Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zażywanie ParoMercku na nerwicę lękową


Mamba

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam nerwicę lękową od ponad 5lat, zaatakowała mnie, gdy miałam 15lat. A to wszystko przez trudna sytuację życiową i problemy po przeprowadzeniu się do nowego miasta... Jakoś z tym walczyłam sama,ale w pewnym momencie się nasiliło, w głupi sposób, bo po obejrzeniu filmu o egzorcyzmach... Lęki stały się okropne! Poszłam do psychiatry..przepisał mi ParoMerck, brałam go przez 9 miesięcy i wszystkie objawy zniknęły, odstawiłam sama, bo bałam się uzależnienia i jak łatwo się domyślić wszystkie lęki i inne cholerstwa wróciły bardzo szybko. Męczyłam się około pół roku i wybrałam się do psychologa. Terapia indywidualna, droga i nic mi nie dawała, co prawda byłam na pięciu wizytach, ale..jakoś nie byłam przekonana. Więc znów wróciłam do mojego starego leku...biorę go już drugi miesiąc, ale w ogóle mi nie pomaga... Chyba znowu go odstawię, tak jak tamtym razem, stopniowo. I spróbuję wyjść z tego bez leków, jedynie ziołowe będę brała... Napiszcie o swoich przeżyciach, o lekach, o ziołach, o terapii, o objawach, skutkach..o wszystkim!
Odnośnik do komentarza
Mam podobne zmartwienie, ale dzielnie się trzymam bez leków. Pomogłam sobie sama kilka lat temu, dzięki książce *Lęki i fobie nastolatków*. Gdy byłam w liceum miałam bardzo nasilone objawy lęków, do tego zachowania kompulsywne, jak łatwo się domyślić, w tym wieku myślałam, że albo wariuje, albo może potrzebuje egzorcyzmów, bo moje lęki miały też podłoże religijne (głównie przez wychowanie). Starałam się szukać czegoś w książkach medycznych i tam właśnie znalazłam nerwice lękowe, od tej pory szukałam już książek, które mogły by mi pomóc. Bardzo potrzebne było mi racjonalne podejście do problemu i przy tego typu lękach myśle, że jest bardzo skuteczne. Muszę Ci powiedzieć, że w takich chorobach leki pomagają doraźnie, można w stanach ciężkiego lęku czy paniki wziąć, np. hydroksyzyne, ale raczej trzeba dążyć do tego, żeby nauczyć się robić samemu sobie terapię. Nie wiem jak zaawansowany jest Twój problem. Mi wystarczyło stosowanie się do rad wymienionych w książce o której pisałam na początku, czyli - odpowiedzenie sobie na pytanie - czego sie boisz? ja bałam się, że zobacze coś nadprzyrodzonego i strasznego... i wtedy pada drugie pytanie - a widziałaś już coś takiego? - a no nie. No właśnie, skoro nie, to tego na pewno nie ma i nie ma się czego bać. Ogólnie chciałam napisać, że mi bardzo pomogło zracjonalizowanie problemu, że to choroba, to nie żadne nadprzyrodzone siły, że dużo ludzi tak ma, dużo ludzi ma lęki, że sami się napędzamy w naszej panice i że trzeba szybko się samemu uspokoić, oddychać powoli i nie *nakręcać się*, że zaraz się coś złego stanie. Jesteś młoda i wierzę, że objawy lęków staną się u Ciebie z wiekiem łagodniejsze, albo znikną całkiem. Poszukaj książek na temat nerwic, może troszkę Ci pomoże czytanie ich, tak jak mi pomogły?
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×