Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze


Gość elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich po krótkiej przerwie :)pobyłam trochę nad morzem -* dodatkowe * były razem ze mną :((ludzi co nie miara !)Widziałam biegających , może którychś z nich to Nadmorski ?!- nie było GO tu całe wieki ! Sylwki też nie widać !- :( pewnie urlopuje ! Magnez jest bardzo ważny dla *dodatkowców * to dobrze ,że niektórym z Was pomaga ! pozdr.:)
Odnośnik do komentarza
Gość mama wojtusia
ehhh a ja sie cieszyłam bo było troche lepiej a teraz znowu jakieś gorsze dni i te dodatkowe mnie męczą...tylko jakos tak dziwnie takie paskudne uczucie i niepokój w okolicy serca :( tez tak macie??takie jakby zapowietrzanie sie serca,brrrrrr az mnie dreszcze biorą!!
Odnośnik do komentarza
Hey witam wszystkich, dawno nie pisałem musze powiedzieć że mój stan zdrowia się polepszył troche ale na plus ;-) ostatnie badanie rezonansu magnetycznego pozytywne ;-) oprucz tego że dokuczają mi jeszcze skurcze zastanawia mnie fakt dlaczego mam ich więcej w pracy na nocnych zmianach ;-) w dzień nie jest źle ale na nocnych zmianach moje serce wariuje wtedy dwie hydroksyzyny jedno aplo amo 10mg i modlitwa żeby przeszło, pozdrawiam wszystkich, trzymajcie się.
Odnośnik do komentarza
CZEŚĆ !NO NIESTETY GDYBYŚMY NIE MIELI *DODATKOWYCH * PEWNO BY NAS *TU * NIE BYŁO .Nie zamartwialibysmy się TYM co inni bagatelizują . ŁUKASZ ! - faktycznie dawno Cię TU nie było ! czy nie za dużo tej hydroksyzyny a w ogóle po co hydrosyzyna ? na uspokojenie?! Tak to jest jak ktoś czuje się lepiej , to zapomina o tym forum i naszym *dodatkowym * wątku ale jak znów poczuje się gorzej to wraca Pogoda taka zwariowana - zdrowi żle się czują , więc cóż możemy powiedzieć MY ! SYLWKA - GDZIE JESTEŚ ??? Pozdrawiam wszystkich życząc lepszego samopoczucia
Odnośnik do komentarza
Ewa tak na uspokojenie, myśle że nie jest to duża dawka a zawsze troche uspokaja... o forum nie zapomniałem zmieniłem prace dużo pracuje co pozwala mi zapomnieć troszke o *dodatkowych* i tak to juz sie toczy, czesto wchodze i czytam posty ale nie pisze;* pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Ja ostatnio robiłam badania i mam wszystko w normie, jedynie potasu mam troche za mało .Więc zaczełam łykać tabletki KALVIN -zobaczymy.Dodatkowe mam prawie codziennie, ale chyba juz sie do nich przyzwyczaiłam .Oprócz sectralu który biore lekarz przypisał mi hydroxizinium i koenzym Q 10.Mnie zabija stres ,gdyz wiecznie sie o wszystko martwię , to życie jest takie popieprzone , nie ma żadnej stabilizacji!
Odnośnik do komentarza
Witam ! Elu masz całkowitą rację :cyt.(*Mnie zabija stres ,gdyz wiecznie sie o wszystko martwię , to życie jest takie popieprzone , nie ma żadnej stabilizacji!*) Mam to samo i wciąż słyszę żeby się niestresować ! Tylko jak to zrobić ? :( :( Ja niedawno wyczytałam na innym wątku tego forum ,że po leku który biorę strasznie wypadają włosy , a nie wiedziałam !Ostatnio właśnie zauważyłam to u siebie :( Ale cóz trzeba wybierać ! pozdr! Nadal poszukuję SYLWKI !
Odnośnik do komentarza
Witam po długiej przerwie, Ciebie Ewka szczególnie serdecznie, dzięki, że o mnie pamiętasz. Faktycznie urlopowałam, też nad morzem, rozglądałam się za Nadmorskim, kto wie,może go widziałam. A może On jest wirtualny??? Wrociłam dopiero dzisiaj w nocy, tyle co wstałam, więc na razie zabieram się za ogarnięcie domowego rozgardiaszu i jakiś obiadek. Pozdrawiam i na razie!
Odnośnik do komentarza
Sylwka nareszcie:) cieszę sie ,że jesteś !Ja też widziałam wielu biegajacych nad morzem i o tym samym myslałam co TY! Dla mnie zaczyna się gorący tydzień już mnie bierze nerwówka -:(w tym tyg. egzamin , ale jak do tego czasu dożyć ;(?) Pozdrawiam wszystkich życzac dobrego nastroju !
