Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Brak tchu przy zasypianiu


Gość 777temida

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Wygląda to tak, nie występuje to codziennie ale raz na tydzień lub nawet rzadziej. Kładę się do łóżka, a że jestem nocnym markiem to nie mam problemów z zasypianiem i gdy tylko się położę od razu łapie mnie sen i tak sobie potrafię przespać z 10 godzin jeśli nikt mnie nie budzi. Więc nie rozchodzi się o bezsenność ale o samo zasypianie!!! ... Kładę głowę na poduszkę, zamykam oczy i gdy jestem na granicy jawy i snu...wyrywa mnie z tego nagle brak powietrza, a raczej wdechu! Budzę się i albo siadam albo leżę kilka minut i staram się myśleć o czymś tam, o byle czym (bo myślę że to psychiczne te moje problemy z wdechem więc staram się uspokoić chociaż nie jestem WCALE niczym zdenerwowana!!!), a potem znowu zamykam oczy, kładę głowę i śpię! Nie zdarzyło się aby 2 razy mnie to chwyciło w jedną noc. Przenośnie rzecz ujmując: to tak jakby moje płuca zapomniały że mają wciągnąć nową dawkę powietrza po wydechu tego zużytego. ZAZNACZAM: kładąc się spać czyli w momencie tego ataku nie jestem NIGDY zdenerwowana, ale to właśnie to coś powoduje u mnie mały straszek. Co to jest? Miał to ktoś z Was? Mam 24 lata.
Odnośnik do komentarza
Wkrecilas sobie taki objaw :) Tak mysle, bo tez tak mialam. Tylko, ze u mnie wygladalo to jeszcze gorzej, bo ja wybudzalam sie po chwili od zasniecia z przerazeniem, brakiem tchu i walacym sercem jak by mialo wyskoczycz piersi, i potem nie moglam juz zasnac :( Wmawialam sobie ze nic mi nie jest, znowu cholerna nerwica, olac ją z gory i tak przez pare nocy i......przeszlo. Teraz mam inny problem - pomimo wakacji budze sie o 6,7 rano i juz nie moge zasnac. Wkurza mnie bo kalde sie spac pozno i wczesnie budze i potem caly dzien jest do niczego bo jestem niewyspana.
Odnośnik do komentarza
do 77 temida.mam taki sam objaw jak Ty.Tez zdarza sie to rzadko,tez sie tego boje i niepokoi mnie to,wszyscy mi powtarzaja że to nerwica i też jestem tego zdania.Bo gdyby było innaczej to objawy były by codziennie.pozdrawiam i zycze powodzenia w walce :*
Odnośnik do komentarza
Dzięki, wiem tylko jedno, że nie mam na to wpływu. Najważniejsze jednak, że u mnie nie wali serce tak jak czytałam u innych. Ale nie jestem pewna czy to z nerwów, bo przecież nie jestem w stanie dowiedzieć się czy w czasie snu tak się nie dzieje??? a może to ten słynny ;) bezdech senny i zaczyna się przy zasypianiu. Tak czy inaczej radzę sobie z tym tak jak opisuję wyżej. Czy wiecie jak diagnozuje się bezdech? Gdzie się zgłosić? Ponoć można to leczyć, a chciałabym bo może właśnie przez to jestem ciągle zmęczona nawet jeśli śpię 10 godzin! Robiłam badanie krwi bo myślałam, że mam cukrzycę ale nie wykazało. gajka- to, że się budzisz rano to może przez to, że twój organizm jest przyzwyczajony do wstawania o tych godzinach, gdy ja chodziłam do szkoły ciągle na ta samą godzinę to budziłam się prawie idealnie bez budzika aż sama się sobie dziwiłam. Ponoć też słońce które wpada przez okno do pokoju niektórych jest w stanie obudzić, organizm wyczuwa promienie i produkuje hormony pobudzające do wstania. Na mnie to w tej chwili nie działa wcale. Jestem w stanie przespać cały dzień!
Odnośnik do komentarza
Gość marcin1983

Ja mam takie same objawy. Kłade się spać niby jest wszystko w ok, gdy juz odlatuje nagle sie zrywam nie mogąc złapać wdechu, kręci mi sie w głowie, czuje niepokój i za chwile wraca wszystko do normy. Początkowo bałem sie ze to serducho i zrobiłem sobie kilka razy ekg, póżniej usg serca i badanie wysiłkowe, badanie wyszły ok. powiedzieli ze to nerwic, ale szczerze to nie daje mi to spokoju.

