Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mała różnica między ciśnieniem skurczowym a rozkurczowym


gajka

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie dotyczace cisnienia. Mianowicie: prawidlowa roznica miedzy cisnieniem skurczowym a rozkurczowym wynosi 40, np 120 na 80, albo 110 na 70......Czy jesli ta roznica wynosi 30 i mniej to czy to oznacza jakas chorobe? Bardzo czesto mam cisnienie 110 na 80, albo czasem 110 na 85...Bede wdzieczna za odpowiedz, bo przeszukalam caly internet i nic nie znalazlam. Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
czesto sie zdarza takie cisnienie,nie ma powodu do niepokoju. ciebie pewnie niepokoi ze to drugie nie jest adekwatne do pierwszego,to niewielka roznica,lekarz z pewnoscia powie ze jest ok. mialam cisnienie bardzo wysokie,skoki nawet 210/100,dobrze sie czulam przy cisnieniu 140-145/ 90,85 ,obecnie przy odpowiednim dobraniu lekow od dluzszego czasu moje cisnienie utrzymuje sie w granicach 110/80,100/75, poczatkowo zle sie czulam z tak niskim cisnieniem do czasu az organizm sie przyzwyczail,pomimo ze cisnienie mam teraz niskie to leki musze przyjmowac,lekarka powiedziala,ze moge nie zazywac tylko w przypadku gdyby to pierwsze bylo ponizej 100 i puls nie bedzie wysoki. taka roznica o ktorej piszesz to wzor z ksiazki,w rzeczywistosci wyglada to troche inaczej. pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
dzieki gocha :) uspokoilas mnie, bo gdzies czytalam, ze zbyt mala roznica miedzy jednym a drugim oznacza niewydolnosc serca...ludzie to czasem bzdury wypisuja. To faktycznie mialas wysokie to cisnienie :( a nie bylo to czasem mierzone po jakims duzym wysilku albo w stresie? bo wtedy byloby to w miare normalne, kazdy czlowiek ma skoki pod wplywem stresu lub wysilku...ja tez sie kiedys przejmowalam jak sobie mierzylam i mialam np 160 na 100....ale teraz wiem ze mialam takie bo mnie stresowal sam fakt mierzenia. Teraz mierze dwa trzy razy dziennie i nigdy nie mam powyzej 130 na 90. Ale moze dlatego, ze stosuje diete (schudlam juz 10 kg) jezdze duzo na rowerze , no i sa wakacje, wiec nie mam czym sie stresowac, pelen relaks :) Jedyne co mnie martwilo to ta mala roznica, rzedu 20 albo 30 miedzy skurczowym a rozkurczowym. Ale skoro ty tez tak masz i to po tabletkach to ok :) Zycze ci zebys nie musiala dlugo ich brac, zeby sie to jakos wyrownalo, bo po co sie truc tabletami. Czy wiesz jaka jest przyczyna twojego nadcisnienia? moze tez wystarczyloby zastosowac diete, gimnastyke, itp?
Odnośnik do komentarza
kochani powyzej,ja nadcisnienie lecze od lat,rozne zestawy lekow juz stosowalam, obecnie bardzo mi odpowiada taki zestaw;rano,bosocard,tritace,indix sr,wieczorem valsacor pol tabletki(sama sobie tak biore),bo po calej zle sie czulam i do tego biore tulip,wszesniej mialam worek lekow i mialam takie wlasnie jazdy o ktorych pisalam,bo leki nie mialy porzadanego dzialania,dobrze dobrane leki jak obecnie to naprawde duzy komfort psychiczny jak dla mnie. moje cisnienie nie jest spowodowane niewydolnoscia jakiegos narzadu,lekarze okreslaja go jako samoistne,czyli nabyte. niestety na branie lekow jestem juz skazana dozywotnio,chyba ze gdzies po drodze cos takiego wymysla,ze nie bedzie potrzeby. stres podnosi cisnienie owszem,ale nigdy do tak wysokich wartosci jakie ja mialam,co do wysilku,to jest on wrecz wskazany przy nadcisnieniu,umiarkowany sport jest jak najbardziej pozadany,poniewaz reguluje cisnienie,nie wolno lezec plackiem przy cisnieniu,bo to moze sie tylko przyczynic do szybszego udaru mozgu. pamietajcie,ze jedyna dobra metoda jest dopasowanie lekow dla danej osoby,bo to co pomaga ,,sasiadce**,wcale nie musi pomagac nam. pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość Kiepska sprawa
*~gocha, 2009-08-24 09:12:03 (IP: 213.158***) Kochani powyzej,ja nadcisnienie lecze od lat,rozne zestawy lekow juz stosowalam, obecnie bardzo mi odpowiada taki zestaw;rano,bosocard,tritace,indix sr,wieczorem valsacor pol tabletki(sama sobie tak biore),bo po calej zle sie czulam i do tego biore tulip,wszesniej mialam worek lekow i mialam takie wlasnie jazdy o ktorych pisalam,bo leki nie mialy porzadanego dzialania,dobrze dobrane leki jak obecnie to naprawde duzy komfort psychiczny jak dla mnie. moje cisnienie nie jest spowodowane niewydolnoscia jakiegos narzadu,lekarze okreslaja go jako samoistne,czyli nabyte. niestety na branie lekow jestem juz skazana dozywotnio,chyba ze gdzies po drodze cos takiego wymysla,ze nie bedzie potrzeby. stres podnosi cisnienie owszem,ale nigdy do tak wysokich wartosci jakie ja mialam,co do wysilku,to jest on wrecz wskazany przy nadcisnieniu,umiarkowany sport jest jak najbardziej pozadany,poniewaz reguluje cisnienie,nie wolno lezec plackiem przy cisnieniu,bo to moze sie tylko przyczynic do szybszego udaru mozgu. pamietajcie,ze jedyna dobra metoda jest dopasowanie lekow dla danej osoby,bo to co pomaga ,,sasiadce**,wcale nie musi pomagac nam. pozdrawiam.* Dlaczego nie stosujesz związków potasu?Są najbezpieczniejsze i najtańsze do tego celu(o ile to nie jest cyjanek potasu itp.).Większość tego co zalecają konowały ma groźne skutki uboczne a niemal zawsze mają wyśrubowaną cenę.Gdyby były swystarczająco skuteczne radziłbym stosować tylko je do obniżania ciśnienia.I raczej te tzw. nabyte oznacza spowodowane niewłaściwą dietą!Ewentualnie zatruciem albo nadmiarem związków sodu..
Odnośnik do komentarza
Gość zdrowy duch

