Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Heejka ooo, jak miło :) tez się cieszę kajTka, że sie odezwałaś, bo się o Ciebie martwiłam szczerze... napewno teraz bedzie juz tylko lepiej, wierz w to i ciesz się jazdą, bo to świetna sprawa, prawda Sylwia? :) Sylwia, teraz Ciebie mi żal, bo wyobrażam sobie Twój nastrój po obejrzeniu tych zdjęć... musi to byc faktycznie smutne ale widocznie tak miało być, napewno czeka Cię cos ważniejszego w zyciu, w czym będziesz uczestniczyła bez ograniczeń i bedziesz szcześliwa :) Mam nadzieję że serducho da nam wszystkim przeżyć dzisiejszy dzień spokojnie, pozdrawiam buziaki dla Was:*

Odnośnik do komentarza

No mi nie daje serducho spokoju dzis....wiecie co , aj w ogóle nie radzę sobie ze stresem. MÓj organizm na wszystko reaguje stresem silnym i wtedy serducho wali jak szalone i przeskakuje a mi się nawet w głowie kręci. Jutro mam tę jazdę i się ciesze ale przede wszystkim baaardzo stresuję. Baaardzo tego nie lubię, co by się w moim życiu nie działo, to ja się stresuję. A przecież wszyscy wiemy jaki to ma negatywny skutek dla naszego organizmu. I staram się uspokoić i w ogóle mi to nie wychodzi. Szukam metod panowania nad stresem bo przecież tak dalej być nie może!!! A serducho cały czas mi o tym przypomina!!!! Dajcie znać jak macie podobnie i jak sobie radzicie w takich sytuacjach??? A co będzie jak moje serducho powie: dość! I np. zasłabnę za kółkiem??? Też mieliście takie głupie myśli?? Taka ze mnie durna neurotyczka....:((

Odnośnik do komentarza

Sylwia, kochana wyobrażam sobie, jak ci trudno. Ale myślę, że znajdziesz tego odpowiedniego mężczyznę, przeznaczonego tylko Tobie! Bo to po prostu nie był ten, niestety! Myślę, że i tak wykazaliście się rozsądkiem i odwagą bo ja znam wiele związków, gdzie ludzie są ze sobą już baaardzo długo, niestety nieszczęśliwi a jednak nie potrafią tego kręgu przerwać. I tkwią w tej sytuacji. A Ty jesteś silną kobietą! Spójrz na siebie jak świetnie sobie radzisz każdego dnia. Podejmujesz wyzwania i przesz do przodu pomimo przeciwności , których czasem nie brakuje! Bo nie chodzi o to aby nie upadać, ale o to aby wstać i iść dalej!!!! Będzie dobrze!!!! Naprawdę!

Odnośnik do komentarza

Witam po długiej przerwie:)Juztyna27,aniamroz24,Warka -co z Wami dziewczyny ,coś nic nie odzywacie się i nie piszecie :(Ale widzę ,że forum ostro działa.Fajnie dziewczyny ,że tak się wspieracie na duchu.Nikt inny nas nie zrozumie jak my same borykające się z tym problemem:)pozdrawiam ciepło i milego spokojnego wieczorka bez skurczaków:)

Odnośnik do komentarza

Ja dopiero wróciłam z uczelni, potem byłam na terapii i padam na twarz w miskę z zupą... Masz rację kejthi, jazda samochodem to sama przyjemność, a jak ktoś na ulicy nas wkurzy, to można bez obaw wyrzucić naszą frustrację. Ale najlepiej przy zasuniętych szybach ;) Nie martw się kajtKa, po jeździe wrócisz i dojdziesz do wniosku, że nie było czego się obawiać. Najlepiej o tym w ogóle nie rozmyślaj i zajmij czymś innym. Dziękuję dziewczęta, że mnie wspieracie. Sama oczywiście nie przestaję wierzyć, że kogoś jeszcze spotkam i będzie wyjątkowy, ale nie jest łatwo. Często zastanawiam się czy znajdę kogoś przed 30-stką, albo czy jak będę stara i umrę w samotności, to czy moje koty mnie zjedzą. A ja nie lubię kotów :( KajtKa jeśli mogę Ci coś poradzić, to pracę psychologiczną nad sobą. Może psychoterapia, a jeśli nie, to jakieś warsztaty, zajęcia relaksacyjne lub we własnym zakresie różne techniki relaksacyjne. Ja ze swojego doświadczenia mogę Ci tylko powiedzieć, że to nie jest łatwa praca, a efekty są trochę odroczone w czasie. Jednak jak już zaczniesz je zauważać, to będziesz pewna, że naprawdę było warto. Bo choć trzeba cierpliwości, to nie ma lepszego lekarstwa jak praca nad własną duszą. Ciało będzie zadowolone :)

Odnośnik do komentarza
Gość Rui Miguel

Jazdy się nie stresuję ale oczywiście liczę się z tym że mogę nie zdać przez jakąś głupotę. Mam 4 dni na naukę teorii. Elką jeździłem nieznając przepisów ;p Co do samej jazdy to bywało że miałem skurcze podczas jazdy ale byłem tak podekscytowany jazdą że nie zwracałem zbytnio na nie uwagi. Kajtka, sama zobaczysz jak jazda autkiem pozytywnie wpłynie na Twoje samopoczucie :)

Odnośnik do komentarza
Gość Rui Miguel

U mnie bylo dzis wrecz idealnie - świetne samopoczucie, niemal bez skurczy. Aż sobie pomyślałem że może top paskudztwo samo przejdzie wkoncu ale nie znowu zaczelo walic... A PEWNOŚĆ SIEBIE którą zyskałem dzisiejszym dniem piekła jak bańka mydlana. Byle do wtorku. Wtedy mam holtera i sie moze cos wyjasni. jak tam u Was ostatnio coś mało się odzywacie :)

Odnośnik do komentarza

Hej, u mnie tez dzisiaj super, zapominam powoli o skurczach,,, mi przez ostatnie dni nie dokuczaja, więc czuję sie świetnie jesli chodzi o serducho... ale ja mam nerwice, więc inne dolegliwości mnie trzymaja, ostatnio uszy- szumy, pulsowanie, zwłaszcza w prawym, troche mnie to martwi i juz doszukuje sie jakiegoś poważnego schorzenia, hmmm.... pozdrawiam miło!