Odnośnik do komentarza

Też mam to samo i to nie jest żaden wkręt tylko nazwyczajniejszy bezdech senny kiedy zasypiamy nasze mięsnie się rozluzniają a u ludzi majacych bezdech partie tchawicy i dolnego podniebienia rozluzniają sie mocniej to rozluznienie może być spowodowane neriwcą stresem zmęczeniem itp. Po rozluznieniu tchawica styka się z ze sciana przełyku i dohodzi do zatrzymania oddechu gdy już to nastąpi zaczyna nam walić serce które musi dopoować jak najwięcej dotlenionej jeszcze krwi do narządów wewnetrznych ( dlatego po wybudzeniu zasuwa nam serce) pozdrawiam ps. ktos tam pisał że miał to 2 razy w ciągu jednej nocy , ja ostatnio przed zasnięciem miałem około 10-15 ataków zanim sie tak ułożyłem że mogłem oddychac podczas snu pozdro

Odnośnik do komentarza

Kobs masz rację z tym co napisałeś absolutnie, ale nie dodałeś że to powoduje spanie na wznak.Mój mąż tez się z tym męczy kupę lat zrywa sie po nocach nie mogąc złapać tchu a przede wszystkim wstaje rano tak zmęczony i jakiś zły .Bo przecież mózg jest w ciągu nocy kilka razy niedotleniony z powodu bezdechów Podobno to sie leczy .Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jestem załamana ,mam podobne objawy często.Zamykam tylko oczy i zaczyna się uczucie :że przestaje bić mi serce,ze trace oddech,jakby człowiek umierał.Podrywam się wtedy i jest wszystko w porządku ,zamykam oczy i to samo .To jest ten moment między tym normalnym snem.Jestem tym uczuciem przerażona to jest okropne .Zapewniam ,ze nie jest to zaden bezdech tylko objawy lęku ,nerwicy.Dziwie się ,bo kładę się spać spokojna .Lekarz mi wytłumaczył ,że tak poprostu czasami jest .

Odnośnik do komentarza

Witam, jak każdy z was i ja szukam tu jakiejś porady. Moje objawy wydają mi się niepokojące, dlatego zaczęłam przeglądać niektóre fora. *kobs* podobnie jak Ty miewam takie ataki kilka razy nim zasnę, nie jest to związane z nerwowym dniem itp. łapie oddech , a serce wali jak oszalałe. Piszesz , że to bezdech, czy to się leczy? Zaznaczę jeszcze, że zdarza się to nie tylko podczas zasypiania na wznak. Pozdrawiam i jeżeli ktoś zna sposób na pozbycie się tej dolegliwości to proszę o odpowiedź.

Odnośnik do komentarza

Witam, Od jakiegos czasu mam takie same objawy. Kładę się do łóżka, niby wszystko jest normalnie...i gdy tylko jestem na granicy snu i jawy...buch, zrywam się i mam uczucie, że nie mogę złapać tchu. Przechodzę teraz dość stresujący okres w moim życiu, na dodatek odezwały się słynne zęby mądrości, które postanowiły mi teraz właśnie wyjść ( mam 28 lat). Mam nadzieję, że jakoś sobie z tym poradzę, ale szczerze....boję się dziś położyć do łóżka :(

Odnośnik do komentarza

Mam to samo.Zasypiam i nagle łapie mnie dusznośc i czuje,że przestało bic mi serce i ze za moment odlecę,czyli umrę! Często mam też przy tym skurcz pod pachą, w nodze lub brzuchu.I to trwa jakis czas, otwieram okno i szybko łapię powietrze i to mi pomaga.Potem booję się kłaśc do łóżka. Mieszkam z dzieckiem sama, mąż jest za granicą.Zawsze wtedy boję sie,że coś mi sie stanie i że rano córka znajdzie mnie nieżywą.To jest straszne!!!! Leczyłam się na nerwice,bo było ze mną kiepsko.Ale ostatnio wyszłam z tego, nie mam większych stresów, a jednak wciąż mi się to przydarza...

