Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zagrożenie życia przy tachykardii


Gość Katarzyna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Katarzyna
Dzisiaj mialam echo serca. Lekarz powiedzial,ze to tachycardia, czyli za mocne bicie i zaburzona akcja serca. Mialam straszne uderzenia :( Czy to grozne dla zycia? Przepisal mi Magnez, B6, i jakis lek na spowolnienie. Czy to zagraza zyciu? :|
Odnośnik do komentarza
Spokojnie,tachycardia nie jest stanem bezpośrednio zagrażajacym życiu. Charakteryzuje sie rytmem powyżej 100uderzeń/minute i nieprzyjemnym odczuciem silnego i szybkiego bicia serca. Nie wiem jeszcze,czy masz tachykardie komorową czy nadkomorowa. Napisz mi prosze jaki to rodzaj częstoskurczu,a podam Ci wiecej wiadomości na ten temat. pozdrawiam i życze szybkiego powrotu do zdrowia!
Odnośnik do komentarza
Cierpię na tę przypadłość. Pierwszy atak miałam w wieku 7 lat, potem jakoś ucichło i dopiero w klasie maturalnej miałam ich kilka. Moja tachykardia była napadowa, chyba nadkomorowa, ale magnez niewiele pomagał:), choć podobna miewam znaczne niedobory tego pierwiastka. Teraz pojawił się gorszy problem. Podczas badania parę lat temu miałam śladową niedomykalności zastawki...od kilku miesięcy nie jestem w stanie ustać w miejscu, robi mi się słabo...i się tak zastanawiam czy owa niedomykalność *śladowa* mogła się zwiększyć:(...co do tachykardii to jest pewien sposób na uspokojenie akcji serca, dodam bardzo prosty. Podczas ataku weź trzy głębokie wdechy. Zatrzymaj każdy przez chwilę dłuższą, aż do oporu, a każdy twój wydech niech będzie bardzo wolny. Mięsień sercowy powinien się uspokoić. Mi to pomaga:)
Odnośnik do komentarza
Tachykardia, nie jest chorobą, którą trzeba bardzo mocno się przejmować. Ja mam od 110 do 160 uderzeń na minute, dostałam ostatnio leki, ale niestety nie mogę brać dość skutecznych, ponieważ mam w dodatku astmę, stenozę aortalną no i też cierpię na omdlenia wazowagalne. Ale jeśli przestrzega się, zaleceń lekarza to wszystko jest ok, a i napady są rzadsze. Pozdrawiam. A sposób z oddechami jest dość dobry, chodzi o to, żeby się wyciszyć:)
Odnośnik do komentarza
A jak nazwac bardzo mocne, ale nie szybkie bicie serce (puls w granicach 75-80). Lekarz mi niewiele powiedzial, wiec albo zmienie lekarza, albo szybciej dowiem sie z Internetu. Jest to o tyle nieprzyjemne, ze wybudza mnie w nocy i sprawia wrazenei jakbym tracil kontakt z rzeczywistoscia. Na klatce i twarzy czerwone plamy, trzesiokna. Trwa to od minuty do trzech. A czasem samo mocne bicie utrzymuje sie jeszcze znacznie dluzej. A przed samym wybudzeniem mam wrazenie, ze umieram. Czyzby nerwica? W ciagu dnia niespotykanie spokojny ze mnie czlowiek, tymbardziej tego nie rozumiem.
Odnośnik do komentarza
córka (16) od przeszło dwóch lat miewa napadowe omdlenia, bywa że z drgawkami, klinicznie została wykluczona padaczka, badania serca wykazały jedynie lekką wiotkość płatka mitralnego zastawki, która nie pogłębia się lecz odwrotnie ma tendencje do zanikania. wyniki ekg, ukg, eeg, tomografii, rezonansu etc. nie wskazują na żadną chorobę, nie pomagają żadne leki, a omdlenia nadal się pojawiają w sytuacjach bezstresowych bezwysiłkowych także. proszę podpowiedzccie coś, mnie już brak pomysłów .
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×