Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Natrętne myśli o śmierci i chorobie przy nerwicy


Gość grala

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Grala,fajnie ze tak szybko odpisalas.Wiesz co nerwica może mi już tak nie dokucza jak kiedyś bo sobie dużo tlumaczylam ze to ona próbuje mną rządzić ale te bóle głowy są najgorsze.Nie mam leków,na ulice wychodzę spokojnie,czasami gorzej mi się oddycha i budze się nad ranem .Poleze około godzinke a potem jak usne to ciężko mnie dobudzic.Nie biorę teraz żadnych leków bo ciąża wiadomo,ale tez już się tak nie nakrecam jak kiedyś.Czytalas może któraś z tych książek-Potega podswiadomosci ,Pokonac leki i fobie.Ja czytam ta pierwsza bo tej drugiej nie dam rady znaleźć.To takie lektury dla nerwicowcow.A jeżeli chodzi i Twoj wygląd to może powinnas troszkę przytyc,tak ze 2,3 kg?Pisz co u Ciebie.
Odnośnik do komentarza
No wlasnie tez doszlam do wniosku ze moze by tak przytyc - i juz mi sie udalo dzieki slodyczom 2 kg, ale na twarzy nadal koszmar - taka pewnie uroda. Musze sie chyba pogodzic z przemijajacym czasem, 40 lat to jednak obliguje do zmarszczek :)))) Ciesze sie, ze ci nerwica nie dokucza, a bole glowy to na pewno stresowe, ja mam je nieustannie, kiedys byly tak koszmarne ze zrobilam tomografie i oczywiscie w glowie wszytko ok :) a glowka boli nadal. Ty pewnie dodatkowo stresujesz sie ciążą... czy aga 36 to twoj wiek czy tylko taki nick?
Odnośnik do komentarza
Hej Grala.No jest duuuuzo lepiej niż tydzień temu,chyba pomaga ten Progesteron który biorę na podtrzymanie.Dzisiaj dzidzia już ładnie się ruszala i serduszko wyraźniej bilo bo tydzień temu jeszcze tego nie byli i lekarka dawała małe szanse.Mam nadzieje ze teraz już będzie tylko dobrze.Na szczęście minęły mi już troszkę te meczace dolegliwości.A co u Ciebie,jak się czulas dzisiaj?
Odnośnik do komentarza
Noooo widzę ze radość faktycznie wielka z powodu autka.Grala ja za tydzień lub dwa będę wracała do Polski to wtedy możemy popisac na gg bo mąż już pozabieral wszystko włącznie z komputerem ,wiec jak już będę w swoim domciu to dam Ci znać ,ok?Mam nadzieje ze będziesz miała jutro naprawdę fajny dzień.Napisz jutro i pochwal się jakie autko.
Odnośnik do komentarza
autko to matiz, czerwony, 10letni, benzynowy....a szukalam 3-4letniego, srebrnego z silnikiem diesla, najlepiej toyota, vw......Szukalam rok i w koncu kupilam takiego o ktorym zawsze myslalam ze to badziwie....:)))) Ale masz racje - radosc w domku, bo juz mialam serdecznie dosc panstwowej komuniakcji i chcialam miec troche wygody. Kupilam od znajomego, ktory go chuchal i dmuchal, wyglada jak z igly zdjety :)))) No ale dosc o mnie, bo to w koncu nie forum motoryzacyjne tylko kardiologiczne :))))...nie wiedzialam, ze nie jestes w polsce, koniecznie napisz jak juz bedziesz co slychac i jak sie czujesz. caluski.
Odnośnik do komentarza
O widzę ze forum troszkę odzylo ,to fajnie cieszę się.Didi31,a co Tobie najbardziej dokucza w nerwicy?Masz leki i fobie?U mnie ostatnio dużo mniej nerwicy tylko czasami serce skacze,ale nie jest tak zle.Grala cieszę się ze masz wymarzone autko,może Twoja uwaga skoncentruje się teraz na nim i zapomnisz o nerwicy.A ja wracam do Polski już w sobotę,dosyć mam tej harowy tutaj,a i w ciąży praca ciężka niewskazana.Napisze już z Polski,pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich tez od kilku miesiecy mam prawdopodobnie nerwice głupie mysli ze zaraz odjade zawroty głowy szum w uszach ciężką głowe bolesci serca plecy mnie bola i najgorsze jest wtedy gdy zona idzie do pracy na nocke i zostaje sam z curka odrazu nasila mi sie ze zaraz umre i co bendzie z córka masakra dlaczego tak sie dzieje i skad??????raz sie dobrze czuje a raz mam ciezka głowe na pogotowiu zapisali mi hydroxyzinum dobry lek na uspokojenie i spanie ale czy potrzebuje rady psychiatry???

