Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Gość panna mloda

Witam wszystkich. juz pisalam wczesniej ale nikt mi nie odpowiedzial. chcialam sie dowiedziec czy mozna chodic na solarium majac skurcze dodatkowe . moze moje pytanie wyda wie wam prozne poniewaz nie mam az takich problemow jak wy ale tez sie boje bo to cholerstwo sie przyczepilo mam to sporadycznie przewanie jak sie zdenerwuje albo jak mysle ze dlugo ich nie mialam no to bach tak dla normy :) mam je 2-3 razy w dniu ale jest tez tak ze nie mam wcale tak jak o trzech dni :) wiem ze nie mam co nawet do niektoych sie porownywac dlatego pisze do weteranow skurczow :) czy byscie mogli mi pomoc i odpowiedziec na moje pytanie. mino ze mam ich tak malo boje sie ich tak samo jak wy i jak kiedys przeczytalam ze trzeba sie nauczyc z nimi zyc to pomyslalam ze ten ktos nie wie o czym mowi ale mial racje. pszestalam notorycznie sprawdzac puls czy jeszcze serce bije robie to do dziaisaj ale nie tak czesto stram sie nie myslec ze bede miala skurcz albo unikac sytuacji w ktorej wiem ze to bede miala i jakos da sie z tym zyc uczucie jest strasze szczegolnie jak uderzen jest jeden za drugim pzrez 15 minut pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Tak biore betaloc 50, czasem dodatkowo metoprolol 25. Najgorsze jest to że nie mam już sposobów na te skurcze, leki już nie pomagają, nieciekawie się robi jak wezme maksymalną dawkę a skurcze dalej kopią. Są dni kiedy wywołuje je najmniejszy wysiłek, są dnikiedy pojawiają się w spoczynku - nie ma reguły. Czy rozmawiałam z psychologiem? nie. Na konsultację nawet nie ma sensu iść bo co mi da jedno spotkanie? myślałam o psychoterapi ale nie ma czegoś takiego jak psychoterapia z nfztu (tzn teoretycznie jest - w praktyce nie ma bo juz się dowiadywałam). Nie mam już sił, ani ochoty na nic.

Odnośnik do komentarza

Dami - nie ja nic nie dostałem od lekarza. Powiedział że Arytmia łagodna i tyle. NIe zapisał mi nic dodajac standardowo że moge brać magnez. Ze skurczami mam różnie sa dni ze kopie od rana do wieczora, ale cały czas śmieszne jest to w pacy mam spokój. Fakt że w większości siedze przed kompem a potem jak zaczyan sie ruch - coś robie - np biore córe na spacer, czy coś dzialam w domu - skurcze przycodzą. dami - powiedz mi czy jak np jeździsz na rowerze , chodzisz szybko lub stosujesz jakas inna formę sportów to masz te skurcze, u mnie znikaja. Czyli jak serducho pracuje mi szybciej wówczas nie mam skurczy. Ew wskakuja gdy serce zwalnia. A jak w nocy - masz skurcze. Wogóle to ile Ci holter nabił ? Napewno wiem jedno że nerwy wyzwalaja skurcze. Zauważyłem to w kilku sytuacjach - np na drodze (jako kierowca), i innych jak mecz. Też tak macie. Dziwne jest to że jak wystapi najpierw 1 skurcz za jakis czas napedza sie maszyna i siagnie skurcz za skurczem co 1 min. aż do wieczora. Potem jak siade i nic nie robie to skurcze SPADAJA do nastepnego dnia. CZasem jest tak ze na dzien mam 3-10 a czasem klepie cały dzien. Ale jak mówie bez leków. Zreszta jak tu czytam, nei zawsze leki pomagaja a czasem dzialaja wprost przeciwnie - proarytmicznie !!! Nie wiem jak nei decyduje tylko kardiolog

Odnośnik do komentarza

Wyczytałem niedawno, że światowa organizacja zdrowa przestała jakoby polecać na arytmię tzw.leki antyarytmiczne, ponieważ statystyki ostatnich lat pokazały że, mają one bardzo mierne działanie, a wręcz zwiększają odsetek zgonów. Na jednych zadziałają , na drugich spowodują działanie odwrotne. I chyba większość na tym forum się z tym zgodzi, że te leki można sobie w d... wsadzić :)

Odnośnik do komentarza

Do omega1 - ponieważ kiedyś przeczytałam całe forum czytałam również Twoje posty. Ostatnio opisywałeś, że zdiagnozowano u Ciebie jakieś rozkojarzenie przedsionkowo - komorowe. Z tego co pamiętam *atakowało* Cię raz na tydzień. Jak tam teraz u Ciebie - lepiej, gorzej, tak samo?:) Pytam, bo zastanawiam się czy arytmia ma tendencje to postępu czy też jest szansa na jej ustabilizowanie lub wręcz ustąpienie. Pamiętam również posty bezinteresownego, czy ktoś wie co u niego?

