Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Branie Lipanthylu a Vastanu na obniżenie cholesterolu


Gość andrzej

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Mam 49 lat i z uwagi na wysoki cholesterol (250 mg/dl ) lekarz przepisał mi lek Vastan. Po przypadkowej konsultacji z innym lekarzem otrzymałem Lipanthyl ponieważ Pani doktor stwierdziła, że nie ma potrzeby przepisywania od razu tak silnego leku jakim jest Vastan, który jednocześnie powoduje sporo skutków ubocznych. Dlatego teraz mam problem i sam już nie wiem, który lek zażywać. Jeśli ktoś orientuje się na temat wyżej wymienionych leków to będę wdzięczny za odpowiedź. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Chłopie,rzuc obydwa w cholerę.Twój chol. wcale nie jest aż taki,żeby od razu brac leki chemiczne,które szkodzą na wątrobę i na mięśnie.Nie daj lekarzom zrobić z siebie dziada.Ja miałam 280,a teraz mam 200,hdl25,a teraz 51,trójglic.227,a teraz 89.I nie mam zamiaru sie truć do konca życia nieobojętnymi dla zdrowia lekami.Napiszę ci co stosowałam.1.] Zmiana diety na obniżającą cholesterol [już po miesiąci spadł mi na 232.-z 280-całkowity.Czy więc warto się truć? 2.]Codziennie pić 2 łyżki oliwy z oliwek extra vergin,jeść dwie łyżeczki zmielonych nasion wiesiołka i dyni w proporcji 1:1,jeść codziennie 1-2 łyżki otrąb owsianych-nie łyżką ,a np na chlebie czy wrzucić do owsianki do talerza,czy do zupy.Raz w tyg.zjedz pastę z makreli z dodatkiem startego ogórka kiszonego,2 białek z jajek na twardo,3 łyżek oliwy z oliwek i 2 ząbków czosnku.Jest to pyszne.No i schudnij kilka kilo.Już samo schudnięcie obniża cholesterol.Nie potrzeba do tego leków.Codziennie też trzeba ćwiczyć.Sama dieta nie wystarcza.Najlepiej rowerek rehabilitacyjny,albo w plenerze,pływanie,bieg,albo szybki marsz.Do wyboru.Weż się za siebie.To musi trwać trzy miesiące.Daję głowę,że ci spadnie do normy.Mierz co miesiąc. Tylko trochę dyscypliny i ruchu.
Odnośnik do komentarza
Co do aktywności to akurat nie mam sobie nic do zarzucenia, ponieważ nie jestem typem osoby zalegającej na kanapie, a i z wagą wszyscy powtarzają, że powinienem raczej przytyć a nie się jej pozbywać ;) W każdym razie bardzo dziękuję za cenne uwagi, na pewno będę z nich korzystać i mam nadzieję, że uda się go trochę zbić.
Odnośnik do komentarza
Gość Kiepska sprawa
Ja bym radził na wszelki wypadek zastosować coś w tym stylu: http://www.chelatacja.pl/ ale ze względu na cenę wersję prywatną.A co do przepisywania-konowały przepisują różne drogie trucizny bo dostały łapówki od firm farmaceutycznych.Ja polecam środki bardziej odżywcze: związki magnezu i chromu oraz olej lniany albo siemię lniane.To jest bezpieczniejsze jeżeli nie stosuje się obłędnych dawek.
Odnośnik do komentarza
uważam,że lekarz ,który przy cholesterolu 250 przepisuje szkodliwe leki i skazuje pacjenta na ciągłe ich zażywanie mimo grożnych skutków ubocznych jest nędznym pachołkiem na usługach koncernów farmaceutycznych.Przy takim poziomie 3-miesięczna dieta,schudnięcie parę kg {jak ktoś ma z czego}, codzienne ćwiczenia 1 godzinę,rzucenie palenia [jak ktoś pali] , duże ograniczenie tłuszczów zwierzęcych ,a wprowadzenie w to miejsce roślinnych [słonecznik ,oliwa z oliwek-tylko do zimnych potraw,wiesiołek ,pestki dyni,ryby:makrele,śledż z cebulą w oleju,żadnych ciastek,lodów ,ciast i słodkości.Można zjeść np;sezamka,kawałek gorzkiej czekolady czasem,dużo warzyw.Co miesiąc badać chol.całk.HDL, LDL,trójglicerydy.No i porównywać jak pięknie wyniki zbliżają się do normy.Niektórzy pacjenci myślą,że jak będą brać leki i obżerać się salcesonem,kaszanką i frytkami,a do tego ciasteczkami i wafelkami przed telewizorem---to będzie OK.Ale takim pasibrzuchom do świadomości nie trafia,że można samemu dać radę.Nawet ci,co mają cholesterol b.wysoki -np.600- to powinni zacząć od trzymiesiecznej diety,niepalenia,schudnięcia i ćwiczeń codziennych.Jak to nie pomoże,to dopiero o lekach myśleć.
Odnośnik do komentarza
teoretycznie ona kazała mi brać ten vastan przez 6 tygodni a poźniej przyjść na kontrolę. więc może planowała go odstawić jak się zmniejszy. ale faktycznie jak tak czytam Wasze wypowiedzi to chyba nie ma sensu psuć sobie wątroby czy oczekiwać jeszcze innych skutków ubocznych. bardzo dziękuję Wam za pomoc.
Odnośnik do komentarza
Witam! Mam 34 lata, mam problemy z wysokim cholesterolem i trojglicerydami,cholesterol 320(mg/dl),trojglicerydy 3100.Biore liphantyl 267,od pol roku codziennie,dzisiaj mialem badanie krwi,nie wiem czy dalej brac ten lipanthyl?To zalezy od wynikow krwi! Czym zastapic ten syntetyk?Moja mama i brat takze maja wysoki cholesterol i trojglicerydy,napewno to choroba genetyczna,niewiem czy mozna z tym cos zrobic?Bylem u hinduskiego lekarza poradzil zeby codziennie pic olej sezamowy 30mg,napiszcie jak cos slyszeliscie o tym oleju.Pozdrawiam!!!
Odnośnik do komentarza
Witam, w sprawie Vastanu - brałam 3 miesiące, bo *ważna pani doktor* zapisała mi to świństwo przy cholesterolu 200 i wysokich trójglicerydach. Po 3 miesiacach rzuciłam i podpisałam jej oświadczenie, że odmawiam przyjmowania leków zawierajacych statyny. Cholesterol zmniejszył mi się o 10 jednostek i to tylko ten dobry. Po przerwaniu tej *kuracji*, której efektem były: fatalny stan paznokci, skóry i 1/3 włosów mniej niż przed kuracją oraz ból stawów, z którym nie mogę sobie poradzić do dziś (ponad rok), a co w mojej sytuacji jest dość uciążliwe (lubię turystyke rowerową i dojeżdżam na rowerze do pracy 12 km) - okazało się, ze bez leku cholesterol zły skoczył o 100 jednostek do przodu. Teraz badam się co 3 miesiace. Bez leków i z dietą, w której wymieniłam smalec na olej - cholesterol spada powoli. Ale bardzo powoli. Z utęsknieniem czekam, kiedy będzie taki dobry jak przed kuracją. ~~andrzej - nie bierz tego świństwa !
Odnośnik do komentarza

