Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mrowienie i drętwienie twarzy w okolicy szczęki, skroni i czoła a nerwica


Gość moka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość RENATA XX

Kochani, mam diagnozę. Polecam wszystkim dr Zygmunt Stopa ze Szpitala klinicznego im dzieciątka Jezus w Warszawie. Zaczęłam fizykoterapię na staw skroniowo-żuchwowy, nową szynę musze zrobić (okazało się że stara tylko pogarszała mój stan). Na szczęście staw nie wymaga ingerencji chirurgicznej, problem jest mięśniowy. Niestety okazało się, ze mam stan zapalny kości pod 3 górnymi zębami może to oddziaływać na oczodół i nerw trójdzielny twarzy - stąd mgła na lewym oku, opadanie powieki. Mrowienie czoła, zatkanie uszu to kwestia stawu i napięcia mięśniowego. Tak więc zęby do usunięcia. Dodam, że przez ostanie 5 miesięcy konsultowałam się prywatnie z 3 stomatologami i 2 chirurgami szczękowymi - nikt nie dostrzegł problemu z zębami. Na pantonogramie jakoś niezbyt było to widać ale na tomografii komputerowej owszem. Tak więc wszystkim zdesperowanym polecam pana doktora - przyjmuje również prywatnie w Warszawie na Grochowie.

Odnośnik do komentarza

Witam, Od 2 lat drętwieje mi prawa połowa twarzy, oraz dłonie. Wcześniej leczona byłam na migrenę bez aury. Biorę Topamax 50. Dodatkowo mam nadciśnienie. W styczniu miałam robiony rezonans magnetyczny z przepływami ( z ANGIO) . Wynik rezonansu mnie poraził - tętniak w tętnicy szyjnej, w nieciekawym położeniu, o średnicy 3mm. Lekarze przyjęli postawę na wyczekiwanie. Trudno żyć z taką bombą w głowie !!!!! Jeśli macie możliwość badajcie się, wszystko ma jakomś przyczynę

Odnośnik do komentarza

Witam! Jestem nowy na tym forum i mam takie pytanie: Czy wy też macie to że wam język jakby drętwiał i macie osłabioną lewą strone ciała? Bardzo sie boje ze to coa poważnego :(. Chyba mam nerwice nie długo ide do psychiatry, teraz mam terapie metodą Tomatisa i czuję się jakbym miał wylew, jak byłem w szpitalu to robili mi różne badania np. Rezonans i tylko były zmiany w móżdzku, mam zespól Asparghera. To chyba normalne na nerwice ze trace pamiec i koncentracje, czasem jak zapominam słowa i sobie przypomne jak naprawde brzmialy to potem zapominam te bezsensowne słowa które wymyślałem. Drętwieje mi język i tylko najbardziej z lewej strony. Wgl wszystko z lewej strony, mam nadzieje ze dostane jakąś odpowiedź. P.S. też mi drętwieje lewa strona twarzy, tylko lewa, ale moge nią ruszać, moge to ująć że tak jakby lewa strona część mnie była osłabiona. Nie, nie mam bólów głowy tylko kręci mi sie w głowie. Pomóżcie mi! ;*( bardzo sie boje codziennie bardzo mocno płacze ;**(

Odnośnik do komentarza

Witajcie, trafiłąm na wątek szukając oczywiście przyczyn własnych dolegliwości - długotrwałe bóle głowy - migrena z aurą, bóle napięciowe przewlekłe o różnym nasileniu - to mam od 20 lat. Ale od 2 tygodni drętwieje mi twarz, głównie czoło, ale też ucisk na nasadę nosa, mrowienie policzków, czasem ucisk skroni. Jednak to czoło najbardziej daje się we znaki. Towarzyszy temu ból głowy lub nie, różnie... Rezonans robiłam w marcu (ze względu na bóle głowy) bez kontrastu, bez angio - wyszedł dobry, żadnych zmian. A mnie nie opuszcza myśl, o przyczynie której nikt z Was tutaj a*propos drętwienia twarzy nie wymienił - początki SM :// Idę do neurologa w nast. środę, zobaczymy co powie. Czy badaliście się w tym kierunku???

Odnośnik do komentarza

Tak.... bylem u 3 roznych neurologow z podobnymi objawami ( nawet 3 dni na obserwacji w szpitalu) ....stwierdzili zgodnie -> hipohondryk, objawy nerwicy lekowej, stres... itd itd ...mam tak od prawie 2 lat - podobno to od nieswiadomego zaciskania szczeki w chwilach napiecia ... ale ktoz to wie ......

