Interpretacja wyników badania holterowskiego przy szybkim męczeniu się

[Gość joanna2010]

Witam, na początek powiem o mojej dolegliwości. Mam 22 lata i przez całe życie mam problem ze nieproporcjonalnie wielkim męczeniem się w stosunku do bardzo niewielkiego wysiłku. Miałam to od dziecka. Nie jestem w stanie biec nawet truchtem dłużej niż 1,5 minuty, czuję że moje serce nie wydala, dostaję mroczków, bólu skroni, zataczam się i prawie padam - tragedia. Do tego w pewnym momencie zaczyna mnie boleć coś w klatce, ale mam wrażenie że to tchawica (a im więcej i im głębiej oddycham tym bardziej boli). Ale wszyscy zawsze mówili, że trzeba trenować, trzeba ćwiczyć, uprawiać czynnie sport, więc się czasami zmuszałam. Ale już nie wiem czy dobrze robiłam. Naprawdę wygląda to nieciekawie, choć są to przecież dystanse max 100, 200 m :(. Dodam, że jestem i zawsze byłam bardzo chuda, niezależnie od tego ile, co, jak często jem, nie jestem w stanie przekroczyć granicy 45 kg przy 1,70m wzrostu. A jem naprawdę jak każdy, od koleżanek nawet więcej, bo wszystkie się odchudzają. Tarczyca byla badana i jest ok, podobno odziedziczyłam chudość po mamie i po wielu latach ciężkich i nieudanych prób zwiększenia wagi dochodzę do wniosku, że to naprawdę jest moja *normalna* waga. Gdyby było bardzo źle, chyba nie miałabym okresu, a nigdy nie zdarzyłoby mi się, żeby nie wystąpił. Piszę o tym, bo wiem że może to mieć JAKIŚ wpływ na męczenie się i ktoś mi to zaraz napisze, ale nie wierzę że tłumaczy wszystko - w końcu problemy z wysiłkiem miałam zawsze. Moja mama była w moim wieku przeraźliwie chuda, miała anemię, ale nigdy takich objawów. Poza tym znam osoby również bardzo szczupłe, które nie mają AŻ TAKICH trudności z wysiłkiem. Robiłam wszystkie badania, ekg - w porządku, echo - w porządku, ale teraz skierowano mnie jeszcze raz - na 30-tego. No i właśnie jestem po holterze, bardzo proszę o jakąś ogólną interpretację tych wyników. Czy jest cokolwiek co może tłumaczyć moje problemy z wysiłkiem i co to może oznaczać? Dodam, że celowo wybrałam się na *bieganie* z holterem i max HR jest zarejestrowane oczywiście w czasie biegu. Tylko że tak jak mówię - u mnie wygląda to tak: 1 minuta biegu, 5 - 10 minut odpoczynku, z tendencją do skracania dystansów i wydłużania tych przerw. Chciałabym uprawiać sport, ale jest to dla mnie udręka i czuję że moje serducho nie wydala. A poza tym dzień byl spokojny, nie miałam wtedy wyjątkowo naprawdę żadnych stresów, momentów zdenerwowania. 103321 Qrs*ów średni rytm HR 87 max rytm HR 195 min rytm HR 47 16 pojedynczych nadkomorowych pobudzeń przedwczesnych 62 tachykardii 1 pojedynczych przedwczesnych pobudzeń komorowych Nie znam się na tym, ale trochę mnie niepokoi to tętno, zwłaszcza, że w momencie spoczynku, siedzenia za kierownicą czy w domu, a nawet podczas leżenia wygląda to tak (max/min/śrd), w odstępach godzinowych: 161/ 74 / 106 - przy założeniu holtera 138/ 70 / 100 - względny spoczynek 144/ 79/ 107 - prowadzenie auta 149/ 81/ 103 - prowadzenie auta 163/ 58/ 97 - jedzenie 122/ 73/ 90 - dom, leżenie i oglądanie seriali 127/ 64/ 86 - j/w 180/ 64/ 103 - względny spoczynek W czasie biegu: 195/ 70/ 147 Do 1,5h po biegu: 129/ 65/ 91 114/ 60/ 78 w czasie snu: 94/ 58/ 73 95/ 50/ 65 89/ 49/ 58 96/ 47/ 59 91/ 51/ 62 97/ 48/ 60 91/ 48/ 57 101/ 48/ 62 98/ 50/ 60 tuż po obudzeniu: 125/ 55/ 79 I przed południem w warunkach spoczynku: 125/ 61/ 81 128/ 55/ 77 spacerkiem na oddanie holtera: 133/ 84/ 115 Co ciekawe, ciśnienie mam zazwyczaj dość niskie, w granicach 90/60. Proszę o jakieś odpowiedzi, wizytę u kardio mam dopiero za kilka ładnych tygodni. Problem jest taki że chciałabym uprawiać jakiś sport, ale nie wiem czy mogę, bo za każdym razem jak próbuję biegać, jeździć na rowerze czy rolkach czuję że moje serce po prostu nie wydala i że je przeciążam :(

[Gość rodzic]

Witam moj syn 12 lat ma podobne objawy uprawia sport i lekarz zalecil mu badanie echo serca w ktorym wykazalo ze ma wade wrodzona zwerzenie zastawki aortalnej i mjal robione wszystkie badania ale echo dopiero wykazalo ta wade zalecenia lekarza sa takie ze jak sie zmeczy musi wiedziec ze ma pszestac i to narazie tyle a czas pokaze co bedzie tszeba robic dalej bejsbol uprawia nadal tylko wie ze musi troche sie oszczedzac. Pozdrawiam

[Gość Ola]

Nie piszesz jak wielkie jest zwężenie. Czy syn pozostaje pod opieką dobrego specjalisty. Bo ja sama z uprawianiem sportu ( wyczynowo ???) zastanawiałabym sie przy wadzie aortalnej.

[Gość joanna2010]

Szczerze wątpię aby w moim przypadku było to zwężenie zastawki. Miałam już raz robione echo, taka wada chyba zostałaby wykryta.

[Gość rodzic]

Co do pytania czy jest pod stala opieka? a wiec ma skierowanie na nastepne echo i nic wiecej musze napisac ze gdyby nie lekarz sportowy to do dzis nie wiedzielibysmy o tej wadzie .A co do sportu to bejsboll to nie taki wyczynowy sport gra na tej zasadzie ze jak sie zmeczy wje ze musi pszestac zobaczymy co bedzie dalej to jeszcze dziecko skoro potem zakaze lekarz no to trudno tszeba sie dostosowac pozdrawiam.

[Gość rodzic]

Musisz dalej szukac pomocy nie mozesz tego tak zostawic poszukaj dobrego lekarza kardiologa on napewno cos doradzi .Zycze duzo zdrowia .