Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Zalozylam ten watek bo sama nie wiem do konca co mi jest.Lekarka powiedziala ze mam fobie ja do konca tak nie mysle.Od okolo 15 lat lecze sie na nerwicę lękowa,agorafobie,a teraz niby ta fobia.Moim glownym objawem jest lęk..kiedy sie pojawia to ja szybko jem bo mysle ze cos mi sie stanie,z domu nie wychodze bez czegos do jedzenia i wody mineralnej.Jeli gdzie ide to moje mysli sie koncentruja na jedzeniu ,czy bede miala tam co zjesc,czy nie bede glodna .dlatego nosze ze soba zarcie;/,Moje ywjscie z domu to jak cala wyprawa,najadam sie do syta..mimo to moje mysli koncentruja sie na jedzeniu.Utrudnia mi to zycie,malo kiedy spotkam sie ze znajomymi,bywalo ze mialam mysli samobojcze.Nadmienie ze rok temu rzucilam papierosy,myslalam ze dlatego tak jem,ale teraz to jedzenie stalo sie bardzo uciazliwe.Czasem bywa tak-przyjdzie ten lęk a np musze sobie zrobic kanapki to staje sie bardzo agresywna do kupki nie bede miala kanapek przed soba;/.Robialam badania wszystko okej cukier w normie.Myslalam ze moze mam zoladek rozciagniety i dlatego tak jem..ale lekarka mi z ta fobia wyskoczyla.Jeli ktos ma podobnie,lub wie co moze mi byc prosze o odpowiedzi..Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witaj. Ja również uważam, niestety, że tak jak przedstawiłaś swój problem to wygląda mi na fobię. Jesteś po prostu owładnięta jedzeniem, martwisz się co się stanie jak zabraknie jedzenia lub nie zjesz. Masz natrętne myśli, które skupiają się wokół tylko jednego tematu, który stał się priorytetem. Uważam, ze powinnaś porozmawiać o tym z psychologiem lub z bliską zaufana osobą, abyś nie była sama ze swoim problemem. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Hej.witam -w zasadzie ja tez tak mam-tylko,ze problem tkwi w tym,ze ostatnio nie moge jesc zwlaszcza od rana.Schudlem juz 10kg w 3-4 miesiace.Nie jem.nie jem a potem jak sie dosadze to zjadlbym konia z kopytami,ale w duzym pospiechu i tu znowu problem-bo lapia mnie skurcze,dusi mnie itd...Wiec potem znowu nie jem,bo brzuch musi odpoczac l potem zbyt dlugo nie jem i troche sie boje czy mnie znowu nie scisnie(bardzo nieprzyjemne uczucie-brak tchu,bicie serca itd)Wiec potem znow juz z powodu silnego glodu jem byle co ,szybko,nerwowo-wrzucajac a nie gryzac.......I kolko sie zamyka,bo jak nie jem to chodze glodny i caly czas mysle o jedzeniu-nie jestem w stanie czasami myslec o niczym innym.Przestalem przez to normalnie funkcjonowac-prawie wcale nie ruszam sie z domu-a jesli juz to blisko-zebym w razie czego zdazyl jak najszybciej isc cos zjesc.Przestalem robic to co naprawde bardzo lubie(np.jazda samochodem,a jesli juz to nie sam i przynajmniej z czyms do picia i z jakims batonem albo ciastkami-w razie czego).Wiec tez mam podobnie jak MAGIA tylko,ze dodatkowo ostatnio skurcze zaostrzaja problem,bo nie moge sie najesc do syta-wiec jest jeszcze gorzej......Niestety czuje sie przez to coraz slabszy i nerwy mi juz siadaja-wiec moze ktos mi cos poradzi??????????Zapomnialem dodac,ze czasami zeby szybciej i latwiej sie napelnic wypijam duzo plynow na raz i potym tez robi mi sie nie dobrze -jednym slowem masakra.Pozdrowionka....
Odnośnik do komentarza
Witam Cie Magio, Rafliku. Nie wiem, Magio w jaki sposób leczysz sie od 15 lat na agorafobie.Czy miałaś masz jakąś terapie, w której uczestniuczysz.Gdyby tak było, powinny byc juz jakies efekty.Na czym polegało to Twoje leczenie do tej pory? Objawy Twoje i Rafika wskazuja na zaburzenia odżywiania na tle nerwicowy. Trzeba byłoby przy pomocy właściwego terapeuty DOTRZEĆ DO PSYCHOLOGICZNYCH POWODÓW TAKIEGO WASZEGO myslenia i zachowań, no nie mam watpliwości, ze to jakies emocje moga wywoływac takie włąśnie objawy.Oczywiscie wasze objawy mają (dla mnie) pewne cechy natręctw myslowych, dlatego podpowiadam Wam przeczytanie historii ELEMELI na tym forum *Nerwica natrectw wyleczona*, gdyz sa w jej poscie fajne informacje z poradnika psychologicznego podpowiadajace *jak sobie radzic z przymusami*, a Wy takich doswiadczacie.Czasem dzieci pod wpływem dorosłych, którzy na przykład p[rzezyli wojne( brak pozywienia i wody), *zarazili sie lekiem* przed taka opcja, lub jakis film, czy program wstrząsnął Waszą psychiką i wywołał lęk przed mozliwoscia braku pożywienia i koniecznościa *najadania sie na zapas*. Udział w psychoterapii mógłby pomóc Wam dotrzec do korzeni takich zachowań. Jest tez taka terapia jak hipnoza regresyjna, ktora pozwala chyba najszybciej dotrzec do powodów , uruchamiajacych lęki.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×