Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Skoki ciśnienia a zażywanie amfetaminy


Rekomendowane odpowiedzi

Od 3 tygodni skacze mi cisnienie,skoki bardzo duże ze 130 na 230,codziennie zabiera mnie pogotowie,olewaja mnie bo przyznalem sie do zarzywania amfetaminy w przeszłości,po to by im pomuc w zdiagnozowaniu..,pobrali mi plyn lędzwiowy,tomograf,i niby nic,biore leki na nadcisnienie,wzyscy mnie odsyłają w publicznej służbie zdrowia,co mam robic??jestem obciążony chorobami ciśnienia po mamie i tacie,oboje mieli klopoty z secem,pomocy....
Odnośnik do komentarza
Gość joanna.l
a czy ty obecnie dobrze sie czujesz?,bo ja jak dlugo zyje to nie slyszalam o takiej wartosci cisnienia jak 130/230,a i na odwrot ,to i tak cos nie tak. a co na to lekarze,jak pogotowie przywiezie cie na izbe przyjec?,przeciez musi obejrzec cie lekarz i ocenic twoj stan no i wydac karte informacyjna dla lekarza pierwszego kontaktu.
Odnośnik do komentarza
skoki są różne 230/180 albo 150/130 skacze puls ,reaz 70 a raz 130,przyznałem się na izbie przyjęć do zarzycia amfetaminy w przeszłości ale to po to zeby im pomóc,teraz wszystkie moje doligliwosci przyklejają do tego i odsylaja mnie z kwitkiem,każdy jakieś blędy popełnił w przeszłości,ale to nie świadczy o tym żeby czlowieka poprostu olać...,podaja mi relanium,coś na zbicie ciśnienia i czesc,do domu...,obecnie praktycznie cały czas boli mnie głowa..
Odnośnik do komentarza
wiesz co,to jak masz byc tak traktowany i lekarze nie doceniaja tego ze sie przyznales do przeszlosci,to teraz poprostu nic o tym nie wspominaj,a bledy jakich dopuszczaja sie lekarze sa duzo powazniejsze w skutkach. jesli moge ci poradzic ,to zmien lekarza i zacznij od poczatku,nic nie wspominajac o tym co bylo,poprostu idz do rodzinnego powiedz o dolegliwosciach jakie cie drecza,napewno nie zostawi cie bez pomocy,bol glowy to moze byc skutek zle dobranych lekow,albo cisnienie jest zyt bardzo obnizone po ich zazyciu ,poobserwuj czy tak moze byc,a relanium to najgorsze swinstwo posrod lekow uspakajajacych,jesli mozesz to napisz jakie leki zazywasz na nadcisnienie,bo ty moze zazywasz jakas mieszanke wybuchowa i sa skutki takie a nie inne. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
niewiem co robić,lekarz rodzinny też zna prawde,za każdym razem kiedy się zle czuje dzwonie po pogotowie,na izbie przyjęć już nie mogą na mnie patrzeć,a ja na nich,przecież to jest leczenie syfa pudrem.boję się,nigdy nie chodziłem do lekarza,teraz jestem załamany i rozczarowany tym co widze.wczoraj poszedłem do przychodni i skoczyło mi ciśnienie,poprosiłem lekarza który miał akurat przerwe żeby mi je zmierzył bo zle się czuję,powiedział że on nie jest od mierzenia ciśnienia i trzasnął mi drzwiami przed nosem choć nigdy wcześniej mnie nie widział na oczy.
