Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Taka jedna pani,wyobraz sobie ze mi tez do takich wartości spadło wiec jedli bym dalej brała to ile by mi znowu obniżyło?Ja się naprawdę okropnie czułam ,to już tydzień jak je odstawilam a ciagle dochodze do siebie .Wiesz co,ja Cie nie namawiam żebyś nie brała Bisocardu,ja pisze jak ja się czułam i czuje.Ale mi się coś kojarzy ze kiedyś taki chłopak pisał na forum ze jemu kiedyś tez ciśnienie bardzo spadło i jak przyjechało pogotowie to lekarz był zdziwiony ze lekarz prowadzący nie uprzedził tego chłopaka ze po Bisocardzie tak może być.Mnie tez nie uprzedził.Nie wiem jak Ty długo bierzesz bo ja 1,5 miesiąca i chyba lekarka pospieszyla się żeby wydać. na mnie wyrok nadcisnieniowca. Co o tym sądzisz?
Odnośnik do komentarza
Gość taka jedna pani
Aga36 prze;raszam Cie, ale nie miala dostepu do komputera przez pare dni...... ja czytalam ulotke bo lekarz tak samo nie uprzedzil mnie o tych skutkach. Bez brania tabletek takze mialam takie niskie cisnienie (oczywisacie w stresowych sytuacjach czyli dosyc czesto bo kilka razy na dzien bylo wysokie). Raz sprobowalam wziać polowe biso ale wtedy myslalam ze sie do domu nie doczlapie:(Postanowilam brac tak maly kawaleczek jak tylko sie da. W stresie to nic nie daje ale jakos troche uspokaja. No ale samopoczucie nadal do d...... ciagle spiaca, slaba......bliska omdlen. JA biore bisocard od polowy sierpnia ale z pzerwami podczas weekendow czy tez sytuacji gdy siedze w domu. gdy musze isc do pracy wtedy biore ta tabletke. czasem to silniejsze ode mnie i biore mimo tego ze obiecalam sie tym nie truc. teraz pojde do internisty to powiem mu aby przepisal mi propanolol on podobno nie obniza tak cisnienia i jest dobry na lęki, ktore mam:(
Odnośnik do komentarza
Taka jedna pani,to dlaczego Ty dostalas Biso?Bo skakalo Ci ciśnienie czy serce wariowalo?Bo mi skoczylo ciśnienie i miałam jakby te dodatkowe skurcze.Ja dla pewności czy Biso coś mi pomógł zrobię sobie Holtera jeszcze raz,ten ostatni wyszedł w granicach normy.Ale i tak nie chce brać żadnych leków bo ja gorzej się z nimi czuje niż bez nich.
Odnośnik do komentarza
Gość taka jedna pani
ogolnie to ja ma nerwice lekowa. Odkad zaczelam prace i doszedl wiekszy stres to zaczelo mi skakac, szarpac serce....bylam u akrdiologow ale z secem wszytsko ok. Nawet na holterze mi nie wykazalo zadnych dodatkowyxch skurczy a w stresowych chwilach sa one moja zmora bo to nie sa juz tylko pojedyncze skurcze. W stresie dodatkowy skurcz mam co chwilke. To napedza jeszcze wiekszy strach. Dodatkowo to cisnienie mam skaczące ale nawet biorac tabletki rpzeciez to cisnienie tak czy siak skacze podczas zdenerwowania. nie wiem sama co mam robic....tak ciezko z tym zyc ehhh
Odnośnik do komentarza
Hej taka jedna pani.Mój holter tez niby wyszedł w normie i prawdę mówiąc jak mi lekarz powiedział ze inni maja gorzej to przestalam siectak nakręcac ze coś mi jest.Serce czasami jeszcze nierówno zabije,nie wiem od czego to zależy? Nawet jak się nie denerwuje to tak mam.A jak Ty się musisz mocno zdenerwowac żeby serce Ci szalalo?Moim najgorszym problemem są dusznosci nerwicowe,tzn.nie dam rady nabrać to końca powietrza,mdm wrażenie ze nie dolatuje mi do środka i muszę pare razy próbować je nabrać albo ciagle ziewam.A na czym polegają Twoje leki,masz konkretnie na coś czy przychodzą kiedy chcą?
Odnośnik do komentarza
Gość jarek566

