Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zawroty głowy, ból karku i pleców, wysoki puls i ucisk w głowie a nerwica lękowa


Gość gutek1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich... lecze sie na nerwice lekowa, mam wysokie tetno, odkad biore leki jest troszke lepiej, wyjde juz z domu itd. ale mam dziwne objawy: -puls 100 lub wiecej -ucisk na glowie, z tyłu glowy dretwienie jakby, lub takie uczucie jakby mózg sie kurczył i wtedy nie moge sie nawet ruszyc -nagle bole miesni i kosci nog i rak, -bardzo szybkie męczenie -dziwne przeskoki serca, ze nie mzna wtedy nic powiedziec bo dusi -zawroty glowy -bole karku i plecow -i to jest dziwne: co jakis czas czuje dziwny jakby aromat w ustach, taki ostry, Czy to rowniez moga byc objawy nerwicy? chodzi glownie o to uczucie w ustach, bole kosci i uczucie w ustach. pozdrawiam wszystkich p.s. dodam ze wszystkie badania hormonalne, morfologia byly robione
Odnośnik do komentarza
Gość mardena_24
Witam Nigdy nie pisałam o swoim zdrowiu publicznie, ale chyba pora włączyć się w dyskusję i poradzić osób, które czują się podobnie. Napiszcie co o tym myślicie. Od 3 lat jestem w szczęśliwym związku z moim obecnym narzeczonym. Gdy zaczęliśmy *chodzić* wyznał, że leczy się psychiatrycznie i trochę mnie to zmartwiło, bo wyglądał na okaz zdrowia. Po upływie roku zaczęłam bardzo źle się czuć. To było na wiosnę, wyczerpany organizm, praca 3 dni w tygodniu po 12 godzin, studia 4 dni w tygodniu, sesja, egzaminy, koszmar.. Przyszły wakacje i pomyślałam odpocznę. Ale objawy nie ustąpiły: ból głowy, zawroty, uczucie omdlenia i odruch wymiotny. Nigdy w życiu nie zemdlałam, nigdy nie wymiotowałam z powodów nerwowych. Zaczął się etap - UCIECZKA. Jade autobusem, jest mi duszno, wysiadam i łapie oddech na przystanku. Rezygnuje z kolejki do kasy i szukam miejsca chłodnego, przewiewnego. Wychodzę z kina, bo jest mi niedobrze... Mój chłopak zaproponował, żebym poszła do psychiatry. Najpierw jednak zrobiłam wszystkie badania: krew, mocz, kał na lamblie, echo serca, ekg, tarczyca. Okaz zdrowia, cudowne wyniki krwi, żelazo w normie, jedynie bardzo niskie ciśnienie krwi. I ta wersja została zapisana w karcie NFZ. Poszłam prywatnie do psychiatry. Diagnoza - nerwica lękowa. Wykupić leki i obserwować reakcję. I tak sobie żyję do dziś, zażywam leki, nie wiem dokładnie czy powinnam. Rodzina twierdzi, że wcale nie jestem na nic chora, tylko wymyślam. Czasem eksperymentuje i w weekend odstawiam lek. Efekt? w poniedziałek nie mam siły wstać z łóżka. Generalnie świetnie wyglądam, a to jest gdzieś w środku. Dzięki lekom mogę funkcjonować. Ale wyczytałam, że nie można ich brać całe życie np. w czasie ciąży. Za rok wychodzę za mąż. Teraz dużo ważnych rzeczy się wokół mnie dzieje i potrzebuje leków. Kiedy odstawić? Czy może sobie uroiłam tą chorobę? Żyję w strasznym stresie od dzieciństwa. Czy na pewno to nerwica? Nie chcę, aby nasze dzieci podobnie cierpiały...