Odnośnik do komentarza

Witam, też mam coś takiego.pierwszy raz zdarzyło mi się to jak byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem jakieś 11 lat temu po porodzie spowodowało to bezsenność. Potem minęło i zaczęłam spać lepiej. Zdarzało się sporadycznie.Teraz od jakiegoś czasu zdarza się codziennie czasami raz czasami parę razy przy zasypianiu.Owszem leczyłam się w kierunku nerwicy ale czy wszystkie objawy można ciągle zwalać na nerwicę. Poza tym chyba można to jakoś leczyć??

Odnośnik do komentarza

Drogie Panie -to jest sprawa tarczycy. Pierwszy raz w życiu miałam takie coś od razu po wycięciu tarczycy /w wieku 27 lat/. Przez 24 h nie pomagały środki nasenne. Pomógł propranolol /podany po 1 dobie przez kolejnego lekarza/. Od razu zaczęłam spać /brałam go wtedy przez 2 tygodnie/. Jestem już 15 lat po operacji ale czasem takie epizody przy zasypianiu się zdarzają /rzadko/. Pomaga propranolol/działa albo od razu albo z godzinkę trzeba poczekać/ albo inny betabloker /teraz są jakies nowszej generacji/. Ogólnie powodem jest zachwianie właściwego poziomu hormonów tarczycy w organizmie. Nie martwcie się, zbadajcie tarczycę:) Pozdrawiam - Gosia

Odnośnik do komentarza

Miałem podobne objawy, w momencie zasypiania przebudzenie, brak tchu, łomot serca. Jest to wg mnie przepuklina rozworu przełykowego przepony. Jeśli zasypiam w na kilku poduszkach , prawie w pionie nic takiego się nie zdarza. Brałem też Helicid, który chyba trochę pomógł.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich ... od roku a dokladnie od majowki 2012 kiedy to w nocy wyrwany ze snu panicznie lapalem powietrze... a lezalem na plecach... po dwoch dniach znowu sie powtorzylo i pozniej na jakies 4, 5 miesiecy mialem spokój, tylko z tym ze kiedys jadac autem mialem tez taki napad dusznosci ze musialem na chwile stanac na poboczu... i wtedy sie przestarszylem i pojechalem do szpitala na izbe przyjec ... mialem zrobione ekg, rentgen pluc i ogolne dotlenienie organizmu i wszystko bylo wporzadku... i po jakis 2 miesiacach mam to co druga noc przy zayspianiu... bylem u laryngologa i swierdzil lekko powiekszone migdalki i skierowanie na rentgena zatok ktory nic nie wykazal , a migdalki nie sa na tyle duze aby wycinac.... przypisal jakies krople do nosa ktore w sumie nic nie daly ... i teraz zastanawiam ... do ktorego specjalisty zapisac sie aby cos z tym zrobic... czasem pomaga zasypianie na boku.... ale moze to troche dziwne bardzo lubie zasypiac lezac na plecach... i do kogo mam sie teraz udac ??? a nie chce sie z tym meczyc przez reszte zycia :(

