Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Wygrana walka z nerwicą serca


Gość Grzechu

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko to .to objawy ,symptomy nerwicy serca tak myślę najważniejsze że mam to już za sobą w dużej mierze zwycięstwo leży w psychice , tam też należy szukać przyczyny owej dolegliwości. Jest to przeciążona psychika w połączeniu ze złą dietą, nieprawidłowym stylem życia i stresem który niesie ze sobą każdy kolejny dzień .tworzy mieszankę rozsadzającą nas od środka . Wracając do psychiki gdyż tam zaczyna się zwycięstwo, tam rodzi się pomysł jak pokonać dolegliwość która nie pozwala mi funkcjonować normalnie na co dzień ...ja właśnie tak zacząłem lekarze kręcili głowami , wyniki były bardzo dobre , niemiarowość serca w normie bez stanu patologicznego ... Nic panu nie jest ale w moim umyśle zapisał się błąd i przeszkadzał mi w codzienności doprowadzając mnie na kres obsesji ... ale dałem radę i tu uczulam was ...ludzie którzy nie macie wsparcia w innych , nie widzicie ratunku ,, uspokójcie się .. wiem że to ciężkie ,, nie mierzcie pulsu , nie sprawdzajcie ..ignorujcie całkowicie temat ..nie nakręcajcie go myślami ...znajdźcie sobie zajęcie ja zacząłem walczyć na wielu poziomach .. zdrowa żywność: Miód macerowany gryczany i rzepakowy to na prawde pomaga :) uwierzcie mi na słowo .. pasta Dr.Budwig, ziołolecznictwo, Koktajle owocowe, Bakalie które zawierają bardzo mnogie ilości magnezu,.. Sport i wysiłek : Joga wzmacniająca i wyciszająca ciało, medytacja , ćwiczenia aerobowe, z lekkim obciążeniem, stretching ,, Czas wolny : Kabarety , Komedie , Dobrą książkę , Hobby , spacery , regularny sen i posiłki .. zmiana dotychczasowych przyzwyczajeń .. w pracy i w życiu bycie Asertywnym polecam poradnik Asertywność Doskonała - Jan Ferguson wyd. Rebis 2008 Napisałem to po to byś wiedział że możesz wygrać z tym paskudztwem , tak jak ja po mału dałem sobie z tym radę .. wiem że to ciężkie ale inaczej cóż ci zostaje .. Unikaj papierosów i alkoholu , gdyż jesteś jedną nogą w pewnym zawale serca ..ratuj swoje zdrowie ono jest najcenniejsze ..drugiego nie kupisz !!! A na lekarzy bierz poprawkę mnie chcieli leczyć Beta-Blokerami , brałem Betalok który tylko potęgował moje dolegliwośći ...Na szczęście świadomie go odstawiłem .. Jeśli masz pytania , mogę ci doradzić ..możesz śmiało napisać mi Meila....
Odnośnik do komentarza
znajdz sobie zajęcie .. byle odciągnąć myśli od tego co cię gnębi , uśmiechaj się a nie przytłaczaj .. z czasem to możesz zignorować.. poza tym polecam dobrą książkę o jodze i zgłębienie technik medydacji ,... udowodniono naukowo że w pewnych warunkach organizm sam się ulecza ..to jest podczas wyciszenia z dala od trosk i chaosu ... jeżeli myślisz o chorobie , to się nie wyleczysz ... zamiast tego myśl i przywołuj to że cieszysz się świetnym zdrowiem... jeśli jesteś spięty nie dajesz rady pij zioła ,. chemia tu raczej nic nie pomorze .. każdy musi odnalezć w sobie siłe .. wszystkim znerwicowanym polecam 2 tabletki dobrego magnezu dziennie ..od uelastycznia umysł i wzmaga odporność na stres .. osobiście wolę pestki dyni i migdały .. ale nie zawsze są pod ręką .. chyba tyle :)
Odnośnik do komentarza
Grzechu, chodziłeś do psychologa , brałeś jakieś laki (oprócz betaloku) ja też go brałam i faktycznie źle po nim było brałam pół roku i odstawiłam. A jeśli chodzi o agorafobię czy masz lub miałeś i to czy tylko nerwicę? Jak z nią walczyć, przecież ona uniemożliwia nam wyjścia gdziekolwiek. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
