Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

A ja w szpitalu jestem, wczoraj wieczorem i do rana meczyly mnie salwy, az nie wytrzymalem i pojechalem do szpitala. Tu na ekg wylapali salwy jak mialem i popodlaczali do monitorka na ktorym dosc czesto wyskakiwaly czestoskurcze, tachykardia komorowa, kilka par i cos tam jeszcze. Dali kroplowke i betaloc i mnie trzymaja, nawet nic od rana doktor nie powiedzial, tylko ze szukaja przyczyny. Mowie wam te salwy potrafia nastraszyc. I tyle zostaje conajmniej do rana pod monitorkami.
Odnośnik do komentarza
No wlasnie nie mialem, poprzednie skurcze przy salwach byly lightowe, wlasnie jest obchod moze cos powiedza. Dosyc sie nastraszylem dzisiaj przez salwy, mialem od kilku do kilkunastu skurczow w jednej. Wy tez tak miewacie?
Odnośnik do komentarza
Gość Nowa22
Do Anuli.Czasami odczuwam jak leże na boku takie bulgotanie ale bardzo mało kiedy.Ja w porównaniu do Ciebie mam te dodatkowe bardzo mało kiedy czasami jeden na cały dzien a póżniej pare miesiecy nic zdarza się ze pól roku nie ma nic ale czasami jest taki dzien że mam z 20-30 na cały dzien ale takie cos zdarzyło mi sie tylko dzieki bogu dwa razy.A co do przyduszen to też odczówam je po jedzeniu w pozycji leżącej na plecach.życze ci Aniu również szczesliwego rozwiązania i trzymam kciuki.powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Czyli tak jak ja...ja przed ciąża tego wogóle nie miałam w ciazy czasem włąśnie jak leżałam na lewym boku, powiedizłam o tym lekrzowi ten ząłozył mi holter i wyszło:( teraz czuję każdy.....za abrdzo się wgłębiłam w temat:(
Odnośnik do komentarza
Kochani, mówiąc młodzieżowym slangiem ..ja wymiękam.Aż bolą mnie żebra od tych podskakiwań.Greg-no trzymaj się dzielnie Chłopie. Ja z pewnością też wyląduję w szpitalu, coś czuję pismo nosem.Ja mam non stop salwy więc rozumiem Cię doskonale ale się nie dawaj!!!Dzisiaj mam odczyt holtera i juz mnie słabi na samą mysl ...
Odnośnik do komentarza
Gość justynaa27
hejka:) hotlerowcy i skurczowcy:)szpitalnowcy:) no to chyba wszystkich przywitalam....widze sie porobilo po weekendzie oj oj:( co wchodze to slysze ten w szpitalu ta z hotletera ta juz po...oj oj :( sloneczka mam nadzieje ze obojetnie co i jak to wasze wyniki i samopoczucie jest dzis zdecydowanie dobre i bedzie lepsze kazdego dnia. tego wam zycze:):) Ja mam wizyte kontrolna w przyszlym tygodniu dopiero eh.. bedziemy kontrolowac moje cisnienie bedzie ekg moze i usg no i wywiad jak zawsze 30 pytan......troche sie tego boje moze dlatego ze podejscie lekarzy tu u mnie jest takie light - lajcikowe powiedzmy:):) dla nich na wszystko jest paractamol a jak nie pomaga to cos na uspokojenie a jak to nie pomaga to dalej paracetamol tylko ze pod inna nazwa:) to tak na dzien dobry dostajesz:)no a jak juz i to ci nie pomaga i ciagle do nich wracasz jak bumerang to masz specjaliste....wreszcie nareszcie a moze juz....Ja sie juz nauczylam ze tu najlepiej odrazu do szpitala isc tam robia serie badan tak na przywitanie i masz konsultacje tez tak odrazu oczywiscie ze specjalista z duzym P przed imieniem i nazwiskiem...plus jest taki ze masz swiadomosc ze nie zostalas zignorowana...potem oczywiscie masz nadal kontrole u swojego lekarza no ale jak masz juz notke ze szpitala to jednak inaczej na ciebie patrza nie jak na symulanta....no ale motto jest takie:):) ze mam ta wizyte kontrolna zastanawia mnie ciagle tylko to dlaczego w necie pisza krzycza trabia ze mojego bisocardu ktory biore nie mozna brac w ciazy! a moj doktor powiedzial ze mozna?musze sie znowu chyba o to dopytac ogolnie dzis dzis dzien mnie zdolowal od rana po pierwsze deszcz!po drugie skurczaki ktore mnie lapia od samego rana i nawet w nocy czulam kilkanascie..no i znowu czekaja mnie dyskretne dobijajace przyduszenia:( no nic trzeba sie zmobilizowac i zabrac jakos za ten dzien....na poczatek kawa1 choc wiem ze nie moge...ale po to sa zasady zeby je łamac:P zreszta jeszcze maly kubek kawy nikomu nie zaszkodzil:P
Odnośnik do komentarza
Mnie przeniesli juz na zwyk a sale, bez urzadzen. W koncu lekarz powiedzial ze na ekg zlapali migotanie przedsionkow i wiele wskazuje ze nadkomorowe. Strasznie to brzmi i sie boje jak to bedzie i wogule. Zrobia mi jeszcze echo i chyba jutro wypuszcza. Pani doktor powiedziala zeby sie nie martwic ale latwo sie mowi.