Odnośnik do komentarza

Takaja to gratulacje bo ten watek to juz chyba gruba ksiega by byla :) U mnie tak 1-2 skurcze dziennie (choc np. wczorej nic i dzis do teraz tez nic) Natomiast te czestoskurcze jakby czesciej ostatni w niedziele trwal jakies 4-5sek (na moje czucie nadkomorowy) Pierwszy dodatkowy mialem gdzies *94 to juz troche latek minelo, ale generalnie czym dalej tym gorzej zobaczymy co bedzie za 20 lat hehe. Niestety nie wiem co z bezinteresownym to chyba Staszek, jakies 3 lata temu mielismy do siebie gg pozniej byl nieaktywny ponad rok wiec go usunalem. dodaj i... obserwuj czy zyje :)

Odnośnik do komentarza

Kochany, za 20 lat to będziemy sztuczne serca kupować w supermarketach:))))). Co do Staszka i wielu innych z tego starego forum to myślę, że to raczej brak potrzeby pisania i czytania, nie biorę pod uwagę żadnej innej możliwości....On zresztą chyba też udzielał się na arytmiaserca.pl. Tamto forum też jakoś ucichło. Myślę, że to tak jest: jest pewien okres że musimy się wygadać, poudzielać a potem nie chce się już wałkować tych samych tematów. Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

Odnośnik do komentarza

Kris- wiesz,ja holtera miałam bardzo dawno temu,ale mam prawie tak jak ty,mam te skurcze jak zwalania serce,a wczoraj jeździłam na rowerze,i ich nie miałam,bo biore propranolol,ale wieczorem nie biore,i jak w pracy idę po schodach,sadam,mam skurcze,i musze brać lek,a wogóle musze zrobić badania na poziom elektrolitów!

Odnośnik do komentarza

Postep prac nad sztucznym sercem nie bedzie mial chyba takiego progresu, predzej jego odbudowa z komorek macierzystych. To forum arytmia zdechlo kiedy pozegnal je dr Kozluk, kiedys z nim rozmawialem o tym tlumaczyl sie brakiem czasu i takimi tam, prawda byla ciut bardziej zawila, pamietam ze wtedy ktos zaczal sie uzalac sie na lekarza X ktory wg niego spartaczyl ablacje, ale tam byl tez drugi watek problematyczny dotyczacy kryptoreklamy. Moze masz i racje, ze po jakims juz dluzszym czasie nic nowego tu sie raczej nie wyczyta

Odnośnik do komentarza

Dami - ja wczoraj nie miałem skurczy cały dzień do 16:30 . Czyli standardowo przyjechałem z dzieckiem z przedszkola, zjadłem obiad (mam wrażniee że w trakcie obiadu coś juz było z 1-2 razy) potem zajałem sie naprawą czegoś i lataniem do piwnicy z i spowrotem i sie zaczeło. Nie było tego dużo bo moze z 1 na 2 min ale trzymało do godziny 18:30. Jak skończyłem działac i walnałem sie przed TV to sie uspokoiło. Powiedzcie mi czy skurcze dodatkowe=dodatkowa droga przewodzenia w sercu?. Bo tak zastanawiam sie po co lekarze polecaja magnez na te dolegliwośći. Przecież magnez nie zalepi tej drogi i jej nie przyblokuje. czy nie tak ? I jeszcze jedno prónbowaliście Krzemu Organicznego - jakis gość pisze że mu pomógł na skurcze - tutaj jest opis preparatu : http://www.dlazdrowia.abc24.pl/default.asp?kat=49890&pro=541202

Odnośnik do komentarza

Dami - ja też nie próbuje sie poddawać i nei siedze z załozonymi rekami i nie czekam na skurcze. Teraz testuje suplementacyjny zestaw (póki oc bez efektu ale dopiero tydzień) - Zestaw to lek ziołowy RHODIOLIN (różaniec górski+cynk) oraz kwasy Omega3. Niby wszystko na serce, arytmie, nerwice. Ktoś również to stosowal z pozytywnym skutkiem jeśli chodzi o skurcze. Co do efektów to zobaczymy przy dłuższym stosowaniu. Narazie efektów nie widzę, no moze prócz lepszego samopoczucia. SKurcze są w óznej ilości. Np wczoraj miałem tylko kilkanascie. Oczywiscie standadowo ok 16:00 i w trakcie obiadu. Włąściwie wczoraj nic nie robiłem wiec dzień spokojny. Ciekawe co by było jak bym np wziął sie do jakiej robótki pewnie znowu by przylazły. A tak zrobiłem sobie wolne. Więc skurczaki też miały wolne :-). Co do upierdliwosci to oczywiście że Cię rozumiem. Mam to samo i tak samo mnie męczy. Kiedyś zupełnie zdrowy facet a teraz można powiedzieć przez to samopoczucie - boi sie wysiłku !!!!!

