Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Betablokery i wysiłek fizyczny a choroby serca


Gość whiteside

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to jest? Slyszalem ze beta-blokery nie lecza chorob serca tylko zwalczaja objawy. Dlaczego lekarze przepisuja je od reki? Przeciez podobno powoduja duze ryzyko naglej smierci sercowej kiedy zostaja odstawione? Trzeba je brac do konca zycia!? Przeciez to nabijanie kasy koncernom farmaceutycznym. Istnieje w ogole jakis lek na serce ktory nie zalecza ale leczy? Czytalem kiedys jakis artykul w internecie po angielsku na temat beta-blokerow. Wg badan farmaceutycznych nie zmniejszaja RYZYKA ZGONU SERCOWEGO. Wiec branie ich pozwala zwalczyc tylko OBJAWY. Mnie pomoglo na kolatania serca, wysoki puls, chory kregoslup i dodatkowe skurcze pomogl wysilek fizyczny. Nie wierzylem mojemu kardiologowi ze takie sprawy leczy sie w ten sposob. Szukalem sobie miliarda chorob serca. Chodzilem do 3 innych kardiologow. Wrecz bylem przekonany ze musze zaczac brac jakies syfskie leki. Ciesze sie ze nie bralem... . Chodze dziennie 15 kilometrow marszobiegiem z moim wiernym przyjacielem - psem :). Mysle ze to mnie pomaga i ze moge spac spokojnie :). Pozdrawiam i licze na Wasze opinie :)
Odnośnik do komentarza
Ja mam ten problem od 3 lat biorę betaloc zok 50 na arytmie serca i tu jest moje pytanie skoro one nie leczą to poco je brać chciałbym je odstawić ale nie wiem jak po rozmowie z moim kardiologiem na ten temat stwierdził ze apsolutnie nie moge odstawic tych leków pytanie dlaczego skoro od 3 miesiecy czuje sie dość dobrze i chciałbym spróbować zycia bez betablokerów!!!A mam obawy czy po odstawieniu nie trafi mnie szlak?co uważacie na ten temat czy brac te leki do końca życia czy powoli odstawić i jakie mogą być tego skutki!!!!
Odnośnik do komentarza
ja miałem brać ale nie chciałem ..miałem arytmię teraz już jej nie mam .. myslę że powinieneś odwiedzić innego lekarza zobaczyć co on powie .. a co mogę o tym sądzić .. odstaw to gówienko .. i tyle .. jest dużo innych środków które działają antyarytmiczne .. chociażby glikozydy nasercowe konwalii w postaci kropelek Kelcardina .. przemysł farmaceutyczny jest po to byś czuł się dobrze na lekach .. co do uleczenia cię .. to już nie leży w ich najlepszym interesie ... moje zdanie choć to nie jest zasada ... ale nie odstawisz nie dowiesz się ... twoja decyzja .. jesteś dorosły... zresztą znam gościa który miał dojechaną psychikę przez psychotropy które go miały leczyć z nerwicy.. lekarstwo na swoje dolegliwości odnalazł w fitoterapii. po uprzednim badaniu dna oka .. teraz czuje się znacznie lepiej .. morał z tego taki że lekarze ,nie mają pojecia i walą na ślepo tak jak z podręcznika te same leki , ale nie wszystkim to samo pomaga .. rózne organizmy i awansowanie niewydolności .. skoro komuś pomaga to niech bierze.. i takie tam.. ja miałem zapisany betalok początkowo cułem się dobrze później coraz gorzej .. i tak olałem te paskudztwo .. powiedziałem kardiologowi ze nie biorę ..to on mi że mi wypisze beta blokery .. ja do niego że nie chce .. i tak żyję i sam leczę się miodem :) i ziołami ...pozdro
Odnośnik do komentarza
Wszystko zależy jakie Bblokery się bierze, na co, w jakich ilościach i jak długo. Oraz od choroby pacjenta i ogólnego stanu zdrowia. Naczytaliście się ogólników w internecie i piszecie, bblokery nie są sobie równe. Wiadomo żę blokery nie leczą, mają zabezpieczać przed ponownym wystąpieniem zaburzeń.
Odnośnik do komentarza
posłuchaj kolego .. napisałem co myślę i wiem to z życia wzięte a nie wyczytane w internecie.. jak ci BB pasują to sobie je bierz.. tylko tyle żebyś później nie stękał że masz zaburzenia libido .. pomaga na jedno a szkodzi na inne .. tak działa chemia i farmacja ..
Odnośnik do komentarza
... że skoro BB tłumią to jak mają ci pomóc skoro nie leczą ... prosta sprawa leczenie wymaga wnikliwego zbadania wielu płaszczyzn życia i wprowadzeniu zmian na tych płaszczyznach .. tj .. zdrowa żywność, sport ,relax ,wyciszenie , zmian swoich przyzwyczajeń które doprowadziły do zaburzeń organizmu.. nerwowość , agresja , tłumienie w sobie emocji.. itp itd tdi ..