Odnośnik do komentarza
Gość Renka2014

Pozdrawiam wszystkich obolałych. Przez 5 lat myślałam, że ból szczęki który mam to depresja lub staw żuchwowy, ewentualnie jakaś forma zapalenia nerwu twarzowego. Wydałam mnóstwo kasy na szyny, badanie stawów, lekarzy itp. Wykończyłam się psychicznie, ale zawsze wiedziałam, że ból pochodzi od mięśni, jakby mięśnie twarzy mi się stawiały. Wykluczone zostały powyższe schorzenia. Została fizjoterapia. Dwóch fizjoterapeutów mi nie pomogło, dopiero fizjoterapeuta zajmujący się powięziami wytłumaczył mi skąd bierze się ból i to wcale nie z okolic twarzy! W tym momencie potrafi mnie lekko boleć, ale już sobie radzę. mam siłę gryźć i śmiać się, wróciła chęć do życia i wierzę w to co robi fizjoterapeuta , bo podczas masowania punktów na ciele, ból z twarzy znika. Jeżeli nie ma fizycznego problemu, to muszą to być mięśnie. Pozdrawiam wszystkich cierpiących.

Odnośnik do komentarza
Gość Piotr123456

Mam bardzo podobne objawy i podwyższone dwukrotnie trójglicerydy, we krwi. Byłem już u wielu lekarzy, wiele badań i podejrzewam że może to być miażdżyca. Stosuję dietę przeciwmiażdżycową typu paleo i uzupełniam magnez, od tygodnia i widzę lekką poprawę.

Odnośnik do komentarza
Gość Nat2323

Już od 5msc lecze się i nic nie pomaga :( ucisk w głowie rozpierania w skroni czole kości nosowej i szczęce :( żyć sie nie chce a jakby was ? Leczyłam sienna zatoki trzy Msc i nic . Mam tezyczke zrobiłam test ale nie wiem cZy to przez nią te objawy

Odnośnik do komentarza

Objawy które w większości opisujecie pochodzą od nerwu trójdzielnego twarzy ,powinno być rozpoczęte leczenie nerwu.Wiem bo miałem to samo idzie pozbyć się bólu idźcie do neurologa ja dostałem neurotrop retard jedna tableta i ból mijał ,a objawy były takie :*delikatne mrowienie na ustach ((z lewej strony) potem drętwienie ust ból dalej szedł pod oko i do skroni gdzie następowała kumulacja bólu oczywiście lewa strona twarzy zwłaszcza na powierzchni jakby bez czucia i potężny ból głowy. Zauważcie że wasz ból dotyczy równo jednej strony twarzy wówczas bankowo nerw trójdzielny i żadne tablety prócz specjalistycznych nie pomogą przy ataku.

Odnośnik do komentarza
Gość Alergiczka

Wpadł mi właśnie twój post *w ręce ;)*Przed chwila miałam taki atak jak opisujesz oraz straszny ból głowy,zesztywniały kark, ból w klatce piersiowej.... .U mnie wystąpiła najprawdopodobniej silna reakcja alergiczna.Bardzo często dochodzi u mnie do reakcji krzyżowych,a wtedy niema żartów.Dobrze że mniej więcej wiem na co,oraz mam leki zawsze przy sobie.W tym przypadku było to po powrocie ze sklepu obuwniczego.Jestem uczulona na środki do wyprawiania skory,nikiel,środki czyszczące ,pleśnie i duzoooo by jeszcze wymieniać ... j jak żyć?!!!