Odnośnik do komentarza

Kochani jestem:))mieliscie racje genialnie sie jezdzi autem:))) baaaardzo mi sie to spodobali, chciaz jeszcze mi nie wychdzi:) ale wrazenia jak najbardziej pozytywne.dziekyje wam za wsparcie. Kochani jestescie:* ja dzis skurczr od rana jeden po drugim, zwlaszcza w aucie ale gdy juz ja jechalm to rzeczywiscie nue myslalam o nich zupelnie wiec nie wiem czy byly. Teraz jestem juz w lozku baaardzo zmeczona, emocje mnie wypompowaly. Serduc o nawet spokojne. Odpoczywam. ;)) zycze wam milego wieczorku i weekendu. Kejthi super ze ci odpuscily skurcze.rui tobie tez odpuszcza skiro czasem mijaja.zdrowienie to czasem dluzszy proces i trzeba poczekac ale za to jaki efekt bedzie;)

Odnośnik do komentarza

Kochani co u Was??? Jak samopoczucie?? U mnie fatalnie....obudzilam sie z bolem gliwy, jak wstalam to bylo juz tylko gorzej. Serducho dzis mu daje popalic ostro....przewraca sie, uderza mocniej, przeskakuje w ogole mam wrazenie jakby sie,zawiesilo o drga tylko....:(((((zle sie czuje i znow stresuje bo zaxwyczaj jak przeskakuje to inaczej. POMOCY!!!!!Moze przez pogode? Macie dzis jakues odczucia sercowe??? Glupie pytanie...bo przecuez gdybt Was nocno meczyylo to byscie tu byli;) To dobrze bo wiem, ze u mnie tez moze bedzie lepiej....

Odnośnik do komentarza

KajtKa też mam czasem takie odczucie jakby serce drżało, jakby dygotało. Jednak staram się wytłumaczyć sobie, że to tylko kolejna głupia i niedorzeczna autosugestia. Tak zresztą na pewno jest, również w Twoim przypadku ;) Pogoda to prawda - nie jest sprzyjająca chyba dla nikogo, więc nie dziwi mnie, że możesz się dziś gorzej czuć. Trzymaj się cieplutko i nie wsłuchuj się w siebie :)

Odnośnik do komentarza

Witam! :) ja się czuje ok, nie chcę zapeszać ale moje serce jakby odpuściło mi trochę, tzn ja myślę, że skurcze są, bo bije nieregularnie ale ja ich nie czuję i się nie przejmuję zaglądam tu co trochę, faktycznie cicho sie zrobiło, nic nie piszecie, chyba ja nakręcałam ostatnio to forum kajtka no przykro mi, że Twoje serducho tak ci dokucza, a może spróbuj pobrac trochę magnez, ja biorę od 2 tyg i chyba jakby mi pomógł, co u Ciebie Sylwia? jak Twoje samopoczucie? Rui a Ty jak sie czujesz? pozdrawiam Was miło i zyczę spokojnej niedzieli

Odnośnik do komentarza

Ja caly czas biore aspargin. Widocznie nie pomaga:( Staram sie tlumaczyc sobie ze to nic takiego bo przeciez w przeciwnym razie juzcos by sie wydarzylo ale ciezko mi. Moje serducho utrudnia mi funkcjonowanie w rozny sposob. Mysle sobie ze gdyby zawsze tak samo przeskakiwalo to moglabym sie przyzwyczaic i jakos to ignorowac. ale tak nie jest. Dzi swiruje a ja mam puls 55 zwykle mam duzo wyzszy.moze dlatego tak dziwnie to odczuwam jakby wcale nie bilo i tylko tak troszke uderzalo.nawet na tetnicy ledwo cos czuje. Ale staram sie nie ryczec i po prostu przetrwac bo to tylko gorsze dni;) ktore pewnie zaraz mina.

Odnośnik do komentarza

Ja pisze:)) bo chyba tylko mi slurczaki, uparciuchhy nie chca przerwy dacalbo chociaz przeskakiwac normalnie by mogly.. tak jak zwykle u mnie to robia Ciesze sie ze wy sie dobrze macie i nie ukrywam ze tez bym chciala..... Pije sobie meliske, okrylam sie kocem i jak sie nie ruszam to nawet mu lepiej. I nikt mi nie powie ze z tym da siw normalbie zyc bo ja funkcjonuje normalnie czasem nawet kilka miesiecy a skurcze mam zawsze alw czasem potrafia podlama czlowieka.

Odnośnik do komentarza
Gość Rui Miguel

Mi ostatnie dwa dni całkiem dobrze mijają. Czuje się całkiem dobrze. Skurczy jest mniej ale pojawiaja sie w najmniej oczekiwanym momencie i dkutecznie psuja dobry nastroj. Mam nadzieje ze we wtorek kiedy bede mial holtera bedzie ich duzo.... Na tyle zeby jakis lekarz wkoncu sie zaintetesowal i przypisal chociaz jakis lek. Pozdrawiam i duzo zdrowia zycze :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×