Odnośnik do komentarza
Grzesiu, masz rację w drugiej wiadomości, nie wiem dlaczego tak się miotasz i na mnie rzucasz. Branie blokerów ma taki sens, że oprócz tego że tłumią min. arytmię to dzięki temu dany pacjent nie ma przykrych odczuć w postaci skaczącego czy szarpiącego serca 20x na minutę przez większość doby, miałeś tak? Wiesz co to znaczy? Bigemnie, trigeminie, dodatkowe skurcze, salwy? Jak nie miałeś to nie pisz głupot, człowiek z takimi zaburzeniami pierwsze w co wpada to nerwica a drugie depresja, wiesz jak to jest? Dzięki tym lekom można sobie zaserwować nie wpadanie w nerwicę i depresję z powodu objawów, a tym samym normalnie zacząć funkcjonować i wziąć się za siebie jak pisałeś w drugiej wiadomości, a wtedy jakaś szansa istnieje że po zmianach jakie wprowadzi się w życie leków nie trzeba będzie brać. Musisz popatrzeć na te sprawy z tej strony.
Odnośnik do komentarza
hmmm. z tego co ja wiem betablokery w pewnym stopniu również leczą niektóre wady serca, tak więc nie bierzemy ich na darmo.. ja sam biorę metoprolol i zauważyłem dużą różnicę.. czuję się lepiej, nie mam kołatań serca, zawrotów głowy.. TYLKO PAMIĘTAJMY ŻE B-BLOKERÓW NIE WOLNO ODSTAWIAĆ NAGLE!!TRZEBA STOPNIOWO ZMNIEJSZAĆ DAWKI!! pozdrowienia dla wszystkich sercowców:)
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich mam pytanie byłem u kardiologa przebadał mnie i stwierdził z emam przyspieszona akcje serca i przepisał mi betaloc zok ta najsłabsza dawke 25mg czy jesli zaczołem brac te proszki musze juz je cały czas brac biore je stosunkow krótko około 3 tygodni to znaczy brałem 4 dni potem 3 dni przerwy i znowu a tera zod tygodnia odtswiłem woguloe czy moga byc tego jakies konsekwencje ??
Odnośnik do komentarza
Ja nie wiem czy są jakieś konsekwencje odstawienia, ale mam pytanie. Czy ten lek pomógł ci to znaczy czy opanował przyspieszoną akcję serca? Ja mam to samo co ty, puls 90-100/minutę podczas zwykłych codziennych czynności życiowych takich jak wyjście do kościoła, szkoły czy jazda samochodem. Ponoć to nerwica, bo badania nic nie wykazały, a kiedy siedzę w domu to nic mi się nie dzieje i serce powoli się uspokaja, wraca do częstotliwości w przedziale 68-76 uderzeń/minutę. Wybieram się do lekarza z prośbą o jakieś leki na spowolnienie akcji serca, ale nie mogę się zdecydować czy te leki nie zaszkodzą w wieku 19 lat?
Odnośnik do komentarza
słuchajcie może mi ktos powiedziec czy ktos z was jak zaczoł brac betaloc zok to na poczatku nie czuł sie dziwnei nie było jakies reakcj organizmu na ten lek bo mi sie wydaje ze jakos dziwnie sie czuej zaczołem brac betaloc od dwóch dni i jakos dziwnie sie czuje mam nadziej z eto przejsciowe lub znowu nerwic adaje o sobie znac bo mam nadziej ze noie koloiuduje to z braniem równoczesnie magnezu?
Odnośnik do komentarza
cześć. ja wlaśnie mam dylemat, czy zacząć brac betaloc zok. Tez mam dodatkowe skurcze, przewracanie serca, potykanie. Z tym że nie często. A lekarze różnie mówia o betablokerach. Jeden kardiolog powiedział mi, że nie wolno odstawiać. A za trzy miesiące inny, można odstawiać. Nie wiem od czego to zależy.
