to dzien dobry! widze ze to forum zaczyna przybierac forme wzajemnego atakowania sie...i odrazu skojarzylo mi sie: * zycie to nie bajka to taka mala wojna duza przepychanka* tak tak..... anulka i basiek! nie wiem o co wam tak naprawde chodzi czytalam po kilka razy wasze posty i to co piszecie i sensu nie widze o co by sie tu klocic? no lub spierac jak to woli bo moze klocic to za duze slowo. dajcie sobie spokoj naprawde! nie macie powazniejszych problemow niz atakowanie sie nawzajem wypominacie ktora ma co i ile jedna powiedziala to inna tamto...albo ktoras powiedziala cos co tamta nie powiedziala prosze was to na poziomie przedszkola takie zachowanie! kazda z was cos ma ba! kazdy z nas cos ma przeciez nie sadze ze przychodza tu ludzie calkowicie zdrowi i od tak sobie pisza zeby pisac! wydaje mi sie ze potrzeba odrobine zrozumienia do problemow innych! wydawalo mi sie ze to forum jest takim miejsce gdzie mozna wygadac sie poprostu bez obaw ze ktos nam zarzuci ze np. za duzo marudzimy za czesto przychodzimy wyolbrzymiamy albo zmyslamy! ze znajdziemy tu wlasnie odrobine takiej wlasnej nie wlasnej prywatnosci ze tu spotkamy ludzi ktorzy maja podobne problemy zdrowotne a co za tym idzie podobne objawy podobne leczenie podobne podejscie do pewnych spraw...jednak chyba to forum przestaje byc takim wlasnie. przykro mi bardzo z tego powodu:(:(
Odnośnik do komentarza
No w czwartek mnie wypuścili, jak Anula zauważyła to co napisałem na tamtm forum, mój stan był depresyjny, także poszedłem na prywaną wizytę do ordynatora kardiologii w szpitalu którym leżałem i on mi wytłumaczył jak krowie na rowie że - TO ŁAGODNA ARYTMIA KOMOROWA - i nie leczą mnie ze względu na zagrożenie życia bo by mnie ze szpiala nie wypuścili, a objawy!!! To wszystko co miałem ponoć w moim przypadku, zdrowego/wydolnego krążenia i serca nie stanowu zagrożenia!!! I jest sprawą *lekką*. Mówił mi to z podniosłym głosem żeby do mnie dotarło i większość chyba dotarła. Mam zrobić holtera 12 odprowadzeniowego żeby zlokalizować z jakiej części pochądzą te arytmie i zaproponował że jak będe miał już wyniki to mam do niego się zgłosić a on prześle wyniki do Kuśmierza. Bo nie wykluczona w moim przypadku ablacja ale to rytmolog powie co i jak. Także od wczoraj mój stan się zmienił na prawie normalny, zażywam Polfenon 150 2x dziennie + Betaloc 25 1x dziennie i narazie jest git. Kardio mówił jeszcze że dlatego wydaje mu się ablacja najsensowaniejsza bo w tak młodym wieku, nie chce mnie skazywać na branie leków przez resztę życia.
Odnośnik do komentarza
Gość basiek355
..greg...to tylko się cieszyc,że w końcu stwierdzili co Ci jest...widzisz poprawę biorąc ten zestaw leków?Mialam identyczny zestaw leków, w moim przypadku jednak się nie sprawdził.Chociaż bardzo dużo apcjentom bardzo pomaga.J aablację miałam robioną maja 27 lat więc byłam jeszcze mlodsza od Ciebie.Powiem Ci jedno jak lekarz nie będzie widzial potrzeby robienia ablacji to nie pchaj się na nią jak by nie było jest to już ingerencja w serducho.(zresztą jak kazdy inny zabieg)A moze byc tez tak ze przez jakiś czas biorąc leki poczujesz się tak dobrze ,że leki będa Ci zupełnie nie potrzebne.Cieszyc sie tylko z tego ze Twoja arytmia została określona:)
Odnośnik do komentarza
Dzięki tym lekom narazie nic mnie nie kopie w klacie, ale ja jestem urodzonym pesymistą, zawsze doszukuję się dziury w całym i łapię lekarzy za słówka. Nie wiem czy to wada czy co, ja po prostu dociekam :). Teraz jest fajnie ale ja już myślę co będzie kiedyś, wyprzedzam przyszłość i musi mi ktoś porządnie natłuc żebym dostrzegał wiecej piękna w teraźniejszości. Wiesz, bardzo liczę na to i wierzę że ta arytmia tak jak przyszła tak może sobie odejdzie i będę mógł o niej zapomnieć ale czy tak może być? Jak się raz pojawi to czy może sama zniknąć? Internista jakiś coś mi takiego mówił, że u niektórych przechodzi a niektórzy zażywają leki przez całe życie. Najśmieszniejsze było to, że zanim ta arytmia dała mi popalić że poszedłem do szpitala, to kardiolog (ten sam) jak byłem u niego na wizycie z miesiąc temu, to stwierdził że na 99% moja arytmia jest nadkomorowa, w szpitalu na *ostrym* inny lekarz też tak stwierdził bo ponoć w tak młodym wieku przeważnie nie występuje a tu zonk, wystąpiła.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×