zaczeło się 14 lat temu .zaczełam chorowac na rózne choroby co jakis czas cos innego mnie bolało silne bóle głowy , zawroty , bóle kregosłupa itd .zaczeły sie moje wedrówki po lekarzach kazdy dawał swoja diagnoze miałam juz jeden wielki metlik nie wiedziałam co z soba zrobić coraz gorzej sie czułam byłam wtedy w ciązy z trzecim dzieckiem . po porodzie jak córeczka miała 3 miesiące sprzatałam mieszkanie i nagle moje serce zaczęło szybko bic coraz szybciej ze az mi tchu brakowało , do tego doszły jakies szarpniecia w sercu bardzo się przestraszyłam złapałam malenstwo zawinełam do kocyka i mąz szybko wiózł mnie na pogotowie 20 km. cała drogę płakałam tuliłam córeczke i błagałam męza zeby szybciej jechał bo umieram .Na pogotowiu badania i na ekg lekarz mi napisał mozliwośc zawału lewej komory serca ......dali mi dwa zastrzyki i do domu od tego czasu moje zycie to koszmar ..........przeszłam lekarzy chyba juz wszystkich profesji , oraz psychologów i wiem tylko tyle ze kazdy mówi to nerwica psychiatra zapewniał ze wyleczy 7 lat brałam psychotropy po nich było jeszcze gorzej ....lekarze próbowali coraz to nowych a ze mna bylo coraz gorzej w koncu sama odstawiłam przeszłam piekło głód polekowy byłam na skraju smierci nie bede szczegółowo opisywac bo by mi tu czasu i miejsca nie starczyło .Problem w tym ze z wszystkimi dolegliwosciami jakos sobie radze tylko nie z arytmia ........jest niby normalnie az tu nagle słysze w uszach takie szzzzzzzzzzzzzzzzi naraz chlup w sercu i to tak kilka razy albo jak sie połoze to jakby serce sie zatrzymało i pózniej dwa razy zamiast raz bije puls jest bardzo szybki ze mi tchu brakuje i okropny lek ze to zawał ......panicznie boje sie zawału ............prosze niech mi ktos cos poradzi mam 4 dzieci i musze dla nich zyhc a moje zycie to jeden koszmar serca ciagle je słysz ejak bije jak szaleje jak kołacze .......prosze ......
Odnośnik do komentarza
Potwierdzam Ewę, zapraszam do nas klaudia u nas dowiesz sie wielu ciekawych rzeczy i poznasz osoby które mają nerwicę i takie objawy jak Ty dowiesz sie co my robimy w takich sytuacjach (napady paniczno-lękowe z agorafobią są w najpopularniejszych). Dużo by pisać co trzeba robić są różne sposoby ale nie bede opowidała bo to nie mój wątek. Zapraszam.
Odnośnik do komentarza
jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą doświadczeń , to proszę pisać bezpośrednio na meila ..opisując swoją przypadłość ,,może wymiana doświadczeń ci pomorze..może się wyleczysz .. ale ty sam sobie odpowiedz na to czy wierzysz w to że możesz ...w temacie meila wpiszcie ...Kardio.pl... pozdro
Odnośnik do komentarza
Droga Klaudiu , widzę że jesteś strasznie zdesperowana więc będziesz działać z determinacją :) ...po pierwsze musisz się uspokoić .. pomyślisz łatwo się mówi .. właśnie ..ale od tego się zaczyna zwycięstwo i uleczenie leży w psychice....musisz zignorować totalnie swoje serce..prawda jest taka że ono bije i będzie bić dalej , nawet przy takich potknięciach..wiem o czym mówię gdyż przeżywałem to samo ...zapomnij o zawale i przestań gadać o tym że jesteś chora , myśleć w taki sposób , czytać o przypadłościach innych , o ich dolegliwościach , gdyż tak niczego nie zmienisz .. potraktuj to że chcesz się wyleczyć , jako główny cel swojej obecnej egzystencji... od tej pory nie myśl że jesteś chora i masz arytmie ...tylko ciesz się życiem śmiej z tego ,,wyzwól w sobie radość.. , oglądaj komedie , kabarety itp.. :) dobrze wiesz co sprawia że czujesz się dobrze ... znasz siebie o wiele lepiej niż ja .. nastaw się pozytywnie.. Zakup jakąś książkę o wzmacnianiu psychiki.. Ja kierowałem się według książki JOGA .. dla żółtodziobów ... Rebis 2007 mogę ją spokojnie polecić... sprawa polega na tym że musisz się skupić głównie na aspekcie psychicznym , na wyciszeniu psychiki ,. ja kierowałem się aspektem fizycznym jak i psychicznym ,. i szczerze powiem że w przeciągu zaledwie 4miesięcy wzmocniłem i ciało i ducha .. przez