Odnośnik do komentarza

Witam. Czytam Wasze posty i mam również objawy drętwienia twarzy i głowy, symetryczne, ale wędrujące. Policzki, szczęka, czoło, czaszka u góry głowy, z tyłu, czasami nawet drętwieją jakby zęby. Gdy leżę w nocy to czasami serce mi bardzo mocno bije, na chwilę, po zmianie pozycji wraca do normy. Wszystko zaczęło się od UDERZENIA SIĘ W GŁOWĘ. Podnosząc z podłogi bagaż uderzyłem się w barierkę, po czym miałem dwie godziny później lot samolotem i przy lądowaniu miałem okropny ból, uciskający lewe oko, myślałem że mi wybuchnie, potem bolało to miejsce przez 3 dni dosyć mocno. Po 2 dniach od lotu trafiłem w ciągu tygodnia ze 3 razy do szpitala, bo serce i ciśnienie zaczęły wariować. Ciśnienie skakało jak zwariowane, a serce jakby miało wyskoczyć. Wszystkie badania TK głowy, krew, sporo innych, niby wszystko w normie. Zmieniłem dietę i zacząłem jeść więcej pokarmów naturalnie bogatych w wapń i inne minerały, ale nie mleko UHT! (tylko niepasteryzowane jest dobre) czuję poprawę, jest na pewno lepiej niż było, bo było tragicznie, miałem uczucie że umieram i że zaraz padnę. Teraz jest poprawa. RTG kręgów szyjnych też był robiony i neurolog powiedziała, że nie są idealnie proste, ale niekoniecznie jest to od kręgów szyjnych, aczkolwiek nie wyklucza. Podsumowując może to być tężyczka, a także zdeformowane kręgi szyjne. Poprawę odczułem po zmianie diety, ale także po zmianie pozycji do spania. Nie mogę spać już na wysokiej poduszce, bo objawy się nasilają. Myślę że jedno ma sporo wspólnego z drugim, bo tężyczka osłabia kości i cały układ, a kości i kręgi słabo się wtedy regenerują. Nie polecam tabletek i suplementów diety, bo kiepsko się to przyswaja, a próbowałem i czytałem już o wszystkich formach wapnia, magnezu, etc. Naturalne wysokiej klasy jedzenie, którego w supermarketach niestety brak, lepiej się sprawdza w regeneracji.Lokalne warzywniaki, mają lepsze jedzenie.

Odnośnik do komentarza
Gość marmat1975

Witam. Od wiosny dręczą mnie parestezje lewej strony twarzy – od ucha przez policzek (na wysokości zatoki szczękowej) do nosa – mniej więcej w połowie wysokości (środkowa część) – tu czuje też jakby rozpieranie / napieranie. Mam je codziennie od rana do wieczora (o dziwo nocą jest lepiej). Neurolog bez skutku (od maja) leczy mnie na zapalenie nerwu trójdzielnego, ortopeda na zwyrodnienia kręgów szyjnych (tez bez skutku od czerwca) , Wykluczyłem neuroboreliozę (miałem kleszcza w 2016 r), teraz wziął się za mnie laryngolog. laryngolog zlecił tomografię zatok i oczodołów – wynik: Kostniak 4x3x3,5 mm w zatoce czołowej lewej Kompleksy ujściowo-przewodowe drożne. Położenie i kształt wyrostków haczykowatych prawidłowe. Zgrubienia błony śluzowej w zachyłkach zębodołowych zatok szczękowych do 2,5 mm Skrzywiona przegroda nosa, wypukłością skierowana w stronę prawą. Przerost tkanek miękkich małżowin nosowych środkowej i dolnej lewej jamy nosa. Obraz stropu nosogardła prawidłowy. Dzisiaj byłem z wynikiem TK zatok u laryngologa, i ten odesłał mnie do… neurologa, bo wg. niego moim problemem jest nerw trójdzielny a od siebie dodał jedynie skierowanie do szpitala na operacje przegrody nosowej (przy czym sam przyznał ze to nie pomoże w moim problemie, a ułatwi tylko wentylacje zatok). Macie pomysł do jakiego lekarza mógłbym jeszcze pójść. Objawy o których pisałem wyżej są wykańczające.

Odnośnik do komentarza
Gość Nana84

Ktoś to wyleczył?Ma pewną diagnozę ? Ja codziennie umieram od dwóch lat to się ciągnie,szczególnie prawa strona twarzy i głowy jest jakby zainfekowana,rozpierająca,mam stwierdzoną jaskrę w prawym oku właśnie,mój staw prawy jest nie halo,coś w tętnicy prawej szyjnej ,za szybki przepływ czy coś takiego,nadciśnienie ale każdy lekarz twierdzi,że to nie od tego.Rezonas głowy,rtg szyjny,tk angio,borelioza ok .Nie widzę praktycznie na oczy,jestem odcięta,otumaniona,ten ucisk i stan mnie wykańczają,marzę o śmierci już bo ile można.