Odnośnik do komentarza
przeciez ty nie masz wypisanego zyciorysu na czole,nie sprowadzj wszystkich do jednego poziomu,lekarz lekarzowi nie rowny,mowiac zebys zaczal od nowa mialam na mysli zmienic calkowicie przychodnie a co za tym idzie lekarza rodzinnego,masz prawo leczyc sie tam gdzie chcesz. nie napisales mi czy biezesz stale leki na nadcisnienie,czy tylko ladujesz na izbie i tam ci je zbijaja.? ty sie nie zrazaj,bo niestety dzisiejsza sluzba zdrowia pozostawia duzo do zyczenia,dlatego musisz tak dlugo szukac,az trafisz na LEKARZA. lekarz co prawda po za swoim gabinetem nie mierzy cisnienia na zyczenie pacjenta,od tego sa pielegniarki i zabiegowka w przychodni. napisalam ci to co ja bym zrobila bedac w takiej sytuacji tzn.zaczela wszyskto po kolei od nowa w innej przychodni nie mowiac o przeszlosci,tylko o terazniejszym problemie ktorym jak mowisz jest nadcisnienie,a po jaka cholere ty biezesz to relanium? z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie,trzeba tylko troche pologikowac a znajdziesz wlasciwe rozwiazanie,zamiast narzekac pomysl od czego zaczac nowa droge na ktorej mozna znalezsc otrzymanie pomocy jakiej oczekujesz. ,napisz jakie leki stosujesz oprocz tego zafajdanego relanium,bo czegos tutaj nie rozumiem.
Odnośnik do komentarza
więc tak,relanium dają mi tylko na izbie przyjęć,już mnie tam znają i uważają mnie chyba za czubka,a historia moich leków jest następująca:pierwszy lekarz przepisal mi meloksam 7,5 oraz tolperis 50mg a do tego atarax,potem neurolog po kilku dniach powiedział zeby nie brac tego i zapisał mi vicebrol 5mg,i ze mam go zarzywac przez 6 tygodni po czym przyjsc na kontrole,w międzyczasie kilka razy wylądowałem w szpitalu,jeden z lekarzy kazal odstawic vicebrol i zalecił propanolol 10mg,tertensif 1.5mg i magnez.jeszcze inny nastepnego dnia przepisal mi bisocard 5mg,biore go co rano razem z tym ternensif do dzis,a w razie skokow cisnienia mam brac nitrendypine 10mg i captopril.i tak w kółko,ciekawe co bedzie dalej,jestem juz wykończony psychicznie.
Odnośnik do komentarza
no to piekna kombinacja! powiem ci pozostan przez jakis czas przy jednym zestawie lekow,bron boze ich nie zazywaj naprzemiennie. jesli moge ci zasugerowac to bierz;bisocard,propanolol,tertensif a wieczorem magnez. nie wpadaj w panike bo wpadniesz jeszcze na dokladke w jakas nerwice,pozostan przy braniu systematycznie tych lekow,tertensif dosyc skutecznie zbija cisnienie(to lek z grupy moczopednych),bosocard i propanolol to tez dobre leki . chlopie poprostu wrzuc na luz,bierz systematycznie leki(tylko tak jak mowie nic ponad jeden zestaw),kup w aptece validol lub inny ziolowy lek o podobnym dzialaniu i w razie gdy poczujesz niepokoj zarzyj go,ale odpusc sobie ten relanium,a w razie draki masz przeciez lek pod jezyk,ale on tylko wtedy jezeli cisnienie pomimo wszystko sie utrzymuje,zreszta chyba wiesz o tym? masz cisnieniomierz?jezeli tak to mierz cisnienie 3 razy w ciagu dnia. a co do twojej psychiki,to podejrzewam ze to wlasnie ona wpedza cie w ten obled,nakrecasz sie,napedzasz mysli i sa skutki,musisz sie przede wszystkim wziac za ,,bary z natrectwami**powiedziec sobie ze to ty tu zadzisz a nie twoje mysli i nakrecanie,daj sobie na spokojnie troche czasu,wypracuj metode ktora pomoze ci sie uwolnic z tej matni,spokoj,opanowanie,spokoj itd.a wszystko sie unormuje,zobaczysz bedzie ok. a ja tym czasem musze konczyc bo ciasto w piecu, pozdrawiam cie ,i sie nie poddawaj,pamietaj tylko spokoj i umiejetnosc panowania nad emocjami to prawie 100% powodzenia w wyleczeniu duszy i ciala.