Odnośnik do komentarza

Kris-ja mam zawsze z rana,ale wezmę tabletkę i ok!narazie biore magnez,potas,propranolol,zobaczymy,później może coś innego wezmę,ale jak sobie przypomnę sierpień 2011,miałam tak,brałam,tez te elektrolity plus concor cor,i przeszło,a teraz?teraz to też żyję w ciąglym stresie;-(do tego czasami pwko-bo je uwielbiam,a ty?ale już nieraz mam w nosie te skurcze,wiem,ze wezme tabletkę i przejdzie,ale że tobie lekarz kardiolog?nie dał nic?weź przecież mozna czasami spbie w leb szczelić nie?pozdrawiam,a ja jakoś boję się iść do kardiologa,mój rodzinny też się na tym zna,i jak by było coś nie tak to by mi powiedziała-tak mi powiedziała

Odnośnik do komentarza

Dami - weisz jak to jest z tabletkami, ponoc nie leczą tylko tłumią skurcze. Ogólnie to lekarzeteż czasem mówią ze przy łagodnej arytmi nie powinno dawać sie lekarstw. Ja sie na tym nie znam, kazałmi przyjśc w sierpniu na kotrole i pojde. Generalnie opinie sa takie że skurcze są przy zdrowym sercu nie groźne, chocwiem że cięzko z nimi wytrzymac. Staram sie. U mnie wczoraj spokój a dzisiaj mam kilka od 17:00. Czasem sa właśnie takie dni dla których warto żyć a czasem niesttey pod górkę ale póki co jest tego mało jak sądze, czasem tylko kilak godzin trzymaja ale w sumie chyba wiecej niz 1tys nie mialem. Wiec da sie z tym zyc.

Odnośnik do komentarza
Gość Betty1982

Witam, po przeczytaniu kilku stron forum, dochodzę do wniosku że dobrze trafiłam. Jak w temacie, też miewam dodatkowe skurcze.....w lutym wybrałam się do lekarza kardiologa (odczuwałam dodatkowe skurcze, coś jakby szarpnięcia serca), wcześniej zrobiłam sobie badania morfologia, mocz, tarczyca wszystko w normie podwyższony tylko cholesterol. Brałam Omega 3. Kardiolog zrobił EKG, USG (doppler) i mialam Holtera na 24h. Generalnie wszystko w normie, parę dodatkowych skurczy nadkomorowych, dostałam magnez i potas póki co do uzupełnienia, biorę do dnia dzisiejszego jeszcze do końca czerwca. Niby jest dobrze ale od paru dniu znów odczuwam te skurcze (szarpnięcia)....dużo pracuję, raczej zdrowo się odżywiam nie palę czasem jakieś piwko lub winko ( w rozsądnych ilościach). Czasem odczuwam przyspieszone tętno i taki niepokój (czasem muszę lecieć na kibelek) ale po jakimś czasie wszystko wraca do normy.A może to jakaś nerwica???Ludzie mają różne dolegliwości. Obecnie nie ma mnie w Polsce ale jak bedę we wrześniu to chyba znów wybiorę się do kardiologa. JAk wy sobie z tym radzicie? Pozdrawiam ciepło:)

Odnośnik do komentarza
Gość perezz22882

Pytanie nieco innej beczki mianowicie chodzi o przerwy wyrównawcze wczoraj około 22 w nocy dostałem trzech taakich przerw nie przejąłem się ale w kilkuminutowych odstepach czasu balkon otwarty ja byłem ubrany ciepło ie odczuwałem zimna, ale po zamknięciu balkonu zjawisko znikło dziś koło 19-30 znów to się stało , to nie był dodatkowy skurcz poniewaz nie było silniejszego uderzenia ani uderzen rekompensacyjnych czyli serii szybkich uderzen by nadrobic *braki* w biciu nie było uczucia strachu ani niepokoju, poprostu taka dziura w czasie bicia serca w internecie mało danych na temat tego zjawiska

Odnośnik do komentarza

Kris-widzisz to ja biorę tabletki,chyba wybiorę się do kardiologa,chociaż wierzę swojemu rodzinnemu,ale sama jestem sobie winna,stres,ciagłe zdenarowowanie,niewyspanie,piwkowanie,imprezowanie,-po tym też są skurcze nie?wszytsko się wypłukuje

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×