Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ucisk w głowie, szum w uszach, wysokie ciśnienie i zaburzenia wzroku a nerwica


Gość lukasz

Rekomendowane odpowiedzi

Można przypuszczać ,że może to być tęniak , który w każdej chwili może pęknąć i po Tobie !!! Oczywiście , są to tylko przypuszczenia .Dlatego należy dokładnie prześwietlić głowę i jeśli nic takie lekarz nie stwierdzi , wtedy możesz wziąć głęboki oddech i uspokoić się ,że nic Tobie nie grozi . Następnie zająć się dalszym szukanie przyczyn Twoich dolegliwości . Na Twoim miejscu , nie zwlekałbym z tym badaniem. Przypadkowe ziółka i leki nic Tobie nie pomogą w tym przypadku. Tu konieczna jest dokładna diagnoza i usunięcie dolegliwości. Powiedz rodzicom , że musisz niezwłocznie zrobić sobie dokładne zbadanie,prześwietlenie głowy i konsultacja z lekarzem specjalistą ! Bardzo dobrze byłoby , gdyby lekarz nic nie stwierdził . Ale przedtem musisz zrobić to badanie i najlepiej od razu ! Oby nie było za późno. A więc *Lukasz * , do roboty. A z paleniem zdecydowanie zastopój , jak chcesz lepiej się czuć .
Odnośnik do komentarza
duzo sie juz nachodzilem po tych lekarzach i mailem robione (ekg, krew.mocz,tarczyca) anwet badanie dna oka (ktore podobno wykrywa guza)ktore nic nie wykazalo wszystko bylo prawidlowe, lekarz powiedzial zebym rzucil palenie, nie mam zadnych zawrotoch glowy ani bólow m wiem jedno ze wszystko jest przez te cisnienie....jestem tego pewien ten szum i pogorszenie wzroku powoduje cisnienie...podwyzszonego cisnienia nie ma sie od tetniaka... mysle ze dobrym pomysllem byla by naprawde dobra dieta rzucenie palenia i spokuj...i wysypianie sie,,, bo potrafilem spac codziennie po 4-5 godzin...i rano bez sniadania palic...normalny hardcor... tak jak mowie rzecenie palenia spokuj picie np melisy i wysypianie sie oraz dieta moga naprawde duzo pomoc... taka byla rada lekarza.. wiesz powiem ci ze jesli bym mial tetniaka to narpawde ale nei przez te 4 lata... teraz to juz bym lezal na cmentarzu...sprubowac mozna np diete gersona....odp
Odnośnik do komentarza
Witam Cie Łukasz , witam Wszystkich. Jesli chodzi o problemy z cisnieniem, podpowiadam Wam do przeczytania trzy ostatnie posty na watku *Nerwica lekowa, jak z nia walczyć*, gdyz wypowiada sie w nich człowiek, któremu na pogotowiu udzielono informacji na temat , dlaczege tak sie dzieje w jego organizmie. Moze koimus z Was roizjaśni to temat problemów z cisnieniem.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
moze to nerwica ? teraz dosyc czesto uciska mnie glowa w okolicach nosa i prawego oka, ciagle mam takie uczucie jakby zapchanego prawego ucha ogolnie tylko prawa strona glowy sprawia dziwne uczucie , i czasami jakby drga mi prawa brew... no i ten szum w uszach..mierzylem cisnienie moze i za duze 150/87 ...nieweim pomozcie moze rzucic palenie...jakas dieta na owocach chociaz przez jakis czas...teraz kupilem zelazo i magnez z witamina b6.....prosze o porade....
Odnośnik do komentarza
waze 98 kg i mam 188 cm wzrostu... moze to prez ta nadwage...i te cisnienie...najbardziej denerwuje mnie to uczucie wzroku(pogorszony ciezko to opisac jak bym nie byl soba ) prosze o porade moze rzeczywiscie wystarczy troche przystopowac z papierosami alkoholem i wziasc sie za dobra diete i witaminy
Odnośnik do komentarza
wiesz powiem Ci ze u mnie sie to wszytko zaczelo od walsnei tego skoku cisnienia...potem doszedl te pogorszenie wzroku ktore ciezk opisac(dlaczego ciezko bo bylem u okulisty ...tlumaczylem a on zbadal mi wzrok...dno oka i powiedzial ze wszytko dobrze) potem cholerny szum i ucisk na prawa strone glowy (prawe oko i okolice skroni)...mialem robione badania (krew.tarczyca,mocz,ekg,dno oka..)i nieweim co jest rzuce te fajki i zaczne sie lepiej odzywiac bo jak ma tak byc dalej....