regularne codzienne ćwiczenia .. czuje się lepiej i jest mi lepiej ..Drugą sprawą jest wzmocnienie serca czyli suplementacja : w moim wypadku : mały słoik pyłku pszczelego i miodu rzepakowego 1.25kg starczy na 2 tygodnie macerowany na noc w lodówce czyli zalany wodą i do lodówki .. około 6 czubatych łyżeczek (miód ten ma kolor biały , skrystalizowany , kremowy składa się głównie z glukozy) zmielisz pyłek kwiatowy w młynku i dosypiesz 5 małych łyżeczek taką miksturę wstrząśniesz przed piciem możesz ja trzymać w litrowym słoiku gdyż musisz całość zalać około 3 szklankami wody o temperaturze nie przekraczającej 40 C łatwo sprawdzić termometrem domowym ma zasięg od 34 - 42 bodajże... pić 5-6 razy dziennie co 1.5h i koniecznie na noc .... Dalej uelastycznienie psychiki przez regularne picie ziół.. melisa, serdecznik pospolity, głóg owoc i kwiatostan zmieszać razem po paczce 50g produktu zielarskiego .np z Kawonu .. napar 1.5 łyżeczki do herbaty zalać gorącą około 90 C wodą to jest zagotować i zostawić na chwilkę..by przestygła.. ..odstawić naparzać przez 20min i odcedzić ..pić ciepły małymi łyczkami i tu myśleć że to lekarstwo na wszystko .. uśmiechać się :) to takie proste .. najważniejsze to myśleć pozytywnie.. uleczam się ...jestem zdrowa .. .. dasz sobie radę .. :) w razie pytań pisz na meila ... Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość blondynka
Cześć, pomóżcie mi bo ja już nie wiem co robić. Od jakiś 3 tygodni mam wysoki puls (max 150). Poprostu pewnej nocy obudziłam się i ledwo mogłam oddychać, dodam jeszcze że cała się trzęsłam. Byłam u lekarza, kazał zbadać tarczyce. Hormony niby w normie ale jeszcze czekam na USG. Za ponad miesiąc mam wizyte u kardiologa ale boje się jak wytrzymam do tego czasu. Nawet na wakacjach nie mogłam się zrelaksować, bo takie napady wysokiego pulsu zdarzały się w różnych momentach dnia, a już szczególnie wieczorem. Boje się zasypiać, że atak znów się powtórzy. Zawsze staram się mieć obok kogoś bliskiego jakby cos mi się stało, żeby zareagował. Wszyscy mi wmawiają że to nerwica, ale ja sama nie wiem czy mam w to wierzyć. Dodam jeszcze że mam ostatnio jakieś słabe krążenie (zimne dłonie i stopy), lekkie bóle głowy i coś teraz nawet brzuch mnie pobolewa. Doradźcie co robić. Naoglądałam się serialów oi lekarzach i co chwilas wymyślam co mi może być.....
Odnośnik do komentarza
Cześć blondynka ;) .. mi to wygląda na tachikardia czyli napady szybkiego bicia serca.. też tak mam jak zjem za dużo żeń-szenia , może wystąpić też po piciu kawy ..jeżeli nadużywasz tego tego drugiego .. to nie pij w ogóle ... Doradzam zaopatrzyć się w kropelki walerianowe , Kozłek Lekarski :) bardzo dobre na stany pobudzenia nerwowego pomogą ci się wyciszyć ..w aptece kosztują ok 3 zł ... co do psychiki to zachowaj spokój i nie nakręcaj się sama ... samo to że podczas takiego ataku zaczynasz szybko oddychać i się denerwujesz potęguję twoje symptomy .. więc zamknij oczy weź głęboki wdech i wydech ...opróżnij umysł z myśli ...i po prostu oddychaj ... połóż się na podłodze wygodnie .. zrelaksuj się i uśmiechnij.. z czasem samo przejdzie jak nie będziesz się nakręcać ... Pozdro
Odnośnik do komentarza
czesc ja polecam picie yerba mate bo zaiwra mostwo witamin w tym witamine B ktora jest naturalnym antydepresantem. i zmianę diety - przede wszystkim ograniczenie spozycia cukru i używek. Ja od paru lat cierpię na nerwice, ale dopiero rok temu wzielam sie z nia solidnie za bary ;) i sa efekty co robilam opisalam na blogu - bombon.blog.pl - moze komus cos pomoze Polecam zaczac od ksiazek o tym jak czerpac radosc z zycia i jak wplynac umyslem na cialo. Przede wszystkim musicie uwierzyc, ze mozna wyjsc z nerwicy, bo bez tego ani rusz. Pozdrawiam i uszy do gory!!