Odnośnik do komentarza
Witam w poniedziałek ! nikt tu dziś jeszcze nie zaglądał ?! Ja dodatkowych juz nie liczę !jak wspominałam ten tydzień jest dla mnie trudny i bardzo stresujący (szczególnie końcówka ) może jakoś wytrwam i stanę przed szanowną komisją .Toszczególnie obciążajaca sytuacja dla mego zmęczonego serducha !Gdyby tu był Nadmorski , On zawsze potrafił człowieka podtrzymac na duchu !Gdybym chociaż miała odrobinę tego optymizmu co On ,napewno byłoby mi łatwiej zmagać się z przeciwnościami losu a takze szarą codziennością ! Sylwka ! jak przeżyję jeszcze to - to koniec wszelkich nauk i stresujących egzaminów !ech ! pozdr
Odnośnik do komentarza
Dobry wieczór. Ewka, to kiedy dokładnie stajesz przed szacowną komisją egzaminacyjną? Będzie dobrze, serce da radę, ja sama się przekonałam już kilka razy, że w ważnych momentach serducho wytrzymuje. Tyle, że potem muszę to odchorować, skurcze się nasilają, ale w końcu przechodzi. Tak będzie i u Ciebie już za kilka dni, a skoro to ostatni egzamin, to się mocno spręż i będzie po wyszystkiemu, jak mówią w jakimś kabarecie. Ja nad morzem czułam się dobrze, a w porywach bardzo dobrze, dopiero na sam koniec serducho sobie o mnie przypomniało i zaserwowało mi trudną noc i dzień. Przeszło trochę po polfenolu, a trochę z okazji powrotu do domku. A do lekarza planowo za półtora miesiąca. Siedzę jeszcze parę dni w domu, potem do pracy i znów caaały rok roboty. Chętnie bym nie pracowała, tylko zajęła się czymś miłym i pożytecznym, pod warunkiem posiadania gotówki, oczywiście. Nie wiem jak Wy, ale ja nie uważam, ze bez pracy byłoby nudno. Przeciwnie, jeśli tylko nie brakuje tzw. kasy, to można bardzo pięknie spędzać czas bez pracy i tylko wychodzi to człowiekowi na zdrowie. Ja lubię swoja pracę, potrafi zmęczyć, ale i dać satysfakcję, ale w razie np. wygranejl w totolotka mogłabym z niej zrezygnować - a na pewno na kilka lat. Och rozmarzyłam się, to tak z okazji kończącego się urlopu. Pozdrawiam wszystkich towarzyszy sercowej niedoli. Ewka, trzymam za Ciebie mocno kciuki, bo skoro jest to dla Ciebie ważny egzamin, to musisz go zdać i z pewnością tak się stanie. Zbierz ostatki sił i do boju!!! Życzę spokojnej nocy.
Odnośnik do komentarza
Witam och Sylwka ! nerwica już straszna mnie trzyma 3 sierpnia :( boją się bardziej niż obrony pracy magisterkiej . Bo już i starsza jestem i nerwy nie te i cierpliwośc itd! A najgorsze to czekanie - wiem o tym już od 2 tyg ale teraz *rozbiera * mnie dokładnie :(Byłiśmy tydzień nad morzem , odpoczęłam średnio - mała o dziwo żle się czuła !Całe noce kasłała , widocznie coś na nią żle działało w mieszkaniu gdzie spaliśmy . W dzień było wszystko ok, tylko noce meczące . Musiałam podać jej dodatkowe leki wziewne - ale to już nie był wypoczynek ! A teraz jeszcze ta nerwówka !Wrócę bardzo zmęczona do pracy Widze ,że *dodatkowcy*się chyba porozjeżdżali urlopowo bo nikogo nie ma! U mnie zimno - ale ja wolę jak jest chłodniej ! POZDR:)
Odnośnik do komentarza
Dobry wieczór! Ewka, to prawda, że z wiekiem coraz trudniej zdawać jakieś egzaminy. Ale skoro trzeba, to nie ma zmiłuj! Za dwa dni będziesz wolna, będziesz cieszyć się córcią i tym, że nasze skurcze są do przeżycia. Malutka wyrośnie z tych infekcji, sama wiesz najlepiej, teraz trzeba to przetrzymać. Napisz, o której godzinie masz ten egzamin, będę trzymać za ciebie kciuki. Ja po raz pierwszy od 5 miesięcy mam dobre wyniki tarczycy, to wielkie pocieszenie, może będę mogła odstawić steryd, od którego niestety spuchłam, bo zatrzymuje wodę w organizmie. A ja, podobnie jak, Ty, też *zajadam* stresy, co w połączeniu z tą opuchlizną nie wygląda ciekawie. No cóż, wiadomo, że lepiej być pięknym, zdrowym i bogatym... Tymczasem pozdrawiam Cię serdecznie, innych forumowiczów oczywiscie także i dobranoc.