Odnośnik do komentarza
Gość justynaa27
anulka:) jakby tak sluchac lekarzy i przestrzegac ich zalecen to nic by nie mozna bylo robic:) wiec skoro nie mozna przy telewizorze przy komputerze i wogole nic nie mozna to moze poprostu sobie polezysz i odpoczniesz:) greg :) skoro pani doktor powiedziala ze nie am czym sie martwic to moze nie ma choc wiem lepiej dmuchac na zimne:)faktycznie te ich stwierdzenia brzmia groznie ale wiecie strach czasem ma wielkie oczy:):O moje skurczaki oj dzis mnie mecza:(
Odnośnik do komentarza
Gość basiek355
...Witam wszystkich cieplutko.....Ja własnie wróciłam z Holterem:)mam go załozonego na okres 2 tygodni....z tym że jezeli wcześniej wyłapie 4x incydent skurczybyków to wtedy można go już zdjac.Dostalam taka kartkę na której mam zapisac 4x co się dzialo podczas tych skurczów(np.czy byly duszności ,slabo sie robiło itd..)Mam nadzieję ,że w koncu wyłapie ,bo moje szczęscie jest takie że jak mam Holtera albo ekg robione to w miarę dobrze się czuję(złośliwosc losu)Tak więc Pat Ty randkowałaś z Holterem tylko 24 godzinki a moja randka będzie dużo dłuższa:)Anula...ja się pytałam lekarza czy można korzystac z komputera i telefonu komórkowego w czasie gdy ma się załozonego Holtera.Oczywiscie że można,wiadomo ze z glową nie wisiec na telefonie godzinami :)Wiem ,ze kiedyś raczej nie bylo wskazane korzystanie z telefonu komórkowego w czasie noszenia Holtera,ale teraz są już inne aparaty.Więc co do tego nie ma przeszkod tylko trzeba to robic z glową:)Justynka masz racje po to są zasady zeby je łamac,jak się teraz slyszy tego nie wolno ,tamtego nie wolno,to nie zdrowe itd.....to najlepiej trzeba było by usiąśc nic nie jeśc i nie robic..:) A leki są zdrowe?Pozdrowionka:)
Odnośnik do komentarza
Gość justynaa27
no tak 2 tygodnie dlugo...ale jak ma to wyjsc na dobre to warto az tyle nosic...faktycznie czasem 24 godziny nic nie daje...a złosliwosc losu czasem jest taka ze jak bardzo chcemy zeby nam cos wyszlo to nic nie wychodzi a nasze samopoczucie jest wrecz wspaniale,a jak tylko sciagniemy to nie mija chwilka i prosze skurcz za skurczem....ja mysle ze takie zalozenie na 2 tygodnie jest o tyle dobre ze w oczach np. lekarzy badz innych osob przestajemy byc symulantami,bo prawda jest taka ze musi cos wyjsc przez te 2 tygodnie-oczywiscie sa i wyjatki ze nic nie wychodzi ale mysle ze basiek:) tobie to nie grozi! anulka:) a ty jak bedziesz rodzila normalnie czy masz planowane ciecie cesarskie? no dobra goscie poszli to moge skonczyc wreszcie moje carmelowe ciasto:) ktore no nie zdazylam zrobic na czas i goscie musieli zadowolic sie ciasteczkami sklepowymi...ale z drugiej strony:P kto im kazal przez czasem az tyle przychodzic hahahaha ps. wiem okropna jestem:P
Odnośnik do komentarza
Gość basiek355
...anulka...żadna nerwica:)chociaż nerwy i stres w 100% mają również wpływ na serce i pamiętaj że ja już jestem obciążona kardiologicznie ...w pazdzierniku minie 9 rok po zabiegu:)Wy się cieszycie ,że Wam nic nie wychodzi na Holterze ..a ja bym barzdo chciała zeby w końcu mi to cholerstwo wyłapali bo od roku (w maju minał rok )nie potrafia mnie zdiagnozowac,a ja się czuję źle.Próbuję normalnie funkcjonowac ale to nie jest życie,tym bardziej że przez to cholerstwo straciłam pracę:(I mam nadzieję ze w końcu się dowiem co to jest i zacznę normalnie życ:)Jak narazie to udalo mi się pokonac lęk ktory mi towarzyszyl przy tym bardzo dlugo,czasami wystję ale nie jest taki uciązliwy jak był ,udaje mi się nad nim zapanowac.HMMMMMMM............gdyby nie te skurczybyki było by pięknie:):):)Justynka widzę z eTy sobie dogadzasz slodkościami ,szkoda że tak daleko jesteś bo bym wpadła na kawke i na ciacho:)A nasza Pat coś się nie odzywa.....ciekawe co jej wyszło w tym wyniku.
Odnośnik do komentarza
Decyzja zapadanie po tym holterze i po usg małej 13 maja:) Wiecie co - ja wam powiem tak te skurcze się wzmagają jak sie człowiek stresuje- a samo założenie holtra jest stresujące więc jeśli by było coś nie tak to by wyszło. jak ja bym chciąła ,żeby ,,jak na złość* nic ie wychodziło w holterze- czyli co ja mam WAm życzyćżeby wyszło- bo ja juz nic nie roZumiem.... Pat i jak ten holter?
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×