Odnośnik do komentarza
Maja grzechu slicznie wam dziekuje ale to nie jest takie proste to co w zyciu przezłam to było piekło i to zaowocowało ta nerwica , tylkom ze ja nadalm nie jestem 100procent pewbna ze to nerwica .Przez 18 lat miałam problemy z tesciowa dokuczała mi strasznie , wyzywała , przeklinała nawet uderzyła , maz przez wiele lat stał po jej stronie póki nie nagrałam na dyktafon awantury jaka mi robiła zawsze jak mąz był w pracy ......jak usłyszał to troche zaczeło sie zmienac choc teraz on moje dolegliwości mnie całkowicie olewa ja cierpie , niekiedy cała sie trzese z przerazenia serce szaleje nadchodzi lek , strach , panika a on jakby powietrze .Ostatnio miałam taka niemiła sytuacje z dorosła juz córką z której pogladamim sie nie zgadzałam doszło do kłótni córka wyszła z domu a ja strasznie to przezywałam , płakiałam i doprowadziłam sie do takiego stanu ze zaczeło mi sie robic słabo wtedy prosiłam męza o pomoc ale on wogóle nie zareagował wprost przeciwnie jeszcze na mnie krzyczał , nie wiem co sie stało ale zrobiło mi sie ciemno przed oczami i straciłam przytomnosc jak sie ocknełam najmłodszy synek kleczał nade mna płakał a maz siedział przy stole i jadł i wrzeszczał na mnie ........Boze ja mam juz dosc czuje sie bzradna nikomu niepotrzebna , ciezarem dla rodziny bo sa ze mna ciagle problemy nie ma dnie zeby mi cos nie było przez 5 miesiecy miałam problemy z zoładkiem z jelitami ciagle było mi niedobrze , wymiotowałam wzdecia poszłam do lekarza i za jakis czas mineło .Pózniej znowu zawtroty głowy ze scian sie trzymałam do lekarza i jakos sie uspokoiło chociaz nie czuje sie dalej pewnie na nogach ,bóle kregosłupa , mdłości ucisk pod zebrami na około jakby mnie ktos obrecza zaciskał mrowienia ,duszności przewlekły ból gardła , pajeczynka przed oczami , wiele wiele innych dolegluiwości .Tak sie juz mecze 14 lat 14 straconych lat urodziłam 4 dzieci i tylko to były dla mnie szczęsliwe chwile po za tym moje zycie to ciegle cierpienie .Teraz gdyby nie te kołatania to jakos dała bym rade ale to mnie zabija dołuje wprowadza w stan agresji i nienawisci do samej siebie .......Dlaczego nie moge być szczęsliwa , dlaczego nie moge zyć normalnie cieszyc sie kazda chwila tylko boje sie kazdej chwili boje sie swojego serca boje sie ze umre na zawał a dzieci zostana same , tak bardzo chciała bym wyzdrowiec wrócic do normalnosci umiec sobie poradzic z tymi kołataniami .Ja nawet nie potrafie wypocząc jak usiade albo sie połoze to w uszach słysze jak wali mi serce jak przychodzi taki moment ze serce sie zatrzymuje i pózniej w jedno miejsce bije dwa razy albo jak zrobi sie tak szzzzzzzzzzzzzzztaki szum i pózniej tak mocno chlupnie az mi wtedy sałabo sie robi .....ja nie potrafie tego opanować .....teraz od miesiaca zaczełam palic zeby sie uspokoic al eto nic nie dało tylko sie wciagnęłam w nałóg .........ze mnie juz chyba nic nie bedzie .biore magnez wapno propranolol omega 3 i tabletki ziołowe na uspokojenie mam tez słoiczek pyłku kwiatowego taki małe kuleczki ale nie wiem jak to zazywać ????????? Ale czy to cos da tyle ludzi tu pisze i nikt nie moze sie tego pozbyć ........wczoraj jak mnie złapało o 19 to mi szarpało do 24 za zasnęłam i wziełam Propranolol ....Co mam robic tak nie da sie zyc ,
Odnośnik do komentarza
alejestem budzi nadzieje lecz ja nie potrafie sie przemóc juz tak ługo sie to ciagnie tyle lat ....tylu lekarzy .lekarstw jak mnie zaczel faszerowac psychotropami to byłam juz na skraju smierci mineło 8 lat jak przestałam je brac ale dalej siedze w tym bagnie , psycholog niewiele pomaga .Ja juz nie mam siły do walki bo co ja rozpoczne to przebrywam ......z nadzija podchodze do kazdego sposobu leczenia ale na kazdym sie zawiodłam nie odczuwam zadnej poprawy leki uspakajajace tylko mnie przymulaja i to ziołowe cisnienie mam zawsze niskie tylko puls szaleje .............moja psychika jest juz do niczego w niej zakodował sie strach przed arytmia i jak mi raz szarpnie to moje mysli ciagle kraza wokół serca i ze strachem czekam na kolejne szarpniecia i juz wtedy maszyna rusza .......prosze powiedzcie mi szczerze czy ja wogóle mam jkakolwiek szanse zeby z tego wyjśc bo mi wydaje sie ze nie ............