Odnośnik do komentarza
Ja biorę concor cor 2,5 od dwóch miesięcy i naprawdę jest świetny jak dla mnie, wyregulował mi pracę serca, bo miałam stwierdzoną tachykardię zatokową. Teraz serce pracuje mi jak dawniej, tak jak powinno. Myślę o odstawieniu tabletek, dlatego we wtorek idę m.in. z tym do lekarza. Dodam, że 3 dni pod rząd nie brałam tabletek i czułam się tak jakbym je brała, czyli serce pracowało normalnie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
ja biore pppropranolo 10mg 3 razy ziennie od 10 lat a od jakis dwoch miesiecy zwiekszylam dawke do 20mg 3 razy dziennie bo dostalam neriwcy lekowej i przeszlo mi na serce.ojutrze ide o kardiologa,moze czas zmienic lek,w koncu biore go juz tyle lat.ja mam czestoskurcz nadkomorowy i dodatkowe skurcze
Odnośnik do komentarza
Mnie BB troche pomogly. Mialem przyspieszone tetno, potezne bole glowy, oraz rozne takie przerazajace i bardzo przykre sensacje sercowe (szarpiace, skaczace). Bralem najpierw toprol (metoprolol) 50mg/dzien. Pozniej lekarz zmienil go na bystolic (nebivolol). Lekarz zapisal 10mg. Poczytalem na necie i doszedlem do wniosku, ze to zbyt duza dawka. W tej chwili biore 2.5mg dziennie. Nie jest to cudowna pigulka, ale cos daje.Tetno unormowalo sie na poziomie 50-60 uderzen na minute. Bole glowy sa mniej uporczywe. Sensacje (szarpania, salwy) ciagle niestety wystepuja, ale chyba troche rzadziej. Z efektow ubocznych (jeli mozna je przypisac BB) - szybciej sie mecze niz kiedys, brakuje mi energii.
Odnośnik do komentarza

Kochani sercowcy! Dawno tu nie zaglądałem, bo i po co, skoro od 5ciu lat nie zaznaję problemów sercowych? Jednak dziś nad ranem coś mi powiedziało: idź tam, powiedz tym ludziom swoją prawdę... Prawdy tej już ktoś tutaj dotknął, ale powiem to teraz całkiem wyraźnie: JEŚLI UFACIE MĄDROŚCI SWOJEGO CIAŁA A NIE KONCERNÓW FARMACEUTYCZNYCH NIE BIERZCIE BETA-BLOKERÓW!!!! Są artykuły w j.angielskim o śmierci z powodu bb. Weźcie też proszę pod uwagę, że ci z nas, którzy na skutek rozregulowania swoich serc przez bb umarli, już tutaj nic nie napiszą... Lekarze to w większości drug-dealers. Oni to sprzedają. A my mamy napędzać zysk, będąc leczeni ale nigdy nie wyleczeni... Mnie wyleczyła jemioła. Tak, tak. Po kilku latach gromadzenia schizy w postaci całej książki dokumentacji medycznej, odsiadywania w kolejkach i zwiedzania kolejnych szpitali i przychodni, wreszcie ktoś (ten jeden na milion lekarz przytomny) zlecił zbadać d-dimery. 1250, przy normie 240. Przynajmniej zrozumiałem co *mówi* moje serce - tachykardia to OBJAW A NIE PRZYCZYNA!!! SZUKAJ, AŻ ZNAJDZIESZ PRZYCZYNĘ. I NIE WIERZ W *NERWICĘ* BO JĄ PRZEGAPISZ! NERWICA JEST ALE JAKO SKUTEK A NIE PRZYCZYNA I JAKO CZĘŚĆ BŁĘDNEGO KOŁA: OBJAW-LĘK, LĘK-OBJAW. Nawiasem mówiąc lekarz medycyny chińskiej (ale też konwencjonalnej), dr Giżycki z Krakowa powiedział mi kilka lat przed pierwszą tachykardią, że *mam za gęstą krew*. Wtedy tego nie zrozumiałem, nie dowierzalem, zlekceważyłem. Teraz wszystkich Was zachęcam - sprawdź swoje d-dimery, swoją gęstość krwi! Oczywiście, że już byłem na bb. Oczywiście, że jak zacząłem szukać jak leczyć PRZYCZYNĘ kołatania (zbyt gęsta krew), to i znalazłem.... Brałem nalewkę z jemioły, 3X DZIENNIE PO KIELISZECZKU stopniowo, konsekwentnie do 0 odstawiając bb. I wiecie co? PO MIESIĄCU NIE BYŁO ŚLADU TACHYKARDII A D-DIMERY SPADŁY DO 240, do granicy normy. Lekarz ów zobaczywszy wynik i usłyszawszy, że to nie heparyna (ktorą zalecil a ktorej nawet nie wykupilem) tylko jemioła - nie mógł uwierzyć, że test jest poprawny. Ale mnie to już nie było potrzebne. Już wtedy rozumiałem, że koncerny też zarabiają na kopiowaniu natury i patentowaniu jej, tyle, że robią to nieudolnie. Bo natura jest NAJLEPSZA, bo my nią jesteśmy. A Moje serce jest ZDROWE!!!! NA ZAWSZE. Dlatego jednak tu Jestem i do Was piszę - odwagi! Bo wiem co to tachykardia, lęk przed naglą