Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zawroty głowy, duszności i szybkie męczenie się po zatorze płucnym


Rekomendowane odpowiedzi

a ilke Ty mas zlat ze przeszłaś już zator płucny?? musisz kochana leczyć się u naczyniowca i absolutnie ie przetswać brać leków nie potrafie ci nic konkretengo napisac na ten temat ale moja koleżanka miała zator płucny i też chodiz taka jak by była pijana ale cóż każdy chce żyć napisz jaka była przyczyna tego zatoru jak to się zaczeło porozmawiam z nią i ci napisze trzymaj się :)
Odnośnik do komentarza
ja tez bym chciala wiedziec jakie mialas dokladnie objawy??? I jak ten zator plucny udalo sie zdjagnozowac-przez jakie badanie???? Ja mam dusznosci od 5 dni ( nie moge do konca nabrac glebokiego oddechu - musze ziewac zeby powietrze glebiej mi weszlo po czym czuje ulge ale na chwile bo zaraz wszystko wraca ) Nie wiem co robic a lekarz mnie wysmial jak mu o tym powiedzialam.....Jestem zrozpaczona!!! POZDRAWIAM WSZYSTKICH CIEPLUTKO, SZCZEGÓLNIE CIEBIE Jolanka1!!!
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich, Mój zator została zdiagnozowany 31 maja 2009r. Bolała mnie noga, pojechałam do szpitala tam stwierdzono zakrzepicę w lewej nodze. Dostałam zalecenie na clecanę 2 razy dziennie przez tydzień a następnie raz dziennie. Po zmniejszeniu dawki zaczęły się problemy z oddychaniem i miałam bardzo mocne przymroczenia.Pojechałam do szpitala tam pani młoda jeszcze nie zepsuta i zmanierowana dokładnie mnie zbadała i kazała od razu podać lekarstwa i tlen. Dalsze badanie potwierdziło zator płuc. I tak sie męczę od ponad pół roku. Nikt nie wie z czego się to zrobiło. jolanka.b@o2.pl
Odnośnik do komentarza
Witam Ja przeżyłam zator płucny w marcu 2009r, mam 23 lata. Jestem cały czas na acenocumarolu. Wszystko było w porządku. mierze INR przy najmniej raz w miesiącu. Czasami miewałam opuchnięte nogi ale teraz zdarza mi się to znacznie częściej, no i od wczoraj zauważyłam dziwne zaciemnienia, w dwóch miejscach na żyłach łydki u lewej nogi, przy czym bardo pobolewa mnie ta noga.Dodam,że dopóki nie zdiagnozowano u mnie zatoru nie wiedziałam, że choruję na zakrzepicę. To chyba normalne, przy zakrzepicy? Mógłby się ktoś wypowiedziec, kto przeżywa tą samą chorobę? Będę wdzięczna. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam niewiem czy czym tu poradze ale gdy zglosilam sie z zaburzeniami rytmu i gdy ekg zarejestrowalo czestoskurcz komorowy i gdy lekarze dowiedzieli sie ze biore antykoncepcje to pierwsze bylo ich podejrzenie ze to moze byc zator plucny. badania pod tym katem tj tomoglaf klatki i badanie d-diamerow to wykluczylo to pozwolono mi kontynuowac ten rodzaj zapobiegania ciazy.
Odnośnik do komentarza
Droga kingo. ja mam dokladnie takie same napady co ty, tylko mam je odkad wyszlam ze szpitala czyli od niedawna i czasem trzyma caly dzien a czasem kilka minut. trzech kardiologow o to pytalam, nerwica i napady lekow to uslyszalam. moim zdaniem trafilas na nieodpowiedzialnego lekarza, musisz ustalic powod tego i pojsc do innego lekarza
Odnośnik do komentarza
moja bliska osoba zmarła pod koniec lipca na zator płucny. Miał 29 lat. Kilka dni wcześniej ciężko mu się oddychało, odczuwał ból kręgosłupa. 2 dni przed śmiercią był na badaniach w szpitalu ale nic nie wykryli. Proszę nie lekceważcie objawów i nie dajcie się zbyć lekarzom, bo to zwykłe hieny.
Odnośnik do komentarza
Ja przeżyłam zator płucny 19.07.2010,szczęśliwie rozprysnął sie na wiele malutkich i mnie nie udusił.a wogóle to zaczęło się od złamania kostkiw prawej nodze i żeby było śmieszniej to na urlopie w Anglii.Po opwrocie do Polski zmieniłam longetę gipsową na gips syntetyczny pełny do kolana.Po trzech dniach trzeba było wezwać pogotowie,ponieważ miałam duszności i żle się czułam.Przyjechał ginekolog około 80lat i stwierdził,że jestem odwodniona.Podalieś zastrzyki i przeszło.Po następych 4 dniach straciłam przytomność i wylądowałam w stanie ciężkim na OJOM-ie.Okazała się zatorowość plucna.Biorę warfin 5mg,przettem doszłam do dawki 7,5mg NRI doszło do 3,16i zmniejszyłam dawkę /5mg?/W momencie założenia gipsu pełnego brałam clexsane 60mg,co okazało się za małą dawką i to było przyczyną zatoru.Leki chba są dobrze dobrane bo nie czuję się żle,mim,że strach pozostał.Leczenie ma trwać około pół roku.Wszystkim,którzy to przeżyli życzę powrotu do zdrowia.Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Gość pablo8014

