Cukrzycowy udar mózgu

[Gość Martens1985]

Moja mama w sobotę 18. 07. 2009 udaru mózgu. Leży na oddziale neurologicznym - dokładniej pododdział udarowy..Udar dotknął lewej strony ciała - usta i ręka. Spowodowany był wysokim poziomem cukru (500 jednostek!). Zbijany ma cukier - podawana insulinę (okazało się że miała źle leczoną cukrzycę. Lekarze mówią, że jej stan jest stabilny, kontakt z nią jest. Mówi lecz słabo i niewyraźnie. Dzisiaj (dokładniej w nocy) minęła ta trzecia najgorsza doba. Wieczorem u mamy była moja siostra i okazało się, że ma rurkę w nosie - tlen. Zmartwił mnie ten fakt, ponieważ rano jej nie było... Czy jest szansa na uratowanie jej życia i zminimalizowanie skutków udaru? Czy może ktoś z Was miał podobne doświadczenie? Proszę o odpowiedzi....

[Gość malgorzata]

oczywiscie ze jest,ludzie wychodza z gorszych stanow po udarze,u twojej mamy ptrzebne sa odpowiednio dobrane leki na cukrzyce i rehabilitacja,napewno dostanie skierowanie do jakiegos osrodka rehabilitacyjnego,ale najpierw szpital musi ja troszeczke doprowadzic do lepszego stanu,nie martw sie wszystko bedzie dobrze,najwazniejsze zeby mama jak najwiecej cwiczyla (dostanie zapewne taki zestaw ktory pozwoli na dojscie do siebie) co do tlenu to tez sie nie martw ,nam zdrowym ciezko sie oddycha i mamy kiepskie samopoczucie w zwiazku z ta duchota , a co dopiero maja mowic chorzy? bedzie wszystko ok,tylko trzeba sie troszke uzbroic w cierpliwosc,a ona napewno sie oplaca. zycze powodzenia i wiecej wiary

[Gość Martens1985]

dziekuje Malgosiu za otuche :) Dzwonilam wczoraj do dyzurki wieczorem - tlen podaja mamie noca. A co do rehabilitacji to najblizej mamy Repty Śląskie. Tam chcą mamie dać skierowanie.

[Gość malgorzata]

no widzisz ,wszystko idzie w dobrym kierunku,repty to idealne miejsce dla pacjentow po udarach(i nie tylko),musicie z calych sil wspierac mame i mobilizowac do cwiczen ,to bardzo wazne choc wymaga troche czasu,ale za to efekty beda napewno i wroci do normalnego zycia. zobaczysz ,cierpliwosc sie oplaca,a to ze mama wroci do normalnosci nie ulega watpliwosci,czego zycze z calego serca. pozdrawiam i trzymam kciuki