Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Powracający ból mostka i szyi przy skrzywieniu kręgosłupa


Gość Grzesiek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Proszę o porade gdyż mam spory problem Mam 25 lat i ok 95 kg wagi wszystko zaczeło sie jakieś 1,5 miesiąca temu od kołatania serca duszności ból w okoloicy serca bólu lewej ręki i porannego drętwienia dłoni bjawy były podobne do nerwicy serca czy też braku magnezu zareagowałem na to zarzywając magnez i sytuacja siępoprawiła.się nistety jakieś 3 tygodnie temu sytuacja się pogorszyła wylądowałem u lekarza z ciśnieniem 160/105 i bólem klatki.(lewa strona) W między czasie wyczułem w miejscu bólu gule co dodatkowo pogorszyło moje samopoczucie. Po wizycie u lekarza pierwszego kontaktu zostałem wysłany na ekg (nie wysiłkowe) echo serca zdjęcie klatki i usg Wszystko wyszło w normie. Dostałem przykaz zastosowania diety redukcyjnej oraz leków: livt52 lovrall-5 i magnezu. sytuacja zmieniła się troche i bóle przeszły w inne miejsce na początku była to prawa pierś (2 może góra 3 razy) teraz na dobre zadomowiły się idealnie w mostku. Nie jest to pieczenie tylko ucisk, kłucue nie przenosi sie nigdzie jednak czasem wystepuje zamiennie z bólem lewej strony szyji (nigdy razem) ból szyji czasem występuje podczas spacerów ale bóle te raczej nie mają nic wspólnego z wysiłkiem. ból mostka czasem występuje jak leże czasem jak siedze czasem jak coś zjem znika gdy poruszam się (codzienne spacery) dodam ze gula okazała sie lewostronnym skrzywieniem kręgosłupa w wyniku czego mam wysadzoną klatke piersiową z lewej strony. Prosze o pomoc co to może być. Nerwica bóle od kręgosłupa czy może początek wieńcówki Z góry dziękuje za odpowiedź Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość babka niekiepska
przede wszystkim musisz schudnąć .Przestań słodzić ,pij mineralną niegazowaną,żadnych słodyczy i podjadania.Zastosuj dietę obniżającą cholesterol jeśli masz podwyższony.Zero kawy,alkohol symbolicznie,zero soli.Przede wszystkim aktywność ruchowa i schudnięcie z 8-9 kg spowoduje ,że samo ciśnienie spadnie.Pij wyciąg z jemioły,który pomaga przy małym nadciśnieniu.Schudnięcie jest sprawą pierwszorzędną.Również dla kręgodsłupa,który będzie miał mniej do dżwigania.Mój stary miał 160 na 100 i jak popływał ,scudł z 86 na 77,to ma ciśnienie normalne jak młodziak.
Odnośnik do komentarza
grześku-nie bierz leków na nadciśnienie.Przy tak niewielkim nadciśnieniu samo spadnie jak schudniesz .Zapisz się na basen,ze 3xw tyg. plus nalewka z jemioły.Kup zeszyt,codziennie zapisuj ciśnienie .Zobaczysz,że już po miesiącu zacznie ci spadać,a po trzech będziesz jak nowy.Nie panikuj,tylko weż się za siebie i z dala od McDonalda,pizzy,lodów,kawy,papierosów,słodkiego i tłustego,żadnych soków z kartonu,lepsza muszynianka bez gazu.Pokochaj ryby raz na tydzień wędzona makrela i raz śledż w oliwie z cebulka.Jedz też otręby owsiane codziennie do 2 łyżek,zawierają najwięcej błonnika ,który przerusztuje twe jelita.Zacznij od 2 małych łyżeczek.