Odnośnik do komentarza
najgorzej ten ucisk i ten wzrok to najbardziej przeszkadza ale mylse ze to przez te cisnieie..(skaczace) raz zmierzylem mialem 138/90 drugi raz 160/87 ;], z poczatku mysllem ze przyczyna moze byc jaksi tetniak ale obajwow takich jak bo lglowy czy zawroty nie mam....
Odnośnik do komentarza
łukasz ja też mam problemy z nadcisnieniem mam silną nerwice lękową mam powoli dosc biorę concor cor 2.5mg i moje cisnienie utrzymuje sie w granicach 140/80 maskara cisnienie na wiek 19lat jest az za wysokie!!!!!!!!stanowczo ;[[[[[pomozcie mam dosc;[[[[[[[[[[[[[[[
Odnośnik do komentarza
Witajcie:) Mam 19lat i od 2,5lat męczę się z nadciśnieniem;/ po raz pierwszy raz ujawniło się to na oddziale neurologii gdzie leżałam żeby wykluczyć guza mózgu, na szczęście okazało się wtedy, że to tylko epi:) na oddziale ciśnienie wahało się od 160-180/90-110. Wtedy też trafiłam do kardiologa, który stwierdził zespół WPW, dzisiaj aktualnie jestem po zabiegu ablacji, która okazała się nieskuteczna i czekam na następną;/ Wracając do ciśnienia to ciągle waha się w granicach 160-210/90-130. Wykluczono że przyczyną nie są problemy neurologiczne, kardiologiczne i nefrologiczne *po scyntygrafii nerek wykluczono* W tym momencie biorę tritace 2x dziennie, wcześniej enarenal, betaloc ZOK, trenox *jakoś tak* Obecnie mam się wybrać do endokrynologa. Nadwagi nie mam, nie pije, nie palę i jakoś muszę żyć:) i się nie poddaję. A i Patryk20 ciśnienie 140/80 to jest jeszcze norma:) takiego to ja chyba nigdy nie osiągnę:) Pozdrawiam;]
Odnośnik do komentarza
Witam ;* wrrr tyle sie napisalam przed chwila i przypadkiem skasowalam post ;O ehhh... wiec zaczynam od poczatku... pewnej nocy chyba w pazdzierniku albo w listopadzie 2009 mialam *jazde* otoz zaczela mi dretwiec skora na glowie z tylu z lewej strony, czulam pulsowanie, naciaganie skory na policzki albo szyje, ogolnie dyskomfort, przestraszylam sie tego, serce walilo jak szalone do tego te dusznosci... pomyslalam ze mam jakiegos guza na mozgu... Przeszukalam internet (jak chyba kazdy przerazony szukajac podobnych objawow) zalozylam tez kilka watkow na ten temat, dostalam kilka odpowiedzi ze to moze byc nerwica, z jednej strony poczulam ulge, ze to nie guz, ale z drugiej strony nie wiedzialam co mnie czeka z taka *nerwica*. Takie *jazdy* mialam przez ok. 2tyg. Raz sie zerwalam z lozka cala spocona, serce jak zwykle malo nie wylecialo, brak tchu, wszystko sie trzesie, uczucie zimna, czasem goraca i *miganie* obrazu, niewiele myslac poryczalam sie jak male dziecko. Podejrzewalam ze to nerwica, wyganialam mysli ze mam jakiegos guza, wmawialam sobie ze to glupota ta moja wyobraznia, ze to przez moja wyobraznie te wszystkie objawy, mysl ta mi pomagala, nawet sobie czasem poklelam, zeby odpedzic te mysli ;) Jakis czas mialam spokoj, szczerze to nawet przestalam zagladac na forum i czytac cokolwiek na te tematy, myslalam ze mi to przeszlo, ale az do niedawna... niestety wrocilo troche w innym *stylu* bardziej nasilonym. Chyba juz jakies dwa tyg mija jak mam praktycznie kolatanie serca i dusznosci w nocy i te przerazenie ze umre z zawalu albo czegos innego ;/ strach przed