Odnośnik do komentarza
Gość ANETKAAA85
zaczeło sie rok temu po obronie licencjatu kolega ze studiów opowiedział jaka przezył straszna chorobe nerwice i depresje jak mi tak naopowiadał u mnie to samo sie zaczeło szukałam u siebie tych objawów zaczełam myslec ze to mam itd...i tak tez sie czułam trwa to rok byłam u tego samego psychiatry co kolega dał leki powiedział ze cos nerwicowo lękowe żadnego wywiadu wiekszego tylko dał leki wziął kase ijuz. brałam je z przerwami bo to imprezy itd..nie mówie jak sie czułam na drugi dzien poi imprezie myslałam ze umre, narazie mam recepty nie wykupione od tego lekarza bo wszyscy mi tłumacza ze sobie wkrecam itd.. byłam u internisty powiedział ze prawdopodobnie nerwica kazał w piatek przyjsc, poszłam do psychologa ten z kolei mówi ze jestem zdrowiutka no moze bardziej podatna na stres.nie wiem juz co myślec ale nie raz okropnie sie czuje nie mam nastroju ból brzucha kołatanie serca mętlik w głowie niepokój panika niewiem czy ja poprostu siebie nakrecam co myslicie??? pojutrze jade do (podobno)bardzo dobrego psychologa mam nadzieje ze mi pomoze bo rodzice to mówia ze sobie wymyślam. jestem tu nowa jak odczytac wiadomosc jak mi odpiszecie jak znalezc tego posta potem???? jakby co to mój mail anetkaaa85@interia.pl pozdrawiam kochani!!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie!! jestem nerwicowcem od zeszłego roku...a zaczęło się tym, że nagle poczułam dziwne pieczenie w okolicy serca i zaczęłam sobie wkręcać, że to zawał... Zrobiłam EKG, lekarz rodzinny niby zauważył, że jest coś nie tak i wtedy po prostu myślałam, że zwariuję...oczywiście wszystkie najgorsze myśli przychodziły mi do głowy. Poszłam potwierdzić diagnozę do kardiologa, zrobił mi ech serca i okazało się, że jest wszystko ok!!! wiadomo...cieszyłam się ogromnie, ale z nerwicy już wyjść nie mogłam. Miałam przeróżne objawy, część takich jak wszyscy. Zaczęłam brać leki, troszkę w życiu prywatnym się pozmieniało i *wróciłam do siebie*. Znów cieszyłam się życiem, wyszłam za mąż i nic mi nie dolegało. Jakiś czas temu śniło mi się, że biegnę i mam bardzo słabą nogę, którą praktycznie ciągnęłam za sobą. Po przebudzeniu miałam dziwne uczucie w nogach, zwłaszcza w prawej, właśnie jakby była słaba i miałam wrażenie, że nie dam rady na niej stanąć, ale normalnie stanęłam. Potem było już ok, ale oczywiście zaczęło się moje myślenie...co to było, pewnie jestem ciężko chora.Nerwica znów gotowa!!!!!! Trwa to już ok. miesiąc. Niestety pracuję w służbie zdrowia na oddziale neurologii i mam rozeznanie jakie pacjenci mieli objawy swoich chorób. No więc już przechodziłam *udar mózgu* i takie tam inne i zastanawiam się czy moje nowe dolegliwości są wynikiem nerwicy...Co jakiś czas odczuwam słabość prawej nogi, jakbym miała mięśnie przemęczone i wrażenie, że nie dźwignie mnie ta noga. Sprawdzam siłę ćwicząc sobie, to zaczęłam się teraz martwić, że jak wykonuję ćwiczenia, to drżą mi mięśnie kończyn dolnych a zwłaszcza tej prawej...No i kółko się zamyka...czy to nie coś poważnego??a może wynik tego, że cały czas skupiam się na nogach i jak tylko się obudzę to zaczynam nimi ruszać, aby sprawdzić, czy nie mam jakiegoś niedowładu i tego dziwnego uczucia...i jak tu z sobą żyć...
Odnośnik do komentarza
Gość panikara
ja cierpie na nerwice od 3 tygodni stwierdzil to lekarz z pogotowia a zachorowalam jak sie dowiedzialam ze mam nadcisnienie.ekg w roznych przychodniach robili mi chyba z 10 razy wszystko ok,zaraz tez rzucilam papierosy przeszlam na diete biore tabletki na nadcisnienie a mimo to przychodzi taki mament ze cisnienie zaczyna mi rosnac ,kluje mnie w klacie ,szumi w uszach i ten STRACH ze cos sie stanie ze zaraz umre ze to zawal moja mamusia zmarla na zawal w wieku50 lat ,ja mam 35 lat i 4 letnia corunie. do przychodni jest mi juz wstyt chodzic ,i dzwonic bo mnie chyba juz biora za idiotke i panikare ale ja nie potrafie na tym zapanowac tak sie boje ze cos sie stanie . mam nadzieje ze to naprawde jest nerwica a nie cos powazniejszego i ze szybko sie wylecze wkoncu ja mam dla kogo zyc i byc zdrowa .pozdrawiam goraco. panikara
Odnośnik do komentarza

Słuchajcie ludzie. Nerwica lękowa polega na tym że człowiek obserwuje panicznie swoje ciało i każdy nawet najmniejszy ból lub ukłucie jest weryfikowane -a co najgorsze *W INTERNETACH*. Zapamietajcie że w *internetach* jest miliony odpowiedzi ale większość z nich jest stawiana przez osoby podobnie chore, lub wyssane z palca albo przez osoby często w wieku gimnazjalnym. Większość odpowiedzi na wasze pytania w internecie to bzdury albo hejty ludzi powiązanych z farmacją i marketingiem. Wiele osób wpada właśnie w nerwicę lękową poprzez czytanie *Internetów* Porada: prowadzcie spokojne życie zdrowo się odżywiajcie i uprawiajcie spacery, ćwiczenia. A gdy was złapie *chandra nerwicy* pomedytujcie to bardzo uspakaja a zwłaszcza kiedy podnosi się puls serca. Medytacją i to kilkuminutową można obniżyć puls do prawidłowego (jeżeli to nerwica) -nie ma potrzeby łykania tabletek i trucia się. Chyba że ktoś ma na prawdę problemy lub jest otyły -wtedy musi zrzucić parę kilo i zdrowie będzie wracało. Pamiętajcie na nerwicę najlepszym killerem jest Chobby lub zajęcie się czymś co lubicie :) Nawet nie będziecie wiedzieli kiedy objawy ustąpią. Pozdrawiam wszystkich i zapoznajcie się z zdrowym stylem życia oraz popracujcie chociaż troszeczkę nad swoim ciałem i organizmem a zobaczycie że wszystko będzie OK :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×