Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Objawy od serca? + Tarczyca


Rekomendowane odpowiedzi

Opisze pokrótce swoją historię, może otrzymam porady. 

 

W wieku ok 17-18 lat miałam problemy ze spaniem, wieczorem albo w nocy bóle żołądka, szybkie bicie serca (puls ok 120,130). Echo serca, holter wyniki prawidłowe. 

Zdarzyly mi się omdlenia w komunikacji miejskiej. Zawsze robiło mi się gorąco, mroczki przed oczami, pory i omdlewalam.

 

Lekarz twierdził że nerwica żołądka. Byłam wtedy u endokrynologa, na usg wyszło Hashimoto, po wynikach badań (które mieściły się w normie)  lekarz stwierdził niedoczynność tarczycy i przepisał letrox. Brałam tabletki ok 7 lat i objawy które miałam ucichły. 

Po 7 latach brania letroxu zaczęłam czuć osłabienie i okazało się po poziomie ferrytyny że mam niedobór i przepisano mi sorbifer - żelazo. Jak zaczęłam je brać wpadłam w nadczynność tarczycy na którą brałam thyrozol i propranolol 2x10 mg przez 4 lata aż poszłam prywatnie do endokrynologa. 

Endokrynolog stwierdził że wyniki są unormowane a moje objawy - kołatania serca nie są stosowane tarczyca. Leki odstawione. Wyniki TSH, ft3 ft4 mieszczą się w normie. Po przeciwciałach wyszło Hashimoto i choroba Gravesa Basedova ale to podobno nie ma wpływu na samopoczucie. 

 

Rok temu w wyniku prawdopodobnie stresu miałam kilka dni puls ok 120, drżenia ciała, nie jadłam, nie mogłam spać, poty. Poszłam do lekarza pierwszego kontaktu który przepisał mi pramolan. Wzięłam na noc i rano obudziłam się 170 puls, duszno, oblana potem. Wezwałam karetkę. Jak tylko przyjechali stwierdzili że nerwica i dadzą coś na uspokojenie. Powiedziałam że chce jechać na SOR. Tak mnie też wyśmiali. Podali lek na serce i hydroksyzynę zrobili badania krwi i do domu. Generalnie te leki nic nie dały a po hydro było jeszcze gorzej jeżeli chodzi o serce. Zrobiłam holtera ale złapać te problemy i wyszedł w normie. Echo serca też. Biorę żelazo bo miałam ferrytyne 15. Ale obecnie już mam 40 i hematolog mówił że nie powinno być problemów z sercem. 

 

Miesiąc temu przez tydzień budziłam się rano ok 5, kołatanie serca, nierówne bicie serca, za chwilę jak by wolno bardzo bilo. poty, drżenie, mdłości. Lekarz pierwszego kontaktu zalecił propranolol 2x po 10 mg. Zrobiłam też od razu holtera i echo serca. Echo w porządku. Holter chyba też - dołączę opis. 

 

Ogólnie teraz odczuwam tak jak by mi za wolno serce biło ale puls mam ok 60-69. Chwilami 57. Albo odczuwam takie mocne bicie serca ale puls też ok 68. Rano jak się budzę to bardziej odczuwam szybkie bicie serca. Robi mi się gorąco. Jest mi tak jak by ciężko na klatce znaczy nad piersiami. To nie jest taki ból tylko tak jak by ciężko, ucisk. Czasami mi niedobrze. Ale nie tyle że zbiera mnie na wymioty tylko jakieś takie uczucie. Wypieki na twarzy. Jak by lekkie zawroty głowy.

Jak ostatnio wzięłam 2 dni propranolol rano i wieczorem to w sumie po dwóch dniach przeszło, rano nie miałam problemu, ale puls miałam po tych dwóch dniach 55. Więc ja ten moment go nie biorę. 

Nie wiem czy to możliwe że to od serca skoro echo serca wyszło w porządku. Myślę czy to może nie jakaś zatorowość płucna. Już pomyślałam że zrobię dimery. 

 

Byłam nawet u psychiatry bylo każdy że nerwica a psychiatra jak by nie rozumiał moich objawów. Powiedział, że skoro mam takie problemy, objawy to normalne że się stresuje. 

 

Zastanawiam się czy te choroby tarczycy mogą mieć wpływ na samopoczucie. Już sama nie wiem...



 

Odnośnik do komentarza

Cześć  ,  nie jestem lekarzem ,ale wypowiem się jak jest i jak  było u mnie . Rok  temu stwierdzono  u mnie nadczynność  tarczycy. Tak jak i ty brałam thyrozol, propranolol  i tetno się umiarkowało , a bywało różnie od 120 , a potrafiło dochodzić do 180 do tego drżenie rak , wypadanie włosów, bezsenność. Odstawiałam propranolol  , a za chwilę wszystko  wracało . Bardzo długo  zajęło mi co tak naprawdę  jest moim problemem. Leki na tarczyce  nie działały ,a wręcz uszkodziły mi wątrobę.  Lekarz endo stwierdził  ,że powinnam poddać  się jodowaniu. Na całe szczęście  trafiłam na super endo która pomogła mi ustabilizować  hormony.  Wszystko  zaczęło się u mnie od nerwicy której nie leczyłam  bo nie miałam pojęcia, że ja mam . Odstawiłam dodatkowo glutenu,  laktozy bo jak się okazało mam sibo.  Staram się trzymać dietę,  cwicze bo dzięki  temu lepiej funkcjonuje , staram się nie denerwować bo wtedy tetno  szaleje ,a przy silnym stresie i nerwach mój organizm szaleje . I przede wszystkim  zadbałam o swoje jelita bo i one  pełnią bardzo ważna funkcje w naszym organizmie. 

Odnośnik do komentarza

Co do samopoczucia to u mnie był dramat , humor potrafił mi się  zmieniac kilka razy  dziennie . Śmiech,  łzy,  nerwowość  i to było najgorsze  bo sam nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Narzeczony  czasami nie potrafił  ze mną funkcjonować bo byłam tak nie znośna.  Okazało się, ze tarczyca ma bardzo duży wpływ na nasze samopoczucie.  Warto znaleźć jaka odskocznie aby od czasu do czasu wyzbyć się wszystkich negatywnych emocji ❤️

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×