samotnoscia i w ogole ;/ wczoraj bylam u lekarza rodzinnego (nareszczie sie odwazylam)... lekarz stwierdzil u mnie nerwice lekowa, przypisal mi jakies leki, jednen lagodniejszy, drugi mocniejszy (tej pierwszej nazwy nie pamietam, ale ze w aptece akurat tego nie bylo, polecono mi zastepczy o podobnym dzialaniu: Nervomix, a ten drugi to Hydroxyzinum VP) ze wzgledu na to ze ten drugi jest uzalezniajacy nie chce go brac ;/ nie wiem co o nim myslicie, chetnie wyslucham Waszych wypowiedzi ;) ten pierwszy Nervomix wzielam wczoraj przed spaniem, po ok pol godziny poczulam sie bardzo ciezka i senna, znacznie lepiej mi sie oddychalo, tak wolno i delikatnie ;p jednak mialam jakies dziwne *jazdy* nie wiem jak to okreslic, ale spokojnie sobie zasypiam i nagle takie szybkie ockniecie i lekki strach... (jestem niskocisnieniowcem, przynajmniej od jakiegos czasu) i ta mysl, ze ten lek powoduje u mnie spowolnienie wszelkich procesow, jak rowniez wolniejsze bicie serca, powodowala ze opetal mnie strach przed zatrzymaniem akcji serca ;/ i to takie troche bledne kolo... nie wiem, moze to pierwszy raz tak na mnie zadzialalo, zobacze jak bedzie dzisiaj ;p a jeszcze wspomnie ze mam niedomykalnosc zastawki, szmery w sercu, dwa lata temu mialam problemy z sercem, mialam badania i nosilam holter i nic nie wykazalo, rok temu rowniez mialam jakies akcje z sercem i znowu robilam badania EKG i echo ale tez nic nie wykazalo, kardiolog stwierdzil ze to na tle nerwowym, przypisal mi Bellergot, kiedys mi pomagal, teraz juz niestety nie daje zadnych efektow ;/ troche sie wygadalam.. ale dobrze jest sobie tak pogadac ;) pozdrawiam !!! ;*
Odnośnik do komentarza
Patryk20- byleś u kardiologa? co on na to? Miałeś robione jakieś badania? NewMoon- masz rację hydroxyzyna trochę uzależnia, wiem po sobie, bo po każdym takim *uspokajaczu* mam jakieś dziwne fazy;/ i chciałam się zapytać jeszcze czy jakoś leczysz nerwicę lękową? Od czego ona w ogóle jest?:)
Odnośnik do komentarza
Trzeba byc podatnym na to, aby nabawic sie jakiejs nerwicy, to pewnie bierze sie z przed paru lat, do tego dochodza sytuacje niedawne i obecne.. ja akurat mam teraz ciezko na studiach, jest pewnien gosc co strasznie sieka studentow ;/ a ja to bardzo przezywam... jakis czas temu mialam powazny konflikt z rodzicami, a jeszcze wczesniej (ponad rok temu) musialam z bratem uspic mojego ukochanego pieska ;( z przed paru lat tez mialam sporo nieciekawych sytuacji... pewnie to wszystko wreszcie musialo jakos sie odezwac... wiele rzeczy dusilam w sobie (ze mnie to byla beksa od dziecka i tylko w taki sposob to z siebie wyrzucalam, ale wolalam poplakac sobie po kryjomu), jesli ktos trzyma w sobie, zlosc, gniew i wszelkie nerwy nie maja ujscia to kiedys to wyjdzie. A ja zawsze trzymalam sie motta: *co mnie nie zabije to wzmocni* ;p widac moze troche i wzmocnilo, ale i oslabilo skoro dopadla mnie nerwica ;/ Wlasciwie nie mam pojecia jak to leczyc, lykac ciagle jakies tabletki *uspokajacze* to bez sensu, trzeba raczej nad soba popracowac, co wcale nie jest latwe, dobrze jest miec kogos, z kim mozna pogadac na ten temat, dobrze jest miec swojego pupilka pieska, kotka czy chomiczka (jak kto woli) ;p zeby sie poprzytulac do niego ;p mam zamiar wybrac sie do psychologa, przynajmniej tak mi lekarz rodzinny poradzil, ale wiadomo, ze nie jest to za fajne... isc do calkiem obcej osoby i tak poprostu luzno rozmawiac, szczegolnie jesli ktos jest zamkniety i niesmialy... trzeba zdobyc miedzy soba zaufanie by cos z tego wyszlo, dlaego na jednym spotkaniu napewno by sie nie skonczylo ;p i szczerze to nie wiem czy sie odwaze na to, chyba ze bedzie ze mna naprawde tak zle, nie nei bedzie wyboru ;*
Odnośnik do komentarza
cześć, w wieku 20 lat zaczeły sie u mnie dziwne objawy,uciski w głowie wysokie ciśnienie,trudności z oddychaniem,kołatanie serca,duszności,dezorientacja,bezsennosć,stany depresyjne,spadek kondycji fizycznej,nadmienie ze ostro trenowałem na siłowni ale też biegałem i grałem w noge,ogólnie byłem nie do zdarcia i nagle przeziębienine,temperatura powyżej 40 stopni,choroba przeszła a dziwne objawy sie zaczeły a do tego kregosłup szyjny kręgi wypadały i piersiowy to samo,oczywiscie tysiace wizyt u lekarzy specjalistów tysiace badan,przeswietlenia ,tomografie,wymazy i co zdrowy jak ryba a ja w rozsypce,dziś mam 29 lat i już mi dużo lepiej ale nie do konca czasami odczuwam jakies pojedyńcze objawy,ale od 9 lat lecze sie u lekarza medycyny naturalnej,doprowadził moj kregosłup do pożądku,ciagłe oczyszczanie organizmu z toksyn,masarze,akupnktura zioła ze wszystkich stron swiata,co chwile okazywało sie ze mam coś osłąbione serce,watroba, trzustka,śledziona,jelita zle pracują,sstawy,wszystkio to można spradzić dzieki aparaturze która poprzez rezonans ciała skanuje nam cały układ nerowy i wykrywa wszelkie stany zapalne,choroby,ogólnie czuje sie już dobrze i od 3 lat troche odpuściłem z tym leczeniem ale od kilku miesięcy zaczołem odczówać coś dziwnego coś jakby dodatkowe uderzenie serca,ciężko to opisać ale wraz z tym odczówam ruch tętnic w skroniach i lekki ucisk w głowie,czasmi nie mam tego kilka tygodni a potem znowu mam prze 2 lu 3 dni i taki dodatkowy skurcz czuje srednio co 3 minuty,rano tego nie czuje czesciej wieczorem albo pozjedzeniu posiłku,denerwuje mnie to czy ktoś ma coś podobnego?
Odnośnik do komentarza
siema NewMoon ja proponuje pojść do lekarza medycyny naturalnej,wiele chorób powstaje na skutek nagromadzonych toksyn w organizmie które są efektem złego metabolizmu,lub niezaleczonych infekcji,stanów zapalnych,bakterie wirusy,grzyby,tz pasorzyty mieszkają w nas osiedlają sie w różnych częścich ciała i zaburzają prawidłową prace naszego organizmu: http://isofa.pl/pasozyty-wewnatrz-nas,, znajdz na internecie lekarz medycyny naturalnej,hiropraktyk,homeopatia, nie warto truć sie lekami które może pomogą ci na jedną dolegliwość a zaszkodzą na 10 innych organów.
Odnośnik do komentarza
Witam! onyx to uderzenie w sercu nazywa się dodatkowym skurczem serca nadkomorowym bądź komorowym....ale najlepiej powalczyć u lekarza o 24 godzinnego holtera on wszystko zapisze i będziesz wiedział co i jak, ja z takimi dodatkowymi męczę się już troche czasu, mają to wszyscy tylko ich nie odczuwaja a my tak i to daje nam dyskomfort. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×