Odnośnik do komentarza

Mam to samo, ale najbardziej niepokoi mnie pieczenie, prądy, mrowienie trochę więcej niż połowy lewej części języka. Z badań miałam robione morfologię, ekg, usg jamy brzusznej, rtg płuc, rtg odcinka szyjnego, usg tarczyc, tsh itp tarczycowe z krwi, gastroskopię, endoskopię gardła i krtani, tomografię zatok, testy alergiczne ok jedynie ige całkowite wyszło 4 krotnie przekroczone. Widziało mnie 9 laryngologów. Jutro idę do chirurga szczękowego z wynikami rtg panoramy i stawu żuchwowo skroniowego. W marcu zeszłego roku zaczęłam mieć problemy z przełykaniem potem doszły duszności. W maju usunęłam 2 tylnie zęby od tego czasu zaczął się problem z językiem. Myślałam, że to może ósemka mi go odziera i miesiąc temu usunęłam jeszcze ósemkę nie minął tydzień uciska mnie policzek, drętwieje mi do skroni promieniuje i ucha. Neurolog stwierdził ewidentne uszkodzenie dwóch nerwów. Zobaczę co jutro powie chirurg. Żyć się odechciewa ... ;( Ktoś z tego wyszedł proszę piszcie ;(

Odnośnik do komentarza
Gość daniel_110

Mam to samo,

czasami mrowieje i drętwieje mi twarz, szczęka, nos i oczy. Bardzo dziwny ból. 

Okazało się, że u mnie chodzi o zatkane zatoki. Wystarczy wziąć Ibuprom Zatoki (2 tabletki). Po 40 minutach zatoki się przetykają i ból mija. Może komuś to pomoże.

Odnośnik do komentarza
Gość daniel_110

Jeśli u was to nie zatoki, to najbardziej prawdopodobnym schorzeniem jest: neuralgia nerwu trójdzielnego, zwana także rwą twarzową.

Nerw trójdzielny, jeden z wielu przewodzących bodźce z twarzy i głowy; jedna z jego trzech gałązek wychodzi w okolicy łuku brwiowego, druga pod okiem, trzecia na żuchwie. Ból najczęściej jest rezultatem bezpośredniego podrażnienia nerwu: zapalenia toczącego się wokół niego, jego uszkodzenia lub uciskania przez tętnice lub żyły, niedokrwienia.

Odnośnik do komentarza
W dniu ‎2017‎-‎12‎-‎08 o 17:57, Gość marmat1975 napisał:

Witam. Od wiosny dręczą mnie parestezje lewej strony twarzy – od ucha przez policzek (na wysokości zatoki szczękowej) do nosa – mniej więcej w połowie wysokości (środkowa część) – tu czuje też jakby rozpieranie / napieranie. Mam je codziennie od rana do wieczora (o dziwo nocą jest lepiej). Neurolog bez skutku (od maja) leczy mnie na zapalenie nerwu trójdzielnego, ortopeda na zwyrodnienia kręgów szyjnych (tez bez skutku od czerwca) , Wykluczyłem neuroboreliozę (miałem kleszcza w 2016 r), teraz wziął się za mnie laryngolog. laryngolog zlecił tomografię zatok i oczodołów – wynik: Kostniak 4x3x3,5 mm w zatoce czołowej lewej Kompleksy ujściowo-przewodowe drożne. Położenie i kształt wyrostków haczykowatych prawidłowe. Zgrubienia błony śluzowej w zachyłkach zębodołowych zatok szczękowych do 2,5 mm Skrzywiona przegroda nosa, wypukłością skierowana w stronę prawą. Przerost tkanek miękkich małżowin nosowych środkowej i dolnej lewej jamy nosa. Obraz stropu nosogardła prawidłowy. Dzisiaj byłem z wynikiem TK zatok u laryngologa, i ten odesłał mnie do… neurologa, bo wg. niego moim problemem jest nerw trójdzielny a od siebie dodał jedynie skierowanie do szpitala na operacje przegrody nosowej (przy czym sam przyznał ze to nie pomoże w moim problemie, a ułatwi tylko wentylacje zatok). Macie pomysł do jakiego lekarza mógłbym jeszcze pójść. Objawy o których pisałem wyżej są wykańczające.