Witam dziś moja teściowa dostała ZATOR PŁUC . ale od początku. kobieta ma 65lat ma chore żylaki już od tygodnia bardzo bolały ją nogi(nacierała nogi maścią rozgrzewającą) dziś zadzwoniła żeby zawieść ją do lekarza pierwszego kontaktu, gdy dojechałem to zobaczyłem że ciężko oddycha i jest blada!!! wezwałem pogotowie lekarz stwierdził wstępnie podwójny zawał serca po drodze do szpitala wezwał helikopter i zabrali ją do wojskowego szpitala na miejscu okazał się ZATOR PŁUC leży na R-ce jak będą coś wiedział więcej to napisze

Odnośnik do komentarza

Witam. Przeszłam długą drogę po zatorze płucnym, który miałam w 2008 r. Jakiś czas byłam na Warfinie i to w różnych dawkach- nawet 8. Jednakże od 1,5 roku jestem tylko na acardzie i sporadycznie (przed dłuższymi wyjazdami) na fraksiparynie w iniekcji. Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Z jazdy motocyklem nie zrezygnowałam, a kiedy leżałam na OIOM-ie, wszyscy lekarze kłócili się ze mną, że nigdy nie wsiądę za fajerę motocykla... Pozdrawiam wszystkich- nie załamujcie się.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, ja dziś równe trzy tygodnie po zakrzepicy żył i zatorze płucnym - jestem już w domku, lecę na Warfinie, INR jak na razie zachowuje się stabilnie, ale pilnuję diety i spożywania równych ilości tych produktów, które mają wit. K. Trzymam kciuki i pozdrawiam wszystkich, którzy przez to przeszli. Dużo zdrowia Wam życzę :)

Odnośnik do komentarza
Gość agusia1983

Hej mam 28 lat mam zespol antyfosfolipidowy zaczelo sie wszystko 11 maja od boli w klatce piersiowej najpierw mysleli ze to rak jajnika a potem po 2 tyg stwierdzono ten zespol.bylo kiepsko problemy z sercem, watroba, plyn w plucu przez co problemy z oddychaniem biore warfarin i jest w miare dobrze ale jeszcze odczuwam bole serca i w klatce piersiowej dziewczyny nie lekcewazcie choroby ja mialam szczescie i przezylam trzymajcie sie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jestem po zatorze płucnym ( rok i trzy miesiące temu). Prowadzi mnie pulmunolog i on zlecił mi niedawno kontrolne badanie Angio TK oraz USG żył głębokich. Na Angio TK wychodzą ciągle zmiany pozakrzepowe w płucach w tym zwężenie w tętnicy płucnej w miejscu, gdzie był masywny zator. Lekarz powiedział mi że moge czuć się osłabiona, senna i zalecił dalsze kontrole ( TK ) co pół roku. Szukajcie dobrego lekarza który nie zlekceważy Waszych dolegliwości!

Odnośnik do komentarza
Gość mirkab12384

Witam,ja przeszłam zator płucny w grudniu 2011r.Jestem na acenokumarolu dawka 3mg,do tej pory miałam robione 3 razy inr i za każym razem sa za małe.Od tygodnia czuje sie naprawde kiepsko,mam wieksze duszności,pojawił się kaszel.Czy ktoś wie czy zatorowość płucna sie powtarza bardzo się tego boje bo mam obawe ze dzieje sie coś niedobrego .Bardzo proszę o odpowiedz

Odnośnik do komentarza

Witaj, zgłoś się natychmiast do lekarza, musisz zwiększyć dawkę leku. J a jestem po zatorze miesiąc temu wyszłam ze szpitala i na początku też miałam niski INR kilka razy ale teraz już mi się normuje na wyższym poziomie po zwiększeniu dawki leku. Tylko ja biorę Varfin ,a duszność jeszcze odczuwam lekką.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość Katarzyna 1989

Witam mam 22 lata. Mam pytanie bo znalazlam to forum nieczuje sie sama. Mialam bardzo ciezki zator prawej i lewej tetnicy plucnej. Jestem rozcieta na mostku.. Wiem ze jest malo osob przy takiej chorobie w moim wieku jak ja. Jesli chodzi o INR to jak chcecie podwyzszyc polecam 1kg mandarynek tydzien przed badaniem chodzi o cytrusy ale tez nie mozna przesadzic. Mam pytanie o rane mial ktos* bakterie naskórkową* prosze o odpis bo mam z tym problem.. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam,mam 31 lat zator przeszłam w grudniu 2011.Historia mojego zatoru jest bardzo długa ,dziś mogę się cieszyć ,że wogóle żyję.Wspomne tylko,że zostałam nieprawidłowo zdiagnozowana.Obecnie jestem na warfinie 10mg,INR niestety różne, przez jakis czas było poniżej 2.Ale chciałam nawiazać do jednej z wypowiedzi,otóż ja również szybko się męczę,mam zadyszkę,ktoś wie jak długo to potrwa?

Odnośnik do komentarza

A mój tato właśnie zmarł na zator płucny (w wieku 64 lat). Nie mieliśmy pojęcia co się dzieje. Tacie w piątek spuchła stopa, w poniedziałek opuchlizna zeszła, ale tato czuł się słabo. Wieczorem zmarł nagle. Nie chorował na nic - tak nagle zmarł.

Odnośnik do komentarza

Witam! mam 34 lata i wlasnie minal rok od zatoru plucnego. Mialam szczescie, ze rozwarstwil sie na kilka drobnych kawalkow. Po pol roku odstawilam warfarin ( zlecenie lekarza), ale ciagle mam jakies palpitacje i podwyzszone tetno. Cwicze juz 4 miesiace i przy cwiczeniach jest OK. Nie wiem skad bierze sie to nierowne bicie serca. Moj lekarz twierdzi, ze tak bedzie az prawy przedsionek wroci do swoich dawnych rozmiarow! Ale to strasznie nieprzyjemne uczucie! Pozdrawiam wszystkich z tym samym problemem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×