Odnośnik do komentarza

Witajcie. MAm to samo, najpierw były ataki kardiologiczne, mierzenie ciśnienia, pulsu. Teraz od prawie 2 lat mam objawy żołądkowo-jelitowe. Byłam u lekarza z wywiadu jelito drażliwe. A najgorsze jest w tym to, że ja czuje potrzebę ciągłego wypróżniania, te myśli męczą mnie cały dzień. Tak nerwica ustawiła mój organizm, że załatwiam potrzeby rano i wieczorem, wiem , że po wyjściu z łóżka muszę załatwić potrzeby i przed snem to samo. W pracy nieustannie o tym myślę, a w drodze do pracy rozglądam się tylko za stacjami benzynowymi z toaletą, * w razie czego*. Jest to okropnie męczące. Poradźcie coś kochani

Odnośnik do komentarza

Kasia43 miałam to samo! Znałam wszystkie publiczne toalety w mieście. Oczywiście strach przed wyjściem. .. Bo jak nie będzie toalety to z wtedy... jednak kiedyś powiedziałam NIE!Trudno co ma być to będzie. Olalam to w pewnym sensie. Nauczyłam sie z tym żyć. I co? I przeszło. Nie myślę o tym i nie ma problemu. To wszystko wywołują nasze myśli. To umysł steruje fizjologia. W moim przypadku natomiast nerwica przybrała teraz inna postać. Ciągle bole w nadbrzuszu. Uczucie sytości. Totalny jadlowstret. Spadek masy ciała. Mdlosci wymioty ( nawet na pusto, szczególnie rano). Nakręcił am się strasznie na raka trzustki. No i jaazda! Nerwica się rozkrecila Oczywiście wystąpiły wszystkie charakterystyczne objawy. Wyniki w miarę ok. Usg ok. Oprócz podwyzszonej delikatnie bilirubiny. Lekarze mówią nerwy. A ja dalej szukam śmiertelnych chorób. Brakuje mi już sił.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich czytam wasze opinie na temat tej nerwicy bo mam dokładnie takie objawy jak wy już 4 ty miesiąc się męczę ale to jak że niespie itp jeżdżę po lekarzach wydaje kasę i coraz bardziej się nakręcam co godzinę umieram i jak was czytam to myślę jak wy długo tak dajecie radę podziwiam was bo mnie to już męczy samochody i nie wiem jak długo wytrzymam pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Gość Anka123

Mam podobnie od 3miesięcy... Zaczelo sie od skaczacego cisnienia... 160/110, 150/100, 140/90 to byla praktycznie norma... problem z jedzeniem... it*d... gdy robilam rozne wyniki I wszystko wychodzilo dobrze, objawy ktore mi sie wydawaly ze sa znikaly... bylam u psychiatry... dostalam antydepresanty Coaxil I wtedy zaczela sie tragedia, bez butelki wody nie wyszlam z wody, suchosc w ustach straszna, w brzuchu kamien I straszne mysli w glowie I otepienie... wytrzymalam na tych lekach 4dnini je sama odstawilam (lekarz powiedzial mi ze zaczna dzialac po 7-10dniach I ze za raczke prowadzic mnie nie bedzie- a bylam na prywatnej wizycie u podobno najlepszego w Szczecinie), z tego co uslyszalam od farmaceutki to strasznie stare leki I ze widocznie strasznie na mnie dzialaja, powinnam dostac inne, ale lekarz ma tak naprawde pacjenta gleboko... radze sobie z nerwica teraz sama... biore leki homeopatyczne... troche wyciszaja, jednak zaczynaja dzialac po ok2tyg... trzeba czekac...

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim , ja też mam nerwicę lękowa ciągle się doszukuje czy nie jestem chora poważnie ,  badania krwi mialam są ok ale ciągle ta niepewność że jednak coś mi jest . Mam również ciężkie napady paniki że coś mi się stanie po prostu nie potrafię sobie z tym poradzić . Ciągle myślę sobie jak sobie pomudz biorę leki antydepresanty ale nie czuje po ich jakieś dużej zmiany . Jestem wręcz przerażona 😰😓😣

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×