Odnośnik do komentarza
o ,boziu tyle sie napisalam posta i go wciaglo((gdzies)) Robroy 1234! w takim razie napisze krotko,bo juz nie mam w tej chwili czasu. kazdy sport w umiarkowanym stopniu jest wskazany nizeli skupianie uwagi na sobie,a rower umiarkowanie uzywany ,jak najbardziej. najwazzniejsze zebys sie wzial za siebie! ,,jezeli nie bedziesz szanowal sam(sama)siebie,to nie licz na to ze beda szanowac ciebie** licze na to ze moje doradztwo .nie pozostanie bez oddzewu?
Odnośnik do komentarza
owszem obumiera ci dusza jezeli nie zmienisz toku myslenia,ja nie jestem ekspertem,ale uwazam ze to wlasnie strach przed choroba powoduje u ciebie takie bledne kolo,a skoro piszesz ze masz nerwice to sie wcale nie dziwie ,bo na moje oko wlasnie choroby to punkt zapalny,i to on powoduje twoja fobie. masz porobione badania wyniki dobre wiec fizycznie ok,ale nerwica to choroba duszy,jestes mloda osoba wiec bierz sie do,,roboty** z sama soba,nie napisalas czy wspomagasz sie jakas terapia czy moze lekami,dzisiaj w leczeniu nerwic jest dosyc szerokie spektrum pomocy.piszesz ze zaczynasz kaszle rano ,bo przez noc poprostu o tym nie myslisz(i chwala chociaz za to),a po przebudzeniu uruchamiasz nakretke i sa tego,,swietne skutki**wlasnie w postaci kaszlu bo pewnie wydaje ci sie ze jak choroba pluc to i kaszel. radzilam co prawda Robrojowi i jezeli bedzie chcial pogadac to nigdy mu nie odmowie,tak samo i tobie moge poradzic zmiane stylu zycia,na tyle na ile mozesz sobie na to pozwolic ,na poczatek dobre i to. przede wszystkim udaj sie do psychiatry (jezeli jeszcze tego nie zrobilas) i szczerze wyznaj twoje odczucia i tak musisz do niego trafic bo odpowiednie leki o ile uzna ze sa niezbedne,to powinien wlasnie on przepisac,rob cokolwiek zeby tylko nie myslec o chorobie,wprowadz w swoje zycie troche sportu systematycznego,musisz nauczyc sie panowania nad oddechem bo wrew pozorom to nie jest takie proste,moze zacznij tez od jakichs ziolek typu melisa(byle nie w saszetkach,bo to smieci)nerwomax ,validol to tez leki ziolowe nie uzalezniaja a razie gdy poczujesz przyplyw zlego oddechu to mozesz zazyc cos z tego zestawu+technika prawidlowego oddechu,psychologiem nie jestem ale z tej wiedzy ktora posiadam to chetnie sie dziele,wiem ze nie bedzie latwe wprowadzenie w zycie pewnych zmian ale jezeli chcesz sobie pomoc to sa niezbedne. a wracajac do kaszlu ,to idz do lekarza bo to napewno nic powaznego,jest upal ,pijemy zimne napoje a to zwykla roznica temperatur mogla sie przyczynic do podraznienia gardla,moze odezwala sie jakas alergia,ale litosci nie mysl ze to pluca,bo zapewniam cie ze napewno nie,bo akurat w kwestii pluc posiadam troche wiedzy,bo ktos z mojego najblizszego otoczenia przezyl i,wygral z rakiem pluc,wiec jezeli cie to uspokoi to nie te objawy ktore ty przypisujesz swojej osobie. nie zadreczaj sie bo nie ma czym,a z reszta poradzisz sobie sama i jezeli bedziesz czula potrzebe to na forum zawsze otrzymasz wsparcie,a tym czasem stan przed lustrem i powiedz ,,ty glupia co ty sobie wmawiasz,jestes zdrowa ,nic ci nie jest ,i wszystko ok.* zycze dobrej nocki a w razie gdy bedziesz chciala pogadac to od rana jestem do dyspozycji,bo w tej chwili sama juz wypilam filizanke meliski i ide lulac,a i pogoda wykanczajaca dzisiaj,ze czlowiek wieczorem pada na pychol.pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×