Odnośnik do komentarza

Również mam takie objawy jak wy a mam 19 lat , poprostu zasypiam i juz widze jakis obraz przed oczami tak jakby zaczynał sie sen i nagle nie moge oddychac , usiluje sie obudzic , a gdy juz sie obudze nie moge sie ruszac przez jakies 2-3 sekundy i wtedy poderwe sie do góry i uuuuuhhhh wdechne głęboko i po wszystkim , ale serce jest spokojne, Mam tez inny incydent którego nie opisaliscie cie tu , a jest to tak , ide spac ,zasne normlanie śpie i sni mi sie ze gdzies tam jestem prawda i nagle w tym snie mam taki ogromny ucisk serca jak zwał ze spadam w tym snie na ziemie i budze sie i wszystko okey po wybudzeniu , a ten jest tak realny ze jak mi sie to dzieje to towarzyszy mi jescze takie uczucie żalu że umieram , wkurza mnie to poniewaz jestem mlody zdrowy uprawiam sport , a mam takie dziwne przydarzenia , ale byc moze ze jest to nerwica bo ja jestem troche nerwicowy , pisczcie jak cos wiecie pozdro.

Odnośnik do komentarza

Mam podobny problem. Zaczeło się to może 2 lata temu . Wybudziłam się w identyczny sposób przy zasypianiu. Na granicy snu a jawy budzilam sie z uczuciem braku tchu i przestoju bicia serca. Potem pojawiało się to sporadycznie nieregularnie nagle ucichło. Parę miesięcy temu znów się zaczeło tylko regularnie nawet po pare razy zanim usnelam i przespalam noc. Rano wstawałam zawsze niewyspana, bez jakiejkolwiek ochoty na wszystko. Ale jakoś nie zwracałam szczególnie na to uwagi aż do chwili gdy spotkało mnie to w dzień. Zawroty głowy i to samo uczucie braku tchu i dziwne bicie serca. Zaniepokojona pojechałam do lekarza. Zrobiono mi ekg i wykrył dosyc dużą arytmię serca. Wysłał na SOR gdzie zrobiono mi badania i podano jakies leki kroplowke. Podpięli pod monitor kontrolujacy prace serca. Po paru godzinach wypusciili do domu a Pani doktor powiedziala ze mialam spadek potasu i w badaniach wyszlo ze mam niedoczynnosc tarczycy. Poczytałam troche i nawet objawy mi się zgadzały co do niedoczynnosci tarczycy przytycie, beznadziejny nastroj, itp.. Umówiłam się do endokrynologa zrobiłam ponowne badanie tsh i hormonow tarczycy i wyszło że są idealne. Powtorzyłam jeszcze raz zeby miec pewnosc i jest dalej idealnie. Pani dr endokrynolog kazala zrobic usg tarczycy i wykazało w sumie jakis niewielki obszar jakby cos sie zaczynało ale dr stwierdzila ze jest wszystko ok i że to serce nei przez to. Poszlam do kardiologa ktory twierdzi ze to przez hormony ale zajął się mną porobił badania dał lekarstwo na uspokojenie serduszka. budowa serca ok mówił ze jest ta arytmia narazie nie groźna ale bedzie trzeba cos z nia zrobic chyba przez elektrokardiografie. Ostatnie 2 tygodnie były naprawde super. Usypiałam normalnie bez zadnych zdarzen :) az do wczoraj gdzie znowu usypiajac sie to pojawilo. nie spałam do 5 rano w koncu padalam ale tyle stresu... Nie wiem co o tym myśleć Boje się że za którymś razem nie złapie tchu i serce przestanie bic choć lekarz zapewnia że nie przestanie narazie ;) No i nie wiem co z tą tarczycą czy iść gdzieś jeszcze ale skoro wyniki są dobre? Jestem osobą nerwową nie powiem ale tłumię nerwy w sobie nie uwidaczniam tego. Przez to wszystko nie chcę mi się wychodzić z domu czuje się taka *obok siebie*.

Odnośnik do komentarza

Witam mam t same bez nadziejne objawy co wy wsztscy tutaj mam 27lat pierwszy raz zdarzylo mi sie to jakies 6lat temu zasypiam jestem na skraaju jawy a snu widze juz sen i bum.... otwieram oczy zawroty glowy jak bym mial odleciec panika bez dech tragedia jakas nie wiem co z tym zrobic bo juz mnie to dobija naj gorsze jest to ze mam to kilka razy jednej nocy i przez to nie moge zasnac po piatym,szustym razie jestem zrezygnowany i nawet juz mi sie nie chce prubowac zasypiac odpalam wtedy lapka i siedze na necie byle tylko o tym nie myslec i tak zasypiam przez to nawet o 4 nad ranem a rano mam przewaznie klientow a prace mam taka ze musze miec skupienie 100% na 100% dajcie jakies wskazowki jak to leczyc?co robic zeby tego nie bylo bo juz nie ogarniam tego:(pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Malena123

