Uczucie tarcia o żebra przy oddychaniu po operacji serca

[Gość Hubert]

Witam! Gdy położę się na plecach czuję w dolnej prawej części pleców tak jakby tarcie o żebra (te nie połączone) i trochę poniżej. Ale objawia się to tylko gdy leżę, jak chodzę bądź siedzę nie odczuwam tego. Nadmienię, że tydzień temu miałem operację zszycia wady ASD I. Nigdy nie paliłem.

[anetas]

Witaj Hubert.Pisalam do Ciebie prywatna wiadomosc na forum sercedziecka ale nie odpisales.Chcialabym sie dowiedziec jak najwiecej o operacji poniewaz mam identyczna wade.Napisz jak mowil ci lekarz przyczepili ci platek bo jest mozliwosc ze wymienili zastawke i z tad to uczucie.Mi dodatkowo powiedzieli ze jesli cos pojdzie nie tak to wstawia rozrusznik.Pozdrawiam i czekam na odpowiec.

[Gość Hubert]

Odpowiedziałem na Twoją wiadomość prywatną, także nie wiem dlaczego nie doszła:( W każdym razie, miałem robioną plastykę zastawki. U mnie, był rozszczep przedniego płatka wraz z dużą niedomykalnością no i ASD I. Co do zastawki, to mam własną, po prostu z tą coś zrobili, ale również chirurg przed zabiegiem informował, że w przypadku gdy nic się z nią by nie dało zrobić to by wstawili sztuczną. Co do ASD I chirurg mówił, to samo co Tobie. Dziura przebiegała przy jakimś nerwie sercowym i nie zawsze wiadomo jak ten nerw biegnie a gdy się go uszkodzi trzeba wszczepić stymulator. Ponoć, ryzyko tego jest bardzo małe ale jest. Teraz mam małą niedomykalność zastawki, chirurg powiedział, że więcej się nie dało nic zrobić z moją. I załatany ubytek w przegrodzie między przedsionkowej. Co do samej operacji, to na blok poszedłem o własnych nogach, położyłem się na stole gdzie wwieziono mnie na salę operacyjną po czym założono wkłucie i za moment usnąłem. Obudziłem się po południu (operacje miałem z rana) ale tego praktycznie nie pamiętam. Za to pamiętam, że już całkiem wybudziłem się na drugi dzień z rana (operację miałem w poniedziałek, wybudziłem się we wtorek) około południa wyjęli mi dreny (niezbyt przyjemne uczucie ale da się wytrzymać) a po południu przewieźli już na zwykłą salę kliniki. Ból praktycznie w ogóle nie czułem, z sercem nie miałem żadnych dolegliwości jedynie to czułem bliznę, tzn uczucie, że ją mam i koniec.

[anetas]

Prawde powiedziawszy to Cie podziwiam ze tak szybko sie zdecydowales.Ja z jednej juz zrezygnowalam.Mam nadzieje ze jak przyjdzie termin mojej operacji to tez przebiegnie ona sprawnie i nie bede odczowac bolu.Troche boje sie tych drenow.Duzo sie tez nasluchalam no i jestem przerazona tym co mnie czeka.Pozdrawiam i dzieki za odpowiec.

[Gość Hubert]

Ja się dowiedziałem o swojej wadzie w wieku 18 lat i wtedy też od razu zostałem skierowany do Anina gdzie chciano mi zrobić operację ale się nie zdecydowałem, dopiero teraz 5 lat później podjąłem decyzję na tak. Co do drenów, to szczerze mówiąc jak leżysz na sali po operacyjnej i jesteś jeszcze pod wpływem leków to nie bardzo czujesz, że je masz. Gdy je lekarz wyciąga to takie nieprzyjemne uczucie, coś pomiędzy wymiotowaniem a jednoczesnym kaszlnięciem. Ale lekarz to bardzo szybko i sprawnie przeprowadza, zresztą zawsze można poprosić o coś przeciw bólowego. Bo leki są praktycznie na życzenie. Ja zdecydowałem się pójść, bo dowiedziałem się, że ASD I może doprowadzić w końcu do niewydolności serca i zwiększonego ciśnienia płucnego a potem zostaje tylko przeszczep, natomiast zastawka może prowadzić do nadciśnienia tętniczego. Także, teraz wydaje mi się, że te dwie choroby oddaliłem od siebie. Przynajmniej, jeżeli wystąpią to z mojego powodu a nie z powodu wady.

[Gość Hubert]

Aha, ja np nie miałem robionego echa przez przełykowego, tzn może i miałem ale pod narkozą bo na pewno nie jak byłem świadomy. W ogóle, w niedziele przyjechałem, dostałem kolację a z rana na zabieg, żadnych leków przeczyszczających czy jakiś specjalnych przygotowań, tylko wymycie się w środku antyseptycznym i wygolenie rąk do łokci, klatki piersiowej i pachwin.

[anetas]

Dzieki Hubert za opis.Ja do szpitala ide we wrzesniu i nie wiem czy bede czekala na termin czy beda chcieli operowac odrazu po badaniach.O wadzie wiem od dwuch lat i do tej pory nie pogodzilam sie z mysla o operacji.Podziwiam takich ludzi jak ty bo ja jestem panikara i zaraz mam czarne mysli.Zaskoczylo mnie jak znalazlam Twoj post bo dlugo szukalam kogos z taka wada a znajdywalam osoby z ASD2.Ciekawe jak u mnie bedzie z zastawka czy przyczepia ten platek?Lekarz mowil ze zastawka jest gorsza niz ten ubytek.Moglbys napisac jakiej wielkosci miales przeciek i czy miales jakies objawy?