Odnośnik do komentarza
Gość mama wojtusia
retu rety dawno mnie tu nie bylo ale synek mi na to nie pozwala...:)wyrwac wolna chwile dla siebie graniczy u mnie z cudem :( a serducho jak dokuczalo tak dokucza... Ewa ty masz niedomykalnosc zastawki tak?cos mi sie tak gdzies przewinelo...powiedz to sie jakos szczegolnie leczy czy co?czy po prostu sie z tym zyje?a te dodatkowe to masz w zwiazku z ta niedomykalnosci?a wystepuje u cibie cos takiego jak szybkie meczenie sie?
Odnośnik do komentarza
Ewka, hip hip hura!! Jak widać, z naszymi serduchami też można zdawać egzaminy i zdobywać inne góry. Gratulacje, pozdrowienia, odpoczywaj, a potem napisz, jak się czujesz. Ja dziś wyjatkowo dobrze, już dawno nie miałam tak mało dodatkowych! Może jakieś światełko w tunelu?
Odnośnik do komentarza
Mamo Wojtusia. Ja nadal czuję się dobrze, tak naprawde to też nie liczę na to, że to jakis przełom. Po prostu tak mi się marzy i cieszę się tą chwilą. Nie pamiętam, jak długo masz już kłopoty z serduchem,ale ja, chorując od 4 lat, oswoiłam się z tym w tym roku. Przede wszystkim przestałam niecierpliwie czekać na to, kiedy całkiem wyzdrowieję. Najpierw nie wyobrażałam sobie, że można tak długo chorować, wcześniej byłam całkiem zdrowa. Teraz pogodziłam się z tym, że to taka przypadłość, która nie przechodzi jak angina czy nawet zapalenie płuc. A jak to już zrozumiałam, to postanowiłam się przyzwyczaić. Bardzo się *zaparłam*, a przede wszystkim ustaliłam spokojnie u lekarza, co mi naprawdę grozi. No i przestałam panikować, a to mi bardzo pomogło. Pewnie jeszcze nie raz będzie mi bardzo ciężko, ale dam radę. Trupem nie padnę, bo mam ciekawsze plany. Ty jako mama Wojtusia przecież też, więc nie martw się na zapas, bo to nas nakręca, a to najgorsza rzecz. Każdy dzień złego samopoczucia mija, a potem zawsze jest lepiej. Pozdrawiam Cię, spokojnie sobie tłumacz, że to nie jest taka najgorsza choroba, bo można z nią żyć i do tego długo, ale musimy sobie w tym pomóc w naszych głowach. Nie wymądrzam się, broń Boże, tylko sama to przeszłam i dlatego o tym piszę. Powodzenia i dobranoc.
Odnośnik do komentarza
Witam ! wcześniej się wpisałam ale coś mi *zeżarło*post! Sylwka ! Te Twoje okrzyki aż w domu usłyszałam - dzieki :) MamoW...- mam wypadanie płatka zastawki mitralnej prawdopdobnie od urodzenia .Dolegliwości zaczęłam odczuwać po urodzeniu dziecka !Tak dodatkowe mam z tego powodu!Ale teraz po tylu już latach serce *zmęczone* ŻYCIEM i innymi chorobami !*Dodatkowe *nasilają się bardziej i z roku na rok nie jest lepiej! Ale żyję , uczę sie , zdaję egzaminy , pracuję, opiekuję się córcią 5 letnią itd.Czasem jestem już tak zmęczona -ale kontroluję się biore leki i żyję POZDR:) SYLWKA - kiedy do pracy ?
Odnośnik do komentarza
Witam ! własnie zbieram *żniwo *które sobie zafundowałam :( Po tych wszystkich stresach, oprócz dodatkowych w nocy dretwiały mi ręce i nogi - nie mogłam spać :( W dodatku za bardzo nie moge sobie pomóc , gdyż organizm mój nic nie przyjmuje !Znów będę miała niedobory elektrolitów . Bardzo kiepsko się czuję ! Cóz ciesze się że egzamin mam z głowy - ale z drugiej strony ciężko mi normalnie funkcjonować :( tak duże było to obciążenie dla organizmu - że zareagował prawie natychmiast!
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry wszystkim. Ewka, dalej nie czujesz się za dobrze? To na pewno ze stresu, przejdzie, ale niemal sama czuję, jak bardzo Ci źle, jak masz tego dosyć i na nic nie masz ochoty. No ale gdyby potrwało jeszcze parę dni, to może warto udać się do lekarza. Choć przeczuwam, że nie będzie takiej potrzeby. Napisz, co i jak. Ja juz wróciłam do pracy, jeszcze czuję się tam *obco*, potrzeba mi kilka dni na ponowną asymilację. Pozdrawiam serdecznie. Minia, a może Ty też chciałabys się podzielić swoimi kłopotami ze zdrowiem. Jeśli nie to przepraszam, nie zamierzałam byc natrętna.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×