U mnie pierwszy taki atak pojawil sie, kiedy mialam 24 lata. Pamietam panike, strach przed tym, ze to objawy chorego serca. Przejelam sie tym tak bardzo, ze w koncu wyladowalam na pogotowiu, jednak EKG nie wykazalo zadnych anomalii. Pamietam, ze lekarz posadzil mnie wtedy na stole, skrzyzowal mi rece na klatce piersiowej (dlonie na przeciwleglych ramionach), scisnal mi kolana miedzy swoimi i obrocil moje tulowie w jedna i druga strone. Bol kregoslupa w odcinku piersiowym byl przeszywajacy. Lekarz powiedzial mi, ze prawdopodobnie nerw zostal *przyszczypniety* przez kregi, odeslal do kiropraktora i problem zniknal na ladnych kilka lat (ze sporadycznymi epizodami o stosunkowo malym nasileniu) Niestety niedawno (skonczylam w tym roku 34 lata) problem wrocil. Nie pomoglo mi tym razem *nastawianie*. Zauwazylam tez, ze epizody sa lagodniejsze bo jestem z nimi *oswojona*. Tzn. nie panikuje juz, bo wiem, ze to nie serce. Wielu z Was pisze o tym, ze ma te ataki podczas spania na wznak, inni, ze nie tylko. Ja zaobserwowalam, ze ten bezdech nie ma zwiazku z pozycja podczas spania (mam je lezac na wznak, ale tez gdy zasypiam na boku). Zaobserwowalam jednak, ze ataki maja zwiazek z tym, jak wysoko na poduszce znajduje sie moja glowa. Im bardziej plasko leze, tym czesciej i silniejsze sa te ataki. Gdy ukladam pod glowa dwie poduszki, zasypiam bez najmniejszych problemow. Dodam tez, ze z innych, niezwiazanych z brakiem tchu powodow wybieram sie niedlugo do endokrynologa, wiec kto wie? Moze to jednak nie przyszczypniety nerw, a pierwsze objawy problemow z tarczyca, ktore mialam 10 lat temu. Najgorsze jest to, ze lekarze czesto bagatelizuja objawy, ktore do niczego im nie pasuja, a tym bardziej objawy, ktore przychodza i odchodza- bez wyraznej przyczyny i prawidlowosci. Tak, czy inaczej- sprobujcie tego sposobu z poduszkami i ulozcie sie wyzej przed zasnieciem. Moze komus ta metoda sie sprawdzi :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Było tak że nie spałem już trzecią noc. Przy każdej próbie zasypiania, to samo.Na leżąco czy na siedząco z poduszkami czy bez. Trzeciej bezsennej nocy pojechałem na nocny dyżur. A obudzona pani z nieukrywaną złością mówi mi, że ona za mnie nie będzie oddychać. Myślałem że palne sobie w łeb. Ale chyba sumienie ją ruszyło i zrobiła mi EKG. Wylądowałem na kardiologi.O dziwo po podaniu leków na serce zasnąłem na kilka godzin. Dziś mam rozrusznik, a objawy braku tchu przy zasypianiu dalej się zdarzają. Jestem pewny że u mnie duże znaczenie ma ciśnienie krwi.A do tego dołożyć zmęczenie fizyczne, to efekt murowany.Wystarczy że zbije ciśnienie do normy.Zasypiam i śpię bez żadnych sensacji. Spróbujcie mierzyć ciśnienie, ze zwróceniem uwagi na dolną strefę.Ja jak mam 145/ 100 i tętno 80-90 to jest po spaniu.Jak nawet uda mi się zasnąć , to i tak nad ranem (3-4) zaczynam się budzić z braku tchu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×