Odnośnik do komentarza
witam klaudia nie przejmuj sie napewno jest wszytsko z Tobą w porządku nie umrzesz... jak ci sie tak dzieje to usiądź badz sie poloz postaraj sie o tym nie myśleć przede wsyztskim nie panikuj powiedz ze to cholerstwo nie moze Tobą rządzić!!! ja mam dopiero 17 lat i juz mam takie problemy... kołatania ale to zarąbiście mocne..telepie mnie od srodka boje sie ze zaraz zemdleje ale jak mnie to dopada to biore propranalol ta najasłabsza dawke i przehodzi powoli tylko pozniej jestem kompletnie wycieńczona:( procz tego to mam bóle konczyny górnej i dolnej po lewej stronie lewa dłon jest jasniejsza od drugiej i do tego nie moge złapac pełnego powietrza:( czuje sie okropnie wszytsko mnie boli...wszyscy lekarze mowia to samo ze to nerwica...masakra!!!:(:( to umęczy ale musimy z tym walczyc i nic sobie nie wmawiac od tego sie nie umiera! pozdrawiam!!! jak czytam te wasze wypowiedzi to a zmi lepiej nawet juz mnie nei dusi bo widze ze sama nie jestem:*
Odnośnik do komentarza
Marianno holtera miałam 4 razy robionego ekg był taki okres ze 2 razy w tygodniu i nigdy nic na holterze dodatkowe nadkomorowe skurcze i wypadanie płatka zastawi ale lekarze nic na to , nie ma zadnego zgrozenia na własna prosbę dostałam betabloker.............teraz jeszcze wyczytałam ze jak cie boli brzuch i jest ci niedobrze to tez objaw przedzawało wy ...........mąz kiedys był u lekarza i opowiadał mi ze pewna kobieta opowiadała za jakąs tam osobe zaczął boleć brzuch mocno ja tak ściskał do tego wymiotowała i okazało sie ze dostała zawał od tego czasu moja psychika jest tak przewarazliwiona ze jak tylko mnie brzuch zaboli to juz mysle o tam tym przypadku i sie nakrecam wtedy dołacza sie serce kołatanie i juz jestem na tej obrzydliwej drodze cierpienia , leku i strachu o własne zycie ............tak fajnie piszecie ale ja nie wiem czuje sie jak bezradne dziecko które wyciąga raczke do kogos zeby je złapał i krok po kroku poprowadził na droge wyjscia ..........ja juz sama nie potrafię , za długo to trwa i za duzo juz wycierpiałam ........
Odnośnik do komentarza
Gość malgorzata.k
zgadza sie,ten objaw zawalu jest rzadki ale wystepuje,a lekarze nazywaja to maska brzuszna,bo ponoc przypomina typowy bol brzucha ,tylko zta roznica ze bol pojawia sie nagle i daje odruch wymiotny,pewnie taka nazwa ,bo to tak wyglada jakby faktycznie maskowalo typowe objawy zawalu bo zamiast bolu reki i klatki piersiowej to bol brzucha tez moze wskazywac na zawal. ale tak suma sumarum to wszystkie dolegliwosci mozna czemus przypisywac,nie wolno nam tego robic,bo bedziemy wpadac ze skrajnosci w skrajnosc. latwo sie komus mowi prawda?gorzej z wykonaniem. przepraszam ze sie tak wtrynilam miedzy wodke a zakaske,chcialam tylko o tej masce powiedziec.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×