Odnośnik do komentarza
Już od miesiąca robie tak jak mi radzicie. Słodyczy nie lubie a cukru nigdy nie urzywałem Co prawda uwielbiam kebab ale przez ostatni miesiąc go nie tknołem Schudłem już 7-8 kg i zeczywiście problem z nadciśnieniem zniknoł Bardziej zależy mi jednak na tym abyście pomogli mi zidentyfikować bóle w klatce szczególnie ten w okolicy mostka. Co do legów livt jest na wątrobe która nie ukrywam na diecie 1200 kcl potrafi pobolewać (za dużo ciał ketonowych) a lovrall n anadciśnienie oraz objawy dławicowe (zapobiega zatorom) i w związku z tym zastanawiam sie czy go odstawić gdyż boję się ze moga to być objawy wieńcówki :( Dodam jeszcze iż miałem robione badania krwi i moczu i wszystko poza ciałami ketonowymi (150) wyszło w normie (cholesterol też) Dziś rano obudziłem się z uczuciem zapadania ponizej serca
Odnośnik do komentarza
Wiencowka w tym wieku jest raczej niemozliwa. Chyba ze masz jakies niewykryte anomalie tetnic wiencowych, stenoze aorty, tetniaka. Za odbieganiem od wiencowki przemawia tez fakt ze wszystkie wyniki morfologii miales w normie. A czy ten lek na bole wiencowe pomaga? Nie masz ich juz, czy dalej boli? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Trudno mi powiedzieć mam wrażenie ze ból się przemieścił z lewej piersi do mostka W sumie na ulotce leku napisane jest ze na początku leczenia bardzo rzadko mogą występować bóle w klatce zrobiłem sobie przerwę od jego stosowania jakieś 2 tyg temu i ciśnienie mi się rozjechało tz jednego dnia miałem 135/90 a drugiego 105/68 a nigdy wcześniej takie skoki się nie zdarzały prawie zawsze miałem 120/79 Cukier też jest w normie. Może to po prostu nerwica... zastanawia mnie też ten ból wątroby i te ciała ketonowe ale to pewnie zasługa diety i za małej ilości wody A i czasem pojawia mi się odruch wymiotny takie napady 3-5 razy a potem przechodzi. Dodam iż nie prowadziłem do tej pory zbyt zdrowego tryby życia.
Odnośnik do komentarza
A i jeszcze co do twojego pytania czy ten lek na bole wiencowe pomaga. To moge powiedzieć jeszcze iż pomógł mi na poranne drętwienie dłoni (przynajmniej tak mi sie wydaje ze to dzięki temu) bo zmieniłem jeszcze poduszke na jakąś wełnianą podobno zdrowotną (na krążenie i poprawne ułożenie kręgosłupa podczas snu)
Odnośnik do komentarza
Dobra wszystko się wyjaśniło Schudłem do 90kg i ciśnienie wróciło do normy Bóle w mostku powodował najprawdopodobniej lek na nadciśnienie Idąc za wasza rada odstawiłem go i w przeciągu 3 dni bóle całkowiocie ustąpiły Nistety koniecznosc szybkiego zredukowabnia masy ciała (dieta redukcyjna zalecona przez lekarza 10 kg w miesiąc) Niezbyt korzystnie wpłyneła na wątrobe... w ponioedziałek mam usg najprawdopodobniej stłuszczenie...