Darecki Rzuć to w diabły bo doprowadzisz się do takiego stanu jak ja. Miałam już zaniki mięśni A nogi to mnie taak bolały że nie mogłam chodzić Przypadkowo sie dowiedziałam że to od leków na cholesterol KUP sobie w aptece lek o nazwie cynarex i po jedzeniu go używaj ale systematycznie Włącz do menu otręby owsiane i siemię lniane lub olej lniany i będzie dobrze Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość jastrzab

Witam wszystkich mających problem z cholesterolem. Mam 63 lata, waga w normie 175cm wzrostu- 73kg, cholesterol 283. Lekarz zalecił leki, odmówiłem z postanowieniem poprawy odżywiania. Podstawa, mięso przeważnie indycze dwa razy w tygodniu- duszone, obowiązkowo co drugi dzień ryba morska duszona w jarzynach, jedna kromka chleba ciemnego dziennie, na śniadanie płatki owsiane na wodzie z odrobiną bakalii i kakao, całkowita rezygnacja z masła tylko olej, ciasta, słodycze całkowita eliminacja, serek biały z cebulą, rzodkiewką i szczypiorem, owoce, jarzyny bez ograniczeń, rezygnacja z piwa, czasami lepiej coś mocniejszego i dwa razy w tygodniu godzinę biegania i ćwiczeń na wolnym powietrzu. Po 3,5 miesiącach mój wynik 215,5 cholesterolu. myślę, że za dwa miesiące będzie w normie. Pozdrawiam i zachęcam do nowego styl życia - wytrwałości

Odnośnik do komentarza

Lekarka zapisała mi vastan bo miałam cholesterol 280. Jestem wegetarianką zatem to nie od diety . Lubię sport, chodzę na siłownię pływam. Chyba raczejod stresu bo mam takie nieudane życie ciągle stres.Jem te tabletki od miesiąca Od paru dni czuję się fatalnie mam duszności źle oddycham. Myślałam, że coś ze sercem i poszłam do zbadania. Okazało się, że jest dobrze.Czytam ulotkę i co widzę, że można się nabawić różnych dodatkowych chorób między innymi z wątrobą , zanik mięśni bule stawów i trudności z oddychaniem zaraz przyszło mi do głowy, że te duszności to po tych tabletkach.Nigdy tak podle się nie czułam a teraz nie mogę ćwiczyć na rowerku pedałować bo mi niedobrze nie mogę złapać tchu ani oddychać.Jestem osłabiona strasznie.Bule w klatce piersiowej i brak oddechu. Lekarka na to wszystko nicnie powiedziała tylko to, że jak przyszłam to zapisze mi następną porcję. I zapisała. Masakra jakaś Zostawiam to dziadostwo . , bo się wykończę.Myślałam , żekoniec nadchodzi a jeszcze dziecko jest.Konowały mają wszystko w nosie, nie pomyślała, że to jest od tych lekarstw. Mimo, że nie jem mięsa to przechodzę na dietę dr Dąbrowskiej, poczytam co Pani stefania Korżawska radzi i to co tu Państwo radzicie. Omega 3, czosnek w tabletkach i inne. Można się wykończyć przez to świństwo. Myślałam , że koniec się zbliża. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Czytam i przecieram oczy ze zdumienia.  Jesli macie w nosie medycyne, po co w ogóle chodzicie do lekarzy ????    Pierwszym leczeniem zaburzen lipidowych jest zmiana nawyków zywieniowych, zmiana trybu zycia ( ruch) i  dopiero leki. I wiecie co?  Zdecydowana wiekszosc pacjentów ma to gdzies, tak po prostu. Tych co sie biora za siebie jest garstka i byc moze do nich nalezycie. Lekarze nie siedza w kieszeniach koncernów famaceutycznych.  Równie dobrze moge zapytac, w jakich kieszeniach wy siedzicie ???  Zyjcie zdrowo i  przestancie pisac dyrdymały o złych lekarzach. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×