Akurat od miesiąca mam swój pierwszy w życiu ciśnieniomierz i jest to model SmartCardio. Ten mi bratowa poleciła, bo mój brat niestety musi już od dawna sobie krążenie monitorować. Teraz z kolei mój mąż dołączył do grona cukrzyków i też już musi bardziej uważać na to co je, co pije i jak spędza wolny czas...

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Mam ten problem od 30 lat. Psychoterapia, leki na uspokojenie, na nadciśnienie nie pomogły. Mierząc ciśnienie pod wpływem paniki to tylko mierzenie ,, stanu znerwicowania,,. Uprzedzam lekarza przed pomiarem że mam syndrom białego fartucha albo odmawiam badania. Ostatnio byłam gościem w szpitalu gdzie zmierzyli pacjentom ciśnienie co 15 minut. Miałam odruchy wymiotne.  Ten strach niszczy mi życie. Panika to najgorsze co może być.moja pani doktor zabronił mi mierzyć ciśnienie gdy jestem zdenerwowana. Tylko że ja jestem już od tego ciśnieniomierza uzalezniona. Towarzyszy mi zawsze i wszędzie.  Myślę o mierzenieu ciśnienia na okrągło. Już nigdzie nie chce wychodzić bo co będzie gdy mi ciśnienie skoczy. Czekam na cud...

Odnośnik do komentarza

Ja leczę się na nerwicę lękową od 20 lat. Kiedy myślę, że jestem na prostej, znowu mi to wraca. Kiedyś odrzuciłam leki na lęki, przez rok było dobrze, ale nagle wszystko wróciło z podwójną siłą w ciągu tygodnia. Znowu leki, kiedy po jakichś trzech latach było  dobrze moja pani psychiatra zaproponowała żebym  odrzuciła leki.Powiedziałam jej, że biorę pół, albo co drugi dzień, ale już nigdy nie odrzucę leków. Ja chcę żyć normalnie, chociaż do końca tak nie jest, bo nigdy nie będzie normalnie, ale dużo by pisać. Z nadciśnieniem przygoda zaczęła się rok temu. Nie bolała mnie głowa, ot tak zmierzyłam ciśnienie, bo miałam dziwny ból, jakby mi zęby miało wysadzić. 180/95. Taki był wynik. Poszłam do lekarza, bez żadnych badań dostałam leki na nadciśnienie. Od tamtego czasu jest to moje przekleństwo. Cały czas badałabym ciśnienie, bo skąd mam wiedzieć czy mam dobre. W końcu rzuciłam na luz niby ciśnienie mam dobre, leki biorę. Ale wystarczy, że gdzieś mam iść, kino, kawiarnia, spotkanie ze znajomymi, przebić uszy z dzieckiem, nagle ciśnienie mi wzrasta. W domu zmierzę sobie, ale jak jestem gdzieś, u kogoś, w kościele itp. niekiedy włącza mi się zdenerwowanie, zawroty głowy i zaraz myślę czy mam dobre ciśnienie, wtedy zaczynam panikować. Najlepiej ucieklabym z danego miejsca. Przychodzę do domu i chcę zmierzyć ciśnienie, ale się boję, że znowu będzie wysokie. Nie wiem czy w ciemno wziąć Captopril, a może doraźną tabletkę na nerwy. Ostatnio wybieram to drugie, ciśnienie spada, ale dzisiaj nie wzięłam nic na nerwy, ani na ciśnienie. Odczekalam godzinę, uspokoiłam się, ale kiedy założyłam ciśnieniomierz czułam , że się denerwuję, 160/84 było. Ale po następnej pół godzinie i następnej coraz niżej aż do 116/74. Nie wiem czy mam się obawiać tych skoków, jak idę do lekarza to czuję,że mnie zbywa. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×