śmiercią, uczucie braku kontroli....A raczej wie to ten, którym byłem. Ten obecny Bogdan już nic o tym nie wie :) Mówcie do Waszego serca. Pytajcie co Wam chce przekazać, proście je, aby dało tą informację, traktujcie je z miłością...Kiedy *szaleje* mówcie w myślach *widzę cię, kochane serce, proszę uspokój się serduszko*. To ważna część procesu zdrowienia - miłość. Najgorzej stracić zaufanie do własnego serca! To z kolei część nakręcania się na chorobę i gwarancja zysków dla farmacji. Teraz popijam sobie czasem wodę z octem jabłkowym. Cudownie oczyszcza i delikatnie rozrzedza krew. Zakrzepica ma podłoże częściowo dziedziczne, wiąże się też ze stresem. Poza tym jem prawie wyłącznie row food - i moje ciało jest wdzięczne, młode, silne jak nigdy. Potencja też jak we wczesnej młodości ;) Polecam zajrzeć na strony kardiologa dr Ratha http://www.dr-rath-koalicja.pl/ i pooglądać go na YT: http://www.youtube.com/watch?v=ym77BfC2oYI On tłumaczy DOKŁADNIE W CZYIM INTERESIE UMIERAMY NA RATY POZWALAJĄC SIĘ *LECZYĆ* TYM CO UZALEŻNIA A NIE LECZY. Zaufajcie naturze. Ona ma dla nas wszystko czego potrzebujemy!!! Jest konwalia, jest jemioła (ok.100 współdziałających składników), jest row food, dieta, która dosłownie leczy ze wszystkiego. Oto gość, który mnie *zaraził* row: Paul Nisson: http://www.youtube.com/watch?v=jLN0JI_9jXk Zajrzyjcie też na blogi: cotytamjesz.blogspot.com i nanomedycyna.blogspot.com Tam są ludzie, którzy wiedzą o co chodzi. POZDRAWIAM WSZYSTKICH, KTÓRZY JUŻ SĄ NA *NIE* DLA NISZCZENIA WASZYCH CIAŁ I TYCH, KTORZY WCIĄŻ WIERZĄ, ŻE MUSZĄ CHOROWAĆ...Bo Wam nie powiedziano kim naprawdę jesteście, jak bardzo jesteście mądrzy....bo sam byłem jednym z Was.... pozdrawiam jako OSOBA KIEDYŚ BLISKA ŚMIERCI, A DZIŚ CAŁKOWICIE ZDROWA, MOCNO OSADZONA W ŻYCIU. *POZDRAWIAM* NABIERA TUTAJ SZCZEGÓLNEGO ZNACZENIA... Z Miłością Bogdan

Odnośnik do komentarza

No ja brałam betaloc i mi nie pomógł miałam objawy odwrotne do zamierzonych rozregulowałam sobie serce w mojej opinii branie tych leków musi być dobrze przemyślane przez lekarza sama nie jestem lekarzem więc opisuję tylko moje doświadczenia brałam różne BB betaloc wspominam najgorzej powodował dodatkowe skurcze zamiast je wyciszać po kilku godzinach silnego spadku cisnienia (niezaleznie od dawki) pojawiala się tachykardia (z potrójną siłą) i przede wszystkim NIGDY NIE MIAŁAM TAK WYSOKIEGO CISNIENIA jak po kilku godzinach od zażycia tego leku po zazyciu zaś spadało do tego stopnia, że kończyło się niedotlenieniem mózgu kolejni lekarze machali ręką i zapisywali kolejny bb przed zażyciem pierwszej tabletki bb moje objawy były niczym w porównaniu do tego co się działo po tych lekach ... pewnie są osoby które muszą brać takie leki ale muszą być dobrze dobrane bo odstawianie ich jest faktycznie bardzo niebezpieczne - czego doświadczyłam osobiście już po kilku dniach zażywania ... ponadto pierwszym pytaniem lekarza zapisującego bb powinno być pytanie o to czy pacjent ma astmę lub zaburzenia astmopodobne a tego pytania od żadnego lekarza nie usłyszałam i skończyło się problemami w oddychaniu zwłaszcza w *sezonie pyłkowym* uspokajanie serca trochę trwało do dziś biegam po lekarzach w celu ustalenia przyczyny moich dolegliwości zaburzenia nerwicowe są chyba ulubioną diagnozą lekarzy, którym się nie chce ... owszem mogą mieć rację ale zaburzenia nerwicowe to diagnoza która powinna się pojawić jako ostatnia... po wykluczeniu choroby somatycznej... Po mojemu bb są zbyt często i zbyt łatwo przepisywane na przysłowiowy *ból palca* bo właśnie - nie chce się szukać, po co szukać jak można leczyć objawowo ... są to leki potrzebne ale nie każdemu i tyle Do osób chcących przerwać zażywanie beta blokerów: róbcie to rozważnie i stopniowo pod kontrolą lekarza po odstawieniu samopoczucie będzie gorsze i na to trzeba się przygotować

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×