Odnośnik do komentarza
witam! to moze i ja podepne sie pod ten wątek.mam stwierdzone wypadanie platka zastawki mitralnej.Postaram sie napisać w skrocie historie mojej smierci za zycia. wszystko zaczelo sie 3 lata temu po smierci ojca .nigdy nie mialem problemow z sercem i ze zdrowiem, a to co sie stalo przez ostatnie 3 lata to nie zycze najgorszemu wrogowi.nie chce tu calej histori opisywac wiec napisze co mnie interesuje,bole w klatce ,przestakiwanie lewego ramienia i sciegnieta szyja oraz serce ktore chodzi tak mi jak czolg w sensie mocy i walenia non stop. cisnienia to raz 120 79 i puls 81 a raz 130 80 i puls 75. czuje kazde uderzenie na ciele na klatce ktora jest tak jakby non stop napieta i żoladek podchodzi mi do gory tak uczucie jak zgaga ,jak kucne i wstane to zatyka mnie nie moge przez chwile jakby nabrac powietrza i serce rwie jakby mialo sie cos urwac zaraz.prosze napiszcie czy to jest od tego cholernego platka i co powoduje bol w klatce ze strony serca jak to jest medycznie wytlumaczalne.dodam ze chodze do psychologa bo mam nerwice lękową ale jak siedze w domu spokojnie to tez mi wali non stop moge liczyc uderzenia ile chce. czasami mysle ze to sie w koncu skonczy to serce nei wytrzyma i umre .jak ide spac to tak czasami marzy mi sie zeby sie juz nigdy nie obudzic nie czuc tego bulu bijącego serca i klatki bolącej. nie napisze ze was blagam ale prosze napiszcie cos od siebie jaka jest tego przyczyna i czy ten cholern platek wszystkiemu winien, pozdr alowy
Odnośnik do komentarza
alowy mam to samo i zaczelo sie od zdiagnozowania wlasnie platka lekarz mowi zeby sie nauczyc z tym zyc ale JAK? mam 20 lat a czuje sie jak staruszek po wyjsciu na 1 pietro ale najgorsze sa noce ostatno pobilem rekord w zasypianiu 3,5h myslalem ze umre ciagle napiecie miesni niepotrafie sie wyluzowac kladac sie spac i rownomiernie oddychac czuje ze sie dusze.Nie wiem kiedy to sie skonczy i czy wogole...
Odnośnik do komentarza
dzieki jarek ze napisales,ale nie da sie z tym zyc ja nie potrafie nie potrafie juz ... kiedys myslalem ze umiera sie na starosc ale teraz z kazdym dniem i chwilą mysle o smierci.mecze sie tak samo jak ty nie moge nic zrobic i patrze jak stare dziadki jezdza na rowerze to mnie zżera od środka złość.mam 30 lat ale moje zycie skonczylo sie w wieku 27.wiem ze to moze glopio zabrzmi i pisze bo pisze i tak to pewnie nikogo nie obchodzi ale to moja forma podzielenia sie z problemem ,ja kiedys bylem normalny do 27 roku zylem normalnie ,nigdy nie mialem problemow z sercem nigdy i gdyby nie moja glupota i osarzanie sie o to ze to jest kara ze ojciec umarl to bym byl dalej normalny.moj ojciec 25 lat byl chory na sece po wielu operacjach i wszystko na to wskazuje ze moja droga jest podobna.nie potrafie sobie tego powiedziec tak przed lustrem ze juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys nie wiem czy ty tak myslisz ale jesli serce sie raz od ciebie odwroci to nabierasz do niego respektu .kiedys nie wiedzialem co to serce puls i inne tego typu rzeczy zwiazane z organizmem ,nigdy nie mierzyłem cisnienia i nigdy nic mi nie bylo.Ja nie potrafie sie podnieść i bylem juz u kardiologow robilem badanie usg ekg i oni mowią ze nic ze od tego podobno sie nie umiera ale ja sie boje bo jak wykonuje jakis wysilek fizyczny to zaczyna mocno walic i obijac tak jakby o klatke. patrze na swiat przez okno taka piekna pogoda a czlowiek nic nie moze zrobic świat jest na wyciągniecie reki a jednak nie dla mnie .kiedys tego nie docenialem i cos co bylo codziennością stalo sie dla mnie marzeniem.prosze kogos o napisanie jeszcze czegos co moze mi pomoc lub nam pomoc.wiem ze to sa zale wylewane przeze mnie na tym forum ale nikt mnie nie rozumie i ja nie potrafie tego bolu komus wytlumaczyc.pozdrawiam alowy
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×