Pisze się : schizofrenię - przez * n * a nie *m* !!!!! Ten błąd popełnia wielu Polaków. Moja znajoma, nb nauczycielka, też tak mówi : schizofremia , swetr, patalogia itp...itd.... a uważa się za inteligenta , wręcz damę , oczywiście jak każdy niedorozwinięty i niedouczony * inteligent* wielbicielkę PO.

Odnośnik do komentarza

Ja mam zwykle dość małą róznicę między ciśnieniem skurzowym i rozkurczowym, przez co często ciężko zmierzyć mi cieśnienie przez lekarzy, bo jest mało wyczuwalne. Raz gdy chciałam oddać krew lekarka mierzyła mi ciśnienie ok 10-15 razy, w końcu poprosiła inną i dopiero na lepszym i precyzyjniejszym cieśnieniomierzu się udało. Zwykle moje ciśnienie to 95/75. Dziś jak zmierzyłam miałam 90/79 (biorę leki na obniżenie tętna, co jeszcze bardziej mi obniża moje i tak niskie ciśnienie, więc zdarza mi się czasem mieć teraz np 83/60 nawet). Ciekawi mnie zatem czy aż tak mała różnica to bardzo zły objaw?

Odnośnik do komentarza

Na regulację ciśnienia polecane jest picie jemioły - łyżeczkę kopiastą zalewa się szklanka zimnej wody a rano jedynie podgrzewa i pije się pół szklanki przed i pół szklanki po śniadaniu - tak trzy razy dziennie . Jest to opisane w książce Marii Treben Apteka Pana Boga: "Jemiołę można określić jako środek nasercowy i pobudzający krążenie. Można ją zalecać przy poważnych zaburzeniach krążenia. Dzięki zawartości substancji, które normalizują metabolizm całego organizmu, jemioła obniża podwyższone ciśnienie lub podwyższa ciśnienie zbyt niskie. Dzięki temu niespokojne serce uspokoi się a czynność sercowa unormuje się. Ustępują wszystkie dolegliwości związane z nieprawidłowym ciśnieniem krwi, a więc uderzenia krwi do głowy, uczucie zawrotu głowy, szum w uszach, zaburzenia widzenia. Jednocześnie jemioła działa wszelkim "uszkodzeniom" serca i można stwierdzić, że jest ona nieodzownym środkiem pomocniczym we wszelkich zaburzeniach czynności serca i zaburzeniach krążenia". "Jest też wysoko ceniona i zalecana przy udarze mózgu. Nie dojdzie raczej do niego jeżeli wcześniej pije się herbatkę z jemioły. Jeżeli nastąpił już udar mózgu, to wtedy należy pić sześć tygodni po trzy szklanki herbatki dziennie, następnie przez trzy tygodnie po dwie szklanki , a potem przez dwa tygodnie po jednej szklance dziennie. Pije się po pół szklanki przed i pół szklanki po posiłku". 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×