Hej. Ja miałam takie objawy somatyzujące - identyczne jak opisujesz. Objawy nerwicy. Nie tylko takie.... odcięcia tlenu, paraliże, lęki, 2 tygodnie bez snu, kołatania i wszystkie inne możliwe. Milion badań, lekarzy i diagnoza .. Uwierzcie lub nie jedynie psychoterapia i ciężka praca nad sobą jest w stanie pokonać głowę. Nie leki, leki tylko ułatwiają życie, odstawienie powoduje come back i to podwójny. Wiem że łatwo mówić ale walczyłam 5 lat z różnym skutkiem. Ale bez leków - jedynie hydroxizinum żeby organizm w nocy się regenerował. Żyję teraz pełnią życia, czasem przy większym stresie menda wraca ale ją ingoruję. Stres nas powoli zabija więc warto powalczyć o siebie bez prochów. Życzę wszystkim powodzenia !!! Da się ! Naprawdę się da !

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Koral777@gazeta.pl

To też cala ja od 5 mesięcy
 26.05 w sobote na wycieczce pojawia się ucisk w skomroni sporadyczny. Masuję chodze dalej.
27.05 g. 11.00 szoruje nad wanna buty i  w skroni czuję rozpieranie przenosze sie na łozku ogarnia mnie panika
Ok 14.00 jade na Sobieskiego badanie neurologiczne ok , TK przerazona sprzetem na zewnatrz budynku dawka promieniowania nie wykonuję
Ok 18.00 jade  do internisty liczac na RM ale dostaje przeciwzapalne i smarowanie skroni bo moze zapalenie tętnicy skroniowej
Jako ze nic nie mija proszę 29.05 o skierowanie do chirurga naczyniowego
30.05 chirurg nie widzi nieprawidlowosci kontrolnoe usg tetnic tez nic nie wykazuje poza blaszką miażdzycową z innej strony
17.30 wizyta u internisty leki na migrene ktorych nie wykupuje i jade na majowkę.
Jest bez zmian maluje skron i lykam p zapalne lepiej czuje sie w sb nawet piele ogrodek
W nd 3.06 zataczam krag po szpitalach najpierw mysle dostac sie do laryngologa na Kondratowicza ale ilosc odob odleglosc i swiadomość ze to moze od wyrwanego 12.05 zęba kieruje mnie na lindleja do chirurga szczękowego. Chirurg wyklucza problem z zębem ze stawem żuchwoeym nie wyklucza ze to od MIĘSNIA skroniowego bo wade zgryzu stwierdza zaprasza do specjalistów blok nr 11 na szynę relaksacyjną itp. zapisuje mydocalm na rozluźnienie mięśni.
4.06 zaczynam dzien od neurologa, dostaję skierowanie na morgologie crp i leki ppadaczkowe na leczenie prawdopodobnie zapalenia nerwu trojdzielnego!!!
Morfologia ok
Crp czekam
Kłucia jak przy nerwie nie mam to nawet nie ból to rozpieranie. Kilkadziesiat epizodow za dnia.
O 18.30 nie wiem czemu ale jeszcze raz ide do chirurga szczekowego znow wszystko ujemne i  laduje na dodatkowej u laryngologa tu też wszystko ok.
Dostaje tylko skierowanie na rtg zatok. Czekam na wynik. Wynik ok.

4.06 wczytuje sie w budowe miesnia skroniowego i decyduję zaczac brac lek przepisany przez szczekowca. Na rozluznienie mięśni. Mydocalm. To mi najbardziej pasuje do objawow i ...  od czegos trzeba zacząc.

Rm glowy na wlasny koszt - 7.06 jest ok.

Okulista potrzebuje  plusowych okularow ale to raczej nie to.

Dalej biore mydocalm.
13-14.07 szykuje sie nasd morze dalej ucisk w skroni jest, bylo lepiej przy braniu mydocalmu ale sie skończył.

Zostaje mi powrocic do szczękowca na lindleya i ortopeda moze od szyi bo skrzywienie kregow szyjnych ewidentne. Jezyk tez troche jakby po bokach powiekszoy. Od 12 lat mam hashimoto. Mam tez komorowe i nadkomorowe uderzenia serca. 

Jestem psoba na pewno znerwicowana jie leczacà się jednak to że jest yo z jednej stroby mnie dodatoowo niezmiennie martwi.

https://portal.abczdrowie.pl/pytania/wrazliwa-i-napieta-skora-na-skroni-oraz-obrzek-pod-okiem

Wykluczone

http://www.forumneurologiczne.pl/forum/bol-glowy-przy-dotykaniu/watek/1235082/1.html

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×